Strona 2 z 4

: 23 czerwca 2009, 10:50
autor: juveluck
MishaAveJuve pisze:no ale wlasnie to Ty piszesz glupoty i sam zaprzeczasz sobie, moze przeczytaj to co napisales jeszcze raz, mowisz ze w herbi jes byk ale znakiiem jest zebra, a skoro w latach 80 byla juz zerbra to widocznie juz wtedy zaczeto popelniac ten blad!!
Wiem, co napisałem ty widocznie nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Byk jest tylko odwołaniem do miasta nie symbolem! Zebra pojawiła się dużo wcześniej niż w latach 80 i jest ściśle powiązana z kolorem naszych strojów, a do 1903 roku kiedy graliśmy w różowych koszulkach nie istniał żaden herb, więc tym bardziej nie ma podstaw żeby kojarzyć nas z bykiem.
Asta#8 pisze:Przy okazji można przypomnieć przydomki:
- La Vecchia Signoria
- La Leggenda
- Il Mito
- La Fidanzata d'Italia
- La Regina del mondo
- l'impareggiabile club

Pozdrawiam ;)
no i Bianconeri :)

: 23 czerwca 2009, 10:52
autor: Asta#8
MishaAveJuve pisze:no ale wlasnie to Ty piszesz glupoty i sam zaprzeczasz sobie, moze przeczytaj to co napisales jeszcze raz, mowisz ze w herbi jes byk ale znakiiem jest zebra, a skoro w latach 80 byla juz zerbra to widocznie juz wtedy zaczeto popelniac ten blad!!
:prochno:

Mylisz trzy sprawy - herb, symbol i przydomek.

W herbie jest BYK, który jest nawiązaniem do miasta z którego pochodzi nasz klub, ale NIE jest symbolem. Byk to symbol toro. Zresztą po włosku "toro" to jest własnie byk. Sam byk jest oczywiście również symbolem samego Turynu. Tutaj jest byk, podobny do tego z naszego herbu na jakimś pomniku w Turynie:
http://img193.imageshack.us/img193/1018/bykf.jpg

Symbol - symbolem torino jest byk, a naszym jest zebra! I to nie jest żaden błąd... :roll: Symbol nie musi się narodzić równo z narodzinami klubu, dlatego fakt, że na początku koszulki były różowe nie jest żadnym argumentem.

EDIT
juveluck pisze:
Asta#8 pisze:Przy okazji można przypomnieć przydomki:
- La Vecchia Signoria
- La Leggenda
- Il Mito
- La Fidanzata d'Italia
- La Regina del mondo
- l'impareggiabile club

Pozdrawiam ;)
no i Bianconeri :)
No tak, zapomniałem o jednym z najbardziej popularnych... ;)

Pozdrawiam :)

: 23 czerwca 2009, 13:23
autor: Bart_DB
juveluck pisze:Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśniła i przestaniecie wypisywać głupoty...
Jeżeli zaliczyłem wpadkę z tymi zebrami jako przydomkiem to... mea culpa. Że symbolem zebra jest to wiedziałem, ale byłem też przekonany, że i jakiś przydomek z tym związany jest. Tłumaczyłem sobie to w ten sposób, że przydomek Udinese podobno (ach, nie ma to jak dywagacje nie znając języka) jest zdrobnieniem, więc przydomki się nie pokrywają. A zaczęło się od tego, że kilka razy się spotkałem z takim nazewnictwem na angielskich serwisach i mi jakoś zostało.

: 23 czerwca 2009, 13:38
autor: Mati
Mam właśnie przed oczyma książeczkę "Słynne kluby piłkarskie - Juventus" i znajduje sie tam fragment: "Mniej popularnymi przydomkami są: "La Fidanzata d'Italia" oraz "Le Zebre".
Spotkałem się już z tym w kilku miejscach, więc nie dziwie się, że czasami jest powtarzane. Ale to, że byk ma być symbolem Juve to już faktycznie gruba przesada :prochno:

: 23 czerwca 2009, 13:41
autor: JaPs
Przeciez to koń. Nie znacie sie zupelnie. :roll:

A Stara Dama to Hertha berlin.

:whistle:



:prochno:

: 23 czerwca 2009, 13:47
autor: juveluck
Bart_DB pisze:
juveluck pisze:Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśniła i przestaniecie wypisywać głupoty...
Jeżeli zaliczyłem wpadkę z tymi zebrami jako przydomkiem to... mea culpa. Że symbolem zebra jest to wiedziałem, ale byłem też przekonany, że i jakiś przydomek z tym związany jest. Tłumaczyłem sobie to w ten sposób, że przydomek Udinese podobno (ach, nie ma to jak dywagacje nie znając języka) jest zdrobnieniem, więc przydomki się nie pokrywają. A zaczęło się od tego, że kilka razy się spotkałem z takim nazewnictwem na angielskich serwisach i mi jakoś zostało.
Rzeczywiście w angielskich źródłach zdarza się, że Juventusowi przypisywany jest przydomek "zebry", a jak by poszukać to we Włoszech pewno też ktoś nas kiedyś tak nazwał. Nie ma w tym nic złego, choć nie jest to poprawne, po przydomki to kwestia umowna, jednak przydomkami powszechnie uważanymi za przydomki Juventus są te przedstawione przez Astę plus oczywiście "Bianconeri". Przydomek udinese z tego co mi wiadomo, rzeczywiście jest zdrobnieniem.

: 23 czerwca 2009, 13:50
autor: Bart_DB
A można w takim razie trochę prosić o off-top i wymienienie tych negatywnych przydomków dotyczących Juventusu? I nie chodzi mi o szczeniackie hasła z polskich forów pokroju Jude. Chodzi mi raczej o utarte we Włoszech sformułowania. Wiem, że najczęściej związane są z jakimiś wydarzeniami. Może niezbyt pasujący temat na nasze forum, ale chciałbym wiedzieć.

: 23 czerwca 2009, 19:35
autor: Dragon
Na pewno Gobbi, czyli garbaty. Resztę pewnie dopowie niezawodny prezes :P

: 23 czerwca 2009, 19:48
autor: Monte Cristo
Mnie sie tez wydawalo ze przydomek Juve to zebry. A wiecie dlaczego? Bo Juvepoland gdy daje newsy o naszej Primaverze to zawsze pisze ,,(...)Mlode Zebry pokonaly w pieknym stylu'' i takie tam. W takim przypadku dla mnie logiczne jest to ze Juventus to ''Zebry''. :roll:

: 23 czerwca 2009, 20:32
autor: LordJuve
Równie śmieszne jest nie mniej utarte przekonanie, że w herbie Juve widnieje zebra albo, co jeszcze śmieszniejsze, KOŃ...

Tak w ogóle to kto wymyślił ten herb z zebrą i dwiema gwiazdkami? Może mi ktoś to przybliżyć? Taka nagła zmiana?

: 23 czerwca 2009, 21:19
autor: ZZX
MishaAveJuve pisze: W herbie jest BYK, który jest nawiązaniem do miasta z którego pochodzi nasz klub, ale NIE jest symbolem. Byk to symbol toro. Zresztą po włosku "toro" to jest własnie byk. Sam byk jest oczywiście również symbolem samego Turynu. Tutaj jest byk, podobny do tego z naszego herbu na jakimś pomniku w Turynie:
http://img193.imageshack.us/img193/1018/bykf.jpg
Ja bym się nawet pokusił o wstawienie samego herbu Turynu, bo wikimiki czyni cuda;)

Kod: Zaznacz cały

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/97/Torino-Stemma.png
Ale muszę przyznać że zaintrygowała mnie ta historia z herbem Juve z zebrą z lat 80, widoczny na np. tym zdjęciu

Kod: Zaznacz cały

http://img139.imageshack.us/img139/2792/historiaherbupn7.jpg
to jest zebra na 100%, ma ktoś może ten herb w ładnej rozdzielczości? :)
A samą zebrę sam bym nazwał oficjalną maskotką :-D

Kod: Zaznacz cały

http://www.juvestore.com/img/prodotti/J7806.jpg
Edit.

Kod: Zaznacz cały

http://bp1.blogger.com/_HnrZi1JAV60/Rq3aZB9a5_I/AAAAAAAAAsc/240jrLKHDj0/s1600-h/DSC02807.JPG
:lol:

Kod: Zaznacz cały

http://www.classicfootballshirts.co.uk/images/Juventus-95-Zebra-LS.jpg

: 23 czerwca 2009, 22:21
autor: juveluck
Przydomek to jak pisałem rzecz względna. Le Zebre nie jest naszym przydomkiem, jednak niektórzy go używają ich sprawa. Spotkałem się również z takimi niby przydomkami jak: La Signora Omicidi (Dama zabójca) czy madama (Pani). Przydomek ma to do siebie, że ktoś go musi kiedyś wymyślić i albo się przyjmie albo nie. Jednak za oficjalne, o ile można tak o przydomku powiedzieć, uważa się te które podał Asta plus Bianconeri. Są one spisane z bardzo poważnej książki statystycznej sprzedawanej pod patronatem Juventusu, ciężej o konkretniejsze źródło. Jednak nie o tym piałem na początku. Chodziło tu raczej o uważanie byka za nasz symbol, co jest głupota i totalną nie prawdą.

Co do tych przydomków przeciwko Juve. To oczywiście Gobbi - Garbaci, jak nazywali nas kibice innych drużyn. Jednak my się o to nie obrażamy, sami zaczęliśmy się tak do siebie zwracać i dzisiaj jesteśmy Orgoglio Gobbi - Dumni Garbaci.
Poza tym nie spotkałem się z przydomkami używaniami na nas czy tez na sam klub, będącymi obraźliwymi. Częściej można się spotkać z jakimiś przekręceniami nazw, które mają nawiązywać do niby chwil nie chwały z przeszłości. Nie będę ich jednak wymieniał.

: 23 czerwca 2009, 22:34
autor: Monte Cristo
juveluck pisze:Przydomek to jak pisałem rzecz względna. Le Zebre nie jest naszym przydomkiem, jednak niektórzy go używają ich sprawa. Spotkałem się również z takimi niby przydomkami jak: La Signora Omicidi (Dama zabójca) czy madama (Pani). Przydomek ma to do siebie, że ktoś go musi kiedyś wymyślić i albo się przyjmie albo nie. Jednak za oficjalne, o ile można tak o przydomku powiedzieć, uważa się te które podał Asta plus Bianconeri. Są one spisane z bardzo poważnej książki statystycznej sprzedawanej pod patronatem Juventusu, ciężej o konkretniejsze źródło. Jednak nie o tym piałem na początku. Chodziło tu raczej o uważanie byka za nasz symbol, co jest głupota i totalną nie prawdą.

Co do tych przydomków przeciwko Juve. To oczywiście Gobbi - Garbaci, jak nazywali nas kibice innych drużyn. Jednak my się o to nie obrażamy, sami zaczęliśmy się tak do siebie zwracać i dzisiaj jesteśmy Orgoglio Gobbi - Dumni Garbaci.
Poza tym nie spotkałem się z przydomkami używaniami na nas czy tez na sam klub, będącymi obraźliwymi. Częściej można się spotkać z jakimiś przekręceniami nazw, które mają nawiązywać do niby chwil nie chwały z przeszłości. Nie będę ich jednak wymieniał.
Szczerze mowiac nie wiem dlaczego nazywaja nas Garbaci, moglby mnie ktos oswiecic?

: 23 czerwca 2009, 22:43
autor: white_wolv
Garbaty to we Włoszech symbol farta, fuksa.

Z tego co ja wiem to Gobbi wzielo sie od tego ze mielismy czesto szczescie na boisku przez co kibice wrogich druzyn zaczeli nas tak nazywac.. cos jak polskie "fuksiarze" . Z tego co wiem przodowali w tym kibice Violi.

Kiedys nawet dosyc smieszna sytuacja z tego wynikla kiedy na pierwszym treningu Maresci w Fiorentinie pojawila sie grupka kibicow ze szczotkami i wiaderkami i zaczeli "usuwac" garba z plecow Enzo...

: 23 czerwca 2009, 22:49
autor: juveluck
white_wolv pisze:Garbaty to we Włoszech symbol szczesciarza (w sensie sprzyjajacego farta).

Z tego co ja wiem to Gobbi wzielo sie od tego ze mielismy czesto szczescie na boisku przez co kibice wrogich druzyn zaczeli nas tak nazywac.. cos jak polskie "fuksiarze" .
To jest tylko część historii, która tak naprawdę z racji tego, że ten przydomek jest dość stary obrosła już trochę legendą. Przydomek pochodzi gdzieś z końca lat 50. Graliśmy wtedy w bawełnianych koszulkach z takim dużym wcięciem pod szyją. Kiedy zawodnicy biegali napełniały się one powietrzem i wyglądało, jak by mieli garba. A, że dużo wygrywaliśmy i mieliśmy szczęście tym bardziej to pasowało, o czym napisał white_wolv. Ponoć we Włoszech dotknięcie garbu przynosi szczęście, cos jak złapanie sie za guzik kiedy widzimy kominiarza :wink: