deszczowy pisze:Z przodu takich wielkich różnic nie było. Od czterech lat gole mają strzelać ci sami piłkarze: Sneijder, Robben, van Lanza i Hunter. Niestety jest jakiś problem z raportami z austriacko-szwajcarskiego Euro, ale jak skończę robotę to poszukam zestawień wyjściowych.
I co z tego skoro inaczej ich ustawił na boisku, a poszczególni zawodnicy mieli zupełnie inne role i obowiązki. Zmiana stylu gry nie ma znaczenia? Zwłaszcza w przypadku odejścia od gry ofensywnej i postawienie na defensywę. Wszyscy trąbią, że Włochy zagrały na tym Euro jak nie Włochy, ale w przypadków pozostałych drużyn takie stereotypowe postrzeganie ich gry, nie ma już zastosowania?? Van Marwijk 2 lata temu zrobił z Holandią to co teraz Prandelli, wykorzystując pewne fundamenty, ale w zupełnie innej roli. Dla mnie i Holender dwa lata temu, i Prandelli teraz, zrobili ze swoimi zespołami coś z niczego, mając za materiał najsłabsze personalia od lat oraz zmieniając ich sposób grania w piłkę. Ich pech polegał na tym, że obaj w finale spotkali się z Hiszpanami.
deszczowy pisze:Dzięcioł pisze:Holendrzy, czy Włosi mają najsłabszą generację piłkarzy od lat.
Snijder, van der Vaart, van Persie, Robben, Huntelaar. Najsłabsi od lat. Aha. To, że nie było drużyny, a słabi piłkarze to chyba różnica, co?
deszczowy pisze:Dzięcioł pisze:Huntelaar nie jest i nigdy nie będzie tak wybitny jak van Nistelrooy, van der Sar czy nawet de Goey do bramkarze przynajmniej o klasę lepsi niż Stekelenburg. W obecnej kadrze próżno szukać następcy Davidsa, Franka de Boera czy Overmarsa, że nie wspomnę o Gullicie, Rijakaardzie, Koemanie czy Van Bastenie. Z graczy których wymieniłeś w Juve chciałbym jedynie Snijdera, ale to moje prywatne zdanie. Z resztą Włosi też mają Pirlo, Buffona, Chielliniego, de Rossiego, Cassano czy Balotellego, a przed Euro '12 wszyscy pisali o najsłabszej włoskiej kadrze od lat. I to jest akurat prawda, bo do poziomu konkurencyjności nawet tej z Euro 2000 dużo jej brakuje. A co do tego, że tym razem Van Marwijk nie ulepił drużyny, pełna zgoda, ale tego nikt nie kwestionował, bo to jest akurat aksjomat.
Sięgasz po piłkarzy sprzed 20 lat. Guulit, de Boer, Rijkard, Koeman... Sneijder, VdV, vP czy Robben wcale im nie ustępują. Nie wiem co tam sie stało, ale jakisbłąd musiał popełnić vM. Persie, który w PL strzelał jak najęty nagle strzelać przestał. Hunter - to samo. Robben - zaplątany w swoje nogi egoista. Ale to nie przestali być dobrzy piłkarze. Trener nie zapanował nad drużyną, nie poskładał do kupy i tyle.
Jak dla Ciebie Sneijder to poziom Guulita, a Robin Van Persie to ta sama klasa co Marco Van Basten, to ja nie mam pytań. Van Persie w najlepszej formie, to zawodnik słabszy od Kluiverta czy Bergkampa z ich najlepszego okresu, a co dopiero stawiać go na równi z Van Bastenem. Holandia, podobnie jak i Włosi, dysponuje obecnie najsłabszą generację piłkarską od lat. Z resztą według mnie każda nacja, poza Hiszpanami, Argentyną, Niemcami, Rosjanami i (co ciekawe) Polakami, ma obecnie najsłabszą drużynę narodową odkąd interesuje się piłką nożną. Brazylia, Francja, Anglia, Włochy, Holandia, Portugalia, Bułgaria, Rumunia, Szwecja, to nie jest ten poziom piłkarski który, te narody prezentowały w dwóch poprzednich dekadach. Nasi zachodni sąsiedzi wyszli już na prostą, po zawirowaniach na początku XXI wieku, ale reszcie sporo jeszcze brakuje do ich wcześniejszego poziomu. Żeby nie być gołosłownym, porównaj sobie włoskich napastników powołanych na nasze Euro, z tym którzy grali w kadrze w latach '90 czy w ostatniej dekadzie. Na MŚ we Francji Maldini, jakby chciał, to mógł wtedy zestawić pierwszą 11. składającą się wyłącznie z wybitnych napastników. A teraz??
deszczowy pisze:Dzięcioł pisze:Blanc przed objęciem reprezentacji prowadził tylko Bordeaux, Dider był z Monaco w finale LM, później nas wprowadził z powrotem na piłkarskie salony, a następnie z sukcesami trenował OM. Jest przygotowany dostatecznie dobrze.
Zobaczymy. Ten sezon to w wykonanu Marsylii totalna porach. Nie wiem kto powadzi drużyny Ligue 1, ale jest tam kilku wilczków: choćby Rudi Garcia z Lille czy Remi Garde z Lyonu.
Kwestionujesz przygotowanie Deschampsa, który jako piłkarz osiągnął wszystko, a jako trener całkiem sporo, a później proponujesz Garcie?? Żenada. Jak nie Blanc, to wyłącznie Deschamps.