JuvePoland

Można pograć widowiskowo, skutecznie i na wysokiej intensywności? Można. Szkoda, że zazwyczaj po 10-15 minutach pewien łysy dzięcioł dociska pedał hamulca do samego końca i złowrogo patrzy na każdego zawodnika który chce popędzić dalej.
Miretti zrobił błąd i teraz będzie przez betona besztany do końca kadencji. Mop, za karygodny występ, nie tylko dziś, ale i za ostatni rok (dobry futbol to on grał tylko pod wodzą Sarriego i Pirlo, znamienne) będzie wciąż miał abonament na pierwszy skład i jeszcze opaskę kapitana.

Najlepsi Milik i Paredes ( Locatelli może się uczyć)

Najlepsi gracze którzy najkrócej pracują z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

Fantastyczny początek i niestety na tyle na razie było nas stać. Maksio ciągle to samo, dawniej się udawało, to czemu nie dzisiaj? No ano szczęście się w końcu skończyło, kadra gorsza i sam Max już nie ten. Wiecznie się tak nie dało. Jestem pod wrażeniem Milika, liczyłem na solidnego rezerwowego, choć sam transfer mnie nie zachwycił, a tu póki co nasz najlepszy zakup. Rozczarowuje Miretti, widać, że musi jeszcze sporo się nauczyć, ale doświadczenie zdobędzie właśnie w takich meczach. Cuadrado dalej dramat, a Vlaho kompletnie niewidoczny, na tle Milika wygląda słabo. Zobaczymy co będzie w drugiej połowie, ale łatwo nie będzie, zwłaszcza, że to Benfica w ostatnich minutach miała zdecydowaną przewagę.

Ile jeszcze mamy się męczyć z tym Allegrim?

Frajerski Juventus, który ma przeciwnika na łopatkach, nie potrafi zabić meczu i skończyć rywala. Skąd ja to znam? Później scenariusz znany, czyli utrata rezonu, pełne gacie i kolejny raz w papę. To jest dramat.

Naprawdę długo nie oglądałem żadnych meczów Juve, bo potrzebowałem przerwy. I myślę sobie, że dzisiaj włączę. Idealny mecz na to, żeby wyjść na pełnej po tym co się stało w weekend. Pokazać jakąś sportową złość, a na razie klasyka gatunku. Dobre 15 minut i jak na razie przez pozostały czas paździerz. Aż się odechciewa obejrzeć do końca. Z Allegrim u sterów ciężko będzie o wyjście z grupy.

Błagam wywalcie tego pajaca. Beton nara.

Zauważyliście, że my nie tworzymy akcji? Bramki strzelamy tylko ze stałych fragmentów.
Arrivabene dzisiaj powiedział kibicowi, który chciałby zwolnienia Allegrego, czy ten będzie płacił pensje nowemu trenerowi. Wiec Panie Arrivabene, w tym roku zamiast 90mln z LM będziemy mieli 30 z LM i może LE, a w przyszłym roku będzie 15 z samej LE, może.

Crunny pisze: ↑14 września 2022, 12:15 W tym sezonie na 7 meczów byliśmy w stanie pokonać wyłącznie Sassuolo i Spezię w Turynie. Chociaż z Benficą też gramy u siebie, to obawiam się, że jest silniejsza niż obie pokonane przez nas w tym sezonie ekipy. Niestety śmierdzi remisem albo nawet jakąś porażką. Rzadko kiedy kursy u buków lecą aż tak mocno w dół, jak obecnie na Benficę (z 5.50 na 3.25 w Fortunie).

Niestety wszystko zgodnie z przewidywaniami.

Boli, bo przegraliśmy awans najszybciej, jak to było możliwe. Obok Maccabi mamy najgorszą sytuację spośród wszystkich 32 ekip występujących w tegorocznej LM.

8 meczów:
- bilans 2-4-2
- 8. miejsce w tabeli Serie A
- przegrany awans z grupy LM

To już jest ten moment, w którym Allegri powinien zostać zwolniony. W przeciwnym razie Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie nie uświadczymy.

To prawda, że nie mamy kadry na poziomie City, Realu czy Bayernu, ale też na pewno mamy piłkarzy lepszych niż Sampdoria, Fiorentina, Salernitana czy nawet Benfica.

Jak dobrze, że ten mecz nie był decydujący ; )
Calma panowie, bez spiny - są drugie terminy! ; P

Dwie kolejki i awans mamy raczej z głowy. Kolejna kompromitacja. Napiszę tylko krótko, bo bez sensu się powtarzać dłużej. Agnelli i Allegri won w trybie pilnym z Turynu! Skończcie ośmieszać ten klub!

Max Allegri - zastał Juventus zabetonowany, zostawił zdewastowany.
Ten mecz powinien być gwoździem do trumny wyłysiałego Taktyka z Toskanii - niestety, wszyscy wiemy że to nierealne bo z kim Agnelli będzie jadał śniadanka?

Ten strzał Bremera -- wisienka na torcie xD.
Allegri do natychmiastowego zwolnienia, oczywiście to nie nastąpi.
Kolejny wielki mecz burgera, poezja futbolu.

Zero zaskoczenia i emocji. Nawet gol strzelony na 1-0 nie cieszy bo wiadomo co po nim nastąpi.

Do tego doszło że zamiast naszego meczu bardziej interesują mnie rzuty rożne czy żółte kartki w innych spotkaniach bo mam to na kuponie.

Niby człowiek wiedział, a i tak...
Mina Bonucciego po golu Neresa mówiła wszystko. W 55 minucie było po meczu. I to jest najlepsze podsumowanie stanu tej drużyny - jest ponad pół godziny do końca, a wszyscy stoją, zupełnie bezradni. Jeżeli miała paść tu kolejna bramka, to prędzej dla Benfiki, nie dla Juventusu.

Obecny bilans sezonu to 2-4-2, ósme miejsce w lidze i 0 punktów po dwóch kolejkach w LM. O awansie do 1/8 pozwala nam myśleć tylko matematyka, boisko każe zastanawiać się, jak będzie wyglądała rywalizacja z Maccabi o grę w LE.

Nie obchodzą mnie argumenty finansowe, Allegri do wypieprzenia jutro rano. Skoro Agnelli dał mu taki kontrakt, to niech mu z własnej kieszeni wypłaca odszkodowanie, im dłużej ten dinozaur "trenuje" Juventus, tym mniej do uratowania jest w tym sezonie i tym więcej będzie do zrobienia w następnych latach.

W takim tempie zjazd na dno może doprowadzić do upadku całego klubu. Im wcześniej to zrozumie zarząd tym lepiej. Na dymisję Allegriego nie ma co liczyć, zbyt gruby ma kontrakt aby honorowo odejść.

Jak można niszczyć taki klub, ech.. brak słów.