JuvePoland

białas pisze:

Zawidowianin pisze:"Tylko piłka". Zdarzy się czasem błąd merytoryczny w stylu nieprawidłowa kwota transferu, ale i tak wg mnie warto - zwłaszcza dla graczy bukmacherskich.

możesz coś więcej napisać na ten temat? jakoś te pisemko nigdy nie wpadło mi w ręce.

Chciałoby się rzec, że to gazeta sensu stricto :lol: - nie magazyn . Głównie nastawiona pod kątem bukmacherskim. Znajdują tam się bilanse spotkań i wyniki 5 ostatnich sezonów zespołów grających w następnej kolejce w największych ligach europejskich. Bardzo fajna jest tabela, gdzie przedstawione są overy i undery w spotkaniach zarówno u siebie jak i na wyjeździe, w czasie trwania sezonu pojawia się rubryka dla grających na żywo, czyli np - ile razy drużyna przegrywająca do przerwy potrafiła wygrać spotkania, ile razy drużyna wygrywała do przerwy itd. Do tego również podane są typy, na których można się oprzeć obstawiając, ale i tak trzeba mieć swój rozum grając za pieniądze.
Omówienie ostatniej kolejki niemal każdej ligi europejskiej poczynając od ligi angielskiej kończąc na lidze Rumuńskiej. Szerzej oczywiście omówiona jest piłka polska, zawsze znajdzie się parę wywiadów z piłkarzami grającymi zarówno w Polsce jak i za granicą, analiza każdego spotkania Ekstraklasy z rozrysowaną taktyką zespołów i przedstawieniem najlepszych zawodników kolejki.

Naprawdę polecam. Kosztuje teraz 3.50 (kiedyś kosztowała 2.00 ), ale to jest naprawdę dobrze ulokowany pieniądz jeżeli chodzi o prasę piłkarską w Polsce.

Wszystkie(albo ogromna większość) gazety piłkarskie i ogólnosportowe to w tej chwili kupy g...
Lypsky polecił Futbol News. Ma towarzysz humor, no chyba, że lubi czytać wywiady, które nie zostały przeprowadzone.

Azrael pisze:(...)Najbardziej odpowiada mi GW (kolega Madmo by się o to do mnie przyczepił)(...)

Dlaczego miałbym się o to "przyczepić" :shock:?! Kiedyś chyba napisałem tylko w odpowiedzi na Twój post, że warto czytać coś więcej poza GW i "Polityką", co nie znaczy, żeby ich nie czytać w ogóle. Może się zdzwisz, ale sam czasem przeglądam internetowe wydanie GW, na papierowe szkoda mi pieniędzy, ponieważ wolę lepszy gatunkowo papier toaletowy. Wolność słowa dla każdego, niech ludzie sami decydują, co chcą czytać.

A żeby nie było offtopu, kiedyś kolekcjonowałem "Piłkę Nożną". W sezonie 1999/2000 zaplanowałem sobie zebrać każdy numer, żeby mieć pamiątkę ze zdobycia scudetto. Niestety mistrzostwo poszło się bujać w ostatnich meczach sezonu i każde spojrzenie na stosik tych magazynów okrutnie mnie irytowało, a że w 2000 roku uzyskałem dostęp do Internetu z domu to przestałem kolekcjonować "Piłkę Nożną", która przez ten nieszczęsny sezon źle mi się kojarzy.

madmo pisze:

Azrael pisze:(...)Najbardziej odpowiada mi GW (kolega Madmo by się o to do mnie przyczepił)(...)

Dlaczego miałbym się o to "przyczepić" :shock:?! Kiedyś chyba napisałem tylko w odpowiedzi na Twój post, że warto czytać coś więcej poza GW i "Polityką", co nie znaczy, żeby ich nie czytać w ogóle. Może się zdzwisz, ale sam czasem przeglądam internetowe wydanie GW, na papierowe szkoda mi pieniędzy, ponieważ wolę lepszy gatunkowo papier toaletowy. Wolność słowa dla każdego, niech ludzie sami decydują, co chcą czytać.

A widzisz mówiłem, że się przyczepisz! Trafiony! Napisałem to w charakterze żartu znając Twój stosunek do tego typu prasy... :C

Ja ogólnie rzecz biorą mam do prasy sportowej stosunek bardzo podobny jak Pan Zambrotta. Dziś nie ma takiego artykułu w prasie, którego nazajutrz nie można przeczytać w internecie. W dodatku nic nie zrekompensuje własnej oceny danego zdarzenia sportowego, z którego mogę sobie w internecie obejrzeć skrót i powtórkę, a opinii na jego temat znaleźć multum od tych najbardziej "za" do tych najbardziej "przeciw", pisanych przez małolatów z podstawówki lub profesorów z PAN.

Oczywiście czytanie prasy ma swój urok, ale w tej w wydaniu sportowym jest on chyba najmniejszy z możliwych.

Azrael pisze:A widzisz mówiłem, że się przyczepisz! Trafiony! Napisałem to w charakterze żartu znając Twój stosunek do tego typu prasy... :C

Ty podstępny prowokatorze :lol: .

Azrael pisze:Dziś nie ma takiego artykułu w prasie, którego nazajutrz nie można przeczytać w internecie.

Dodam tylko, że w "Dzienniku" zdarzyło się parę razy, że artykuł najpierw był na stronie, a dopiero potem w wersji papierowej.

madmo pisze:Ty podstępny prowokatorze :lol: .

Ja Cię już po prostu "dobrze" znam, hehe...

madmo pisze:Dodam tylko, że w "Dzienniku" zdarzyło się parę razy, że artykuł najpierw był na stronie, a dopiero potem w wersji papierowej.

Jak widać nie tylko w Dzienniku takie cuda: link.

podzielam opinię kolegów, że wszystko to co w gazetach a nawet więcej jest w Internecie ..

aczkolwiek czasem, w podróży pociągiem, autobusem czy też w poczekalni u lekarza spędzając pół dnia trzeba coś robić żeby nie umrzeć z nudów - no i właśnie wtedy pozostaje gazeta, bo nie każdy ma blukonekt itp..

a więc jeśli taka sytuacja się zdarza wybieram najczęściej "Piłkę Nożną", czasem zdarzy się PNPlus ale to już rzadziej..

Naprawdę uważam, że w Polsce nie opłaca się kupować gazet sportowych. Patrzę na to oczywiście pod kątem siebie, ale wytłumaczę, o co chodzi.
Po co miałbym kupować gazetę sportową?:
->wyniki, tabele - wszystko na każdej stronie piłkarskiej
->wywiady - dziesiątki rzetelnych stron piłkarskich, które zamieszczają wywiady i wypowiedzi swoich idoli. Do tego zagraniczne serwisy, m.in. Kicker, Gazzetta dello Sport, czy nawet ten goal.com - wywiady "z pierwszej ręki"
->analizy, prognozy? pff... nie warto czytać wypocin wielu polskich dziennikarzy, co chwila przewalających się jak nie w PS, to w PN, to w GW, to w Dzienniku. Ważniejsze jest chyba też to, co samemu się myśli, a swoje przemyślenia się wyciąga właśnie z tego, co ma do zaoferowania Internet, a nie gazetka Godlewskiego, czy Atlasa.

Co innego, gdyby te gazety miały renome, tak jak na zachodzie gazety Kicker, GdS, As, France Football -kupowałoby się dla samego kupowania, zobaczenia co te gazety piszą. Niestety w Polsce PS, czy PN dawno leżą i kwiczą.

A o takich wynalazkach jak Magazyn Futbol, FutbolNews, czy Futbol.pl się nie wypowiadam, bo to gazetki dla metroseksualistów z papierem świecącym się jak psu jaja. Rzygać się chce od czytania pseudo artykułów, zdjęć na całą stronę i mnóstwa reklam. Kolejne logo czy tam Men's health w kręgach sportowych, "dla prawdziwych mężczyzn".

Z resztą - mam do was prośbę - wejdźcie sobie na taką stronę jak Cafe News, zalogujcie się, utwórzcie własny portal poprzez dodanie kanałów RSS z dziesiątek stron piłkarskich dostępnych w Internecie. Ja tam sobie dodałem po jednej stronie z każdego klubu (tej najbardziej rzetelnej) plus portale dotyczące poszczególnych lig, takich jak seriea.pl czy bundesliga.pl
wygląda to mniej więcej tak:


Poczytajcie sobie codziennie newsy przez tydzień, a potem kupcie swoją gazetkę. 70% tego, co znajdziecie w gazetach, już dawno wyczytaliście w Internecie.

Ja osobiście od ponad 3. lat kupuje "Piłkę Nożną" i jeśli miałbym polecić Ci jakąkolwiek gazetę o piłce, to tylko tę.

ja przez całą prawie podstawówkę kupowałem Bravo Sport ,w gimnazjum przerzuciłem się na "piłkę nożną", w liceum Przegląd Sportowy.
zbierałem to wszystko, aż doszedłem do wniosku że już mi się nie przydadzą...zostawiłem artykuły o JUVENTUSIE i plakaty reszta poszła się walić do pieca...jeszcze wszystkiego stary nie spalił, bo uzbierało się tego tyle że dwa razy musiałem obrócić z solidnymi czarnymi worami.

kończąc...na studiach okazało się ze są inne lepsze sposoby na wykorzystanie pieniędzy, więc zrezygnowałem z kupna gazet...a nie sorry raz na miesiąc szarpne się na Auto świat 8)

Ja osobiście doszedlem do wniosku ze nie ma jakiegokolwiek celu kupowac gazety sportowe skoro ma sie internet. A takto zawsze kupuje gazety Bravo Sport, z uwagi na to ze maja fajne plakaty, a dwa ze czekam az niedlugo zrobie fajna wyklejanke z postaci Juventusu. Polecam Piłke Nożną, i Piłke Nożną +.

Być może wkrótce skończy się darmowy dostęp do artykułów na stronach internetowych gazet. Zwłacza jeżeli sprawdzi się w praktyce pomysł medialnego giganta Ruperta Murdocha. Wtedy zapewne znajdą się jego naśladowcy w Polsce.

Jak co piątek poszedłem do marketu na zakupy (no bo przecież nie w niedziele!). Pech chciał, że nie miałem drobnych na wózek, a nieopodal Biedrony był kiosk. Kupiłem sobie tą nieszczęsną Piłkę Nożną, o której tu tak m.in. rozmawiamy. Pomyślałem sobie, że może nie warto krytykować, skoro dawno się do reki tego tytułu nie wzięło. Przeanalizujmy gazetkę:

str. 2
pierdu-pierdu Godlewskiego, jak to krucho z nasza kadrą, a Leo się pakuje. Chyba bardziej zmienne od kobiecych fochów są nastroje pana Adama do Leo Beenhakkera - na samym początku go skreslił, potem nosił na rękach, potem znowu opluwał i tak w koło Macieju.
str. 3-7
Roztrząsanie naszego blamażu z Iralndczykami. Najgorsze jest to, że 2/3 artykułu to streszczenie meczu :shock: a na dodatek umieszczono szarą ramkę z zapisem minuta-po-minucie jak nasi kopali się w czoło
po drodze na całej stronie 5 reklama Expektu z Bońkiem. Szaliki reklamują.
Str 9.
Artykulik, bo jak można nazwać coś, co objetościowo zajmuje 1/3 strony, o Słoweńcach. Reszte zajmuje oczywiście zdjęcie i reklama.
Str. 10
Pierwszy plus, artykuł o Młodzieżówce
str 11 - reklama, znowu jakieś bukmachery
str 12-13 to wywiad z kopaczem naszej ligi:

-Czy klub ma duże zaległości finansowe wobec pana?
-Ma. Oczywiście, że ma.

str 14 krótkie wiadomości z Polski i swiata, które na Internecie pojawiają się setkami. Po środku wywiad z przymrużeniem oka z kolejnym kopaczem naszej ligi:

-Doda czy Madonna?
Madonna za umiejętność śpiewania, Doda za wygląd

litości...
str. 16
autoryzowany wywiad z Franciszkiem Smudą, w końcu coś.
str 18
podsumowanie transferów Legii
str 20
11 miesiąca w Polsce, najlepsi, najgorsi, najwięksi, najmniejsi, naj,naj, naj
str 22
to, co wychodzi nam najlepiej - wspominanie przeszłości, wspominamy mecz Polska-Węgry z 1939 roku!
Wspomnienia Bohdana Tomaszewskiego:

Kto był na meczu, nie zapomni go nigdy.

Dziękujemy za szczegółową analizę.
str 24-25
plakat naszej reprezentacji. Lepszy widziałem na demotywatorach
str 26-28
o zlamanych nogach Wasilewskiego i nie tylko. W końcu można o tym pisac i pisać.
str 29
trzeci plus, wyróżnienie zawodnika Eredivisie, w końcu wyłowiono jakąś perełkę, bo w Internecie z holenderskich zespołów tylko Ajaxy, AZ, Feyenoordy i PSV.
str 30-31
pierdu-pierdu o Adebayorze i Czygryńskim. Bo jak można określić lanie wody o tym, co wszyscy już wiedzą. Albo nietrudno znaleźc w Internecie.
str 32-33
podsumowanie transferów w Europie :roll: o matko, ile można o tym samym
str 34-36
super-ekstra podsumowanie 3 kolejek ligi angielskiej, niemieckiej i francuskiej. O kant (_|_) rozbić. Więcej tu tabelek i obrazka niż tekstu
str 36-40
wyniki, wyniki, wyniki. Eliminacje Mś i I liga polski
str 41-43
tylko idiota wydaje skarb kibica za 6 zł w trakcie okienka transferowego. Niestety, jeszcze większym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest to, że po zamknięciu aktualne składy są dodawane do nowego wydania innej gazetki :lol:
str 44
relacja z pucharu tymbarku. kosmos.
str 46
super zagwozdka na jesiennie wieczory w postaci malutkiej krzyżówki, rozpiski meczów w telewizji i konkursie: "Co ty wiesz o Zlatanie Ibrahimovicu?". cóż, kilku chłopców na JP ma własną teorię :C
str 47
miła niespodzianka, nie ma felietonu Atlasa.

3 zł na co poszło, nie mam pojęcia.
rozbój w biały dzień :roll:
Może mi ktoś wyjasnić, po co kupuje Piłkę Nożną? By w gąszczu pierdół i wyników przeczytać 2,3 wywiady i jeden porządny artykuł jak się znajdzie?

pan Zambrotta pisze: Może mi ktoś wyjasnić, po co kupuje Piłkę Nożną? By w gąszczu pierdół i wyników przeczytać 2,3 wywiady i jeden porządny artykuł jak się znajdzie?

Niektórzy lubią poczytać jak idą do kibla.

jeżak pisze:

pan Zambrotta pisze: Może mi ktoś wyjasnić, po co kupuje Piłkę Nożną? By w gąszczu pierdół i wyników przeczytać 2,3 wywiady i jeden porządny artykuł jak się znajdzie?

Niektórzy lubią poczytać jak idą do kibla.

Do "świątyni zadumania" ładniej brzmi. Acha, obecnie w każdej "Tylko piłce" jest krótkie podsumowanie starych sezonów Serie A. W ostatnim numerze był sezon 83-84. Następny będzie 84-85.