JuvePoland

Wojtek pisze:

Swider10 pisze:Tam jest 3-4 zawodników którzy coś znaczą reszta to zwykli średniacy tu w ogóle nie ma innej opcji jak tylko zwycięstwo!

No tak...nie zapominaj że w Kopenhadze,Hellasie,Chievo i Torino jest po 11stu średniaków...

A co może to są gracze aspirujący do Złotej Piłki? Wszystkie wymienione przez Ciebie drużyny zamknęły się na własnej połowie i czekały na szansę kontrataku i nic więcej. Ciężko się gra z autobusami.

Galata jednak jest klubem o wiele większym i gra swoją piłkę, jest mistrzem kraju i nie wierzę, że zamkną się na własnej połowie aby grać o remis. LM to też inne rozgrywki, spotkań jest mniej, a więc kalkulacja i walka o utrzymanie jaka jest w lidze odpada. Trzeba grać swoje, jutro Galata musi coś zagrać bo na dzień dzisiejszy są na 4 miejscu w grupie.

Niech będzie wymęczone zwycięstwo, najważniejsze 3 pkt. Ale nie żartujcie, że powierzenie funkcji trenera Galaty- Manciniemu, to nasz dodatkowy atut . Uważam za bardzo prawdopodobną możliwość, iż najlepsza forma może przyjść właśnie na dwumecz z Realem. Atletico pokazało już drugi raz (pierwszy raz w finale Pucharu na koniec zeszłego sezonu), że można poradzić sobie z tym rywalem- posiadając na papierze dużo słabszy skład i nieporównywalnie mniejsze pieniądze.
Tym bardziej Juventus nie przestraszy się najbardziej medialnego zespołu świata Nie mamy składu galacticos, ale wierzę, że w zespole są ukryte zbliżone do nich możliwości i potencjał.
Wracając do Galaty. W zeszłym sezonie mieli sporo szczęścia w postaci nie najsilniejszej grupy. Zaszli bardzo daleko, lecz w tym sezonie nie powinni zbliżyć się do ubiegłorocznego wyczynu. No chyba, że im damy odrobine nadziei- własną postawą (podobną do meczu choćby z Kopenhagą)...
Pada zarzut, że Galatasaray ma może 3-4 zawodników na wysokim poziomie, a reszta to przeciętniacy. Proponowałbym jednak skupić się na naszym zespole, bo pod tym względem jak narazie, również nie wygląda zbyt różowo. Gdyby się upierać to na chwilę obecną jedynie Tevez, Vidal i Pogba to zawodnicy robiący różnicę w naszym zespole. Reszta zawodników ma zbyt duże wahania formy, lecz (jak wcześniej dałem do zrozumienia) wierzę w to, iż niedługo będzie lepiej

@Arbuzini
Oczywiście prawda, nie można się nie zgodzić z tym co napisałeś. Wymienieni przez Ciebie gracze to zawodnicy wybitni lub przynajmniej bardzo dobzi. Ten kto tego nie wie jest kompletnym ignorantem albo nie interesuje się piłką. Ale jak sam napisałeś trzeba być w tym gazie
aby robić różnicę. Ja nie mam zamiaru kwestionować tutaj przydatności kogokolwiek z naszych gwiazd- ponieważ to ile dali Juventusowi przez wiele sezonów, oraz ich osiągnięcia mówią same za siebie. Chodziło mi jedynie o aktualną formę, a na chwilę obecną jedynie tych trzech graczy, których ja wymieniłem (inni oczywiście mogą moją opinię podważyć) gwarantują wysoki poziom. Nawet Buffonowi zdarzają się pewne wpadki, Pirlo przemęczony, Marchisio po kontuzji, obrona niby gra solidnie (ale stać ich na więcej), Lichy miał pięć minut z Lazio, ale też ma huśtawkę formy. Więc porównywanie (z Galatasaray) ilości zawodników o uznanych nazwiskach nie ma oczywiście najmniejszego sensu. Jednak po krótszym zastanowieniu nad obecną formą poszczególnych graczy w obu ekipach- udzielenie odpowiedzi na niniejsze zagadnienie, nie jest wcale rzeczą prostą.

Ostatnio nasz styl nie zachwyca.Na miejscu Conte spróbowałbym innego ustawienia niż toporne 3-5-2 . Nie chce widzieć na boisku beznadziejnego ostatnio Asamoaha.Nasz czarnoskòry piłkarz gra coraz gorzej,jego prawa noga nie istnieje.Robi się z niego Krasic lewej strony. Już wolę Chielliniego jako LO oraz leniwego ale potrafiącego zrobić ròżnicę Vucinica na lewym ataku. Po prawej mògłby zagrać Isla albo Giovinco. Trzeba szykować inny styl gry bo 3-5-2 w LM to nieporozumienie. Wszystkie czołowe ekipy mają na skrzydłach po 4 graczy a my 2 i obaj gorszą nogą grają fatalnie. W naszej grze nie ma elementu że pomocnik ma piłkę niedaleko lini bocznej a obrońca obiega i dośrodkowuje.Nic tylko nieudolne kopiowanie beznadziejnej tiki taki i gra na ścianę. Piszecie że Galata ma kilku piłkarzy do gry ale my na tle europejskich gigantów wyglądamy kiepsko- bramkarz ,prawy obrońca, trzech stoperòw, cztetech środkowych pomocników i napastnik to za mało na wygranie LM.

Buffon
Stefan Barza Bonu Chiellini
Vidal Pirlo Marchisio
Isla Tevez Vucinić

Sporą nadzieję upatruję w Mancinim. Ten facet nigdy nic nie osiągnął w europejskich pucharach jako trener. Oby już od tego meczu zaczął wprowadzać w życie swoje głupie pomysły.

Lucas87 pisze:Gdyby się upierać to na chwilę obecną jedynie Tevez, Vidal i Pogba to zawodnicy robiący różnicę w naszym zespole.

A miejsca dla Bonucciego zabrakło, bo...? Nie jest czarnoskórym młodym talentem?

Sęk w tym, że naszą bolączką w tej chwili nie są braki kadrowe, a totalnie bezpłciowa gra pełna idiotycznych błędów. Przecież wśród graczy robiących różnicę spokojnie powinniśmy jeszcze dopisać: Buffona, Barzagliego, Chielliniego, Pirlo i Marchisio (na razie usprawiedliwiony, bo ostatnio głównie się leczył). Rysia na pełnym gazie też bym bez wyrzutów sumienia spokojnie dopisał do tego grona, bo pokazywał, że pomimo braków w walorach ofensywnych potrafi grać zarówno przeciwko ogórom, jak i zespołom z najwyżej półki. Gramy wolną, przewidywalną, po prostu słabą piłkę. Taki poziom można prezentować zarówno w 433, 4231, 442 jak i 352. Z gorszego składu Conte potrafił wydusić o wiele lepszą grę. Mam nadzieję, że nie dlatego, że coś spieprzył, a z tego powodu, że najpóźniej na rundę wiosenną odpalimy z taką formą, że każdy po trzykroć uderzy się w pierś, że psioczył we wrześniu na grę drużyny.

ten mecz musimy wygrać za wszelką cenę, nie zważając na nic. my później gramy z Realem, przy naszych ewentualnych porażkach, i ich bardzo prawdopodobnych zwycięstwach z Duńczykami, strata punktów jutro w dużym stopniu odbierze nam szansę awansu.
mam już dość meczów z rywalami broniącymi się całym zespołem w polu karnym. przy braku skrzydeł skazuje nas to na bezproduktywne długie piłki i walenie głową w mur. liczę, że jutro Galata nie wyjdzie za podwójną gardą.
do tego koncentracja i jeszcze raz koncentracja w defensywie. i koniec z badaniem rywala i staniem w miejscu i czekaniem aż coś wpadnie.
Pirlo pewno wyjdzie, i dobrze. pytanie czy w wyjściowym składzie wyjdzie Pogba czy Marchisio, bo Vidal wyjść musi.

Nie ma o czym gadać, trzeba wygrać, przede wszystkim biegać i agresywnie doskakiwać. Jak przez 10-12 min. graliśmy w ten sposób z Torino od razu zostali zepchnięci, bo pojawiły się odbiory na połowie boiska i sytuacje wytworzyły się niejako same. Także kop w d. na zapęd i do roboty, bo nie ma żartów, od meczu z Galatą zależy megadużo.
Liczę też na Manciniego i jego "zmysł" taktyczny, ale z drugiej strony piłkarze będą chcieli się przed nim pokazać. Podobno występ Sneijdera jest niepewny, ale nie napalałbym się, bo wiadomo jak to w talkich wypadkach bywa, raczej postawią go chyba na nogi, jak przyjdzie co do czego...

Czy ktos sie orientuje jak Tevez? Goal podaje ze nie zagra w tym meczu, co było by na chwile obecna cieżkie do zgryzienia..

Czuć w powietrzu jakiś głupi wynik. Sam nie wiem. Może być jakieś wymęczone 1:0 dla nas. Co by jednak nie było 3 pkt trzeba zdobyć. Obojętnie jakim kosztem.

iltalismano pisze:Czy ktos sie orientuje jak Tevez? Goal podaje ze nie zagra w tym meczu, co było by na chwile obecna cieżkie do zgryzienia..

Apacz trenuje podobno z niepełnym obciążeniem, więc podejrzewam, że jego występ raczej będzie niemożliwy. Zresztą, przed nami Milan, nie ma co ryzykować zdrowia Teveza.

iltalismano pisze:Czy ktos sie orientuje jak Tevez? Goal podaje ze nie zagra w tym meczu, co było by na chwile obecna cieżkie do zgryzienia..

Tuttosport donosi, ze w/w jest gotow do gry. Ostateczna decyzja ma zapasc jutro.

grande amore pisze:

iltalismano pisze:Czy ktos sie orientuje jak Tevez? Goal podaje ze nie zagra w tym meczu, co było by na chwile obecna cieżkie do zgryzienia..

Tuttosport donosi, ze w/w jest gotow do gry. Ostateczna decyzja ma zapasc jutro.

Jest trochę inaczej, to znaczy Tevez nie jest do końca gotowy, ale sam bardzo chce zagrać o czym mówi także jego agent, jednak noga Apacza nie jest w pełni sprawna, jest jeszcze lekki obrzęk i obolałość stawu, sztab nie wie, czy jest sens ryzykować pogłębienie się urazu. Ale tak jak mówisz, decyzja zapadnie niedługo przed meczem.

To pierwszy mecz Teveza przeciwko Manciniemu w Karierze, jak mniemam?


Wyjasnia to moze fakt ze bardzo chce pokazac mu jak bardzo gra w Golfa na JS. ; )

za takie cos co oni odwalaja ostatnio to powinni dostac po pensji - to jest pierwsza sprawa.
Druga, uwazam ze z wloskim trenerem sukcesu nie osiagniemy i tyle.....
to co obserwujemy teraz powtarza sie co roku, zmieniaja sie tylko pilkarze....

gregor_g4 pisze:za takie cos co oni odwalaja ostatnio to powinni dostac po pensji - to jest pierwsza sprawa.
Druga, uwazam ze z wloskim trenerem sukcesu nie osiagniemy i tyle.....
to co obserwujemy teraz powtarza sie co roku, zmieniaja sie tylko pilkarze....

WHAAAAAAAAAAAAAT?
A niby na jakiej podstawie to oceniasz?

Jeżeli Włoski klub wygrywał LM to tylko z Włoskim trenerem.

Rozumiem ze mozna psioczyć na Matriego czy Padoina, ale żeby wywalać Antosia po 5 kolejce za to że meczu nie przegrał...