JuvePoland

Myślę, że na 99% wyjściowa jedenastka będzie przypominała tą z rewanżu z Trabzonem. Oby za Peluso zagrał Asa.

jakku1 pisze: http://kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uefa/calc.html

Dzięki. Tak sobie patrzę na ten ranking i naprawdę kilka refleksji przychodzi do głowy.

Jeśli odejdzie nam sezon 09/10 i Basel jako tako sobie poradzi w tej LE, co może się oczywiście zdarzyć półfinaliście tych rozgrywek z tamtego roku, to Szwajcarzy nas pykną.

fazzi pisze: Ale Borussia gra ciągle w LM i raczej nie skończy z tą liczbą pkt. co ma obecnie

Dlatego trzeba liczyc, ze jeszcze minimum 3 punkty Borussia zdobedzie (zwyciestwo w rewanzu 2pkt + awans 1pkt, i w sumie beda juz mieli 82). Zeby jednak zastanawiac sie nad problemem Borussi to my musimy najpierw przejsc Fiorentine a potem ewentualnie rywala w 1/4

zoff pisze:Jeśli odejdzie nam sezon 09/10 i Basel jako tako sobie poradzi w tej LE, co może się oczywiście zdarzyć półfinaliście tych rozgrywek z tamtego roku, to Szwajcarzy nas pykną.

Basel moze nas wyprzedzic, dlatego najlepiej byloby przejsc po prostu Viole. Wtedy ugramy minimum 3 punkty (przy 2 remisach i 1 punkcie za awans) i wyprzedzimy nawet City.

Reasumujac wątek rankingu, bardzo dobrze by bylo gdybysmy jednak przeszli do nastepnej rundy. Mam nadzieje, ze pilkarze nie odpuszcza tego dwumeczu.

jakku1 pisze: Reasumujac wątek rankingu, bardzo dobrze by bylo gdybysmy jednak przeszli do nastepnej rundy. Mam nadzieje, ze pilkarze nie odpuszcza tego dwumeczu.

Widzę na forum skrajne poglądy dot. LE. Jedni - przedstawiciele romantyzmu - chcą finału w imię pieniędzy, finału w Turynie i dobra Calcio, a niektórzy pozytywiści pragną ćwierćfinału i dobrej pozycji wyjściowej ze względu na tworzony, uefowski ranking.

zoff pisze:

jakku1 pisze: Reasumujac wątek rankingu, bardzo dobrze by bylo gdybysmy jednak przeszli do nastepnej rundy. Mam nadzieje, ze pilkarze nie odpuszcza tego dwumeczu.

Widzę na forum skrajne poglądy dot. LE. Jedni - przedstawiciele romantyzmu - chcą finału w imię pieniędzy, finału w Turynie i dobra Calcio, a niektórzy pozytywiści pragną ćwierćfinału i dobrej pozycji wyjściowej ze względu na tworzony, uefowski ranking.

prawdziwy romantyzm mówi, że rezerwy Juventusu powinny wygrać LE bez problemu. Niestety romantyzm i realizm są bardzo różne. Prawda jest taka, że z tyloma pkt przewagi LE może być dodatkowym smaczkiem. Męczenie zawodników to fakt, granie w reprezentacji i to jak grają zawodnicy po powrocie z niej mówią same za siebie, ale nawet stracąc parę pkt w Serie A na korzyść LE nie powinno być zbrodnia. Niestety Conte póki co pokazuje, że każde rozgrywki poza LM i Serie A są dla zawodników, którzy grają mniej.

a co do pozytywów : Isla zaczyna coś grać 8)

Czy wy naprawdę uważacie, że klub, który ma aspiracje do tego by w następnej edycji LM być w TOP4 przejmuje się jakoś szczególnie rozstawieniem w koszyku?

W tym roku przegraliśmy sami ze sobą i nasza historia w Europie zakończyła się. Wbrew temu co powiedzą zawodnicy czy trener to chyba każdy doskonale sobie zdaje sprawę, że LE olewamy. Jak się uda to się uda, a jak nie to nikt tragedii robić nie będzie. Myślę, że takie założenie mają w tym momencie włodarze Juventusu. Czy się nam to podoba, czy też nie to Padoinów i Pelusów, słuchających na murawie hymnu LE będziemy oglądać dość często. Wszyscy którzy takie podejście traktują z wielkim rozgoryczeniem muszą pamiętać o jednym: "+14 na tym etapie ligowych rozgrywek". To nie jest przypadek. Kto widział wczoraj Napoli-Roma ten chyba zauważył, jak wyglądają drużyny na tym etapie bez odpowiedniej rotacji. Oczywiście ktoś powie: "przy takiej przewadze powinniśmy odpuścić ligę". Widocznie trzy sezony z Conte pewnych osób niczego nie nauczyły. Nasz kołcz jest do bólu konsekwentny. Jeśli w LE ma grać drugi garnitur to tak będzie (przypomina sobie ktoś Puchar Włoch?). Ktoś może uznać to za wadę naszego trenera, ale jestem pewny, że głównie dzięki tej konsekwencji zmierzamy po trzecie Scudetto z rzędu i znajdujemy się obecnie w miejscu, które kilka lat temu wydawało się czymś z kategorii "mission impossible".

Konkretny koszyk nie ma znaczenia? 1 koszyk to zawsze większa szansa na awans z grupy, co z włoskim podejściem ma duże znaczenie.
Olewanie LE w obecnej sytuacji ( min. +11) uważam za szkodliwe i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Nasi zawodnicy muszą się ogrywać na poziomie europejskim. Do tego poprzez sukcesy w pucharach wpadają punkty, kasa, wzrasta wartość marketingowa ( przy finale na własnym stadionie jeszcze bardziej)...
Sama serie a to za mało, co roku musimy robić krok naprzód, w tym sezonie będzie to minimum finał LE. Nasi zawodnicy i trener potrzebują ogrania i doświadczenia w pucharach. Oby Conte wyciągnął wnioski z jesieni.
Za olanie LE Conte i zawodnicy powinni oberwać solidnie po głowach i kieszeniach.

Jako, że udało mi się kupić bilety na ten mecz, to liczę na beztroskie zwycięstwo 3-0 dla nas

Skład mnie nie interesuje, jednak z wiadomych przyczyn chciałbym zobaczyć pierwszy garnitur, a w szczególności Pirlo.

Nedved, Gigi, Del Piero zobaczeni to czas na kolejną ikonę dzieciństwa !

btw. szkoda, że w obliczu trzech meczów z violą nie powstał jeden zbiorczy temat

Bukol87 pisze:Czy wy naprawdę uważacie, że klub, który ma aspiracje do tego by w następnej edycji LM być w TOP4 przejmuje się jakoś szczególnie rozstawieniem w koszyku?

Kto ma takie aspiracje? Bądźmy szczerzy, w czwórce najlepszych drużyn nie jesteśmy i przez najbliższe pare lat pewnie nie będziemy. Oczywiście zagrać w półfinale można, bo taka jest specyfika rozgrywek pucharowych. Niektórzy po prostu nie umieją obiektywnie ocenić siły Juventusu

Tak, rozstawienie ma znaczenie, bo przy gorszej formie można wyjść z grupy z 2 miejsca - Jak Milan.

Nedved1983 pisze:Nasi zawodnicy muszą się ogrywać na poziomie europejskim.

Patrząc na to suchą statystyką gdzie w Juve średnia wieku przekracza 29 lat to czas na ogrywanie się już dawno minął. Bonucci niepewny, Ogbonna niepewny, Isla ławkowicz, Caceres ławkowicz - jedynie Asamoah, Vidal i Pogba mogą się ogrywać moim zdaniem bo są stosunkowo młodzi. Reszta albo jest ograna jak Pirlo, Buffon, Chiellini i Tevez, albo jak cała reszta brzydko mówiąc w d była i g widziała a wiek już swój mają. Nasi muszą odmłodzić kadrę bo za 2-4 lata i nas może czekać krach.
A co do meczu z Fiorentną hmmm może jeden wygrają, ale w dwumeczu odpadną.

Ein pisze:Jako, że udało mi się kupić bilety na ten mecz, to liczę na beztroskie zwycięstwo 3-0 dla nas

Zazdroszczę i trzymam kciuki za w/w wynik

Skoro chcemy się liczyć w Europie to nie powinniśmy się nawet zastanawiać nad punktami, a nawet wpływami z Ligi Europy. Sam prestiż, choć mniejszy i chęć wygrywania KAŻDEGO meczu powinny wystarczyć, żeby chcieć wygrać Ligę Europy. Reszta to tylko dodatki.

Myślę , że awansujemy do finału. Po pierwsze gramy teraz z włoskim zespołem co na 99% znaczy to ze przechodzimy dalej, po drugie zlekcewazylibysmy ten puchar gdybysmy grali w grupie LE a nie teraz kiedy zostało do finału u siebie kilka meczów. Po 3 w lidze mamy juz raczej pewne 1 miejsce więc mozna skupic się tez na LE

Tu w ogóle nie ma mowy o odpuszczaniu LE w tym sezonie. Scudetto już w zasadzie pewne i dla mnie osobiście sezon będzie udany tylko wtedy jak wygramy LE. Tu chodzi między innymi o prestiż, który zwycięzca LE jednak jakiś ma. Niewielki, ale zawsze coś. Po drugie, zarówno Juve jak i Serie A dostała by za to bardzo dużo punktów w rankingu co pomogło by w przyszłości i lidze i klubowi. Kasa za wygranie też jest dość solidna. No i najważniejsza rzecz to fakt, że finał jest na naszym stadionie i wygrywając można napisać kawałek fajnej historii.

Wygramy wygramy wygramy Fiorentine pokonamy


Dochodza juz wiesci ze nie wyjdzie to calkiem rezerwowy sklad (czyt. mecze z Trabzo). Afiszowany jest Tevez z Llorente/Osvaldo, blok obronny BBC no i srodek MVP, teraz pytanie czy Isla/ Peluso czy Isla/Asa a moze jednak Lichy(ktory pauzuje z Genoą)/Asa. Byle by nie Federico.

A jeszcze takie pytanko, ktory zespol ostatnio wygral jakis puchar Europy (LM/LE/UEFA) rozgrywając finał na swoim obiekcie ?