JuvePoland

Mi się bardziej podoba ta kompilacja. Myślę, że materiały są tak dobrane, że cechy naszego defensora wybrzmiewają mocniej.

Przy okazji polecam film o Marchisio z tego samego kanału:
Widać, że nauki nie poszły w las i Claudio przejął od Pirlo umiejętność wychodzenia spod pressingu jakby to nie było coś skomplikowanego.

Alex Sandro powołany do kadry Brazylii na mecze z Urugwajem i Paragwajem. W pełni zasłużenie, widzę, że nie ma Marcelo, więc Filipe Luis do ogarnięcia jak nic.

Difensori: David Luiz (PSG), Miranda (Inter), Marquinhos (PSG), Gil (Shandong Luneng), Danilo (Real Madrid), Daniel Alves (Barcellona), Filipe Luís (Atlético Madrid), Alex Sandro (Juventus)

Fajny tekst o Sandro .

http://www.licencetoroam.net/alex-sandr ... -juventus/

pablo1503 pisze:Swoją drogą nie rozumiem kultu Brazylijczyka, który powstał jakiś czas temu. Bardzo dobry obrońca, ale jeszcze mu brakuje do Alaby czy Felipe Luisa. Wiem, że w ostatnich latach mięliśmy okazję oglądać takie tuzy, jak: De Ceglie czy Traore i teraz każdy zawodnik, który COŚ w ogóle potrafi jest 100x bardziej przydatny niż wcześniej wymieniona dwójka, ale nie przeginajmy też w drugą stronę.
Evra = paralityk, Sandro = bóg furbolu. Jestem przekonany, że grając regularnie wniesie się na jeszcze wyższy poziom, ale na to potrzeba trochę czasu.
Żeby nie było, uwielbiam go i sam chciałbym, żeby to ona zamiast wujka Pata rozpoczynał każdy mecz, ale trochu śmieszą mnie teksty, w których niektórzy twierdzą, że Alex jest w TOP 3 bocznych obrońców świata.

Tak to mniej więcej wyglądało w zeszłym sezonie Evra zawodził (choć trzymał jako taki poziom w obronie), a Sandro odwalał kapitalną robotę w ofensywie, tworząc bardzo dobrze rozumiejący się i skuteczny duet z Pogbą. W ciągu jednego sezonu ogarnął nową pozycję, w nowym klubie, w nowej lidze. Więcej minut dla Alexa, oznaczało brak na boisku Francuza.

W brew pozorom na rynku lewych obrońców (których kojarzę) panuje lekka posucha. Zobaczymy czy Ancelotti regularnie zacznie wystawiać Alabę na lewej obronie. Za kadencji Pepa, z niezłym skutkiem, grał przecież jako środkowy pomocnik. Jeśli chodzi o Filipe Luisa, to jeden kapitalny i drugi bardzo dobry sezon w Atletico, przedzielił koszmarny rok w Chelsea, gdzie kompletnie się nie odnalazł.

Anglia to posucha, gdzie najlepszym LO jest obecnie (kiedyś) nominalny PO Azpilicueta. W dominującym we Francji PSG jest Kurzawa, który i tak zebrał mniej minut od Maxwella. Serie A? Poza Sandro podobał mi się Digne i Alonso. Nie zamieniłbym ich jednak na Brazylijczyka. Zostaje La Liga gdzie faktycznie jest Kasmirski, Alba, Marcelo i np. kapitalnie zapowiadający się Gaya, który mocno przygasł. Nie śledzę Porto, ale czytałem wiele dobrego o grze Layuna w poprzednim sezonie.

Także nawet jeśli Sandro nie zasługuje na miejsce w trójce, to myślę, że postawienie go na 5 miejscu w Europie nie będzie jakimś nadużyciem.

Sandro wczoraj przestrzelił w bardzo dobrej sytuacji, bezpośrednio zawinił przy golu i nikt się go nie czepia. Za to Evrze połowa forum gotowa wypominać po kilku miesiącach stratę z Bayernem tak jakby w pojedynkę przegrał tamten mecz
Fizycznie jest świetnie przygotowany ale jeśli chodzi o taktykę, podejmowanie decyzji i współpracę z innymi Brazol ma jeszcze wielkie pole do poprawy - za nic w świecie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że już jest TOPem.

rydwadydwa pisze:za nic w świecie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że już jest TOPem.

Bo nie jest. To myślenie życzeniowe. Jak ogarnie grę obronną to ma szanse się nim stać. Przed nim dużo pracy.

rydwadydwa pisze:Sandro wczoraj przestrzelił w bardzo dobrej sytuacji, bezpośrednio zawinił przy golu i nikt się go nie czepia. Za to Evrze połowa forum gotowa wypominać po kilku miesiącach stratę z Bayernem tak jakby w pojedynkę przegrał tamten mecz

Po pierwsze to jaka była waga meczu z Bayernem, a tego wczorajszego? Porównywanie tych dwóch spotkań jest zwyczajnie śmieszne.
Po drugie od tak doświadczonego obrońcy jak Evra wymagałoby się więcej rozsądku, niż wdawanie się w 88. minucie meczu w drybling z Vidalem (Vidalem!) pod własnym polem karnym.
Poza tym jak już jesteśmy przy Evrze, to dał wczoraj koszmarną zmianę.

rydwadydwa pisze:Sandro wczoraj przestrzelił w bardzo dobrej sytuacji, bezpośrednio zawinił przy golu i nikt się go nie czepia. Za to Evrze połowa forum gotowa wypominać po kilku miesiącach stratę z Bayernem tak jakby w pojedynkę przegrał tamten mecz
Fizycznie jest świetnie przygotowany ale jeśli chodzi o taktykę, podejmowanie decyzji i współpracę z innymi Brazol ma jeszcze wielkie pole do poprawy - za nic w świecie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że już jest TOPem.

Weź się nie ośmieszaj człowieku, tylko zwróć uwagę na wagę obu meczy.
Wczoraj fakt zawalił koncertowo ten strzał jak i pod koniec szkoda że nie podał do Igły co mogło się skończyć 3-1 i drugim golem Higuaina w debiucie

Nie zauważyliście, że Alex Sandro robi się coraz bardziej bezjajeczny? Jak przyszedł do nas to często wdawał się w pojedynki jeden na jeden, obecnie w ogóle tego nie robi. Allegri mu zakazał czy stał się mniej pewny siebie?

Tworzysz jakiś problem na podstawie oceny pierwszego meczu w sezonie, która przesłoniła Twój osąd, co do obiektywnych umiejętności Sandro. Gość jeszcze sprawi, że nie będziemy mogli sobie wyobrazić lewej strony bez niego. To on wyszedł w pierwszym składzie, a nie Evra, co świadczy o tym, że wygrał na ten dzień rywalizację z Francuzem. Liczę na Sandro i jego dośrodkowania. Jeżeli Alves będzie dogrywał tak jak w Barcelonie, a Sandro zbliży się do tych umiejęności Alvesa w swoich dograniach, to napastnicy będą mieli co robić.

rad pisze:Jeżeli Alves będzie dogrywał tak jak w Barcelonie, a Sandro zbliży się do tych umiejęności Alvesa w swoich dograniach, to napastnicy będą mieli co robić.

Popłynąłeś, kolego. Jeżeli Alvesovi można coś zarzucić, to będą to wrzutki. Jasne, potrafi zagrać dość precyzyjną piłkę, ale nie jest to regułą. Brazylijczyk bardziej słynął z płaskiego wycofanie piłki, niż z wrzutek samych w sobie. Kibice Barcelony narzekali na ten aspekt najbardziej. Analogicznie do Naszego Szwajcara. Zresztą joy powinien potwierdzić moje słowa.

pablo1503 pisze:

rad pisze:Jeżeli Alves będzie dogrywał tak jak w Barcelonie, a Sandro zbliży się do tych umiejęności Alvesa w swoich dograniach, to napastnicy będą mieli co robić.

Popłynąłeś, kolego. Jeżeli Alvesovi można coś zarzucić, to będą to wrzutki. Jasne, potrafi zagrać dość precyzyjną piłkę, ale nie jest to regułą. Brazylijczyk bardziej słynął z płaskiego wycofanie piłki, niż z wrzutek samych w sobie. Kibice Barcelony narzekali na ten aspekt najbardziej. Analogicznie do Naszego Szwajcara. Zresztą joy powinien potwierdzić moje słowa.

Też słyszałem od kibiców Barcy, że jeśli coś można zarzucić Alvesowi to właśnie jakość wrzutek.

A ja mam taką teorię że Allegi postawił na te " za ofensywne" skrzydła ponieważ zabrakło Pjanicia a Max przy obecności drwali w środku pola chciał zwiększyć kreatywność i zagrał Alex kosztem Evry.

Sorek21 pisze:A ja mam taką teorię że Allegi postawił na te " za ofensywne" skrzydła ponieważ zabrakło Pjanicia a Max przy obecności drwali w środku pola chciał zwiększyć kreatywność i zagrał Alex kosztem Evry.

Obawiam się, że możesz mieć rację. Inna sprawa, że jak Evra będzie grał tak, jak z Violą, to liczę, że Max będzie musiał częściej ryzykować ofensywnymi wahadłami.

Tony Montana pisze:

pablo1503 pisze:

rad pisze:Jeżeli Alves będzie dogrywał tak jak w Barcelonie, a Sandro zbliży się do tych umiejęności Alvesa w swoich dograniach, to napastnicy będą mieli co robić.

Popłynąłeś, kolego. Jeżeli Alvesovi można coś zarzucić, to będą to wrzutki. Jasne, potrafi zagrać dość precyzyjną piłkę, ale nie jest to regułą. Brazylijczyk bardziej słynął z płaskiego wycofanie piłki, niż z wrzutek samych w sobie. Kibice Barcelony narzekali na ten aspekt najbardziej. Analogicznie do Naszego Szwajcara. Zresztą joy powinien potwierdzić moje słowa.

Też słyszałem od kibiców Barcy, że jeśli coś można zarzucić Alvesowi to właśnie jakość wrzutek.

No...nawet na skrótach Dissblastera jak był jakiś skrót z meczu Barcy to sypnął komentarzem - "Alves dogrywa jak nie on".