JuvePoland

Poprostu pisze: ↑27 października 2021, 18:01

MRN pisze: ↑27 października 2021, 17:59 Liczyłem na Kaio zamiast tej hiszpańskiej ofermy

Włącz sobie o mecz koło 20 to może go zobaczysz

...jak się rozgrzewa
przecież ostatnio Maksio go wpuścil tylko po to, żeby przekazał Bonucciemu kartkę z instrukcją "ZA PIĘĆ MINUT DOSTANIEMY KARNEGO, CALMA CALMA CHŁOPCY"

No i Max musiał oczywiście wszystko spieprzyć wystawiając Rabiota...

Czekam na Arthura i Kaio.

Nie mogę tego pojąć jak można grać 4-4-2 i bać się wystawić dwóch nominalnych skrzydłowych razem bo to za ofensywnie.

Precz z betonem

Nigdy nie wystawi na bokach pomocy razem Chiesy i Cuadrado. Zawsze tartak. Amerykaniec i Bagietka w 1 składzie zwiastuje duże emocje. Zacieram ręce. :scarf:

Dziś dostaliśmy niepodważalny argument dlaczego za nic w świecie nie powinniśmy przedłużać kontraktu z De Sciglio, a <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (choćby to był Agnelli) który zdecyduje się, by podpisać z nim nową umowę powinien zostać dyscyplinarnie wyrzucony z pracy za działanie na niekorzyść klubu i jego finansów.

Pan frytki na włosach ma już swojego gifa. Mocno zawiało Sturaro i grą w 3 piłki.

Mecz bez kontuzji meczem straconym. Padło oczywiście na słynnego,, DESCIEGO'' w sytuacji z odbytu.

Chiesa 3 razy wyczyścił gości zza pleców ale z Interem nie zagrał bo tego podobno tego nie umie.

Banda gamoni wróciła. Rywal nic nie gra i prowadzi u nas. Brawo pany.

Nie da się na to patrzeć i jednocześnie zachować zdrowie psychiczne.

#AllegriOut

Ładna akcja bramkowa Sassuolo. Nie można napisać, że nie próbujemy atakować. Robimy to tylko bardzo nieudolnie. Nie wiem dlaczego Allegri trzyma na boisku Moratę. Gość jest tragiczny. Dybala się dwoi i troi, ale nie ma z kim grać.

To jak weszli w naszą pseudo obronę, to woła o pomstę do nieba. Czy im się naprawdę nie chce? Pierwsze minuty dały nadzieje, ale na tym się zakończyło. Obiektywnie, to tutaj z taką grą o remis będzie ciężko, a co dopiero mówić o 3 pkt....

Zaraz chyba wjeżdża zestaw kibica Juve w naszych barwach, bo tego się na trzeźwo nie da oglądać.

Zero zagrożenia mając w ataku takie coś jak Morata, nikt nie potrafi zagrozić. Każda akcja Sassuolo to ogromne zagrożenie i popłoch w obronie i mam nadzieję, że rozumiecie dlaczego De Ligt nie jest pewnym punktem drużyny, co ona tam robił, patrzył aż odda zawodnik strzał ? Nawet doopy nie ruszył. Dziś coś czuję, że nic z tego nie będzie, w kolejnym meczu też gówno będzie bo Hellas nas odprawi z bagażem. Oczywiście Amerykanin jak zwykle beznadziejny ale okazuje się, że w każdym meczu podobnie jak Berna może liczyć na wyjściowy skład. To byłoby na tyle, szkoda nerwów na to gówno. Allgeri niby chwali Kaio ale nie wystawi go bo przecież <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Moraś musi grać.

Polecam mieć to w dupie bo i tak nic nie zmienicie a przynajmniej się pośmiać można.

4-4-2 z jednym skrzydłowym - jest
Morata w ataku - jest
Brak schematów - jest
Brak stabilizacji - jest
Piłkarze na nie swoich pozycjach - jest
Strata gola bo Chiellini nie gra - jest

To jest dalej Pirlo czy Allegri ? Bo nie widać różnicy poza jedną - Pirlo 1.8 mln a Max ile ? 7 mln ?

Czytając te wywiady Maxa dałem się nabrać. Allegri 2.0 i 4-2-3-1 z Dybalą w centrum projektu.

Beton nie buduje nic swojego. Jest tak samo jak kiedyś - gra tym co zbudował mu poprzednik.

Dostać drużynę po Conte a po Pirlo to zasadnicza różnica.

W 46 powinni wejść Cuadrado Kaio oraz Arthur a Chiesa i Dybaka zostać na boisku.

Czy w naszym zarządzie mają oczy?
Nie chce mi się pastwić nad WieśMaciem, Rabiotem, Moratą, De Sciglio i resztą oferm. Wystarczy że Allegri się nad nimi pastwi, posyłając ich do boju. Max teraz pewnie utwierdza się w przekonaniu, że ofensywna gra nie popłaca, bo gdybyśmy się bronili od początku i nie forsowali tempa to dalibyśmy rade wybronić się przy akcji bramkowej Sassuolo.
Chiellini za Chiese, przejście na 352 i bronimy tego wyniku, który nie jest najgorszy. Bilans bramek na koniec też jest ważny.

Nie trzeba oglądać meczu żeby wiedzieć kto gra słabo. Wybory Dyzmy się, delikatnie mówiąc, nie bronią.
Fajne 10 minut na początku, niestety przystojny flaczek wszystko marnuje.
Wchodzi skarpetowy talizman i jest to zwiastun tego, co nadchodzi.
Dybala w idealnej sytuacji wali w słupek i wtedy już wiedziałem, że nie będzie dobrze.
Żenada, strata punktów będzie kompromitacją.