Brighi? Przeciez to juz 28-letni zawodnik, nigdy nie był graczem bardzo dobrym, nigdy nie nadawał sie do kadry, wiec jeden dobry sezon nie moze odrazu oznaczac powołan. Tak sie nie da budowac powaznej kadry. Lippi ma swoje sprawdzone nazwiska, do tego dorzuca młodych i świetnch zadowników takich jak Rossi, De Rossi, Chiellini, czy Aquilani, którzy wybitni po prostu są i kazdy o tym wie, a że któryś z nich aktualnie nie ma formy nic nie zmienia, mozna im ufac. Równie dobrze mozna było wymagac od Marcello, zeby rok temu powoływał naszego Zanettiego bo ten miał fantastyczny okres, to samo w tym roku z Di Vaio. Za 2 lata do RPA mogliby jechać zaś zawodnicy pokroju Doniego, Amoruso, czy wspomnianego Zanettiego. Celem trenera reprezentacji od przejecia sterów po Euro 2008, jest stworzenie grupy, która powalczy o tytuł w 2010. Watpliwe aby taki Brighi przez cały ten okres był zdolny prezentować poziom pozwalajacy mierzyc mu sie z najlepszymi. Zreszta powtórze to po raz kolejny - z Marcello dyskutować po prostu nie wypada, to geniusz, który w futbolu zdobył wszystko. On juz wie co robic aby powtórzyc sukces Azzurrich z Niemiec, a nam kibicom tej reprezentacji pozostaje mu zaufać
De Rossi pisze:Nie wiem za bardzo co tu robi Dossena.
Kogo w takim razie proponujesz jako zmiennika Grosso? Molinaro?

We Włoszech brakuje obecnie dobrych bocznych obronców i to jest własnie problem, skonczył sie czas dla Panucciego, niedługo zabraknie Zambrotty i Fabio G, nastepców nie widać. No, chyba że De Ceglie

..
W ogóle cała defensywa wydaje sie byc w kryzysie, skoro powołania otrzymują tacy gracze jak Legrottaglie, Gamberini, Bonera, czy Barzagli, którzy sa solidni, nic ponad to. To nie Cannavaro, Panucci, Zambrotta, czy Nesta. Poza Chiellinim nie ma obecnie żadnego pewniaka do zastapienia w/w wielkich gwiazd. Co wyjdzie z takich graczy jak De Ceglie, Santacroce, czy Criscito nie wie nikt. Póki co to tylko
talenty i równiez nic ponad to.