Strona 2 z 11

: 28 października 2014, 10:40
autor: Wojtek
pumex pisze:
Adrian27th pisze:Carlitos pewnie płacze ze szczęscia. ;-)
..w przeciwieństwie do mnie. Ja skakałem z zachwytu, gdy Tevez nie musiał popierdzielać przez pół świata na jakieś durne zgrupowania reprezentacji.
I dalej nie musi, przynajmniej teraz bo oba spotkania graja w Europie ;)

: 28 października 2014, 17:12
autor: MCJuveForza32Scudetto
Świetna wiadomość dla Teveza to powołanie. Uważam że on to wyróżnienie traktuje z podobnym entuzjazmem jak Pogba nominację do Złotej Piłki. Wierze że on się poczuje bardziej szczęśliwy i przełoży to na grę w Juve,

No ale jutro powinien odpocząć:)


:C

: 02 listopada 2014, 11:52
autor: Makiavel
Tevez ma nieco za duże ciśnienie na swoje statystyki. Mógłby częściej oddawać piłkę kolegom i nie szukać tak na siłę swojego strzału

: 02 listopada 2014, 12:13
autor: Bobeknaklo
A co zrobił przy bramce Vidala?

: 02 listopada 2014, 13:18
autor: MCJuveForza32Scudetto
Makiavel pisze:Tevez ma nieco za duże ciśnienie na swoje statystyki. Mógłby częściej oddawać piłkę kolegom i nie szuka tak na siłę swojego strzału
Nooo, tu się z Tobą zgodzę! Ma tak czasem - Też jestem wściekły że nie podał do Moraty. Idealne wyjście Hiszpana na czystą pozycje, gdyby Tevez mu zagrał - to byłby stuprocentowy nokaut i akcja przeprowadzona w taki sposób, w jaki grają najlepsze Europejskie kluby, takie jak Real Madryt, czy Barcelona. Byłby to zarazem dowodów że potrafimy tak grać i mamy ku temu argumenty. Swoją drogą z Llorente do takiej sytuacji raczej, by nie doszło - ten by tak nie wybiegł - albo Carlitos po prostu, przyzwyczajony jest do gry z jego starszym rodakiem i może instynktownie mu nie podał - Nie wiem.
Tak czy siak szkoda, podwoili by statystyki z tego meczu. Co nie zmienia faktu ze ja - i nie tylko ja, ty zresztą też - chce widzieć częściej duet Tevez i Morata.
Przy naszych skrzydłach większy pożytek będzie z Alvaro, to jest zawodnik kreatywniejszy. Ale takie akcje trzeba w ten sposób rozwiązywać.

:C

: 03 listopada 2014, 01:44
autor: Makiavel
Bobeknaklo pisze:A co zrobił przy bramce Vidala?
Nie powiedziałem, że on nigdy nie podaje. Powiedziałem, że podaje zbyt rzadko

: 03 listopada 2014, 07:03
autor: zbysioJuve
Makiavel pisze:
Bobeknaklo pisze:A co zrobił przy bramce Vidala?
Nie powiedziałem, że on nigdy nie podaje. Powiedziałem, że podaje zbyt rzadko
To ja jeszcze tu dorzucę podanie Teveza do Moraty w spotkaniu z Empoli przy drugiej bramce. Prawda, że raz mu się zdarzyło, że w dogodnej sytuacji mógł się trochę zachować lepiej, ale już po tym jednym trochę samolubnym zachowaniu nie popadajmy w taką całkowitą skrajnośc odnośnie jego osoby. Też już od kilku meczy nie może trafić i po prostu chciał się tą bramką przełamać, a że to była praktycznie ostatnia akcja meczu i wynik był pewny to chyba rozgrzeszenie za to zagranie powinien dostać.

: 03 listopada 2014, 13:55
autor: Buffalo
Psioczenie na Teveza w kwestii tego, ze nie podaje a strzela jest co najmniej nie na miejscu. Rozumiem, ze w tej kwestii wolicie pilkarzy typu Pirlo, ktory z niestojacej pilki nie odda nigdy strzalu, a zawsze na sile bedzie probowal jakies wrzutki, lub zahamowania akcji podaniem do boku boiska. Tevez jest od tego ze strzela i ma strzelac, bo on jest jak narazie jedynym pozytywnym akcentem w naszej linii ataku.

: 03 listopada 2014, 15:10
autor: Lucas87
Makiavel pisze:Tevez ma nieco za duże ciśnienie na swoje statystyki. Mógłby częściej oddawać piłkę kolegom i nie szukać tak na siłę swojego strzału
:doh: :doh: :doh: :doh: :doh: :doh: o tempora o mores!
I właśnie dlatego, biega jak szalony po całej długości i szerokości boiska, jest naszym najrówniej grającym zawodnikiem, w tym sezonie do swoich goli w Serie A - dołożył już 4 asysty i etc... :ok:

: 03 listopada 2014, 15:46
autor: wloski
pumex pisze:
Adrian27th pisze:Carlitos pewnie płacze ze szczęscia. ;-)
..w przeciwieństwie do mnie. Ja skakałem z zachwytu, gdy Tevez nie musiał popierdzielać przez pół świata na jakieś durne zgrupowania reprezentacji.
Ale w czym problem. Podobno to spotkanie grają w Europie.

: 13 listopada 2014, 12:21
autor: Adrian27th
Tevez zaliczył udany występ przeciwko Chorwacji,a media już pieją z zachwytu że znowu mają go w ataku z Messim.

Carlito osiąga szczytowa forme zycia? Oby!

: 13 listopada 2014, 14:44
autor: Max_LP
Adrian27th pisze:Tevez zaliczył udany występ przeciwko Chorwacji,a media już pieją z zachwytu że znowu mają go w ataku z Messim.

Carlito osiąga szczytowa forme zycia? Oby!
Był bardzo aktywny ale zmarnował bardzo dobrą okazję na gola. Szkoda bo widać, że zależy mu na grze w kadrze. Mimo tej sytuacji występ na plus.

: 17 listopada 2014, 13:01
autor: _Piotrek_
Od kiedy oczywistym stało się, że Alessandro Del Piero nie jest już w stanie grać na takim poziomie do jakiego przyzwyczaił, a starzenie się Alexa zbiegło się w czasie z odejściem Trezeguet, fani Juventusu domagali się sprowadzenia do Turynu „top playera”. Bianconeri brakowało w przedzie zawodnika kompletnego, który nie tylko będzie zdobywał bramki, ale również weźmie na siebie ciężar gry i zrobi różnicę na boisku.

Lata oczekiwań dobiegły końca, gdy kontrakt z piemonckim klubem podpisał Carlos Tevez. Tifosi mają nowego ulubieńca, działacze zacierają ręce na samą myśl jak świetny ubili interes, a Juventus z Argentyńczykiem w składzie jest nieporównywalnie mocniejszy niż w latach poprzednich. Idyllę tę może przerwać jednak brutalny kontakt z rzeczywistością, czyli spodziewany powrót Carlitosa do Boca Juniors.

Poniżej tekst o tym dlaczego trzeba zatrzymać Teveza za wszelką. Zapraszam :)

http://tylkopilka.pl/carlos-nie-moze-wr ... za-szybko/

: 17 listopada 2014, 13:53
autor: zahor
_Piotrek_ pisze: Poniżej tekst o tym dlaczego trzeba zatrzymać Teveza
1. Koszt tego transferu to zdecydowanie więcej niż 10 baniek. MC wliczając wszystkie bonusy dostało coś koło 15, do tego 5 milionów poszło do kieszeni agentów piłkarza.
2. Wbrew temu co piszesz, nie ma absolutnie żadnej gwarancji tego że w 2016 roku przedłużanie umowy z Tevezem o kolejny rok czy dwa będzie miało sens. Piszesz o Tottim, Giggsie czy Del Piero - dla przeciwwagi, ilu napastników po skończeniu 32 lat było cieniami samych siebie sprzed lat? Mógłbym wymieniać i wymieniać.
3. W czym konkretnie objawia się to bycie "nieporównywalnie silniejszym niż w latach poprzednich"? Nie neguję tego że przyjście Teveza podniosło wyraźnie poziom ataku, natomiast nie dostrzegłem, zwłaszcza w europejskich pucharach, jakiegoś ogromnego skoku jakościowego drużyny względem sezonu 2012/13. Prawdę mówiąc, nawet niewielkiego nie zaobserwowałem. Sformułowanie "idylla" litościwie przemilczę.

Zasadniczo gdybym nie wiedział co i jak, to odniósłbym po przeczytaniu tego tekstu wrażenie, że oto nagle pojawił się w Turynie jeden z najlepszych piłkarzy świata, który to w pojedynkę prowadzi Juventus do sukcesów, o których wcześniej nawet nie śniliśmy. Z całym szacunkiem dla Apacza, prawda jest nieco inna.

: 17 listopada 2014, 14:15
autor: Lucas87
zahor pisze:odniósłbym po przeczytaniu tego tekstu wrażenie, że oto nagle pojawił się w Turynie jeden z najlepszych piłkarzy świata, który to w pojedynkę prowadzi Juventus do sukcesów,
No niby sporo prawdy we wcześniejszych słowach, ale jednak powinniśmy unikać, serwowania mitów o genialnych piłkarzach, którzy w pojedynkę załatwiają swoim zespołom - najcenniejsze trofea. Owszem, choćby taki Tevez - może sam pociągnąć grę, w jednym czy drugim meczu, w którym drużynie nie idzie (często jakimś błyskiem geniuszu, przez zaskakujący strzał, lub fajną asystę itp), ale w pojedynkę, przecież nie wygrywa się mistrzostw :!: I nawet Zidane nie byłby Mistrzem Świata i Europy, ani Messi - nie wygrałby kilkukrotnie Champions League, gdyby nie było, wokół nich - piłkarzy (na każdej pozycji) na odpowiednim poziomie. Można zarzucić Tevezowi, że np. nie strzelił w pewnych sytuacjach, np. z Kopenhagą - rok temu. Ok, ale ja mogę odbić piłeczkę i spytać o konkretny powód tego, że Apacz musiał cofać się za środkową linię i często zajmować się zarówno kreowaniem gry, jak również pracą w defensywie? Chyba dlatego, że niektórzy - po prostu zaniedbali swoje obowiązki, albo po prostu nie dorośli do gry o najwyższą stawkę. Każdy z nas oglądał tamte mecze, więc może ocenić, czy większa wina, leży po stronie Teveza, czy kogoś innego? I czy z Messim, lub z Ronaldo w składzie - na 200% byłoby lepiej?