: 07 maja 2007, 13:43
@romaneq - nic dodać, nic ująć.
Ogólnie mecz nie zachwycał. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów (pamięta ktoś?) graliśmy ustawieniem 4-3-3, które średnio zdało egzamin. Problem w tym, że Marchisio w środku nie dawał sobie rady z obsługiwaniem kolegów z przodu, grając zbyt defensywnie. Dlatego widoczny był bałagan na boisku. Także wspomniany wyżej brak Camora dał się we znaki. Nedved walczył jak zwykle, ale chyba nie miał dnia. Del Piero mało widoczny, Zalayeta... nie najgorzej, ale niczym się także nie wyróżniał. W obronie dwa błędy i dwie stracone bramki.
Ten mecz kibice Ceseny będą wspominać do końca życia. I dobrze, niech się cieszą. My mamy praktycznie awans w kieszeni
Ogólnie mecz nie zachwycał. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów (pamięta ktoś?) graliśmy ustawieniem 4-3-3, które średnio zdało egzamin. Problem w tym, że Marchisio w środku nie dawał sobie rady z obsługiwaniem kolegów z przodu, grając zbyt defensywnie. Dlatego widoczny był bałagan na boisku. Także wspomniany wyżej brak Camora dał się we znaki. Nedved walczył jak zwykle, ale chyba nie miał dnia. Del Piero mało widoczny, Zalayeta... nie najgorzej, ale niczym się także nie wyróżniał. W obronie dwa błędy i dwie stracone bramki.
Ten mecz kibice Ceseny będą wspominać do końca życia. I dobrze, niech się cieszą. My mamy praktycznie awans w kieszeni
