Strona 2 z 43
: 20 kwietnia 2012, 15:49
autor: Łukasz
@D@$ pisze:Ale Ramirez to prędzej z lewej, z resztą jest chyba lewonożny?
Gra częściej na lewej, ale prawa strona nie jest mu absolutnie obca. Skrzydłowy w 4-3-3 powinien być raczej z nogą "na krzyż", miejsce przy "kresce" obrabiać ma boczny obrońca, boczny napastnik powinien schodzić od linii do środka i szukać strzałów (vide Robben).
Maly pisze:Łukasz pisze:boczny napastnik w 4-3-3 = skrzydlowy

nie mogę się z tobą zgodzić bo Vucinic nie jest skrzydłowym ;]
W 4-4-2 jest cofniętym napastnikiem, w 4-3-3 jak najbardziej pełni rolę skrzydłowego.
pan Zambrotta pisze:
Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
Oczywiście, że tak. Tydzień Cię nie było, miałeś czas żeby się podszkolić.
: 20 kwietnia 2012, 16:34
autor: Ouh_yeah
Wystarczy tylko rzut oka na te grafiki z ustawieniami, żeby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie różnicę kadrową pomiędzy Juventusem Conte a Del Neriego.
Jedno z najbardziej bolesnych spotkań DN. 0-3 w Neapolu po hattricku Cavaniego.
W obronie Grygera, Bonucci, Chiellini i Traore. W ataku Amauri z Tonim.
Conte jeszcze ekstremalnego meczu nie miał. Para stoperów Vidal - Caceres była oczywiście ciekawa ale Genoa to był kiepski rywal.
: 20 kwietnia 2012, 16:51
autor: stahoo
Łukasz pisze:
pan Zambrotta pisze:
Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
Oczywiście, że tak. Tydzień Cię nie było, miałeś czas żeby się podszkolić.
Tobie też tak szybko zleciał czas nieobecności Misia? Wczoraj się dowiedziałem, że nie było go 2 tygodnie
Co do dyskusji - wszystko jest rzeczą umowną i do wszystkiego można się przyczepić. Ja bym rozróżniał tylko bocznego pomocnika (4-4-2) od skrzydłowego. (4-2-3-1, 4-3-3). Boczny napastnik? To nie dla mnie

Ale jak ktoś chce stosować więcej pojęć - jego sprawa. Odsyłam do angielskich nazw.
: 20 kwietnia 2012, 17:13
autor: wojczech7
pan Zambrotta pisze:Łukasz pisze:Maly pisze:[quote="alina]raczej nie potrzebujemy prawoskrzydłowego, raczej takiego gracza jak Vucinic grającego po prawej stronie, takiego Robbena,
czyli prawoskrzydlowego, boczny napastnik w 4-3-3 = skrzydlowy

Łukasz znowu zaczyna.
Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
Boczny napastnik = boczny napastnik.
Toś się nie popisał Miśq. Podałeś możliwie najłatwiejszy do skojarzenia przykład skrzydłowych pisząc, że skrzydłowymi nie byli.
Boczny napastnik? A kto to?
: 20 kwietnia 2012, 18:06
autor: pan Zambrotta
Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska. Różnica jest dosyć znaczna, maskowana przez forumowych taktyków, tworzących urban legend pokroju 'Sissoko nie może grać ostatniego pomocnika', czy 'Krasić to transfer millenium'.
: 20 kwietnia 2012, 18:18
autor: Łukasz
pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska. Różnica jest dosyć znaczna, maskowana przez forumowych taktyków, tworzących urban legend pokroju 'Sissoko nie może grać ostatniego pomocnika', czy 'Krasić to transfer millenium'.
Oj
Miśq,
Miśq... Przerabiałem z Tobą już temat skrzydłowego napastnika (kilka lat wstecz to było - nie pamiętam przy jakiej okazji, nie chce mi się szukać tej dyskusji,
Maly zresztą chyba też brał w niej udział), Sissoko (podejrzewam, że nawet nie wiesz, o co chodzi, ale coś tam Ci się przypomniało, to piszesz) i Krasicia*. Tak, tego ostatniego przeszacowałem, podjarany meczem z Lazio (mea culpa). Skoro ww. kwestii dalej nie rozumiesz - tudzież rozumieć nie chcesz lub nie potrafisz - nie mogę Ci pomóc. No, może jedna mała rada - zamiast pchać się do tematu "Taktyka", który już z nazwy niekoniecznie jest dla Ciebie, idź lepiej pisać paszkwile na
Lorda.
*dla niewtajemniczonych - po meczu z Lazio za Del Neriego nazwałem Krasicia "najlepszym transferem ofensywy od czasów Nedveda"; srodze się pomyliłem
: 20 kwietnia 2012, 18:23
autor: pan Zambrotta
nie bierz wszystkiego Łukaszu tak do siebie. W końcu nie jesteś jedynym futbolowym specem w tym świecie. Drugim jest przecież stahoo, a to on bronił uparcie tezy, że Sissoko kategorycznie nie może grac ostatniego def'a. Ciekawe co na to Ancelotti, musi definitywnie wymienić się ze Staszkiem numerami telefonów.
Czujesz ból z powodu tego, że ktoś ci zwraca uwagę w tak ubóstwianym przez ciebie temacie jak 'taktyka', rozumiem. Potrafię zrozumieć ten ból. To przecież twój konik, jakże mógłbyś nie meić racji.
Łukasz & stahoo & alina.
Fantastyczne trio od forumowej rozkminy nad taktyką i mercato. uwielbiam czytać ich posty - zero złośliwości. Serio. Widać to po was, że to was kręci. Dla aliny w całym internecie mogły by być tylko trzy strony internetowe - zonalmarking, whoscored i transfermarkt. Przeczyta artykuł, podjara się chłopak i przepisze nam to na forum. W końcu nikt inny na te strony nie wpada od czasu do czasu. Dobrze, że mamy alinę, mi w domu zabrakło ostatnio klawiszy ctrl, c i v.
staszek przesiedzi dwie godziny przed meczem na pełnej rozkminie, jak pokonać następnego rywala Juventusu. wypoci się nieźle, by w końcu napisać że trzeba strzelić więcej bramek od rywala. Ale za to jaka podjarka, w końcu nie można temu co mówi zaprzeczyć.
A Łukasz? to już poezja. Albo minął się z powołaniem, albo w rzeczywistości taki mądry nie jest. Śmiem twierdzić, że definitywnie to pierwsze.
Lubię pasję opowiadania. Dlatego nie chcę już wam przeszkadzać w tym temacie, piszcie dalej. Ja chętnie poczytam.
bez złośliwości, bez odbioru panowie, peace.
: 20 kwietnia 2012, 18:39
autor: wojczech7
pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko.
Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.

: 20 kwietnia 2012, 18:44
autor: pan Zambrotta
wojczech7 pisze:pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko.
Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.

sam sobie strzelasz w kolano, bo na stronie którą cytujesz wyraźnie jest napisane:
The right-forward and left-forward (or the wide forwards) are forwards that also play along the wing. This position is similar to a winger but a wide forward plays in the 4–3–3 or 3–4–3 on the front line and emphasises more on beating defenders than crossing the ball.

: 20 kwietnia 2012, 18:48
autor: Łukasz
@
Kotek Misieq - zostaw pociesznego dorodnego Murzyna Momo i nie włączaj go do tej dyskusji lepiej, bo się pogrążasz.
Dla tych, co nie łapią o co chodzi - ustawienie Sissoko w tym sezonie u Ancelottiego:
http://www.football-lineups.com/footballer/496/
(kliknij na rezultat spotkania, żeby przejść do rozpiski ustawienia)
Momo - uwaga, uwaga! -
ani razu nie gra u Ancelottiego ostaniego dm-a. Albo gra w duecie, w taktyce z dwóją defensywnych, albo box-to-boxa przy trójce (na środku Bodmer/Motta).
EOT. Kto śledzi tę dyskusję, swoje zdanie ma.
Edit:
pan Zambrotta pisze:
A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :
klik! i cytat :
(...) For PSG, Momo Sissoko sat deeper than Blaise Matuidi (...)
Nie widziałem tego meczu i nie zamierzam oglądać, ale to 4-2-3-1, więc mogę dać sobie dowolną część ciała uciąć, że grali w linii. Szczególnie biorąc pod uwagę rangę przeciwnika.
: 20 kwietnia 2012, 18:52
autor: pan Zambrotta
Łukasz pisze:Momo - uwaga, uwaga! - ani razu nie gra u Ancelottiego ostaniego dm-a.
Łukaszu, jak możesz tak perfidnie kłamać? pali Ci się już grunt pod nogami? Zacznij oglądać mecze, mniej siedzenia przed magicznymi stronkami typu
www.all-football-stats.com
A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :
klik! i cytat :
(...) For PSG, Momo Sissoko sat deeper than Blaise Matuidi (...)
: 20 kwietnia 2012, 18:55
autor: wojczech7
pan Zambrotta pisze:wojczech7 pisze:pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko.
Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.

sam sobie strzelasz w kolano, bo na stronie którą cytujesz wyraźnie jest napisane:
The right-forward and left-forward (or the wide forwards) are forwards that also play along the wing. This position is similar to a winger but a wide forward plays in the 4–3–3 or 3–4–3 on the front line and emphasises more on beating defenders than crossing the ball.

Nie chciało mi się czytać...
Po krótkim namyśle stwierdzam, że nie można tych nazw przypisać do pozycji "na papierku". W naszym 4-3-3 Pepe na pewno gra skrzydłowego (patrz winger), natomiast już Vucinić będzie pełnił rolę Wide Forward'a. Szczerze? Idę na piwo.
pan Zambrotta pisze:A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :
Zaś Ty sobie strzeliłeś w kolano zamieszczając grafikę, na której wyraźnie widać, że PSG gra dwójką DM-ów.

: 20 kwietnia 2012, 19:03
autor: Ouh_yeah
No jak piszą w analizie, że Momo grał głębiej od tego drugiego to jak niby mogli grać w linii :roll:
: 20 kwietnia 2012, 19:03
autor: pan Zambrotta
wojczech7 pisze:pan Zambrotta pisze:A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :
Zaś Ty sobie strzeliłeś w kolano zamieszczając grafikę, na której wyraźnie widać, że PSG gra dwójką DM-ów.

nie mówię, że Sissoko ma grać jedynego DMa. Ale obalam mit, że nie może być ostatnim dm'em przed linią obrony. Coś długo na to piwo idziesz. Ja siedzę do późna w robocie i mam super rozrywkę

: 20 kwietnia 2012, 19:14
autor: alina
evilboy pisze:Czytałem ostatnio
ciekawy artykuł traktujący o synergii w piłce nożnej, który uzmysławia jak ważne jest spoglądanie na grę przez pryzmat powiązań między zawodnikami.
Racja, ciekawy art. Łatwo sobie wyobrazić jak ten schemat sieci wyglądał by u nas. Duże koło w środku z napisem Pirlo.
pan Zambrotta pisze:Dla aliny w całym internecie mogły by być tylko trzy strony internetowe - zonalmarking, whoscored i transfermarkt.
Niee, na transfermarkt raczej nie wchodzę. Za to cały czas jestem na Swiss Ramble. Uwielbiam sobie czytać np. ile Wigan wyciągnęło kasy ze sprzedaży koszulek.
Ouh_yeah pisze:Wystarczy tylko rzut oka na te grafiki z ustawieniami, żeby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie różnicę kadrową pomiędzy Juventusem Conte a Del Neriego.
Jedno z najbardziej bolesnych spotkań DN. 0-3 w Neapolu po hattricku Cavaniego.
W obronie Grygera, Bonucci, Chiellini i Traore. W ataku Amauri z Tonim.
Można porównać składy z LE za DN i CI z tego roku. Camillieri, Buchel...