Storia di un grande Amore.
Miłość doskonała. historia tej miłości jest bardzo zakorzeniona i odgrywała wielką rolę w moim życiu, w moich wychowaniu.
Miłość do biało-czarnych barw narodziła się, gdy wieczorem 14 maja 2003 z rodzicami odwiedziliśmy wujka, fanatyka Starej damy. Trafiliśmy akurat na mecz Ligi Mistrzów między Juventusem a Realem, pamiętam że trafiłem na moment w którym Alex Del Piero zamieszał obrońcami królewskich i przymierzył po krótkim słupku, tak że Iker Casillas musiał skapitulować. W tamtym momencie zaczęło się coś naradzać. Sposób w jaki wujek przeżywał mecze był nie do opisania... Przeżywał każdą akcję, każdy kontakt z piłką, był bardzo emocjonalnie związany z Juventusem i to mnie zaintrygowało. Wujek cały był w barwach, getry, spodenki, koszulka! po meczu wujek powiedział do mnie, że to coś niezwykłego, to uczucie które jest ponad wszystko.. Podarował mi koszulkę Alexa, którą przywdziałem. Cieszyliśmy się razem zwycięstwem, poznałem cały skład Juventusu i ważną osobę Marcello Lippiego.
Miłość do Juve sprawiła, że zacząłem marzyć, marzyć o grze w koszulce Juve, by spotkać swoich idoli. Na boisku zawsze grałem w koszulce Del Piero. Ta koszulka pozwalała przenieść się w miejsce o którym marzyłem, gdzie grałem u boku z Buffonem, Nedvedem, Zambrottą, Davidsem, Camoranesim, Trezeguetem i resztą. To było wyjątkowe dzieciństwo. Ta miłość przetrwała po dziś dzień, gdzie mogę pochwalić się choćby tym faktem, że przez 3 lata nie przegapiłem ani jednego meczu Juve! Temat Juventusu stał się dla mnie tak samo wyjątkowy jak tamtego wieczoru, kiedy wujek pokazał mi swoje uczucie do biało-czarnych barw. Mam nadzieję, że to uczucie będę mógł przekazać nowemu pokoleniu.
Przechodząc do Meritum, dlaczego to ja miałbym spotkać się z piłkarzami Juventusu? Każdemu prawdziwemu kibicowi który był z juve w dobrych ale i tych gorszych momentach m.in przy Calciopoli, kiedy zdegradowano nas o klasę rozgrywkową niżej-życzę by przydarzył mu się ten zaszczyt.
Dla mnie było by to ziszczeniem wielkiego marzenia, które narodziło się gdy byłem jeszcze małym chłopcem... Chcialbym spotkać się z nimi i przekazać im swoje uczucie, swoje przywiązanie i pokazać, że mają dla kogo grać, że tak samo nas kibiców jak i piłkarzy łączy to samo uczucie-miłość do Juventusu.
Fino Alla Fine, Forza Juve!
