juveman7 pisze:Ja jestem za obaleniem bramek wyjazdowych jako wartościowszych niż tak zwane "u siebie"(...)
W obydwu meczach padł remis , obydwie drużyny nie mogły potwierdzić własnej wyższości nad przeciwnikiem (...)Należy zastosować dogrywki, a jeśli będzie to potrzebne to i rzuty karne..
Osobiscie uwazam,ze obecny system sie sprawdza. Istnieje co najmniej kilka powodow dla ktorych obecna zasada ma sens:
1) Na wyjezdzie z reguly osiaga sie slabsze wyniki. Presja kibicow, znajomosc boiska itd robi swoje (dlatego nie na darmo zwycieza grupy gra w 1/8 CL rewanz u siebie) dlatego niejako "wynagradza" sie bramki zdobyte na boisku rywali
2) Za duzo byloby dogrywek. Ba.., Przypuszczam,ze w erze taktyki jaka jest, od poczatku drugiej polowy rewanzowego spotkania zespoly gralyby zachowawczo na maksa, gdyby do tego czasu utrzymywal sie wynik "remisowy" dwumeczu. A tak byloby bardzo czesto... Karne bylyby jeszcze czestsze i wtedy mozna by tak samo a nawet czesciej mowic o przypadkowosci...
3) Zgodnie z tym co napisalem wyzej jestem przekonany,ze utracilaby na tym atrakcyjnosc meczy. Obecnie kazdy zna reguly gry i wie,ze remis remisowi nierowny przez co widowisko jest wieksze. Zreszta uchwalajac takie przepisy tym sie wlasnie kierowano.
4) Jedyna niesprawiedliwosc z mojego punktu widzenia to wystepuje obecnie od 1/4 finalu (mowie caly czas o CL) w dogrywce i karnych. Jak wiemy to czy sie jest gospodarzem rewanzowego spotkania wynika z przypadu - losowania. Wtedy w tejze dogrywce tlum jest za gospodarzami, w zwiazku z czym teoretycznie ciut wieksze szanse ma zespol miejscowy z przyczyn wymienionych w punkcie pierwszym. Z drugiej strony ciezko wymagac grania 15 minut tu, 15 minut za tydzien na wyjezdzie i ew. karnych na neutralnym terenie:D Bo to dopiero zabiloby gre;P. W 1/8 jest sprawiedliwiej. Zwyciezca grupy gra rewanz u siebie i ew. dogrywka to bonus za zwyciestwo we wczesniejszej fazie rozgrywek.