: 05 marca 2011, 00:53
Świetny temat... zdecydowanie większa rywalizacja niż w bramkach strzelonych
Również wybrałbym Di Vaio, choć nie wiem którego gola.
W pierwszym urzekła mnie postawa Bonucciego, który popsuł pułapkę ofsajdową, by potem się wyrżnąć i pobiec truchtem za napastnikiem Bologny.
Druga bramka to już autyzm* w wykonaniu wszystkich naszych obrońców. Bonucci prawie zrobił szpagat. Grygera wiedział, że i tak się nie przyda, więc widząc Di Vaio z piłką, pobiegł dalej, żeby nie przeszkadzać. Melo chciał pomóc, ale w ostatniej chwili się rozmyślił. Reszta patrzyła na głupiego Chielliniego, który po raz kolejny zaryzykował liczne otarcia naskórka i zrobił wślizg.
*artyzm
Również wybrałbym Di Vaio, choć nie wiem którego gola.
W pierwszym urzekła mnie postawa Bonucciego, który popsuł pułapkę ofsajdową, by potem się wyrżnąć i pobiec truchtem za napastnikiem Bologny.
Druga bramka to już autyzm* w wykonaniu wszystkich naszych obrońców. Bonucci prawie zrobił szpagat. Grygera wiedział, że i tak się nie przyda, więc widząc Di Vaio z piłką, pobiegł dalej, żeby nie przeszkadzać. Melo chciał pomóc, ale w ostatniej chwili się rozmyślił. Reszta patrzyła na głupiego Chielliniego, który po raz kolejny zaryzykował liczne otarcia naskórka i zrobił wślizg.
*artyzm