: 30 czerwca 2011, 17:23
Między innymi stąd, że zyski z LM są mniejsze niż premie jakie sobie wypłacili.juventini22 pisze:Skad barca w takim razie ma takie wielkie straty skoro miala same sukcesy??
Między innymi stąd, że zyski z LM są mniejsze niż premie jakie sobie wypłacili.juventini22 pisze:Skad barca w takim razie ma takie wielkie straty skoro miala same sukcesy??
Jest prowadzona przez fanatyków i idiotów dla których nie liczy się to, że klub w przyszłości może podzielić los np. takiego Lazio.juventini22 pisze:Czyli uznajmy ze jestemy klubem mlekiem i miodem plynacym?????????? Skad barca w takim razie ma takie wielkie straty skoro miala same sukcesy??
Chcesz wykupić Juve albo masz kumpli a Emiratach?juventini22 pisze:Kurcze czyli nikt nie wie czy oprocz ostatniej 60 mln straty mamy jakies dlugi????????? I jaki jest nasz buzdzet na ten lub ostatni sezon
Nie dam ręki uciąć ale krótko po finale LM czytałem, że jeżeli Barca będzie osiągała zbliżone wyniki do tych z ostatnich lat to długi, które ma spłaci w ciągu kolejnych 4-5 lat. Tym samym Barcelona może być pierwszym klubem, który mając długi dobijające do 500 baniek wyjdzie na zero.Gotti pisze:Jest prowadzona przez fanatyków i idiotów dla których nie liczy się to, że klub w przyszłości może podzielić los np. takiego Lazio.juventini22 pisze:Czyli uznajmy ze jestemy klubem mlekiem i miodem plynacym?????????? Skad barca w takim razie ma takie wielkie straty skoro miala same sukcesy??
Wszystko ładnie, kwestia czy te wyniki będą- uprzedzam wypowiedź, że mają świetną drużynę, może i tak ale niekoniecznie się im powiedzie, a w przypadku takich długów jeden gorszy sezon w ciągu tych 4 i mają bardzo niefajnie... A tak ciężko o zły sezon? Wystarczy, że Real pod wodzą Mou przełamie dominacje BArcy w La Liga ( co nie jest takie abstrakcyjne) i trafią na kogoś bardzo silnego już w 1/8 LM np na Real lub Arsenal lub zwyczajnie odpadna głupim fartem i się klub sypie.meda11 pisze:Nie dam ręki uciąć ale krótko po finale LM czytałem, że jeżeli Barca będzie osiągała zbliżone wyniki do tych z ostatnich lat to długi, które ma spłaci w ciągu kolejnych 4-5 lat. Tym samym Barcelona może być pierwszym klubem, który mając długi dobijające do 500 baniek wyjdzie na zero.Gotti pisze:Jest prowadzona przez fanatyków i idiotów dla których nie liczy się to, że klub w przyszłości może podzielić los np. takiego Lazio.juventini22 pisze:Czyli uznajmy ze jestemy klubem mlekiem i miodem plynacym?????????? Skad barca w takim razie ma takie wielkie straty skoro miala same sukcesy??
Jasna sprawa. Już nie jeden i nie dwa kluby posypały się przez szastanie nie swoimi (bo należącymi do banku) pieniędzmi. Sukces na własnym podwórku bądź arenie europejskiej -> kredyt z banku na wzmocnienia/podwyżki dla najlepszych graczy -> mniejszy sukces niż zakładano w kolejnych sezonach (bądź ich brak) -> niemożność spłaty banku=rosnące zadłużenie. Leeds, Valencia, Lazio to pierwsze kluby, które przychodzą mi do głowy. Niektórzy nie mogą się podnieść do dziś - tak jak anglicy. Dlatego tym bardziej będę patrzył na to co zrobi Guardiola i Mourinho. Jeśli okaże się, że Pep był "factorem X" spajającym drużynę (i odejdzie z Katalonii), a Mou skompletuje w końcu drużynę po czym pogoni Barce to... Możemy być świadkami upadku z baaaaardzo wysokiego konia.LordRahl pisze:Wszystko ładnie, kwestia czy te wyniki będą- uprzedzam wypowiedź, że mają świetną drużynę, może i tak ale niekoniecznie się im powiedzie, a w przypadku takich długów jeden gorszy sezon w ciągu tych 4 i mają bardzo niefajnie... A tak ciężko o zły sezon? Wystarczy, że Real pod wodzą Mou przełamie dominacje BArcy w La Liga ( co nie jest takie abstrakcyjne) i trafią na kogoś bardzo silnego już w 1/8 LM np na Real lub Arsenal lub zwyczajnie odpadna głupim fartem i się klub sypie.
A Real to kumple? :roll:juventini22 pisze:Oby oby, bo barca to wrog
Jak jest napisane powyżej:Given the focus on financials, you would not expect the club to carry much debt and you would be right. In fact, the “net financial position” (as Juventus describe it) is a positive €6 million, as cash balances of €39 million more than cover bank loans (primarily for the new stadium) of €33 million. In fact, the last time the club had net debt was in 2006 and that was only €13 million. Since then, the club has been net cash positive every year: 2007 €22 million, 2008 €11 million and 2009 €26 million.
Nie tylko Uefa tak robi. Po kupieniu towaru ( Melo ;P ), z płatnością na raty czy wogóle późniejszym terminem zapłaty, księguje się w zobowiązaniach od razu całą kwotę.jackop pisze: Wiąże się to z tym, iż UEFA wlicza w dług klubu zaległości za spłacane transfery. Przykładowo, za Melo daliśmy 25 mln € spłacane w 5 ratach (choć te 25 mln € zaksięgowane zostały w roku jego kupna). Do tej pory zapłaciliśmy 15 mln €, więc UEFA dolicza nam pozostałe 10 mln po stronie (przyszłych) wydatków
A co z zawodnikami, których na raty sprzedaliśmy? Nie było ich wielu, ale np. Taki Diego, z tego co pamiętam został rozbity na kilka rat. Odejmuje się te pieniądze od 'długu'?^FAZZI^ pisze:Nie tylko Uefa tak robi. Po kupieniu towaru ( Melo ;P ), z płatnością na raty czy wogóle późniejszym terminem zapłaty, księguje się w zobowiązaniach od razu całą kwotę.jackop pisze: Wiąże się to z tym, iż UEFA wlicza w dług klubu zaległości za spłacane transfery. Przykładowo, za Melo daliśmy 25 mln € spłacane w 5 ratach (choć te 25 mln € zaksięgowane zostały w roku jego kupna). Do tej pory zapłaciliśmy 15 mln €, więc UEFA dolicza nam pozostałe 10 mln po stronie (przyszłych) wydatków
Następnie spłacając np. 5mln ubywa nam w kasie -5mln i zobowiązania spadają o 5mln. Skoro zapłaciliśmy 15mln już, to logiczne że w zobowiązaniach pozostaje 10 mln do spłaty.
A to nie było czasem tak że za Diego dali nam od razu gotówkę?stahoo pisze:A co z zawodnikami, których na raty sprzedaliśmy? Nie było ich wielu, ale np. Taki Diego, z tego co pamiętam został rozbity na kilka rat. Odejmuje się te pieniądze od 'długu'?^FAZZI^ pisze:Nie tylko Uefa tak robi. Po kupieniu towaru ( Melo ;P ), z płatnością na raty czy wogóle późniejszym terminem zapłaty, księguje się w zobowiązaniach od razu całą kwotę.jackop pisze: Wiąże się to z tym, iż UEFA wlicza w dług klubu zaległości za spłacane transfery. Przykładowo, za Melo daliśmy 25 mln € spłacane w 5 ratach (choć te 25 mln € zaksięgowane zostały w roku jego kupna). Do tej pory zapłaciliśmy 15 mln €, więc UEFA dolicza nam pozostałe 10 mln po stronie (przyszłych) wydatków
Następnie spłacając np. 5mln ubywa nam w kasie -5mln i zobowiązania spadają o 5mln. Skoro zapłaciliśmy 15mln już, to logiczne że w zobowiązaniach pozostaje 10 mln do spłaty.