Strona 2 z 25

: 02 stycznia 2013, 18:23
autor: Szilgu
Elo Vidal:) pisze:Wydaje mi się, że po to Conte nacisnął Marottę aby skołował Peluso, żeby zagrał w meczu przeciwko Sampie. Asa już w piątek wylatuje na PNA i pożegnamy go na kilka tygodni. Chiellini kontuzja, więc powinno to wyglądać Barzagli-Bonucci-Peluso. A na prawym wingbacku nie zdziwię się jak zagra Caceres, bo Conte wie w jakiej formie albo nie jest Isla, a Padoin grał tam po prostu z czystej konieczności.
Rozumiem. Ciekawe podejście. Nie chcemy wystawić wingbacka (Isla) na jego pozycji, bo nie jest w formie. To ok. Następnie nie chcemy wystawiać piłkarza, który na tej pozycji grał u nas najlepiej, bo to nie jego pozycja (Padoin). Chcemy więc piłkarza, który sam siebie określa jako ŚO, ustawić na wingbacku (Caceres). Ale kurczę, nie mamy za niego ŚO! Więc szybko ściągnijmy średniego nitolewyobrońcanitośrodkowy, w trzy dni ogarnie nasze ustawienie i zagra już z Sampdorią.
Genialne w swej prostocie :bravo:

: 02 stycznia 2013, 18:31
autor: Dybala 4ever
Szikit pisze:
Elo Vidal:) pisze:Wydaje mi się, że po to Conte nacisnął Marottę aby skołował Peluso, żeby zagrał w meczu przeciwko Sampie. Asa już w piątek wylatuje na PNA i pożegnamy go na kilka tygodni. Chiellini kontuzja, więc powinno to wyglądać Barzagli-Bonucci-Peluso. A na prawym wingbacku nie zdziwię się jak zagra Caceres, bo Conte wie w jakiej formie albo nie jest Isla, a Padoin grał tam po prostu z czystej konieczności.
Rozumiem. Ciekawe podejście. Nie chcemy wystawić wingbacka (Isla) na jego pozycji, bo nie jest w formie. To ok. Następnie nie chcemy wystawiać piłkarza, który na tej pozycji grał u nas najlepiej, bo to nie jego pozycja (Padoin). Chcemy więc piłkarza, który sam siebie określa jako ŚO, ustawić na wingbacku (Caceres). Ale kurczę, nie mamy za niego ŚO! Więc szybko ściągnijmy średniego nitolewyobrońcanitośrodkowy, w trzy dni ogarnie nasze ustawienie i zagra już z Sampdorią.
Genialne w swej prostocie :bravo:
Człowieku weź się zastanów... Po co z początkiem stycznia zaraz ściągamy Peluso? Chyba nie dla ozdoby. Ponadto Lichsteiner to nominalny prawy obrońca, Conte przeistoczył go w prawego wingbacka. A Caceres grywał już nieraz z prawej strony obrony, może Conte go wystawić jako prawego wingbacka przeciwko Sampie. Po co od razu hejtujesz mnie, wyraziłem tylko swoją opinię. A tak czy owak to Conte sam dokona wyboru i wtedy zobaczymy kto ma rację.

: 02 stycznia 2013, 18:38
autor: booyak
Elo Vidal:) pisze:...Lichsteiner to nominalny prawy obrońca, Conte przeistoczył go w prawego wingbacka...
Przyczepie się tylko do tych słów i może ktoś mi wreszcie wyjaśni czym aż tak różnią się te pozycje i zadania na boisku piłkarzy na nich grających? Bo często na forum podkreśla się te pozycje jako skrajnie różne i co za tym idzie broni/atakuje Lichsteinera.

: 02 stycznia 2013, 18:43
autor: Szilgu
Hejtuję, bo to bez sensu. Conte raczej chciał go szybko ściągnąć, aby przepracował z nami dłuższy okres. Rozumiem jeśli Peluso wejdzie z ławki z Sampdorią (chociaż i w to wątpię). Pewnie nasz trener uznał, że niedługo będziemy zmuszeni grać z Peluso na środku/skrzydle i lepiej żeby do tego momentu ogarnął taktykę i trochę się zgrał.


Booyak te pozycje się trochę różnią, przed wingbackiem nie gra żaden skrzydłowy. Więc zagrania na obieg są zdecydowanie rzadsze. Prawy obrońca ma przede wszystkim bronić i czasem wyjść do ataku (często właśnie na obieg, jak to bywało u nas w 4-3-3). Wingback ma zasuwać po całej linii, najlepiej jakby miał jako taki drybling i dośrodkowanie, gra defensywna nie jest już taka kluczowa. Lichsteiner na obronie ogarniał moim zdaniem lepiej, bo nie widać było u niego braków w dryblingu (rzadko był zmuszony minąć kiwką) i do tego jest naprawdę niezły w defensywie.
To dla mnie główna różnica, chociaż jak wejdzie tu jakiś alina (może pomyliłem z kimś innym, ale wydaje mi się, że to on ogarniał nieźle taktykę) to może mnie zjeść za laickie podejście do tematu ;)

: 02 stycznia 2013, 18:45
autor: meda11
booyak pisze:
Elo Vidal:) pisze:...Lichsteiner to nominalny prawy obrońca, Conte przeistoczył go w prawego wingbacka...
Przyczepie się tylko do tych słów i może ktoś mi wreszcie wyjaśni czym aż tak różnią się te pozycje i zadania na boisku piłkarzy na nich grających? Bo często na forum podkreśla się te pozycje jako skrajnie różne i co za tym idzie broni/atakuje Lichsteinera.
Nie dostrzegasz nawet gołym okiem różnicy w ustawieniu skrajnego obrońcy w 4-osobowym bloku obrony, a w ustawieniu takiego gracza w 5-osobowej pomocy? :shock:
Nie widzisz różnicy kiedy to skrajny obrońca głównie ma bronić (i trzymać się najwyżej połowy boiska) i co jakiś czas pociągnąć pod linie końcową by dośrodkować, a WB który operuje bliżej pola karnego przeciwnika? :shock:

E:
Dla Ciebie nie ma różnicy pomiędzy Camoranesim grającym w 4-osobowej pomocy, a takim Giovinco w 3-osobowym ataku?

: 02 stycznia 2013, 18:45
autor: Dante93
W skrócie:
WB musi więcej biegać (tj zawsze gotowy do gry z przodu, a jednocześnie musi bronić swojego skrzydła ).
Obrońca ma więcej zadań w defie (np musi schodzić do dośrodkowań bitych z przeciwległej strony boiska.
WB praktycznie sam musi ogarnąć skrzydłowy w ataku przez co powinien doskonale grać 1:1.
Obrońca ma zazwyczaj jeszcze jednego kolege z których może pograć klepke et cetera.
Od razu widać, że granie na WB zasłania największe plusy Lichego (min. dobra gra kombinacyjna w przodzie, dobre ustawianie się z tyłu) a uwypukla jego wady (brak dryblingu z przodu, przeciętne dośrodkowania). Oczywiście temat spłyciłem, może któryś z naszych taktyków (alina? :smile: ) rozwinie chociaż założe się, ze już to wałkowaliśmy wszyscy.

: 02 stycznia 2013, 18:55
autor: booyak
Dante93 pisze:W skrócie:
WB musi więcej biegać (tj zawsze gotowy do gry z przodu, a jednocześnie musi bronić swojego skrzydła ).
Obrońca ma więcej zadań w defie (np musi schodzić do dośrodkowań bitych z przeciwległej strony boiska.
WB praktycznie sam musi ogarnąć skrzydłowy w ataku przez co powinien doskonale grać 1:1.
Obrońca ma zazwyczaj jeszcze jednego kolege z których może pograć klepke et cetera.
Od razu widać, że granie na WB zasłania największe plusy Lichego (min. dobra gra kombinacyjna w przodzie, dobre ustawianie się z tyłu) a uwypukla jego wady (brak dryblingu z przodu, przeciętne dośrodkowania). Oczywiście temat spłyciłem, może któryś z naszych taktyków (alina? :smile: ) rozwinie chociaż założe się, ze już to wałkowaliśmy wszyscy.
:ok: Dobra próba ale i tak nadal nie jestem przekonany do tego stopnia żeby słabszą dyspozycję Lichsteinera którą prezentował jakiś czas temu zwalać na zadania taktyczne bo nominalnie jest prawym obrońcą. Od kilku dobrych lat każdy boczny obrońca w każdej taktyce gra jako wingback a jego zadania w meczu są praktycznie identyczne. Równie dobrze można by powiedzieć że gramy taktyką 5-3-2 z bardzo ofensywnie grającymi bocznymi obrońcami. Jak dla mnie różnica widoczna jest tylko na grafice przedmeczowej bądź w postach pumexa odnośnie zbliżających się spotkań, na boisku różnie się to układa także moim skromnym zdaniem eFeMowego taktyka nowoczesny boczny obrońca=wingback.

: 02 stycznia 2013, 19:38
autor: Dante93
booyak pisze:Od kilku dobrych lat każdy boczny obrońca w każdej taktyce gra jako wingback a jego zadania w meczu są praktycznie identyczne.
No to z innej, bardziej empirycznej strony. Pamiętasz jak nasze ataki skrzydłami wyglądały jesienią 2011? Tak? No dobra, ale i tak Ci przypomne :smile:
Do skrzydła schodził wtedy Pepe (jak mówimy już o prawej stronie) który siłą rzeczy skupiał na sobie uwage obrońcy. Dzięki temu więcej miejsca miał Licht który mógł wyjść do podania i w miare na lajcie dośrodkować. Ewentualnie mając już piłke z boku i obrońce przed sobą mógł ją rozegrać dwójkowo z Pepe (klepka o której wspominałem- podanie do Simone i szybkie wyjście do przodu do odegranej piłki).
A jak to wygląda w 3:5:2? Licht dostaje piłke i jedynym co może zrobić to albo centra z miejsca, albo oddanie piłki do środka, albo, wersja dla typowego WB, wejście w drybling i minięcie obrońcy dzięki któremu miałby miejsce żeby ściąć z piłką do środka/dośrodkowanie w biegu przy linii. Wersje drugą jako tako przedstawia to co obecnie gra Asa.
A no i warto też dodać, że przy 4:3:3 nie ma mimo wszystko takiego cisnienia jak w 3:5:2, żeby obrońca boczny brał udział w każdej akcji i musiał toczyć pojedynki na skrzydle błyszcząc swoją szybkością i zwodami. W 3:5:2 jest jedno z podstawowych założeń tej pozycji.
Może teraz zauważyłeś bardzo wyraziste przesłanki, dowodzące, że dla Lichtsteinera lepiej, gdy gra w jako obrońca nie WB? :wink:
Aczkolwiek ostatnimi czasy z tą ofensywą troszke sprawa się zmieniła. Może to tylko moje subiektywne odczucie, ale opcja z tak wyraźnym schodzeniem Vidala/Marchisio do boków boiska zaczęła się rzucać tak mocno w oczy dopiero niedawno. I od niedawna też Stefek zalicza naprawde fajne występy w ofensywie (uhonorowane świetnym wyjściem i golem z Palermo).
Serio musisz to sam rozkminić bo jak dla mnie (i większości z Nas) różnica w zadaniach w obu tych ustawieniach zdecydowanie rzuca się w oczy :wink:

Żeby nie robić OT to dodam, że.. no ten nooo... wygramy :lol:

: 02 stycznia 2013, 19:45
autor: 21
zahor pisze:Teraz z kolei widzę że jeden przypadek Asamoaha sprawił, że każdy nowy nabytek będzie przymierzany do każdej możliwej pozycji.
Może nie każdy, ale może nie patrzmy aż tak krytycznie na takie pomysły? Tym bardziej jeśli nie są jakoś mocno abstrakcyjne (w końcu nie rozmawiamy tutaj o nim w perspektywie top napastnika).
zahor pisze:Owszem, jest taka opcja że Conte tego Peluso zacznie wystawiać na skrzydle.
No właśnie, jest. Prawdopodobieństwo jest w tym przypadku kwestią subiektywną, bo ja na przykład widzę go bardziej jako następne Asamoaha, kto mi zabroni.

: 02 stycznia 2013, 21:20
autor: MVP
Elo Vidal:) pisze:Wydaje mi się, że po to Conte nacisnął Marottę aby skołował Peluso, żeby zagrał w meczu przeciwko Sampie. Asa już w piątek wylatuje na PNA i pożegnamy go na kilka tygodni. Chiellini kontuzja, więc powinno to wyglądać Barzagli-Bonucci-Peluso. A na prawym wingbacku nie zdziwię się jak zagra Caceres, bo Conte wie w jakiej formie albo nie jest Isla, a Padoin grał tam po prostu z czystej konieczności.
O tyle dziwna myśl, że Peluso będzie miał kilka dni na zapoznanie się z zespołem, sztabem i taktyką, o zgraniu już nie mówię ;)

: 02 stycznia 2013, 21:34
autor: Ronnie
Co tu dużo pisać o tym meczu, trzeba to wygrać i tyle , tylko 3 pkt.
Na lewym wingbacku chciałbym zobaczyć Giaca, ale coś Conte tam na niego nie stawia, więc pewnie zagra Cegła...
Peluso raczej nie zagra, chyba to za wcześnie dla niego, aczkolwiek chętnie bym zobaczył jego debiut bo rywal w sumie niezbyt wymagający.
Oby Isla wreszcie pokazał się z dobrej strony :)

: 02 stycznia 2013, 21:48
autor: kuba2424
zahor pisze:
Dante93 pisze:Ale to nie zmienia faktu, że jest to żaden powód, żeby grał w pierwszej jedenastki bo obecnie jest 3-cim w kolejce do gry. Za Padoinem
Popatrz na to w ten sposób - wszystko wskazuje na to, że problem Isli siedzi gdzieś w głowie, a nie w nogach, wynika z braku ogrania, pewności siebie, z długiej przerwy w grze itp. a nie z braku umiejętności jako takich - bo że umie grać w piłkę, to wiemy. Jeżeli ma się odbudować, to kiedy jeżeli nie w takim meczu? Przyjeżdża jeden ze słabszych zespołów w lidze, nawet jeżeli Chilijczyk zagra taki piach jak z Milanem, to powinno się to obejść bez większych konsekwencji dla zespołu. Co nam da wystawienie Padoina w takim meczu?
Ja również byłbym za wystawieniem Padoina, bo co do tego, że problem Isli siedzi w głowie, to większość z nas nie ma żadnych wątpliwości, ale czy to mu daje pierwszeństwo? Poza tym Isla w tym sezonie w Serie A ma ponad 100 minut więcej spędzonych na boisku od Padoina.
Co nam da wystawienie Padoina? Nam może niewiele, ale Simonowi z pewnością coś da...
Podsumowując - Padoin bardziej zasługuje na występ.

: 02 stycznia 2013, 22:04
autor: zahor
kuba2424 pisze: Ja również byłbym za wystawieniem Padoina, bo co do tego, że problem Isli siedzi w głowie, to większość z nas nie ma żadnych wątpliwości, ale czy to mu daje pierwszeństwo? Poza tym Isla w tym sezonie w Serie A ma ponad 100 minut więcej spędzonych na boisku od Padoina.
Co nam da wystawienie Padoina? Nam może niewiele, ale Simonowi z pewnością coś da...
Podsumowując - Padoin bardziej zasługuje na występ.
Wiesz co, Conte ma wystawiać piłkarzy tak, żeby drużyna osiągała najlepsze jak najlepsze wyniki, a nie żeby piłkarze byli powynagradzani sprawiedliwie minutami na boisku. Jedną z głównych zalet Padoina jest to, że zna on swoje miejsce w szeregu i je akceptuje. Spędza na boisku mało czasu, dostaje proporcjonalną do rozegranych minut pensję i nie marudzi, tylko cieszy się że będąc przeciętnym piłkarzem może mieć za parę lat bardzo ciekawe CV. Dlatego też nie sądzę żeby mecz z Sampdorią miał mu cokolwiek dać. On już pewnego poziomu nie przeskoczy. A Isla może i bardzo na to wszyscy liczymy. Jeżeli dzięki temu spotkaniu i kilku kolejnym Chilijczyk się odblokuje i zacznie grać tak, jak w Udinese, to dla Juventusu pożytek będzie z tego znacznie większy niż z nagrodzonego Padoina. Jeżeli z kolei Isla ma już nie wrócić do formy po tej kontuzji, to też dobrze żeby Conta z Marottą przekonali się o tym możliwie szybko, bo to może znacząco wpłynąć na politykę transferową w letnie mercato. I znowu - uważam że taka informacja jest dla Juventusu cenniejsza niż roześmiany od ucha do ucha Padoin, zamiast markotnego.

@21
Powiem tak - nie jestem absolutnie przekonany co do tego że Peluso będzie grał w środku, a nie na boku, nie zamierzam się licytować co do tego jakie jest prawdopodobieństwo tego czy tamtego, ale zwróć uwagę na jedną rzecz, a mianowicie to jak zbiegły się w czasie dwa zdarzenia: kontuzja Chielliniego i napływ konkretnych informacji na temat transferu piłkarza Atalanty. O tym że Asamoah wybiera się na murzyńskie mistrzostwa wiadomo było od dawna...
21 pisze: Gdybanie.
W pewnym sensie tak, ale mi mimo wszystko ciężko zlekceważyć fakt że po kontuzji Chielliniego nagle z naprawdę wiarygodnych źródeł zaczęło napływać mnóstwo informacji o konkretnym zainteresowaniu tym graczem.

: 02 stycznia 2013, 22:18
autor: 21
zahor pisze:zwróć uwagę na jedną rzecz, a mianowicie to jak zbiegły się w czasie dwa zdarzenia: kontuzja Chielliniego i napływ konkretnych informacji na temat transferu piłkarza Atalanty. O tym że Asamoah wybiera się na murzyńskie mistrzostwa wiadomo było od dawna...
Informacje o zainteresowaniu Peluso pojawiały się już w lecie, nie wiadomo dlaczego ostatecznie do nas nie trafił. Gdybanie.
zahor pisze:W pewnym sensie tak, ale mi mimo wszystko ciężko zlekceważyć fakt że po kontuzji Chielliniego nagle z naprawdę wiarygodnych źródeł zaczęło napływać mnóstwo informacji o konkretnym zainteresowaniu tym graczem.
Po prostu okienko transferowe się zaczęło zbliżać, to i informacje mogły stać się konkretne.

: 02 stycznia 2013, 22:29
autor: kuba2424
zahor pisze:
kuba2424 pisze: Ja również byłbym za wystawieniem Padoina, bo co do tego, że problem Isli siedzi w głowie, to większość z nas nie ma żadnych wątpliwości, ale czy to mu daje pierwszeństwo? Poza tym Isla w tym sezonie w Serie A ma ponad 100 minut więcej spędzonych na boisku od Padoina.
Co nam da wystawienie Padoina? Nam może niewiele, ale Simonowi z pewnością coś da...
Podsumowując - Padoin bardziej zasługuje na występ.
Wiesz co, Conte ma wystawiać piłkarzy tak, żeby drużyna osiągała najlepsze jak najlepsze wyniki, a nie żeby piłkarze byli powynagradzani sprawiedliwie minutami na boisku. Jedną z głównych zalet Padoina jest to, że zna on swoje miejsce w szeregu i je akceptuje. Spędza na boisku mało czasu, dostaje proporcjonalną do rozegranych minut pensję i nie marudzi, tylko cieszy się że będąc przeciętnym piłkarzem może mieć za parę lat bardzo ciekawe CV. Dlatego też nie sądzę żeby mecz z Sampdorią miał mu cokolwiek dać. On już pewnego poziomu nie przeskoczy. A Isla może i bardzo na to wszyscy liczymy. Jeżeli dzięki temu spotkaniu i kilku kolejnym Chilijczyk się odblokuje i zacznie grać tak, jak w Udinese, to dla Juventusu pożytek będzie z tego znacznie większy niż z nagrodzonego Padoina. Jeżeli z kolei Isla ma już nie wrócić do formy po tej kontuzji, to też dobrze żeby Conta z Marottą przekonali się o tym możliwie szybko, bo to może znacząco wpłynąć na politykę transferową w letnie mercato. I znowu - uważam że taka informacja jest dla Juventusu cenniejsza niż roześmiany od ucha do ucha Padoin, zamiast markotnego.
Idąc Twoim tokiem myślenia to już dziś Marotta powinien myśleć o pozbyciu się Isli, bo w tym sezonie przekonał się, że po prostu gra poniżej oczekiwań.
Kolejna sprawa - żeby mieć jakieś cenniejsze informacje o nim, to musiałby regularnie grać w pierwszej jedenastce, bo taki mecz z Sampdorią niewiele wniesie nowego w jakiekolwiek wnioski Marotty. Poza tym, czy obecnie Padoin Twoim zdaniem naprawdę jest "przeciętnym piłkarzem" w porównaniu do Isli?
Podobna sprawa ma się przecież z Matrim. Problem też tkwi gdzieś w jego głowie, ale to nie znaczy że ważniejsza jest informacja, czy po meczu z Sampdorią się odblokował czy nie, od naszego występu (oraz występu poszczególnych piłkarzy, którzy sobie bardziej zasłużyli na grę).
Nie mm nic do Isli, ale może nie tędy droga...może powinien spróbować najpierw z psychologiem, który dałby mu więcej wiary w siebie.