Il Tifoso pisze:Co do meczu możemy przegrać nawet 3:0,byle by sikę dobrze przygotować do rundy wiosennej.Pozdrawiam i FORZA JUVE
Nie wiem, czy przegrana przecież nie najsłabszym składem z średiej klasy zespołem z Francji byłaby dobrym przygotowaniem psychicznym, które przecież też jest ważne.
Tu macie statystyki z pierwszej połowy:
Gola z karnego strzelił nam Leko w 35'. Wcześniej innego zawodnika w polu karnym faulował Legrottaglie. Buffon rzucił się w dobrym kierunku, lecz piłka posłana była za wysoko i jej nie sięgnął.
Juventus miał kilka dogodnych sytuacji na strzelenie bramki. Przeważnie prowadzonych z prawej strony boiska, choć były też bodajże dwie akcyjki z lewej strony, które poprowadził Molinaro

i też jakieś tam rajdy Nedveda..
Najlepszą okazję mieliśmy na zdobycie gola w około 30', jeżeli się nie mylę akcję po prawej stronie wyprowadził Grygera, przy polu karnym przeciwnika wymienił się podaniami z Marchionnim, po czym wbiegł z piłką w pole karne i podał na środek pola karnego. Piłki nie sięgnął Amauri, sięgnął ją zaś Del Piero, oddając strzał z pierwszej piłki, który minął o jakieś 20cm bramkę AS Monaco.
Alex miał też 2 wolne ze swojej ulubionej strefy, które były jednak były strzelone w środek bramki, ale sprawiły trochę problemów bramkarzowi przeciwników - po jednym troszkę go wgniotło w bramkę, ale dał radę.
Dobra. Sprawozdanie zdane. Teraz druga połowa.
edit:
Skład na 2. połowę:
_________iaquinta - esposito____________
giovinco ----- zanetti ----- poulsen ---- ekdal
de ceglie - ariaudo - legrottaglie - salihamidzic
______________ manninger _____________
aha. być może wkradl sie jakis blad, przeciez jestem tylko kibicem

byc moze bramy 4-3-3 z giovinco,iaquinta i esposito w ataku ,a moze gio i iaq w ataku ,a esposito w pomocy, nie wiem;d
w 26. minucie drugiej polowy manningera zmienil chimenti, ale chyba tylko ,zeby pograc - nie z powodu kontuzji.
90' - Iaquinta na 1:1. koniec meczu.
a nie ,jednak karne - chimentiii!!!!!!!