CavAllano pisze:Czy Wlochy sa jednymy krajem, ktory osmiesza sie organizujac SP poza granicami kraju? Jak do tej pory nic z tych odleglych wyjazdow nie wynika.

Niestety tak. Osobiście bardzo ubolewam nad tym faktem. Dla mnie to całkowite załamanie tradycji. Co ma wskazywać nazwa Superpuchar Włoch? Jakich Włoch? Kiedyś grało się na stadionie mistrza kraju i koniec. Jedziemy do jakiejś stajni za parę zielonych. Mamy przykład sprzed roku. Problemy z wypłaceniem 2 mln. euro chyba

Problemy z zegarem, murawa z lat 90-tych jak w polskiej lidze. Co najgorsze,l jest to kop w dupę dla naszych kibiców, którzy są na każdym meczu a klub woli się waflować w Azji. Tak potrzebujemy tej promocji, kasy? Mamy piękny stadion, na którym powinniśmy zagrać taki mecz. Już nie wspomnę, że grając na JS szanse na wygraną to jakieś 95 %
szczypek pisze:
Wyczuwam dogrywkę i bramkę Dybali.
Niestety też to czuję. Mamy absolutny paraliż jeśli chodzi o pojedyncze mecze na wagę trofeum. O finałach LM nie wspomnę bo to inny kaliber. Niemniej taki PW, gramy z Lazio, w lidze ich walimy jak leci nagle w finale dogrywka. Milan walimy 8 razy z rzędu, w finale dogrywka. Dwukrotnie też mieliśmy dogrywkę z Napoli w SPW.
Po ostatniej wizycie w tym kurniku miałem 3 dniową traumę. 3 razy podnosiliśmy już puchar, by go upuścić, a podniosło go Napoli. Miło mieć po swojej stronie naszego kata
Ostatnio z Milanem gramy ciężkie mecze. Ich głód na jakikolwiek puchar jest ogromny. Będzie trudno, ale nie wyobrażam sobie nawet abyśmy nie wygrali. Nie wiem jak, puchar musi być nasz. To kolejne, cenne trofeum do gabloty. Wystarczy wygrać 1 mecz.