JuvePoland

Co to było? Czerwo ewidentne, sędziowie nic … dno, gnida siedzi na varze i milczy, parodia

Pytanie do fanów, którzy chcieli ładnej gry

Cieszy wasze oko to co gramy za Motty? Pytam serio

Kolejna słaba połowa. Nie wiem nad czym Motta pracuje, ale niech pracuje nadal. Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja w II części sezonu. Tak jak pisałem chłop ma ciągle kredyt zaufania. Drużyna jest nowa, piłkarze są nowi, niech się to zgrywa. I tak w tym sezonie nie miałem wielkich oczekiwań, więc nie jestem ,,łasy na wyniki".

Sędzia po raz kolejny dno. Czemu nas tak dymają? Czerwo 101%.

Póki VAR nie będzie na zawołanie trenera/kapitana - dopóty nie ma on sensu.

Pół składu nowe, nowy trener a grają jakby dalej Allegri trenował. W tej drużynie od wielu lat największy problem to brak prawdziwego rozgrywającego jakim był Pirlo.

Mecz imienia covidu, pustki na trybunach i kopanie się po czole faworytów, którzy jednak wywożą 3 punkty. Mecz do zapomnienia, druga połowa dużo lepsza, ale już o tym zapomniałem.

3 punkty są, druga połowa lepsza od pierwszej, ale gra pozostawia jeszcze bardzo wiele do życzenia. Na razie nasze asy Koop i Luiz dalecy od tego co chcielibyśmy widzieć. Podoba mi się za to Conceicao, może wpuścić trochę polotu do naszej ofensywy.

Jak rywala napoczną to potem sytuacje się wręcz multiplikują, bo dzisiaj 4 to powinno być na luzie (seta Koop niewybaczalna) a i 5 (dobra okazja Vlaho). Ale do karnego to nie było sytuacji z której by mogła bramka wpaść.
Luiz coś dzisiaj w końcu pograł względnie fajnie. Może on na 3/4 bo Koop to tam grający jest po prostu tragiczny

AdiJuve pisze: ↑28 września 2024, 20:06Jak rywala napoczną to potem sytuacje się wręcz multiplikują, bo dzisiaj 4 to powinno być na luzie (seta Koop niewybaczalna) a i 5 (dobra okazja Vlaho). Ale do karnego to nie było sytuacji z której by mogła bramka wpaść.

Ewidentnie największym problemem tej drużyny jest zrobienie czegoś przy 0:0. Trzeba nad tym pracować, po po pierwszej bramce, tak jak piszesz, gdy otwiera się przestrzeń z przodu, idą po kolejne i okazje są.

To pierwszy mecz, w którym z czystym sumieniem mogę pochwalić Mottę za zmiany: Conceicao, Thuram i nawet Luiz - wszyscy zaliczyli fajne wejścia.

Luiz musi się ogarnąć bo oczekiwania względem niego są wysokie jak kwota transferu. Ale dziś już na plus. Conceicao też super zmiana - robił robotę.

vitoo pisze: ↑28 września 2024, 20:28

AdiJuve pisze: ↑28 września 2024, 20:06Jak rywala napoczną to potem sytuacje się wręcz multiplikują, bo dzisiaj 4 to powinno być na luzie (seta Koop niewybaczalna) a i 5 (dobra okazja Vlaho). Ale do karnego to nie było sytuacji z której by mogła bramka wpaść.

Ewidentnie największym problemem tej drużyny jest zrobienie czegoś przy 0:0. Trzeba nad tym pracować, po po pierwszej bramce, tak jak piszesz, gdy otwiera się przestrzeń z przodu, idą po kolejne i okazje są.

To pierwszy mecz, w którym z czystym sumieniem mogę pochwalić Mottę za zmiany: Conceicao, Thuram i nawet Luiz - wszyscy zaliczyli fajne wejścia.

Zawsze jest najciężej przy 0:0, ale chyba nie grałeś w piłkę i tego nie rozumiesz. Nawet potęgi kadry jak Francja dopóki nie napocznie rywala, to wcale nie ma łatwo. Piszesz jakby to jakaś nowość była, a tak jest od zawsze lol

Zdumiewające jest, że na 6 meczów ligowych mamy 3 remisy po 0:0 i 3 wygrane po 3:0. Dla mnie dziś na plus Vlahovic i Fagioli, który wreszcie wyglądał jak z przed zawieszenia. Na minus elektryczny Danilo, który ewidentnie nie nadaje się na prawą obronę. Mam też wrażenie, że Yildiz potrzebuje meczu odpoczynku, bo trochę dziś wyglądał na przygaszonego. Tak w ogóle to całkiem ciekawie wygląda ten wariant kiedy Fagioli jest przesuwany na lewe skrzydło, nie wygląda to źle.
Mimo, że zarówno wyniki jak i styl gry nie jest idealny, to biorąc pod uwagę nowego trenera, wymienione pół składu i krótki okres przygotowawczy uważam, że jest dużo pozytywów i idziemy w dobrym kierunku. Wolę trochę słabsze wyniki na początku, które zaowocują później, niż mocny początek a później duży spadek formy. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale ja nie panikuje (w przeciwieństwie do wielu fachowców, którzy już skreślają Motte po 7 meczach) i uważam, że to odpowiedni trener, żeby przywrócić Juve należną pozycje.

Oldfan pisze: ↑28 września 2024, 20:37

vitoo pisze: ↑28 września 2024, 20:28

AdiJuve pisze: ↑28 września 2024, 20:06Jak rywala napoczną to potem sytuacje się wręcz multiplikują, bo dzisiaj 4 to powinno być na luzie (seta Koop niewybaczalna) a i 5 (dobra okazja Vlaho). Ale do karnego to nie było sytuacji z której by mogła bramka wpaść.

Ewidentnie największym problemem tej drużyny jest zrobienie czegoś przy 0:0. Trzeba nad tym pracować, po po pierwszej bramce, tak jak piszesz, gdy otwiera się przestrzeń z przodu, idą po kolejne i okazje są.

To pierwszy mecz, w którym z czystym sumieniem mogę pochwalić Mottę za zmiany: Conceicao, Thuram i nawet Luiz - wszyscy zaliczyli fajne wejścia.

Zawsze jest najciężej przy 0:0, ale chyba nie grałeś w piłkę i tego nie rozumiesz. Nawet potęgi kadry jak Francja dopóki nie napocznie rywala, to wcale nie ma łatwo. Piszesz jakby to jakaś nowość była, a tak jest od zawsze lol

Cóż, być może faktycznie nie doprecyzowałem wystarczająco, ale i tak odnoszę wrażenie, że każdy, kto oglądał dotychczasowe mecze, raczej powinien wiedzieć, o co chodzi. Jest problem w ataku pozycyjnym, drużyna nie ma pomysłu, jak dojść do czystych okazji, gdy przeciwnik się głęboko cofa, a im dłużej taki impas trwa, tym gorzej i bardziej chaotycznie wygląda gra Juve. Jednak gdy już otworzy wynik, to sytuacji jest sporo. Jasne, możesz powiedzieć, że zawsze najtrudniej gra się przy 0:0, niemniej dysproporcja w tworzeniu sytuacji przed i po otwierającej bramce pokazuje, że tu faktycznie jest duże pole do poprawy. Czy to kwestia Vlahovicia, czy braku pomysłów Motty... nie wiem, ale coś wypadałoby z tym zrobić. Mam wrażenie, że czepiasz się dla samego czepiania.

Zresztą to, że sytuacje się zaczynają sypać po otwarciu wyniki, też nie jest takie oczywiste. I kto jak kto, ale akurat Ty powinieneś doskonale o tym wiedzieć, bo przypominam, że Twój guru, Allegri, zaraz po bramce na 1:0 zapraszał pierwszego-lepszego rywala do własnego pola karnego i kreacja wcale nie wyglądała wtedy dużo lepiej niż przy 0:0.

Nie piszesz nic złego- ale oczywistość.

Jak grasz w ataku pozycyjnym, to nie ma miejsca, nie ma jak się rozpedzić i ciężko przejść 2 linie zasieków.

Nawet wirtuozi typu Mbappe -wtedy nie mogą zbyt wiele zrobić. Potrzeba schematów, graczy nieprzewidywalnych i potrafiących grać w tłoku, na 1 kontakt, albo dobrych wrzutek na wysoką i silną 9.

Chcemy teraz posiadać piłkę, mieć wysoki procent,a to oznacza, że przeważnie będziemy w ataku pozycyjnym. Póki co wygląda to bardzo słabo, ale tak będąc zupełnie szczerym trzeba dać ten czas chociaż do połowy sezonu i liczyć, że inni nam za bardzo nie uciekną.

@vitoo za Maksa jednobramkowe prowadzenie zamykało mecz, u Motty go otwiera.

Uściślając, Juventus Zwolnionego prowadząc/remisując umyślnie dążył do tego by zabić mecz - bardzo często w obrzydliwy sposób. U Thiago (na ten moment) po strzelonym golu drużyna dostaje wiatru w żagle i szuka okazji na podwyższenie wyniku zachowując przy tym koncentracje w tyłach - poza farfoclem z PSV.

Mimo wysokiego zwycięstwa jestem średnio zadowolony. Ciągle walimy głową w mur przy 0:0, nie widać pomysłu i schematów, może się to z czasem zmieni. Koop jak na razie dramat. W poprzednich meczach miał świetne okazję, a dzisiaj setka. Konsejsjo będzie kocur i wygryzie raz dwa Nico. Dzisiaj miałby jeszcze asystę. Właśnie takich grajków potrzebujemy na skrzydłach.