JuvePoland

JuveForever10 pisze: Widziales to wejscie w ogóle? Figo musi mieć bardzo słabe kości bo to wejście na pewno nie złamało mu nogi. Moze czas zawiesić buty na kołku skoro kości juz nie te?

Jak nie złamało skoro złamało?? Uderzenie było mocne, tym bardziej że Nedved uderzył częścią nogi na której miał twardy ochraniacz. Kości już nie te? A może rywale już za słabi i coraz częściej uciekają się do faulowania?? Nedved pozytywnych wartości swoją grą jakoś do piłki za często już nie wnosi...

paruf pisze: Jak ktoś oglądał mecz to widział i wie, że zagranie Nedveda w żaden sposób nie mogło spowodować złamania. Zwykły wypadek ot co a nie chamskie,brutalne i celowe zagranie Czecha.

Ja mecz oglądałem i musze stwierdzić, że faul był ewidentny i sędzia słusznie postąpił dając Czechowi kartkę. Atak z tyłu na nogi, chociaż szanse na przejęcia piłki były znikome. Co prawda nie spodziewałem sie aż tak ciężkiej kontuzji, ale oglądając inne mecze widywałem także mniej groźnie faule, które kończyły się równie źle.

naros pisze: zobacz że Nedved trafił w piłkę i potem najprawdopodobniej trafił Luisa

To o czym piszesz, zakładając jak byli ustawieni i Nedved i Figo, jest fizycznie niemożliwe. Było dokładnie na odwrót - najpierw nogi Portugalczyka, a potem trącenie piłki.

Moim zdaniem Figo miał tyle szczęścia, że Nedved kopnął go dość lekko... naprawdę. Przy BARDZO PODOBNYCH wejściach nogi połamali sobie w koszmarnym stylu Larsson(http://youtube.com/watch?v=FW7-_9Y7_QA) oraz Cisse (http://youtube.com/watch?v=2cF4-rI_LjU). Po prostu obrońcy kopali mocniej. Przy ataku od tyłu na zgiętą nogę pod naciskiem środek golenia jest punktem krytycznym...

Szkoda mi Figo, bo to naprawdę dobry piłkarz, można psioczyć że "legendarny nurek" etc ale klasy sportowej mu nikt nie odmówi... teraz jest już stary jako piłkarz i jeszcze taka kontuzja, będzie się wolno goić, Portugalczyk może już na dobre nie wrócić do piłki na najwyższym poziomie.

I dajcie sobie spokój z najeżdżaniem na Nedveda... taka jest piłka. On zawsze grał ostro i będzie grał póki nie skończy, zdarzały się dużo gorsze rzeczy.

Kto wie o Nedvedzie cokolwiek, nigdy nie będzie go podejrzewał o umyslne spowodowanie kontuzji.Ten człowiek jest rozsądny i spokojny, za to bardzo ambitny.Nigdy nie ustępuje, ale nie gra brutalnie.Po prostu ma klasę.Oglądając ten incydent w pierwszej chwili byłem pewien że Pavel nie dotknął Luisa, potem na powtórce mozna było to dojrzeć, ale "uderzenie" było bardzo lekkie.

a slyszal ktos o Gennaro Gattuso?

dobry przecinak...., Nedvedowi sporo do niego brakuje, sry ale porownywanie Nedveda ktory jest swietnie wyszkolony technicznie do np. Materazziego to kompletne nieporozumienie

Tak jak Milan wypożyczył nam w podobnej sytuacji Abbiatiego, możemy zaoferować Interowi Rubena Oliverę;)

Ruben to Urugwajczyk więc jest duża szansa ze będą go chcieli

Lord of San Siro ty ze swoimi wypowiedziami to idź się poskarż do pani pedagog w szkole.

No fakt, szkoda chłopa troszkę. Kontuzja to chyba najgorsze co może być. Jednak to nie nasz problem. Niech inter się martwi o zawodników, a nie my. Ktoś wyżej napisał że Nedved jest spokojny. Niestety nie zgodzę się z tym. Wiele jest sytuacji w których ponosi naszego czecha...Ale i tak go lubię

Bartek(Juventino) pisze: Lord of San Siro ty ze swoimi wypowiedziami to idź się poskarż do pani pedagog w szkole.

Poszedłbym chętnie, tyle że szkołę skończyłem i podstawową i średnia i studia nawet.
A tak w ogóle to napisałeś to, bo nic mądrzejszego do główki nie przyszło?? Smutne to, że potrafisz robić tylko uwagi (beznadziejne zresztą) do innych.

Napisałem, to co napisałem, nie musisz się z tym zgadzać. Dla Ciebie Figo to przecież tylko Interista i w związku z tym kimś gorszy od szeroko pojętego ogółu. Cóż masz do tego prawo, ale jeśli zabierasz głos, to staraj się używać jakichś argumentów, bo takie wynurzenia nie wnoszą niczego konstruktywnego.

Ps. Jeśli masz taki sentyment do pedagogów, to chętnie Ci polecę kilku znajomych, wysłuchają Cię, podtrzymają na duchu i doradzą w trudnej chwili.

Sorry za offtopic ale właśnie zobaczyłem podpis darka13 i jestem trochę podirytowany! Dlaczego na tej wielkiej tarczy Scudetto widnieje napis 28 a nie 29!? Czyżby nasi kibice nie uznawali mistrzostwa z sezonu 2004/2005 i uważali że zostało nam odebrane słusznie? Takie jest moje pierwsze odczucie może ktoś wie coś więcej na ten temat.

Lord of San Siro czy na forum argentinos cię nie lubią, że tu piszesz?

Nedved chłopie wnosił do footballu i nadal to robi bardzo wiele i reprezentuje wartości, które w waszej drużynie najemników są nie znane jak na przykład poświęcenie dla klubu oraz lojalność wobec niego ponad wszystko.

naros pisze:Sorry za offtopic ale właśnie zobaczyłem podpis darka13 i jestem trochę podirytowany! Dlaczego na tej wielkiej tarczy Scudetto widnieje napis 28 a nie 29!? Czyżby nasi kibice nie uznawali mistrzostwa z sezonu 2004/2005 i uważali że zostało nam odebrane słusznie? Takie jest moje pierwsze odczucie może ktoś wie coś więcej na ten temat.

Po drugiej stronie obrazka jest niewidoczny herb ze Scudetto numer 29

Bartek(Juventino) pisze:Nedved chłopie wnosił do footballu i nadal to robi bardzo wiele i reprezentuje wartości, które w waszej drużynie najemników są nie znane jak na przykład poświęcenie dla klubu oraz lojalność wobec niego ponad wszystko.

Nie mogłem się powstrzymać aby nie przyklasnąć tej części tekstu.Bardzo mądre słowa .

Co do tego, że niektórzy uważają Nedveda za osobę niespokojną - chodzi mi o to, że Nedved jest inteligentny i spokojny z charakteru, co widać na przykład w wywiadach i jego zachowaniu, nie widziałem nigdy żeby kogoś obraził, albo chociaż podważał (newet niesłuszne) decyzje sędziego.Co innego w meczu, tu pokazuję swoją zaciętość i ambicje, ale przecież nie brutalnie.Nie widziałem chyba nigdy, bo podszedł do kogoś i uderzył go od tak, bez piłki.W walce o piłkę jest zadziorny, ale nie brutalny, to dwa inne pojęcia.A taka zaciętość jestelementem gry, moim zdaniem- pozytywnym.

Warto też zwrócić uwagę że Nedved jest bardzo często prowokowany, jak choćby w derbowym meczu tego sezonu, gdy Corini pociągnął go od tak, za włosy.Ten incydent pojawiał się kilka razy. (a na przykład w tamtym meczu Pavel spojrzał na Coriniego z zażenowaniem i odszedł na bok.Na pewno nie jest brutalny!)

Kto wie czy Nedved nie zakończył właśnie kariery jednego z lepszych zawodników ówczesnej piłki. Co prawda chamskie to było, ale to jeden z elementów gry w piłkę...

roger pisze:coz, chamskie zagranie i tyle, zreszta nedved jest znany z takich trickow.razem z materazzim przoduja w serie a w takich zagranich.jak zwykle ujdzie mu to na sucho.materazziego przynajmniej zawieszaja od czasu do czasu, a tego panocka chyba tylko raz, ale nie wyciagnal zadnych wnioskow z zawieszenia kilka tygodni temu.szkoda, ze taki rzeznik gra w pilke.

Kolego, spokojnie wy też macie brutala, który oprócz faulowania i gry ciałem niewiele ma wspólnego z futbolem. Gennaro Gattuso znasz??

Lord of San Siro pisze:
Ps. Jeśli masz taki sentyment do pedagogów, to chętnie Ci polecę kilku znajomych, wysłuchają Cię, podtrzymają na duchu i doradzą w trudnej chwili.

"Kolega" ze skończonymi studiami, pomyliłeś pedagoga z psychologiem.

Dokładnie! "Brutalność" Nedveda to przede wszystkim jego zaciętość, wielka ambicja. Na boisku to typ wojownika, a przeciwnicy dobrze o tym wiedzą i prowokują go bardzo często. W Footballu muszą być zawodnicy różnego typu, dlatego między innymi piłka nożna nie jest nudna. Każda licząca się drużyna ma w swoim składzie artystę, ale również takiego walczaka - przykładowo w milanie jest nim Gattuso a u nas Nedved.