JuvePoland

Marian. pisze:Odradzam pokazywać się w barwach Juve w Gdańsku. Polska to taki specyficzny kraj, że za byle co można dostać w zęby. Tym bardziej jeśli chodzi o sprawy kibicowskie. To nie Berlin, Turyn czy Mediolan, gdzie można się bujać w barwach Juve i nikt nic złego nam nie zrobi.

Dlatego tam nie jadę. Polscy kibice to w większości dzikie zwierzęta. Nie chciałbym wrócić pokiereszowany do domu bo jakiś narodowiec (patriota w mordę kopany) uzna, że nie jestem wystarczająco biały. Albo zobaczy coś tęczowego na ubraniu i dostanie ataku furii.

CavAllano pisze:

Marian. pisze:Odradzam pokazywać się w barwach Juve w Gdańsku. Polska to taki specyficzny kraj, że za byle co można dostać w zęby. Tym bardziej jeśli chodzi o sprawy kibicowskie. To nie Berlin, Turyn czy Mediolan, gdzie można się bujać w barwach Juve i nikt nic złego nam nie zrobi. Ci, którzy mają ambitne plany zwiedzania Gdańska w koszulce Juve niech dobrze to przemyślą.

Podbijam. Szalik do torby albo koszulka do przebrania, w przeciwnym razie może być różnie. Towarzyski nie towarzyski, ale kibice w Polsce wyjątkowo lubią akcje w postaci krojenia barw.

Mrozzi ja tam lece z wrocka już w barwach
Ale jestem duży więc mi wolno :D
Dla bezpieczeństwa wezmę jednak szalik Śląska

Żartuje oczywiście. Potwierdzam, że lepiej trzymać barwy w torbie. Juz się nie mogę doczekać.

PS. mój pierwszy post od kilku miesięcy :-/

rufi8 pisze: Ja bym tak nie panikował. Jakiś czas temu byłem w stolicy na meczu Legia-Arsenal. Ja tylko jako turysta, nie posiadający żadnych barw, ale kolega z którym się wybrałem na ten mecz, paradował sobie w koszulce Arsenalu. Spacerowaliśmy sobie spokojnie ulicami Warszawy i żadnych przejawów agresji ze strony tubylców nie uświadczyliśmy. Także pod stadionem, przed i po meczu.

Tyle, że Lechia ma Kosę z Legią, a w głowach łysych młotków Legia lubi się z Juve (co kiedyś zresztą było prawdą niestety)...

Też macie na biletach, że mecz jest o 20:45?

na e bilet zmienili ja mam normalnie 17.00

rufi8 pisze:

CavAllano pisze:

Marian. pisze:Odradzam pokazywać się w barwach Juve w Gdańsku. Polska to taki specyficzny kraj, że za byle co można dostać w zęby. Tym bardziej jeśli chodzi o sprawy kibicowskie. To nie Berlin, Turyn czy Mediolan, gdzie można się bujać w barwach Juve i nikt nic złego nam nie zrobi. Ci, którzy mają ambitne plany zwiedzania Gdańska w koszulce Juve niech dobrze to przemyślą.

Podbijam. Szalik do torby albo koszulka do przebrania, w przeciwnym razie może być różnie. Towarzyski nie towarzyski, ale kibice w Polsce wyjątkowo lubią akcje w postaci krojenia barw.

Ja bym tak nie panikował. Jakiś czas temu byłem w stolicy na meczu Legia-Arsenal. Ja tylko jako turysta, nie posiadający żadnych barw, ale kolega z którym się wybrałem na ten mecz, paradował sobie w koszulce Arsenalu. Spacerowaliśmy sobie spokojnie ulicami Warszawy i żadnych przejawów agresji ze strony tubylców nie uświadczyliśmy. Także pod stadionem, przed i po meczu.

Dokladnie, kilka lat temu bylem na meczu Legia - BVB i rownie dobrze moglem zalozyc zwykla koszulke bo ta Borussii nie robila na nikim wrazenia ^^ Ogolnie wiadomo jakiego rodzaju kibice przychodza na takie mecze(tata zabierze syna, jakies mlokosy bo fajny mecz z Juve itp). Ci fanatyczni maja takie spotkania gdzies. Choc zawsze moze cos sie zdarzyc, nie znam sie xd

Paniki nasiejecie, najlepiej to w ogóle nie jechać na mecz bo zabiją za to że za Juve jesteś.

yanquez pisze:

rufi8 pisze: Ja bym tak nie panikował. Jakiś czas temu byłem w stolicy na meczu Legia-Arsenal. Ja tylko jako turysta, nie posiadający żadnych barw, ale kolega z którym się wybrałem na ten mecz, paradował sobie w koszulce Arsenalu. Spacerowaliśmy sobie spokojnie ulicami Warszawy i żadnych przejawów agresji ze strony tubylców nie uświadczyliśmy. Także pod stadionem, przed i po meczu.

Tyle, że Lechia ma Kosę z Legią, a w głowach łysych młotków Legia lubi się z Juve (co kiedyś zresztą było prawdą niestety)...

No ale co ma piernik do wiatraka. Przecież to był mecz Legia- Arsenal. Tak jak napisałem, ja bylem ubrany zwyczajnie, bo nie jestem fanem ani Arsenalu ani Legii, a mój ziomek w barwy Arsenalu.
No ale nie wiem w sumie jakie "zwyczaje" panują w Gdańsku, więc nikogo nie namawiam na noszenie barw Juve.

rufi8 pisze:

yanquez pisze:

rufi8 pisze: Ja bym tak nie panikował. Jakiś czas temu byłem w stolicy na meczu Legia-Arsenal. Ja tylko jako turysta, nie posiadający żadnych barw, ale kolega z którym się wybrałem na ten mecz, paradował sobie w koszulce Arsenalu. Spacerowaliśmy sobie spokojnie ulicami Warszawy i żadnych przejawów agresji ze strony tubylców nie uświadczyliśmy. Także pod stadionem, przed i po meczu.

Tyle, że Lechia ma Kosę z Legią, a w głowach łysych młotków Legia lubi się z Juve (co kiedyś zresztą było prawdą niestety)...

No ale co ma piernik do wiatraka. Przecież to był mecz Legia- Arsenal.

???
Jak piernik do wiatraka? Przecież pokazałem Ci, że Mecz Legia-Arsenal czy Legia-Borussia to zupełnie coś innego niż Lechia-Juve. Przy tamtych dwóch nie wchodzą w grę żadne kosy i przyjaźnie między klubami... To chyba nie jest trudne...
Oczywiście mecz towarzysko-piknikowy więc nie powinno to być aż tak widoczne...

Pewnie co miejsce to onaczej, ale we Wrocławiu się czepiali o barwy Juve, nawet długo po upadku zgody.

Panowie, co do wejścia na stadion - muszę drukować bilet czy mogę pokazać na telefonie?

Kimi pisze:Panowie, co do wejścia na stadion - muszę drukować bilet czy mogę pokazać na telefonie?

włożysz telefon żeby odczytał kod na bramce? hehe

co do relacji kibicowskich może być różnie, sianie paniki jest śmieszne, ale wielce kozaczyć w koszulce, a tym bardziej z szalami czy flagami nie polecam

pamiętajcie, że Wisła Kraków ma od jakiegoś czasu zgodę z Lazio, kto wie czy oni (szczególnie Sharksi) nie będą chcieli się pokazać

Panowie a jak z parkingiem? Jest płatny, strzeżony? jak to wygląda i od której godziny najlepiej wjeżdżać? Bramki otwarte są chyba od 15:00. Po za tym do ktorego wejscia na sektor G?

PrzemasJuve pisze:

Kimi pisze:Panowie, co do wejścia na stadion - muszę drukować bilet czy mogę pokazać na telefonie?

włożysz telefon żeby odczytał kod na bramce? hehe

Miałem nadzieję, że skoro konduktor w pkp może zeskanować kod z biletu pokazywanego mu na telefonie, to wielki stadion nie będzie bardziej zacofany.

Kimi pisze:

PrzemasJuve pisze:

Kimi pisze:Panowie, co do wejścia na stadion - muszę drukować bilet czy mogę pokazać na telefonie?

włożysz telefon żeby odczytał kod na bramce? hehe

Miałem nadzieję, że skoro konduktor w pkp może zeskanować kod z biletu pokazywanego mu na telefonie, to wielki stadion nie będzie bardziej zacofany.

może jeszcze smsem chciałbyś wysłać bilet? bez przesady, widać wszystkie stadiony są "zacofane"

rufi8 pisze: No ale co ma piernik do wiatraka.

tyle samo liter