Strona 2 z 2
: 01 lipca 2010, 16:22
autor: gawron
Do produkcji takiego czegoś to by się Tajlandia nawet nie przyznała. Najwyżej Kambodża.
Tutaj żaden wzór nie pomoże; taka koszulka, do tego używana, jest warta maksymalnie 5 kapsli pokemon i zużyty bilet na "Disco robaczki". Trzymam kciuki za ten transfer. Pozdrawiam.
: 01 lipca 2010, 18:24
autor: Donnie
Nie słuchaj ich stary, nabijają się z Ciebie. Koszulka jakich pełno na bazarach. Ale uderz inaczej: powiedz że ma dla Ciebie ogromną wartość sentymentalną, bo strzeliłeś w niej dużo ważnych bramek na turniejach szkolnych. Trzymaj się tej wersji twardo, wtedy na pewno odszkodowanie będzie wysokie.
: 01 lipca 2010, 19:08
autor: merfi99
prze Koleś ta koszulka kosztuje max 5 zl:P kiedys takie na roznych rynkach sprzedawali targach wiejskich itp po 25 zl ;] ile ty msz chlopie lat 12?
: 01 lipca 2010, 19:43
autor: wildzi
No i kurczaki czar prysł...
Wiek? hm, pisałem że karta rowerowa już dawno mnie nie dotyczy...
Na koszulkach znam się taksamo dobrze jak na kosmicznej czarnej dziurze
Chwyt na sentyment do koszulki niezły, tylko ja w szkole to zawsze na bramce stałem
Spoko, wszelkie emblematy na koszulce to jednolita całość, żadne naszywki czy wprasowanki.
Dzięki. Jak się sprawa zakończy to dam znać.
: 02 września 2010, 01:49
autor: aras191
jak sprawa koszulki :rotfl:
: 07 września 2010, 10:01
autor: *Ki$iEL*
aras191 pisze:jak sprawa koszulki :rotfl:
pan Zambrotta pisze:
Jeśli chcesz sprawdzić, czy herb jest przyszywany, czy nie - musisz przyłożyć koszulkę nad palnikiem z gazem. Jeśli jest przyklejany, to herb ładnie się odklei, a jeśli przyszywany, rozplączą się niteczki i można ściągnąć naszywkę (...)
Nie był, to dobry pomysł