JuvePoland

Khedira strzela hattricka i wszystkim odbija. Niedługo później gra słaby mecz, pada bramka po jego nieuwadze i nagle staje się paraolimpijczykiem niegodnym gry w LM. Fuck logic.

Oglądaj uważniej więcej niż skróty na meczyki.pl

Pewne 3 punkty.
Zapiszcie sobie.

To Lichtsteiner jest paraolimpijczykiem,który zasłużenie w LM nie gra,natomiast wiem na co stać Khedire,dlatego o nim złego słowa nie powiem..

Trzeba wzmocnić środek pola,ponieważ Barcelona ma tam trzech piłkarzy a do tego pomaga im Messi,który gra jako 10 , wolny elektron.

Za wysuniętym Higuainem postawić graczy kreatywnych, robiących różnicę dzięki technice użytkowej.

Buffon
DE SCIGLIO BARZAGLI Chiellini Sandro
KHEDIRA Pjanić Matuidi
Dybala Higuain Costa

Dużymi literami wyróżnione trzy miejsca,gdzie powinno się kupić nowych piłkarzy na poziomie Juve.

pablo1503 pisze:Khedira strzela hattricka i wszystkim odbija. Niedługo później gra słaby mecz, pada bramka po jego nieuwadze i nagle staje się paraolimpijczykiem niegodnym gry w LM. Fuck logic.

To był jedyny udany mecz w tym sezonie w jego wykonaniu. Dla mnie gość ogólnie rzecz biorąc jest fatalny, przy grą dwójka środkowych pomocników on powinien siedziec na ławce. Nie wiem jakie zadania mu daje Allegri przed meczem ale on jest kompletnie niewidoczny, nie pokazuje sie do gry, zero kombinacyjnej gry, beznadziejny w odbiorze. Dlatego moim zdaniem koło Pjanica musi biegać ktoś taki jak Matuidi, który zasuwa od lini do lini i zawsze zostawia serducho na boisku. Kwestie Mandżura nie ma co poruszać, to nie jego wina, że kopię się po czole na skrzydle jak to urodzony napastnik. Dla mnie Maksiu krzywdzi Chorwata wystawiając go na skrzydle. :mad2:

Bobby X pisze:Oglądaj uważniej więcej niż skróty na meczyki.pl

Masz mnie. Akurat nie odnosiłem się do Ciebie, a jedynie zapożyczyłem zwrot. Osobiście nie jestem jakimś ogromnym zwolennikiem Samiego, ale wydaje mi się, że tutaj główną rolę ponosi Allegri, który chce z niego zrobić Vidala/Marchisio. Niemiec ma swoje atutu, ale nie są nimi szybkość, dynamika ani strzał, a nie oszukujmy się, pełni taką rolę na boisku, że owe atrybuty zdecydowanie ułatwiłyby grę.

Obstawiam remis. Barcelona przypomina mi ubiegłoroczne Juve. Grają jakoś wolno, bez polotu, ale punktują aż miło. Są do ogrania, ale do tego trzeba odpowiedniego nastawienia i wyjścia po zwycięstwo.

Bukol87 pisze:Pewne 3 punkty.
Zapiszcie sobie.

Dorzuć jeszcze może numery w Lotto, Omnibusie

Nawet nie wiem czego się spodziewać w tym meczu. Normalnie byłbym przekonany, że na taki mecz się zepniemy, ale po tej kaszanie jaką odstawiamy ostatnio...

Mnie zastanawia, że tylu forumowiczów ma skłonności do ostrego BDSM'u.
Ekipa Allegriego sika im na twarz a oni dalej pajacują w najlepsze z cynicznym Juve. Tych waszych wypocin nikt nawet nigdy nie wrzuci w stopkę/podpis forumowi celebryci

Po tym co prezentuje ekipa wielkiego taktyka remis biorę w ciemno. Chociaż mecz jest o pietruszkę to tym bardziej nie wiem jak Wielki Motywator zmobilizuje zespół po ostatnich wybrykach. Może chociaż sami kopacze się pokażą od lepszej strony chcąc trochę odpokutować. Oby!

Po ostanich wynikow Barcelonie to ja tez remisu biore w ciemno.
Fajnie byloby wygrac bo to by oznaczalo ze niezalezne od wyniku w Lisbonie bedziemy pewni awansu do najlepszej 16.
Ale czy stac Maxa zeby zmobilizowac swoich pilkarze na ostra walka przez 90 minut gry?

kacek_ pisze:Wielki Motywator...

Dopiero teraz skojarzyłem, że znowu dostaliśmy gonga zaraz po wyjściu z szatni. Do Allegriego może to nie docierać ale nie ma w klubie osób, które zapoznają go z tym faktem? Przyjmują gdzieś zakłady na gola 45-55 minuta?

Popadacie ze skrajności w skrajność. Nie z takich opresji ligowych i w Lidze Mistrzów Juve wychodziło za Allegriego i wierzę, że zarówno w lidze, jak i w LM sytuacja jeszcze się poprawi. Wcale nie jest powiedziane, że wyjście z 1 miejsca w grupie LM daje "słabszego" przeciwnika. Bywało wręcz odwrotnie. Na ten moment wcale nie jesteśmy na straconej pozycji w żadnych rozgrywkach, a chwalone przez włoskich dziennikarzy Napoli wręcz przeciwnie, więc z tym wieszaniem psów na Allegrim jeszcze niektórzy powinni poczekać.

Wierzę w ten Juventus. Wciąż mamy kilka braków kadrowych, ale jesteśmy w stanie zdobyć znów mistrza w lidze, jak i ostro namieszać w LM.

Dzień dobry:)
jako, że jestem zainteresowany tym spotkaniem, to dla mnie remis będzie dobrym rezultatem. Juventus na pewno swoje szanse będzie miał, bo obrona Barcy sobie średnio radzi. Ponoć Leganes oddało 15 strzałów (!). Za to w kapitalnej formie jest Ter Stegen więc na niego liczę.
Suarez wydaje się zwyżkować z formą więc tu mały plusik dla Barcelony.
Zresztą tak jak zauważył koki90 pierwsze miejsce niczego nie gwarantuje. Spotkanie dla mnie bez większych emocji aczkolwiek gra z wymagającym przeciwnikiem to zawsze święto futbolu i ewentualna wygrana przysparza prestiżu i spokoju przed ostatnią kolejką. Z drugiej strony teraz najważniejsze dla mnie jest najbliższe spotkanie ligowe z rewelacyjną Valencią.
Najważniejsze to cieszyć się grą obu zespołów w tym spotkaniu bo i tak (bez względu na rezultat) brak wyjścia którejś z ekip z grupy byłby sporą sensacją. Więc generalnie dobrze, że obie ekipy rywalizują ze sobą już na etapie grupowym.

albertcamus pisze:Zapowiada się osty wpiernicz. Liczę na cud

Juve gra u siebie. Mam nadzieję, że Buffon i pozostali Włosi pozbierali się mentalnie po fatalnym dwumeczu ze Szwecją i zobaczymy na boisku determinację i chęć pokonania rywala za wszelką cenę.

PietroBosman pisze:

albertcamus pisze:Zapowiada się osty wpiernicz. Liczę na cud

Juve gra u siebie. Mam nadzieję, że Buffon i pozostali Włosi pozbierali się mentalnie po fatalnym dwumeczu ze Szwecją i zobaczymy na boisku determinację i chęć pokonania rywala za wszelką cenę.

Ja za to mam odwrotne wrażenie, co mnie smuci. Moje odczucie jest takie, że Buffon otrzymał już w samym tym sezonie tyle ciosów, z których nie uda mu się ostatecznie podnieść. Jeśli chodzi o pozostałych reprezentacyjnych Włochów to nie liczyłbym też na Barzę, który od dłuższego czasu jest objeżdżany przez atakujących hiszpańskich drużyn. Podobnie Markiza, będącego cieniem samego siebie czy Bernę/Ruganiego, którzy być może siądą na ławce lub pojawią się na końcówkę. Może jedynie Kielon pokaże solidny poziom, ale on sam nam meczu nie wygra.

Liczę jednak, że moje własne odczucia mnie zwiodą i końcowy rezultat będzie dla nas korzystny. Chociaż nie gramy już o pierwsze miejsce, to jednak o spokój przed ostatnimi kolejkami fazy grupowej LM i tak ważny prestiż.