Strona 2 z 15

: 17 stycznia 2013, 18:39
autor: Dragon
Gazzetta już wywaliła na listę kontuzjowanych Pirlo, kosztem Marrone :shock: Vidal jeszcze na niej widnieje... Udine już skacze z radości, w zamian zagrają z rezerwowym bramkarzem. Patrząc na awizowany skład, jestem wściekły i odechciało mi się tego meczu :angry:

: 17 stycznia 2013, 18:51
autor: bendzamin
deszczowy pisze: Kiedy się kończy PNA? Asamoah by się przydał teraz :/
Jeszcze sie nawet nie zaczelo.

W obliczu tych kontuzji zaczynam modlic sie o sniezyce i odwolanie meczu. :ok:

Edit:
szycha21 pisze:Tak jak powiedział pumex - gdzie jest nasze posiadanie piłki? Rok temu 60% to było minimum. W większości meczy mieliśmy nawet ok 70% a teraz co?
Srednio 59.3%, czwarty wynik w topowych ligach europejskich po Barcy, Bayernie i City. W poprzednim sezonie srednio osiagalismy 61%.

: 17 stycznia 2013, 18:51
autor: szycha21
Mnie w przeciwieństwie do was (no... nie do wszystkich) nie bolą kontuzje czy straty punktów. Mnie najbardziej boli to, że straciliśmy swój styl. Dawno nie widziałem spotkania w którym gralibyśmy tak samo jak co tydzień w zeszłym roku. Tak jak powiedział pumex - gdzie jest nasze posiadanie piłki? Rok temu 60% to było minimum. W większości meczy mieliśmy nawet ok 70% a teraz co? Gdzie jest ten nasz zabójczy pressing? Gdzie są wejścia bocznych pomocników czy Marchisio? Gdzie są charakterystyczne baloniki Pirlo za obrońców? Jedyne co zostało (a według mnie ładnie się poprawiło) to rozgrywanie piłki przez Bonucciego. Jego crossy i prostopadłe piłki naprawdę mi się w tym sezonie podobają. O ile rok temu popełniał w tym elemencie sporo błędów, o tyle teraz jestem naprawdę zadowolony. I najważniejsze... gdzie jest nasza pomoc?! Obecnie jedynie Pirlo trzyma poziom. Marchisio grał rewelacyjnie w tym sezonie (przynajmniej dla mnie). Chwaliłem go po każdym meczu, ale jego ostatnio 4-5 występów były bezbarwne.... Vidal to samo (Vidal jest w ogóle słabszy niż rok temu).


Kontuzjami się nie wykręcajmy, bo nawet nasi rezerwowi są lepsi, albo prezentują taki sam poziom jak zawodnicy naszych rywali, więc nawet bez Marchisio, Asy i Chielliniego powinniśmy wygrać.

4-3-3? Nie sądzę, żeby błąd tkwił w ustawieniu, ale co nie zmienia faktu, że rok temu nasza drużyna była bardzo elastyczna i bez problemów radziła sobie w ustawieniach 4-4-2, 4-3-3 i wreszcie 3-5-2... to była również nasza siła i uważam, że Conte powinien wrócić do tej elastyczności.

: 17 stycznia 2013, 21:05
autor: szczypek
W obliczu kontuzji proponowałbym powrót do "bardziej defensywnego" ustawienia. W obronie trójką nam ostatnio zwyczajnie nie idzie, a Udinese potrafi zaatakować.

Tak, wróciłem na dobre.

: 17 stycznia 2013, 21:15
autor: Sila Spokoju
Panowie kurs na Udinese - 10 a w obliczu tak poważnych absencji warto zaryzykować i dorzucić coś jeszcze na podbicie AKO.

: 17 stycznia 2013, 21:23
autor: baka
Mimo naszej zniżkowej formy , liczę na szybkie przebudzenie bo po nowym roku jeszcze smacznie śpimy , a za niedługo może być już za późno. W każdym razie 2:0 dla nas.

: 17 stycznia 2013, 23:43
autor: mrozzi
W tym meczu muszą być bezwzględnie 3 punkty. Martwią absencje, choć włoskie media często lubią wręcz "straszyć" i pewne problemy po prostu wyolbrzymiać - mam nadzieję, że Pirlo oraz Vidal się wykurują. Jeśli nie, nasi rezerwowi powinni w końcu pokazać, że stanowią najlepszą ławkę w Italii.

Nerwowy mamy ten początek roku. Chcę tym razem zobaczyć odpowiednie podejście do meczu, bo ostatnio tego zdecydowanie brakowało. Zbytniego pazura nie było ani w pojedynku z Milanem, ani Parmą, a liczyliśmy przecież na przebudzenie i efekt "suszary" po klopsie z Sampą. Czas najwyższy się przebudzić.

Mnie martwi przede wszystkim to, że Conte nie jest już tak żywiołowy za linią boczną jak przed rokiem. Mam wrażenie, że nie stanowi już takiego wsparcia dla naszych piłkarzy. Chciałbym się mylić i już w ten weekend oglądać furiata.

: 17 stycznia 2013, 23:59
autor: squinter
mrozzi pisze: Mnie martwi przede wszystkim to, że Conte nie jest już tak żywiołowy za linią boczną jak przed rokiem. Mam wrażenie, że nie stanowi już takiego wsparcia dla naszych piłkarzy. Chciałbym się mylić i już w ten weekend oglądać furiata.
Piszesz o tym juz ktorys raz, a ja zawsze sie zastanawiam skad wysnuwasz takie wnioski, skoro Conte ciagle szaleje przy linii bocznej, mecz w mecz.

: 18 stycznia 2013, 00:11
autor: mrozzi
squinter pisze: Piszesz o tym juz ktorys raz, a ja zawsze sie zastanawiam skad wysnuwasz takie wnioski, skoro Conte ciagle szaleje przy linii bocznej, mecz w mecz.
Autopsja. Zwróć uwagę na jego zachowanie w momentach, w którym nam nie idzie. Dotyczy to także 2 ostatnich spotkań. W zeszłym sezonie Conte przez cały czas motywował naszych do biegania, walki itd. Obecnie sprawia chwilami wrażenie osoby trochę nieobecnej. Na forum wypowiadało się już kilku użytkowników, którzy również to dostrzegli. Jak dla mnie może to mieć związek z jego karencją.

: 18 stycznia 2013, 00:57
autor: zahor
mrozzi pisze: Autopsja. Zwróć uwagę na jego zachowanie w momentach, w którym nam nie idzie. Dotyczy to także 2 ostatnich spotkań. W zeszłym sezonie Conte przez cały czas motywował naszych do biegania, walki itd. Obecnie sprawia chwilami wrażenie osoby trochę nieobecnej. Na forum wypowiadało się już kilku użytkowników, którzy również to dostrzegli. Jak dla mnie może to mieć związek z jego karencją.
Ja to widzę nieco inaczej. Pamiętasz jak wyglądał Conte w zeszłym sezonie w pamiętnym meczu przeciwko Napoli, kiedy w pierwszej połowie rywal wycierał nami podłogę? Mi zapadło w pamięci jak operator dał zbliżenie na Antka, który nawet nie próbował się wydzierać tylko stał niepocieszony i dumał.

Moja opinia jest taka - drzeć się na zawodników można wtedy, kiedy nie funkcjonują pojedyncze elementy. Jak się przypomni jednemu z drugim co było mówione na treningach, to cała ta maszyna zaskoczy i gole będą kwestią czasu. Natomiast jeżeli zespół po prostu gra źle, gorzej od rywala, wali głową w mur i potrzeba drastycznej zmiany, to nie ma się co wydzierać na darmo, trzeba się zastanowić dlaczego to wszystko wygląda jak wygląda i co zrobić żeby miało to ręce i nogi. Nie ma sensu wydzierać się na konkretnego zawodnika i robić z niego kozła ofiarnego, tak jak to spora część tego forum lubi robi, w momencie kiedy z gry Pirlo, Vidala czy Barzagliego też nie można być zadowolonym, bo w takich przypadkach wina leży z reguły gdzieś indziej.

: 18 stycznia 2013, 01:15
autor: alina
szczypek pisze:W obliczu kontuzji proponowałbym powrót do "bardziej defensywnego" ustawienia. W obronie trójką nam ostatnio zwyczajnie nie idzie, a Udinese potrafi zaatakować.
Cyferki. Lepiej niech za kontrami po bokach biegają PDC/Isla/Padoin i Licht, niż Vucinic z Giovinco. Podobnie jak lepiej mieć 3 rosłych obrońców, by napastników przeciwnika odciąć od długich piłek. Podstawa to i tak Vidal i Pirlo. Bez tego kaplica.

Udinese rzadko przegrywa i ma sporo remisów. Czuję podział pkt.

: 18 stycznia 2013, 13:16
autor: MVP
ewerthon pisze:
MVP pisze: Za to suporex... Mam nadzieje, że zagra Isla, przynajmniej w obronie będe spokojny.
Szwagier, suporex, co tam było jeszcze... Skąd wy to bierzecie?
Szwagra sam nie rozumiem, ale pasuje. Suporex? A jak nazwiesz wielką, ciężką, klockowatą i pustą cegłe? :D

Z każdym dniem boje się tego meczu coraz bardziej. Czuje się trochę jak przed meczem z Chelsea, bo może okazać się że jesteśmy w "dyspozycyjnej dupie ".

Hy hy. Asa by się przydał co? A już hejty powoli na niego leciały, że dośrodkować nie umie. Hy hy. Ja bym widział Isle na jego pozycji, jak już wspominałem. Kupa z przodu ( chyba że się obudzi ) ale za to bezpiecznie na tyłach.

: 18 stycznia 2013, 13:51
autor: Ouh_yeah
pumex pisze:Nie chodzi mi tutaj o zdobycz punktową, która faktycznie jest teraz podobna do tej sprzed roku. Chodzi o męczenie buły, jakim karmią nas nasi piłkarze. Oczywiście w zeszłym sezonie również się to zdarzało, ale jednak zdecydowanie częściej dominowaliśmy na boisku i to dawało nadzieję, że w końcu wrócimy do wygrywania. Natomiast teraz nadzieje na ponowne zdobywanie 3pkt seriami może dawać tylko ewentualny powrót szczęścia i skuteczności, bo dominacji w tym sezonie po prostu nie ma. Rozegraliśmy już 29 spotkań, a na dobrą sprawę tylko w meczach z Chievo, Romą, Pescarą, Atalantą i Nordscośtam zagraliśmy na miarę lepszych spotkań z kampanii 11/12 (nie liczę Torino i Udinese, wiadomo dlaczego). Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że się opuściliśmy, zmieniliśmy swoją mentalność.
Zapomniałeś o rozgromieniu Chelsea (nie wiem też dlaczego niby nie liczysz Udine i Toro). Daję natomiast głowę, że rok temu o tej porze już z dziesięć razy zdążyłeś napisać, że wolałbyś zamiast tej super dominacji i 8 remisów, zagrać słabiej ale wygrać. Teraz znowu rola się odwraca więc jest narzekanie o brak dominacji. Liczby mówią same za siebie - w tym sezonie było jak dotąd więcej demolek rywali niż w poprzednim, straciliśmy tylko jednego gola więcej mimo że już przegraliśmy 3 razy i strzeliliśmy 8 więcej mimo że nie dominujemy na boisku tak jak wtedy.
Wniosek? Gramy bardziej po mistrzowsku niż rok temu.

: 18 stycznia 2013, 14:11
autor: Pan Mietek
Ouh_yeah pisze:Wniosek? Gramy bardziej po mistrzowsku niż rok temu.
Ogólnie się zgadzam ale jest też druga strona medalu - rok temu rywalizowaliśmy z Milanem. Milanem z Silvą, Ibrą, który był wtedy bardzo mocny a teraz jest na 7 miejscu........

: 18 stycznia 2013, 15:34
autor: pumex
Ouh_yeah
- fakt, o Chelsea zapomniałem
- nie brałem pod uwagę meczów z Torino oraz z Udinese, bo te ekipy znacząco ułatwiły nam pokonanie ich. Wiesz dobrze, dlaczego.
- nie wypieram się moich słów sprzed roku. Tylko wiesz, punkt siedzenia...
Czy jest coś dziwnego w tym, że od drużyny powracającej zza światów wymagałem przede wszystkim punktów będąc, jak każdy kibic, spragniony sukcesów? Teraz, od drużyny bardziej doświadczonej, po zdobyciu Scudetto i pokazaniu, że piękna gra nie jest im obca wymagam nie tylko punktów, ale i stylu, choć dalej podkreślam, że wygrane są najważniejsze