Strona 2 z 13

: 17 lutego 2014, 18:03
autor: Castiel
sebinho86 pisze:
Castiel pisze:Conte zleje ten puchar
Dzwoniłeś do Antonio? I tak Ci powiedział ? :think:
Tak

: 17 lutego 2014, 18:06
autor: Arbuzini
70-80% na odniesie sukcesu w tym meczu to będzie odpowiednie nastawienie do spotkania i przeciwnika. Skład ma tak naprawdę znaczenie drugorzędne. W bramce pewnie stanie Storari, obrona wyjdzie w składzie jak na Chievo, w pomocy MVPogba, a atak stworzą Tevez i zapewne Osvaldo. Mam nadzieję, że nie zobaczymy skrzydeł Isla - Peluso. Zapewne odpocznie Lichtsteiner, ale podwójnie rezerwowe skrzydła to słaby pomysł. Po raz tysięczny piszę - szkoda Zunigi. Jeśli chcemy dalej grać 352 to potrzebujemy takiego zawodnika, bo to skarb dla zespołu.

Jeśli naprawdę sądzicie, że grając takim składem nie jesteśmy w stanie pokonać zespołu, w którym rozgrywającym jest Mierzejewski to chyba trochę zbyt nisko oceniacie naszych zawodników. Jeśli Juventus wyjdzie na boisko pewny siebie i zmotywowany, a nie leniwy i rozlazły w włoskim stylu to pokulamy ich bez bólu.

: 17 lutego 2014, 18:19
autor: wloski
Kij z Mierzejewskim, zobacz na którym miejscu ja drużyna w lidze, do tego nie posiadają trenera. Coś Wam to przypomina? :lol:.

Jeśli Conte nastawi drużynę w taki sposób jak to robi w Serie A, a nie LM, gdzie od początku spotkania byliśmy schowani za podwójną gardą to mamy szansę i ich pyknąć 3:0. Spoko, że kolejne spotkania mogą być z Violą, bo latanie po Turcji, a po Włoszech, gdzie dzieli oba miasta 450 km to spora różnica.

: 17 lutego 2014, 18:30
autor: naros
Robią replay.. To jest specjalna turecka zagrywka na Juve. Gramy z nowym trenerem lub z tymczasowym potem robimy zadymę zdjęcie z obozu treningowego Trabzonsporu przerywamy mecz z powodów złych warunków, wznawiamy mocniejsi i uprzywilejowani na drugi dzień. Taki będzie rewanż, plan na mecz w Turynie to piętrowy autobus w bramce i rozgrywanie kontr na Mierzeja.

Teraz serio, klub w takiej sytuacji i o takiej renomie nie może być żadnym zagrożeniem dla nas. Oczekuję pewnego i zdecydowanego zwycięstwa tak w Turynie jak i w Turcji. Forza Juve!

: 17 lutego 2014, 20:55
autor: ewerthon
Być może wyrażę niepopularną opinię, ale wolałbym wygrać LE niż scudetto (oczywiście najlepiej obydwa, ale na to raczej nie ma szans). Z tego co tam kiedyś czytałem, to Juventus jest jedną z dwóch albo trzech drużyn, które najczęściej wygrywały Puchar UEFA. Rozgrywki mniej prestiżowe, ale wzbudzają zainteresowanie w Europie. Mamy chyba najmocniejszy skład spośród wszystkich uczestników, szkoda było to olać. Mam nadzieję, że Conte nie podejdzie lekceważąco do sprawy.

: 17 lutego 2014, 21:04
autor: grande amore
Mam nadzieje, ze gra w LE przynajmniej czesciowo odkupimy/odbijemy sobie straty za LM, w tym te honorowe. Lepszy rydz niz nic :whistle:

: 17 lutego 2014, 21:28
autor: Nedved1983
Jeśli nie jesteśmy gotowi na zdobycie LE i jednocześnie scudetto, to zapomnijmy o dobrym starcie w LM za rok.
Czas skończyć z wybieraniem sobie pucharów i meczów, olewania części rywali. Conte i zawodnicy wreszcie muszą pokazać, że mają jaja. Do zdobycia punkty do rankingu, miliony euro. Do tego dochodzi pewien rozgłos i medialność finału na swoim stadionie. Wystarczy to wszystko wykorzystać.

: 17 lutego 2014, 22:02
autor: zahor
ewerthon pisze:Być może wyrażę niepopularną opinię, ale wolałbym wygrać LE niż scudetto
Nie wiem czy zajmuję aż tak radykalne stanowisko, ale z pewnością też należę do frakcji tych, którzy uważają że Conte powinien poważniej potraktować puchary. Zastanawiam się co wkurzyłoby mnie bardziej. Z jednej strony stratę scudetto na rzecz Romy uznałbym za totalne frajerstwo, zwłaszcza wobec polityki transferowej Marotty polegającej na kupowaniu dużej liczby solidnych ligowców. Z drugiej zaś strony jeżeli Juventus drugi raz w tym sezonie zostanie odprawiony z kwitkiem przez turecki zespół z trenerem z łapanki, to przypuszczalnie meczem z Fiorentiną zakończę ten sezon uznając, że psim obowiązkiem tego zespołu jest obrona scudetto tak jak, że powołam się na przykład ze stajni Balotellego, obowiązkiem listonosza jest dostarczanie listów i nie ma powodu by mu przy tym kibicować albo nagradzać go brawami. Z trzeciej strony, przegranych finałów naoglądałem się już tyle, że chyba wystarczy. Jak nie mecz z Borussią, w którym Lippi z sobie tylko znanych powodów nie wystawił od początku Del Piero, to z kolei z spotkanie z Realem, po którym na drugi dzień sprawdzałem w telegazecie czy czasem mi się nie przyśniło to, co zobaczyłem. Potem Milan czy też z nowszych rzeczy Napoli, kiedy to już zapomniałem jak to jest oglądać przegrywający Juventus. Jeżeli ekipa Antka na koniec sezonu uraczy mnie znowu zebraniem w czapkę w finale, będę bardzo wdzięczny. Wychodzi na to że muszą wygrać jedno i drugie, inaczej będę mocno niezadowolony.

: 18 lutego 2014, 13:06
autor: Zahir
No to będziemy mieć skrzydła Peluso/Isla i pewnie Vidal odpocznie. W ataku zagra Tevez i Osvaldo.

Peluso może jeszcze jako tako wypadnie, ale Isla znowu pewnie "przejdzie obok meczu". Widzę ten dwumecz w nie za kolorowych barwach. Obawiam się powtórki z rozrywki. Tzn. głupio straconej bramki dającej wynik 1:1.

BTW. nigdy nie przypuszczałbym, że pobyt Isli w Juve będzie takim niewypałem.

: 18 lutego 2014, 13:18
autor: Hubert_bn
Myślę, że drużyna w takiej formie jak Trabzonspor, na naszym obiekcie bez trenera nie ma szans nawet z rezerwowym składem Juventusu. Na zespole ciąży presja. Każdy chce finału Europa Ligue na Juventus Stadium z Juve. 3-1/4-1 moim zdaniem. Liczę na udany występ Osvaldo.

BTW: Co wy macie z tym "przekonywujące"? :D

: 18 lutego 2014, 13:45
autor: pumex
Hubert_bn pisze:Myślę, że drużyna w takiej formie jak Trabzonspor, na naszym obiekcie bez trenera nie ma szans nawet z rezerwowym składem Juventusu.
Tak przynajmniej być powinno.

Nie zaliczam się do tych, którzy płaczą bo Conte akurat w tym meczu będzie chciał sprawdzić rzadziej grających. Umówmy się: Trabzon to 9-ta drużyna w Turcji, już w ogóle pomijając to czy mają trenera, czy nie. Jeśli Peluso, Isla, Caceres i spółka nie dadzą rady w czwartek, to ja się pytam: z czym my chcemy do Europy, skoro pierwsi do wejścia rezerwowi nie są w stanie pokonać drużyny, której na dobrą sprawę nie można nawet podciągnąć do miana europejskiego średniaka.

Po stokroć wolę oglądać pierwszy skład w meczu z Torino niż w starciu z Trabzonem.

: 18 lutego 2014, 14:03
autor: Skibil
Nie ma się co oszukiwać - turków trzeba pojechać nawet rezerwą. Później będzie gorzej, bo dwumecz z (najprawdopodobniej) Fiorentiną, która zepnie się na mecze z nami. Wchodzimy w najtrudniejszy okres i liczę, że Conte "obliczył" szczyt formy zawodników na marzec/kwiecień. Mam pewność, że Roma i Napoli będą tracić jeszcze punkty, niemniej jednak, oddanie pierwszego miejsca, będąc w takiej sytuacji byłoby tragedią. Chciałbym tryumfu w LE, ale nie kosztem mistrzostwa.

: 18 lutego 2014, 15:07
autor: mazi12
Ogbonna ujdzie, Caceres ujdzie, Osvaldo ujdzie, ale skrzydła w postaci Peluso i Isli nie potrafię przetrawić. Na to nie da się patrzeć :( Ale kiedyś tę rotacje trzeba przeprowadzić. Mimo wszystko powinniśmy pojechać Turków, przecież to powinien być łatwiejszy mecz niż każdy kolejny w lidze. 9. drużyna słabej, tureckiej ligi, bez trenera a do tego własny stadion. Jak by tego nie wygramy jakieś 3:0, to będzie niesmacznie. Wturlać im szybko 2 czy 3 bramki i dać odpocząć komuś z podstawy. Mecz z Torino łatwy nie będzie.
Jestem ciekawy Osvaldo w dłuższym wymiarze czasowym :think:
Liczę na BOOOOM Pogby z 30 metra :prochno:

: 18 lutego 2014, 22:54
autor: zoff
Marc Janko ten facet strzelał niesamowicie dużo goli kiedyś w maxbundeslidze. Biorąc pod uwagę urazy, rotację to obrona nie wygląda za kolorowo. Generalnie Caceres czy Ogbonna to naprawdę nieźli piłkarze, ale widać u nich brak regularnej gry co rzutuje na pewność siebie. Mam nadzieję, że zestawiając do tego wszystkiego jeszcze takie boki nie damy sobie wbić gola Turkom.

: 19 lutego 2014, 12:54
autor: squinter
Moim zdaniem, powinnismy LE potraktowac powaznie juz nawet nie ze wzgledow czysto finansowych, czy tam punktow do rankingu. Nam brakuje ogrania w Europie, starć z inną niż włoska piłką, nie radzimy sobie z tym oraz z presją, jaka ciąży na nas podczas meczów europejskich.

Liczę na efektywną grę i jakieś 3/4:0.