JuvePoland

Co mecz to samo, mnóstwo podań i strzałów z których nic nie ma, masakra...Berna DNO, czemu musimy go oglądać? Danilo powinien to strzelać.

Cholera jasna, nikt chyba nie zaliczył takiego regresu, jak Bernardeschi.
Chyba wszyscy od dłuższego czasu zdawaliśmy sobie sprawę, że Włoch na dłuższą metę nie będzie podstawowym zawodnikiem Juve, ale nikt raczej nie przypuszczał, że aż tak się stoczy.

De Ligtowi powinni uciąć albo przylepić do ciała ręce. Ile jeszcze razy młokos zagra rękoma w polu karnym ?

Co za patafiany...

Bernardeschi póki co nadaje sie jedynie do drużyny rezerw

Pierwszy punkt Lecce u siebie w tym sezonie :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2:

To jest KOMPROMITACJA tej drużyny, a w szczególności napastników.
Basta!

Takimi meczami przegrywa się mistrzostwo.

Ja rozumiem, że czasem zdarzy się mecz, w którym, mimo gigantycznej przewagi, nic nie chce wpaść. Ale u nas to już się stało regułą, nie potrafimy przełożyć momentami miażdżącej przewagi na spokojne prowadzenie. Sarri zwracał już na to uwagę podczas konferencji, tyle że było to już dobry miesiąc temu a u nas dalej bez zmian.

Jak się marnuje takie sytuacje jak te Bernardesciego to nie można wygrywać spotkań nawet grając w nich perfekcyjnie. Ilość sytuacji była dzisiaj na bardzo dobrym poziomie, nawet ich jakość mnie bardzo satysfakcjonuje, ale jeśli problemem jest w ogóle trafienie w bramkę, to o czym można tu mówić.

Niech wraca już ten Costa i niech wraca Ramsey. No i MDS, bo Sandro już jest zajechany w opór.

pumex pisze: ↑26 października 2019, 17:02Takimi meczami przegrywa się mistrzostwo.

STOP. Jest 9 kolejka, w tym momencie sezonu nic się niczym nie przegrywa.

pumex pisze: ↑26 października 2019, 17:02 Takimi meczami przegrywa się mistrzostwo.

Ja rozumiem, że czasem zdarzy się mecz, w którym, mimo gigantycznej przewagi, nic nie chce wpaść. Ale u nas to już się stało regułą, nie potrafimy przełożyć momentami miażdżącej przewagi na spokojne prowadzenie. Sarri zwracał już na to uwagę podczas konferencji, tyle że było to już dobry miesiąc temu a u nas dalej bez zmian.

Jak Buffon nam zawalił mecz z Lecce to i tak wygraliśmy mistrzostwo.

Co za banda frajerów :laugh2: Idźcie w piździet się rzućcie w kope.
bernasreski i młody wonderkid to osobona kategoria paraolimpiady :laugh2:

Cały weekend zwalony, witamy Inter na liderze.
Pjanić wypadnie na 2 miesiące i mamy pograne bez niego.

Wstyd i tyle. Lecce po meczu jakby LM wygrało, ale co się dziwić, skoro inni tacy łaskawi nie byli. Wygrają z Interem, by potem się na takim rywalu wyłożyć...

Ligt musiał kolejny raz coś zawalić. Bernardeschi będzie się zaraz zbierał, bo Juventus to nie są jego progi. Coś takiego marnować to skandal.

Wynik okropny, ale w zasadzie głównym naszym mankamentem w tym meczu była skuteczność. Bernardeschi , parę ładnych, minimalnie chybionych strzałów Dybali, patelnia Bonuca... Okazji by wygrać ten mecz było mnóstwo i wystarczyłaby jedna wykorzystana by zmyć (przesadzone, bo nie wyglądało to aż tak źle!) wrażenie męczenia buły. Ale cóż - nie pykło. Zdarza się.

Dragon pisze: ↑26 października 2019, 15:51 Ci chłopcy nie mają pojęcia o strzelaniu goli a o to chyba chodzi w piłce??
Berna osiągnął poziom gówna.

Porywa mnie ten nowy Juventus. Gorszych kelnerów nie dostaniemy. Co drugi zespół wrzucal im 4 gole.

Kolejny pokaz sarrismo

Oczywiście gol z karnego, nie po akcji boskiego Sarrismo. Z akcji to my umiemy ...
14 rożnych i dno dna.

Dobre jest też to, że na taki mecz nawet nie zabieramy na ławkę Ronaldo z góry zakładając wygraną.



pan piłkarz