Strona 2 z 4

: 24 października 2010, 20:38
autor: pan Zambrotta
Monte Cristo pisze:
FalsoVero pisze: Druga sprawa jak można czytać książki na temat podrywu ?
Tak samo jak mozna czytac ksiazki kulinarne.
ksiazki kulinarne mają jakiś sens, bo dzięki nim umiesz zrobić sobie coś do jedzenia.

Powiedz, jaka to satysfakcja wyrwać dziewczynę, zgrywając Bóg wie kogo, kim się nie jest? Cały trick polega na tym, żeby być sobą i dzięki tym znaleźć swoją druga połówkę. W przeciwnym wypadku będziesz żył ze świadomością, że wyrwałeś dziewuchę, która widzi w tobie coś, czego tak naprawdę nie masz. A prędzej czy później cała prawda o tobie i tak wyjdzie na jaw.

Prawda jest taka, że książki o podrywaniu czytają desperaci, co im puchną już dłonie od samotności.

: 24 października 2010, 20:42
autor: Monte Cristo
pan Zambrotta pisze:
Monte Cristo pisze:
FalsoVero pisze: Druga sprawa jak można czytać książki na temat podrywu ?
Tak samo jak mozna czytac ksiazki kulinarne.
ksiazki kulinarne mają jakiś sens, bo dzięki nim umiesz zrobić sobie coś do jedzenia.

Powiedz, jaka to satysfakcja wyrwać dziewczynę, zgrywac Bóg wie kogo, kim się nie jest? Cały trick polega na tym, żeby być sobą i dzięki tym znaleźć swoją druga połówkę. W przeciwnym wypadku będziesz żył ze świadomością, że wyrwałeś dziewuchę, która widzi w tobie coś, czego tak naprawdę nie masz.

Prawda jest taka, że książki o podrywaniu czytają desperaci, co im puchną już dłonie od samotności.
No ale to zalezy. Owszem, jesli szukasz swojej drugiej polowki - badz soba, a predzej czy pozniej sie odnajdziecie. I to zalezy o co w ksiazce chodzi. Jesli masz tam czarne na bialym napisane dokladnie co masz powiedziec, to tak, przyznaje ci racje, glupie. Ale jesli sa tam tylko porady, np. jak sie zachowac zeby nie zrobic z siebie pajaca, lub "czego dziewczyna NIE CHCE uslyszec", no to moim skromnym zdaniem co innego.

: 24 października 2010, 20:47
autor: pan Zambrotta
Jeśli musisz czytać książki typu: "jak nie zrobić z siebie pajaca" - ubolewam :>

: 24 października 2010, 20:48
autor: Monte Cristo
pan Zambrotta pisze:Jeśli musisz czytać książki typu: "jak nie zrobić z siebie pajaca" - ubolewam :>
Nie martw sie o mnie misku. ;)

Elo Melo: Daj raport jak cos sie ruszy :D

: 24 października 2010, 20:55
autor: meda11
Nie nooo... Miś mnie rozwalił. :shock: Podpisuje się pod tym!

PS. Większość lasek w tym wieku myśli już o stabilizacji, a podejrzewam że Ty nawet nie płacisz ZUSu więc z czym do ludu. Zakładając, że się spikniecie to za rok, półtora wyjedzie Ci z rozmową nt. wspólnego pomysłu na życie, mieszkaniu, dzieciach itd. itp. Ty wtedy będziesz miał 20-21 lat i uwierz starszemu koledze... Usiądziesz w takiej chwili na dupie z rozdziawioną gębą i myślami: "O czym ona do mnie rozmawia?".

: 24 października 2010, 21:02
autor: FalsoVero
Monte Cristo pisze:
FalsoVero pisze: Druga sprawa jak można czytać książki na temat podrywu ?
Tak samo jak mozna czytac ksiazki kulinarne.

Tobie polecę książkę "Znowu w życiu mi nie wyszło" Ty mój ukochany :) :* Jak zawsze dajesz radę w stylu Grega, Hrabino Ty mój młaa :*:*:*:*:*


Stahoo nie wiem czy Ty czytasz czy ktokolwiek, dla mnie "podryw" jest sytuacją naturalną i nie są mi potrzebne podpowiedź. Jeżeli ktoś jednak potrzebuje takiej pomocy to ok.

meda11 pisze:
PS. Większość lasek w tym wieku myśli już o stabilizacji, a podejrzewam że Ty nawet nie płacisz ZUSu więc z czym do ludu. Zakładając, że się spikniecie to za rok, półtora wyjedzie Ci z rozmową nt. wspólnego pomysłu na życie, mieszkaniu, dzieciach itd. itp.
Zdziwiłbyś się ;]

: 24 października 2010, 21:08
autor: Gandalf8
pan Zambrotta pisze:
Monte Cristo pisze:
FalsoVero pisze: Druga sprawa jak można czytać książki na temat podrywu ?
Tak samo jak mozna czytac ksiazki kulinarne.
ksiazki kulinarne mają jakiś sens, bo dzięki nim umiesz zrobić sobie coś do jedzenia.

Powiedz, jaka to satysfakcja wyrwać dziewczynę, zgrywając Bóg wie kogo, kim się nie jest? Cały trick polega na tym, żeby być sobą i dzięki tym znaleźć swoją druga połówkę. W przeciwnym wypadku będziesz żył ze świadomością, że wyrwałeś dziewuchę, która widzi w tobie coś, czego tak naprawdę nie masz. A prędzej czy później cała prawda o tobie i tak wyjdzie na jaw.

Prawda jest taka, że książki o podrywaniu czytają desperaci, co im puchną już dłonie od samotności.

No nie, wreszcie jakaś mądra wypowiedź w tej sprawie w przeciwieństwie do niektórych "czytających" teoretyków (książka kulinarna to może coś w rodzaju "przez żoładek do serca" :think: ).
Ja uważam, że szczerym trzeba być a nie bawić się w triki książkowe...

: 24 października 2010, 21:09
autor: pan Zambrotta
FalsoVero pisze:
meda11 pisze:
PS. Większość lasek w tym wieku myśli już o stabilizacji, a podejrzewam że Ty nawet nie płacisz ZUSu więc z czym do ludu. Zakładając, że się spikniecie to za rok, półtora wyjedzie Ci z rozmową nt. wspólnego pomysłu na życie, mieszkaniu, dzieciach itd. itp.
Zdziwiłbyś się ;]
Jeśli dziewczyna w tym wieku nie myśli o tych sprawach, nie warto z taką maniurą się zadawać. Warto się rozejrzeć za kimś dojrzalszym.

: 24 października 2010, 21:12
autor: FalsoVero
pan Zambrotta pisze: Jeśli dziewczyna w tym wieku nie myśli o tych sprawach, nie warto z taką maniurą się zadawać. Warto się rozejrzeć za kimś dojrzalszym.
Oczywiście, że nie ma co się zabierać na dłuższą metę.

: 24 października 2010, 21:13
autor: meda11
@FalsoVero

Tej! Przecież mówimy tutaj o istnym aniele, kwintesencji kobiecości i w ogóle białogłowej cud, miód i orzeszki. I Ty tak samo jak ja wiesz, że takie niewiasty w tym wieku są już "zamężne" albo mają już w głowie plan zamążpójścia. Ofkoz nie oznacza to, że tak robią wszystkie bo i jest spora grupa która wyznaje zasadę: "Bawimy się jak Damy, a jak nie damy to się nie bawimy.".

:C

: 24 października 2010, 21:18
autor: FalsoVero
meda11 pisze:@FalsoVero

Tej! Przecież mówimy tutaj o istnym aniele, kwintesencji kobiecości i w ogóle białogłowej cud, miód i orzeszki. I Ty tak samo jak ja wiesz, że takie niewiasty w tym wieku są już "zamężne" albo mają już w głowie plan zamążpójścia. Ofkoz nie oznacza to, że tak robią wszystkie bo i jest spora grupa która wyznaje zasadę: "Bawimy się jak Damy, a jak nie damy to się nie bawimy.".

:C
Meda ależ oczywiście każda powyżej 22 chcę już mieć piękne bubu, męża i cud, miód i orzeszki ^^

BTW fajna rozmowa wyszła z problemu naszego forumowego kolegi i Misio udziela bardzo mądrych wypowiedź.

: 24 października 2010, 21:20
autor: deszczowy
Kup, chłopaku, kwiaty (nieparzystą liczbę, pamiętaj!!) i pogadaj z nia po prostu przy kawie. Ja wiem, że to strasznie trudne będzie, ale na tym też polega bycie facetem - na przełamywaniu lęków.

: 24 października 2010, 23:06
autor: sk1le
Nie czytaj żadnych poradników czy tego typu gówien.. nie kupuj żadnych kwiatów tak jak kolega wyżej zasugerował. Po prostu jeżeli zależy Ci na tym, aby ją poznać to nie bądź pipką tylko ZAGADAJ DO NIEJ I BĄDŹ SOBĄ ! Jeżeli jej się spodobasz to jesteś na dobrej drodze.

: 24 października 2010, 23:24
autor: deszczowy
sk1le pisze:Nie czytaj żadnych poradników czy tego typu ###.. nie kupuj żadnych kwiatów tak jak kolega wyżej zasugerował. Po prostu jeżeli zależy Ci na tym, aby ją poznać to nie bądź pipką tylko ZAGADAJ DO NIEJ I BĄDŹ SOBĄ ! Jeżeli jej się spodobasz to jesteś na dobrej drodze.
Akurat kwiaty nie zawadzą. Baby to straszne łapówkary :D

: 24 października 2010, 23:33
autor: sk1le
deszczowy pisze:
sk1le pisze:Nie czytaj żadnych poradników czy tego typu ###.. nie kupuj żadnych kwiatów tak jak kolega wyżej zasugerował. Po prostu jeżeli zależy Ci na tym, aby ją poznać to nie bądź pipką tylko ZAGADAJ DO NIEJ I BĄDŹ SOBĄ ! Jeżeli jej się spodobasz to jesteś na dobrej drodze.
Akurat kwiaty nie zawadzą. Baby to straszne łapówkary :D

Może i nie zawodzą... Ale kwiaty dla kobiety, której się nie zna, z którą nigdy nie zamieniło się nawet jednego zdania...to moim zdaniem lekka żenada. Jeśli koleś nie ma wyglądu i gadki to kwiaty nie pomogą :D

A tak w ogóle to lepiej jest dobrego browara wypić, niż tracić pieniądze na jakiegoś krzaka :D :smile: