JuvePoland

szczypek pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

Nie no proszę Cię... Jeśli to miało być jakieś porównanie to powiem Ci, że moim zdaniem nie jest ono trafione. Jeśli kupowało się piłkarza za 5, 10 czy 20 mln by pokopał piłkę w klubie, to dzieci nie "zdychały" z głodu? Tak tego problemu się nie rozwiąże. A wpychanie wszędzie problemu umierających dzieci jest bynajmniej niestosowne, no chyba, że sam nie masz nic sobie do zarzucenia, a swoje oszczędności przeznaczasz zawsze na takie szczytne cele.

Nie obarczam szejków, że przez takie transfery dzieci głodują, nie wiem skąd takie wnioski wysuwasz? Boli mnie to, że są ludzie skłonni wpompować pewnie z pół miliarda euro w nową zabawkę, zamiast pomóc innym ludziom. Cóż, taka jest moja natura, nie każdy jest znieczulicą jak Ty.

@Lord_Juve - użyłem słowa "zdychać", by podkreślić w jak niegodnych dla człowieka warunkach umierają schorowane dzieci, pozbawione jakiejkolwiek pomocy.

szczypek pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

Nie no proszę Cię... Jeśli to miało być jakieś porównanie to powiem Ci, że moim zdaniem nie jest ono trafione. Jeśli kupowało się piłkarza za 5, 10 czy 20 mln by pokopał piłkę w klubie, to dzieci nie "zdychały" z głodu? Tak tego problemu się nie rozwiąże. A wpychanie wszędzie problemu umierających dzieci jest bynajmniej niestosowne, no chyba, że sam nie masz nic sobie do zarzucenia, a swoje oszczędności przeznaczasz zawsze na takie szczytne cele.

Hipotetycznie...gdyby transfery chodziły po 20 mln i ktoś zechciałby pompować w głodujące dzieci w Afryce po 100 mln to wiele z tych dzieci nie "zdechłoby" - co za słowo, wspanialszego nie można było w tym miejscu użyć.

Wtedy wypowiedz Misia byłaby jak najbardziej stosowna...jednak chyba wszyscy wiemy, że te araby z MC raczej nie przeznaczyliby tych swoich mln na dzieci w Afryce.

Sam mam podobne zdanie jak Miś Coccolino, ale ten pogląd jest nieco utopijny.

kamilu_87 pisze:

juvelook pisze: po drugie nie kazdy jest taki jak ty, sa w tym sporcie jeszcze ludzie ktorzy sie szanuja. :roll:

Sugerujesz ze sie nie szanuje? :rotfl: śmieszny kolo jesteś, piłka nożna to jest zawód, oni zarabiają pieniądze, tak jak napisałem za te pieniądze prawnuki Kaki, nie musiałyby w życiu pracować, jeśli ma taką możliwość to czemu nie...? Jeśli miałbyś mozliwość pracować za 10 tyś złotych, ale kochałbyś swoją prace za 5 tyś co byś wybrał?

pieniadze to nie wszystko chłopcze...

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu.

i to jeszcze za piłkarza "nalezacego do Jezusa" :roll:

Kamex22 pisze:No ale taka prawda, jesli Kaka odejdzie do ManCity to bedize to pocztek konca futbolu, ktory zatraci sie w pieniadzach.

nie dramatyzuj...

Miś Coccolino pisze:Nie obarczam szejków, że przez takie transfery dzieci głodują, nie wiem skąd takie wnioski wysuwasz?

Takich wniosków nie wysuwam. Irytuje mnie tylko to, że dopóki transfery były w granicach 20 mln (taki przykład), to wtedy problemu umierających dzieci nikt z piłką nie mieszał. Dlatego nie rozumiem, dlaczego teraz nagle mamy tragedie robić, bo ktoś ma za dużo pieniędzy i cena transferów, które niegdyś były kilkakrotnie niższe, po prostu wzrosła.

Miś Coccolino pisze:Boli mnie to, że są ludzie skłonni wpompować pewnie z pół miliarda euro w nową zabawkę, zamiast pomóc innym ludziom. Cóż, taka jest moja natura, nie każdy jest znieczulicą jak Ty.

Mają pieniądze i robią z nimi co chcą, może powinni zrobić inaczej, ale to tylko ich sprawa. Myślę podobnie jak Ty, z tym, że ja już dawno zrozumiałem (i pogodziłem się z tym) na jakim świecie żyjemy...

juvelook pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu.

i to jeszcze za piłkarza "nalezacego do Jezusa" :roll:

Padłem...

kamilu_87 pisze:Jeśli miałbyś mozliwość pracować za 10 tyś złotych, ale kochałbyś swoją prace za 5 tyś co byś wybrał?

Idąc tropem tego rodzaju głupich przykładów: zarabiałbyś 5 mln euro, miałbyś wszystko czego Ci potrzeba, najlepsze samochody, piękne dziewczyny, wypasiony dom, Twoja praca sprawiałaby Ci przyjemność, powoli wyrastałabyś na symbol klubu, kibice by Cię kochali i szanowali, byłbyś gorliwym chrześcijaninem. I co, porzucił byś to wszystko tylko z tego powodu, że w nowym klubie zarabiałbyś 10 czy nawet 15 mln euro? Tylko po to żeby mieć jeszcze więcej i więcej...

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

Przykład jak z onet.pl szkoda, że nie dodałeś jeszcze, że z Afryki. My sobie możemy chcieć. Piłka nożna to biznes, wielkie pieniądze w niej grają kluczową rolę i nasze narzekania nic tu nie pomogą. Chcą szejkowie dać 120 mln euro to dadzą.

Miś Coccolino pisze:Boli mnie to, że są ludzie skłonni wpompować pewnie z pół miliarda euro w nową zabawkę, zamiast pomóc innym ludziom. Cóż, taka jest moja natura, nie każdy jest znieczulicą jak Ty.

Znalazł się miłosierny samarytanin co jakby w lotto wygrał połowę by oddał :lol:
Może pomyśl, że dla nich pół miliarda wydać na nową zabawkę to jak dla zwykłego człowieka kupić nowy samochód bo stary już mu się nie podoba. Na nas te liczby robią wrażenie, na nich absolutnie nie...

Osobiście nie chciałbym by Kaka odchodził z Milanu.

leniup pisze:Idąc tropem tego rodzaju głupich przykładów: zarabiałbyś 5 mln euro, miałbyś wszystko czego Ci potrzeba, najlepsze samochody, piękne dziewczyny, wypasiony dom, Twoja praca sprawiałaby Ci przyjemność, powoli wyrastałabyś na symbol klubu, kibice by Cię kochali i szanowali, byłbyś gorliwym chrześcijaninem. I co, porzucił byś to wszystko tylko z tego powodu, że w nowym klubie zarabiałbyś 10 czy nawet 15 mln euro? Tylko po to żeby mieć jeszcze więcej i więcej...

Nie bez przypadku tu podałem przykład, rodziny, wnuków, prawnuków...
Wszyscy tak jedziecie na piłkarzy ze idą za pieniędzmi, ze są łasi na hajs...a przemyślcie sobie tak na spokojnie, chwile pobujajcie w obłokach co byście zrobili, jakbyście mogli zarabiać tak jak powiedziałeś...5 milionów czy moze 10 albo 15...Zaraz ktoś tu napisze ze materialista etc. Ale czy ja wiem? Zabezpieczenie przyszłości bytu rodzinie na długie lata...czy to jest materialista ?

leniup, błagam - przerzucać gnojem możesz, ale u siebie w chałupie widłami. Widać jakieś kompleksy wyłażą, skoro naskakujesz na innych z taką japą.

/co ma ten post wspólnego z tematem? twój żenujący poziom jest mi już znany, obrażać sobie możesz ale na privie nie na forum. Tymczasem karteczka za złamanie regulaminu

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

xx lat temu kwotą zaporową był 1 mln $. chcieliśmy takiej piłki?

kamilu_87 pisze:h co byście zrobili, jakbyście mogli zarabiać tak jak powiedziałeś...5 milionów czy moze 10 albo 15...Zaraz ktoś tu napisze ze materialista etc. Ale czy ja wiem? Zabezpieczenie przyszłości bytu rodzinie na długie lata...czy to jest materialista ?

A czy to, co dostaje w Milanie nie zabezpieczy go na przyszłość ? :roll:

Jeśli Kaka odejdzie, będzie to moim zdaniem duży błąd. W Milanie ma wszystko, choć przyznaję - może czuć sie wypalony, chcieć spróbować czegoś innego. Ale City nie da mu satysfakcji.

A pomyslcie o czyms takim: Kaka przechodzi, zarabiac ma 15 milionow na sezon. Wystepuje w 4 sptkaniach lapie kontuzje i nie gra przez nastepne 2 lata (podac przyklad? ) zarobil 30 milionow, juz raczej nie wroci do gry wiec klub chce rozwiazac kontrakt ale na to musi z koleji wylozyc kase na odszkodowanie.

NIe mowie tego tak jakbym zyczyl tego Kace, nawet jakby okazal sie hipokryta, a dltego zeby pokazac wa m jak krucha granica dzieli bohatera od wraka pilkarskiego. Nie wiadomo w jakim, momencie cos sie moze stac, wiec zapewnic byt rodzinie, kuszace. Ale nie popieram tego bo pieniadze to nie wszystko, a co do konca futbolu to nie dramatyzacja bo chodzilo mi o koniec takiego piekna sportowego, ze nie chodzi o pieniadze czy stadion lub pensje, a o hart ducha i wole walki, a przejscei Kaki symbolizowac bedzie upadek tych wartosci

białas pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

xx lat temu kwotą zaporową był 1 mln $. chcieliśmy takiej piłki?

Ale co to tłumaczy ?

Miś Coccolino pisze:

białas pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

xx lat temu kwotą zaporową był 1 mln $. chcieliśmy takiej piłki?

Ale co to tłumaczy ?

a to, że zapewne z czasem za piłkarza będzie płacić się więcej niż wspomniane 120 mln, a problem głodu nadal pozostanie. równie dobrze możemy poruszyć temat branży motoryzacyjnej zamiast piłki nożnej...

Miś Coccolino pisze:

białas pisze:

Miś Coccolino pisze:Jedyne co mnie martwi to fakt, że płaci się 120 mln euro, by jeden piłkarz pokopał piłkę w innym klubie, podczas gdy na świecie tysiące dzieci zdycha z głodu. Chcemy takiej piłki?

xx lat temu kwotą zaporową był 1 mln $. chcieliśmy takiej piłki?

Ale co to tłumaczy ?

Moim zdaniem to, że piłka zmierza ku pieniądzom, ceny za zawodników wzrosną, wynagrodzenia również. I nikt, choćby był tak dobry jak Ty nie zmieni tego fakt, że zawsze znajdzie się ktoś, kto wyda "swoje" pieniądze na grajka, ileż by to nie było.

Problem głodu pozostanie, bo wydatki na np. futbol będą rosły, a wydatki na pomoc - no nie bardzo. Różnica między bogactwem a slamsem rośnie wraz z czasem. Teraz gwiazdy zarabiają ~10 mln euro rocznie. Kiedyś nie było takich gaży.

białas pisze: a to, że zapewne z czasem za piłkarza będzie płacić się więcej niż wspomniane 120 mln, a problem głodu nadal pozostanie.

Tendencja jest tak naprawdę odwrotna. W tej chwili najczęściej piłkarze korzystają z prawa Bosmana. Rekord Zidane'a utrzymuje się od kilku dobrych lat.
A Chelsea i ManCity? Ropa się kiedyś skończy.