Strona 2 z 15
Mecz
: 11 czerwca 2007, 16:34
autor: fruwak
Witam.Na ja oczywiście się piszę bez dwóch zdań!;-)Fajny pomysł!;-)Powiem szczerze, że na dużym mgłby przydać się sędzia chcociaż jeden jeśli chodzi o kwestię spalonych na przykład.Bo bez spalonych może być gorzej-sam nie wiem-co o tym myślicie???Mógłbym oczywiście kogoś załatwić za jakieś 4 piwka.Co do transportu to 4 Kolesi mogę porozwozić do domu (piwko w zamian mile widziane!;-)))Decyduje kolejność smsów!;-)))Pozycja na jakiej lubię grać???Mogę być albo na obronie albo na łączniku między linią pomocy,obroną a atakiem-taki Didier Deschamps ze mnie!;-)))Pozdrowionka.
: 11 czerwca 2007, 19:35
autor: juveluck
Myślę, że będziemy grać raczej bez spalonych

: 11 czerwca 2007, 19:36
autor: damianeq
ja tez

oczywiscie napastnik

Re: Poznań - gramy w gałę na dużym boisku!
: 11 czerwca 2007, 19:39
autor: Alexa Del Piero
Martin pisze:Boisko znajduje się na osiedlu Lecha, ma naturalną nawierzchnię i sztuczne oświetlenie. Postaramy się zrobić jakies fotki abyście się jeszcze bardziej najarali :twisted:
Skoro boisko jest na Lecha to postaram sie tam jutro podejść i strzelić kilka fotek, boisko jest gdzieś przy szkole, tak? (to całkiem spore osiedle)
: 11 czerwca 2007, 19:43
autor: Tharp
Venomik pisze:Obawiam się, że będziemy musieli dostosować taktykę do graczy.
3-3-4 to minimum

Nikt nie chce być ocznym obrońcą? To zawsze była najmniej popularna pozycja.
(...)
Ja bym z chęcią zagrał na bocznej
obronie (preferowałbym prawą), o ile po ostatnim "występie"pozwolicie mi wejść na boisko

Ze sobą wezme kumpla, z którego jest dobry prawy/ofensywny pomocnik, ew. napadzior. Tylko jak już pisałem - jego koszulka jest stara i malutka (obecnie dekoruje ściane) była by możliwość załatwienia mu jakiejś innej?
EDIT: zmieniłem "pomocy" na "obronie". Taki byczek był. Na pomocy ani nie chcę ani nie umiem grać

: 11 czerwca 2007, 20:30
autor: damianeq
Tharpenio niby dlaczego mialbys nie wejsc ?:P ale tak mowiac to hmm co tutaj czytam to co druga osoba chce wziac ze soba kumpla ... jak wszyscy wezma to bedzie nas 20 ale jak chcecie.
: 11 czerwca 2007, 20:51
autor: juveluck
Ja pisałem, że mogę załatwić alternatywę dla załatwianego przez Tasaka bramkarza. Jeżeli on załatwi nikogo nie biorę

: 11 czerwca 2007, 21:20
autor: Martin
Tharpenio pisze:
Ze sobą wezme kumpla, z którego jest dobry prawy/ofensywny pomocnik, ew. napadzior.
Powstrzymaj sie na razie z zabieraniem kumpli. Ja też mógłbym wziąć kumpli ale napisałem na tym forum, więc wyjątkiem jest tylko bramkarz.
Zabraknie nam ludzi - będziemy myśleć o kumplach.
: 11 czerwca 2007, 21:37
autor: juveluck
Martin pisze:Ja też mógłbym wziąć kumpli
Uuu zabrzmiało groźnie...

: 11 czerwca 2007, 22:28
autor: M.
Ja myślę, że najlepsze byłby rotacje na poszczególnych pozycjach. Bo np. wątpię, aby na dużym boisku boczni pomocnicy czy obrońcy będą w stanie dawać z siebie maksimum możliwości po dwukrotnym sprincie przy takiej pogodzie

. Przy okazji każdy mógłby zagrać przez jakiś czas tam, gdzie lubi i tam, gdzie nie ma chętnych. No i w ogóle tak chyba byłoby najsprawiedliwiej.
: 11 czerwca 2007, 22:35
autor: damianeq
ja ide na atak :d tam nie trzeba tyle biegac

: 11 czerwca 2007, 22:48
autor: adi130
jak nie będzie 4 obroncy to moge zagrac na boku cały mecz...
Re: Mecz
: 12 czerwca 2007, 01:28
autor: OskarG
Ja też jestem chętny do gry ja mogę pograć na pomocy
fruwak pisze:Co do transportu to 4 Kolesi mogę porozwozić do domu (piwko w zamian mile widziane!;-)))Decyduje kolejność smsów!;-)))
piwko już dla ciebie się chłodzi - raczej nie dotrwa do tego terminu - ale to się załatwi zastępcze:)
: 12 czerwca 2007, 02:05
autor: Dionizos
Załatwcie mi nocleg, to bedziecie mieli stopera i jego bebzon

.
: 12 czerwca 2007, 08:32
autor: fruwak
HeyHo.A z kim w ogóle będziemy grać ten "sparing"?;-)))Wiecie co Panowie - może by się jakaś karekta pogotowai przydała,bo po dwóch przebieżkach najpierw będziemy rękawami oddychać,a po następnych dwóch może się przydać jakiś respirator;-)))Może być też jakaś śliczna pielęgniarka z dużymi...(Juveluck ma taką koleżankę;-))),ale wówczas problem może polegać na tym,że nikt nie będzie chciał grać!;-)))
Jeśli już nie będzie nikogo-nikogo to na bramce stanąć mogę ja,ale jakieś "łapki" by mi się przydały.
A co do spalonych to mam nadzieję,że będzie OK grając bez nich,ale ogólnie jest to przepis,który "trzyma" całą piłkę nożną na dużych boiskach.Pozdrowionka.