JuvePoland

alina pisze:

jarmel pisze:Ta, już mamy dwa mega talenty- Appeltów :lol: Coś o nich słuch zaginął, ciekawe czy jeszcze kiedyś o nich usłyszymy.

Ciężko usłyszeć ze stoperami w uszach. Zobacz kto strzelał dla nas w ostatnim sparingu.

W takich sparingach z amatorami to nawet Amauri pewnie by strzelił

blackadder pisze:

pablo1503 pisze:

blackadder pisze:Taki z niego noname jak kiedyś z Pato czy Kaki. Chcemy za rok coś pokazać w LM, a na graczy najwyższej półki nas póki co nie stać. Trzeba więc szukać takich z potencjałem, a statystyki Damiao mówią same za siebie.

Ale zdajesz sobie sprawę, że prawdopodobieństwo tego, że ten Damiao okaże się drugim Kaka jest bardzo małe?
Dobrze rokujący młodzieniec nie jest równoznaczny z gwiazdą w przyszłości.

Ok, kupmy Gilardino.

Bez przesady. Osobiście jestem zwolennikiem ściągania młodych talentów, ale czy 20mln, to nie jest troszku za dużo?

Ktoś pisał o Amaurim i Melo, porównując do transferów Kaki i Pato. Otóż to całkiem co innego, Amauri i Melo to byli już gracze w zaawansowanym wieku kiedy przychodzili do Juve, a Pato i Kaka byli młodziakami, Pato nawet juniorem jeszcze chyba był.

Przejrzałem dokładniej jego statystyki i wychodzi na to, że radzi sobie lepiej niż chociażby Pato, gdy grał w Brazylii.

pablo1503 pisze:Przejrzałem dokładniej jego statystyki i wychodzi na to, że radzi sobie lepiej niż chociażby Pato, gdy grał w Brazylii.

Bo Pato jest w tym samym wieku a w Brazylii grał pięć lat temu?

Nedved4life pisze: Pato nawet juniorem jeszcze chyba był.

Prawda. Pato mógł przejść do Milanu dopiero w drugiej rundzie, bo zawodnik z Brazylii nie może opuścić tego kraju przed skończeniem 18nastu lat. Coś w tym stylu.

Nie wierzę w brazylijski Juventus!

Weźcie też pod uwagę, że liga lidze nie jest równa. Nie interesuję się za bardzo klubem Leandro, nie wiem jaką grają taktyką itp. Bo też nie można porównywać dwóch zawodników z innych lig i klubów. W Brazylii klub Internacional może grać cały czas na niego (choć nie mówię, że tak grają), a inny klub z napastnikiem wartym 20 mln może grać zespołowo, napastnik może zdobędzie 5 bramek w 30 meczach, ale za to jest świetnym asystującym. Dlatego nie gdybajmy jak by było, gdybyśmy go mieli. Jeżeli go sprowadzimy, to się wszyscy dowiedzą. A wracając do piłkarzy Starej Damy. Mam nadzieję, że Matri i Marchisio jeszcze bardziej się rozkręcą przez ten rok, i jeżeli uda nam się wywalczyć awans do LM to pokażemy coś składem tym co mamy. Bo ja w ten skład wierzę szczerze mówiąc.

Damiao trochę transfer bez sensu, jeżeli wydawać ponad 20mln to lepiej złożyć ofertę za Jovetica , ewentualnie włączyć w transakcję Qugliarellę niż kupować jakieś brazylijskie eksperymenty.

pablo1503 pisze:Przejrzałem dokładniej jego statystyki i wychodzi na to, że radzi sobie lepiej niż chociażby Pato, gdy grał w Brazylii.

Dodając że Aplikował bramki nawet Barcelonie.

zoff pisze: Nie wierzę w brazylijski Juventus!

Oj tam, masz uraz po Amaurim

Nie śledzę ligi brazylijskiej i nie wiem za bardzo kto zacz. Ale jestem raczej sceptyczny, co do brazyliany.

Loremaster pisze:Damiao trochę transfer bez sensu, jeżeli wydawać ponad 20mln to lepiej złożyć ofertę za Jovetica , ewentualnie włączyć w transakcję Qugliarellę niż kupować jakieś brazylijskie eksperymenty.

Nie mamy w składzie 11 "niepokonanych tytanów" aby inwestować duże pieniądze w człowieka który jest wielką nie wiadomą i może zaskoczyć zarówno w sposób pozytywny jak i negatywny. Być może okaże się drugim Pato, choć równie dobrze może się objawić jako drugi Amauri. Warto dodać że liga brazylijska wydaje się specyficzna i ciężko ją porównać do jakiejkolwiek ligi europejskiej, o włoskiej nie wspominając.

Damiao? Wg mnie dobry grajek, ale w tej cenie - w naszej sytuacji - nie warto chyba ryzykować takiego zakupu. W cenie <20 mln można znaleźć naprawdę kilku pewniejszych napastników.
Że nie wspomnę o Quagliarelli, którego ciągle mamy w swoim składzie, a który zagrał w tym sezonie 10 minut...

Jak słyszę określenie no name o kimś takim jak Damiao to mnie krew zalewa. To że ktoś się nie interesuje się jakąś ligą to nie znaczy, że każdy z tej ligi to no name bez talentu. To samo mogłoby powiedzieć pół Brazylii o takich Matrim czy Vuciniciu. A sama liga jest na poziomie niezłej ligi europejskiej. Więc kupno takiego piłkarza w cenie 20 milionów to dla mnie bardzo dobry transfer. Do tego jest on młody i bardzo perspektywiczny. Zaryzykuje nawet stwierdzenie, że jeśli wszystko pójdzie w jego karierze prawidłowo czyli trasfer do dobrego europejskiego klubu, w którym uda mu się jeszcze regularnie występować i uniknięcie poważniejszych kontuzji to będzie jednym z lepszych grajków na świecie, a przynajmniej tych na jego pozycji.

deszczowy pisze: Ale jestem raczej sceptyczny, co do brazyliany.

Dziwisz się. Brazylia ma cudowne piłkarskie dzieci. Niestety Juventusowi zawsze trafi się dziecko z zespołem downa.

francois pisze: Że nie wspomnę o Quagliarelli, którego ciągle mamy w swoim składzie, a który zagrał w tym sezonie 10 minut...

8!

Boogey96 pisze:Jak słyszę określenie no name o kimś takim jak Damiao to mnie krew zalewa. To że ktoś się nie interesuje się jakąś ligą to nie znaczy, że każdy z tej ligi to no name bez talentu. To samo mogłoby powiedzieć pół Brazylii o takich Matrim czy Vuciniciu. A sama liga jest na poziomie niezłej ligi europejskiej. Więc kupno takiego piłkarza w cenie 20 milionów to dla mnie bardzo dobry transfer. Do tego jest on młody i bardzo perspektywiczny. Zaryzykuje nawet stwierdzenie, że jeśli wszystko pójdzie w jego karierze prawidłowo czyli trasfer do dobrego europejskiego klubu, w którym uda mu się jeszcze regularnie występować i uniknięcie poważniejszych kontuzji to będzie jednym z lepszych grajków na świecie, a przynajmniej tych na jego pozycji.

Co ty ciśniesz gościu, gdzie brazylijska liga się umywa do włoskiej. Brazylijska liga jest tak naprawdę kiepska, ludzie ją chwalą tylko i wyłącznie przez pryzmat dużej ilości 'gwiazd' grających w tej lidze. Obrona to parodia tam jest, kolesie typu Neymar, Ronaldinho mijają gości jak chcą. A w Serie A ten sam Ronaldinho choć młodszy nie radził sobie często z klientami z klubów dolnej części tabeli. Moim zdaniem dzisiejsza liga brazylijska to wielka machina marketingowa, zarówno jeśli chodzi o ludzi w Brazylii jak i transfery do Europy.