: 20 lutego 2007, 14:29
autor: January
ja tak poza dyskusją zauważyłbym jedno:
Jaro tak usilnie szuka miejsca pracy dla Kazia M., który kiedyś był nauczycielem...widać jak tej (jeśli bym to napisał to poszedłbym siedzieć) kaczce bardziej zależy na władzy niż na dobru społeczeństwa...woli mieć koalicje i konia w koalicji niż dobrych ludzi na stanowiskach
Kazio byłby na pewno lepszym ministrem edukacji niż koniu
a teraz coś pozytywnego:
cieszcie się że nie jest odwrotnie:
Lepper ministerm edukacji
Geirtych ministrem rolnictwa
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
to by było

: 20 lutego 2007, 14:39
autor: LordJuve
Achim pisze:
a teraz coś pozytywnego:
cieszcie się że nie jest odwrotnie:
Lepper ministerm edukacji
Geirtych ministrem rolnictwa
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
to by było

Wiesz, pewnie zamknalby wszystkie szkoly i pootwieral PGR-y...
A tak na serio Kazimierz Marcinkiewicz widac, ze chyba ma juz dosc, teraz znajdzie sobie ciepla posadke w zagranicznym banku, bedzie ciagnal niezle kokosy i mial wszystko gdzies. Nie dziwie mu sie, bo jesli mialbym byc tak wykorzystywany, jak on był przez Kaczynskich to nie zastanawialbym sie, zeby zostac prezesem banku i byc przynajmniej szanowany przez swojego pracodawce.
P.S
Andrzej Lepper pewnie niewiele by zmienil na stanowisku ministra edukacji, byloby by tak samo jak za poprzednich lat, czyli ciagle tak samo. Czy to dobrze? Tez nie, ale nalezy pamietac, ze zmiany wcale nie musza poprawic sytuacji, jesli sa bezsensowne.
: 20 lutego 2007, 15:46
autor: Mateo
Chciałbym krótko zabrać głos w dwóch sprawach, które wzbudzają najwięcej emocji, a tymczasem są przecież tylko małoważnymi elementami całego programu naszego ministra: komórki i mundurki. Nie znam go, nie przeglądałem żadnych urywków, informacji na ten temat, stąd nie chcę go oceniać, lecz ponoć Giertych wcale tak wiele nowego nie wprowadzi (to wszystko teoretycznie już ponoć jest - potrzeba tylko praktyki). I dużo podobno jest o działaniu po fakcie, a nie o przeciwdziałaniu negatywnym zjawiskom. To, że sama osobowość pana wicepremiera nie jest przeze mnie zbytnio aprobowana to już inna bajka...
Co do mundurków, to nie uważam ich za jakieś straszliwe zło. Tak oczywiście jesteśmy jeszcze nadal wszyscy w tym zbuntowanym wieku, stąd stawiamy opór, nie chcemy ich, bo nas dotkną te zmiany, będziemy wiekiem przejściowym. Jednakże jeżeli już się tu unormuje, wejdzie na trwałe, to myślę, że całkiem fajną i prestiżową rzeczą mogą być te mundurki.
Mi tam by one jakoś specjalnie nie przeszkadzały. Po za tym przecież, każdy z nas będzie mógł walczyć o wygląd swoich mundurków. Będziecie zapewne mogli zgłaszać własne pomysły, kompozycje. Ja mam już w głowie bardzo fajny projekt na pulloverki, koszulki polo czy sztruksowe marynarki dla chłopaków - naprawdę fajnie i poważnie mogłoby to wyglądać (przynajmniej dla mnie w liceum, bo dla mniejszych dzieciaków marynarki tego typu, raczej średnio by pasowały, ale jakieś schludne pulloverki - czemu nie). Dziewczyny (o ile zgrabne ; ) ), też całkiem fajnie będą w nich wyglądać, w jakiś fajnych spódniczkach. Nie odbierajcie tego również tak, że będe wyglądał jak wieśniak, beznadziejnie - wszyscy tacy będą ; ).
Jeżeli będą - będzie ok, jeśli nie to również. Myśle, że po prostu możnaby delikatnie zaostrzyć rygor ubioru do szkoły (głównie dziewczyn), choć nie jest to aż na taką wielką skalę, ja też jestem dość tolerancyjny. Bo mi przeszkadzać mundurki nie będą, ale jest to jednak zawsze pewne ograniczenie indywidualizmu i wolności. Ale bez przesady...
Mam też nadzieje, że te mundurki, które miałyby być wprowadzane/przyjmie je moja szkoła, że będą z prawdziwego zdarzenia (jakie już wspomniałem). Jestem jedynie za spodniami zwykłymi, jeansowymi, natomiast na górze jakaś fajna koszula, a na niej pulloverek/marynarka. Mam tu na myśli to, żeby nie było jak w Zakopanem - nie wiem czy widzieliście, mundurki w tym jednym gimnazjum. Jakiś dziwny ciuch, w stylu kamizelki, zarzucony na resztę ubrań... Albo mundurki albo nie bawmy się w taką prowizorkę ; /. Takie mundurki na pewno nie zapobiegały wyrównaniu granic pomiędzy bogatymi, a biednymi - w końcu i tak wszelkie ciuchy były praktycznie na wierzchu.
Natomiast co do wyśmiewania kogoś z powodu majątku - w liceum takich ludzi nie spotykam, jednak w gimnazjum, podstawówce faktycznie, występuje coś takiego. Ale czy mundurki to załatwią - nie wiem. Myśle, że często kryje się to pod niedojrzałością pewnych osób i przede wszystkim złym wychowaniem. I jakoś w tę misję mundurków, a nawet w to, że ogólnie szkołom uda się lepiej wychować młodzież, średnio wierzę. Fundament to jednak rodzina, a przede wszystkim środowisko, w którym człowiek się wychowa...
Mundurki ponoć mają być w liceach - skoro minister chce, to zapewne je wprowadzi. W zeszłym tygodniu w szkole właśnie mieliśmy zebrania samorządu w tej sprawie.
Jeszcze co do mundurków, to faktycznie trzeba będzie wydać na nie sporo kasy. Jeden mundurek to będzie zdecydowanie za mało. Pomyślcie np latem, jak człowiek się szybko poci, brudzi. Naprawdę przydałyby się conajmniej z 3 komplety - a tu jedne są typowo na zimę, inne na cieplejsze dni. Jest tego trochę...
Uważam też, że powinny być też wprowadzony np od 4 klasy podstawówki. Nie wyobrażam sobie dzieciaków 8-letnich jak ganiają się na przerwach w tych mundurkach, tarzają po korytarzu itp - jak to małe dzieci. Rodzice by nie wyrobili.
Ja chodze do dość elitarnego liceum, z dojrzałymi, inteligentnymi ludźmi, stąd u mnie te mundurki nawet nie wyglądałyby źle, mogłyby być dla nas chlubą i prestiżem. Ale myślałem sobie o tej zdemoralizowanej młodzieży np. w najgorszych zawodówkach - nie wiem jak by się to tam prezentowało : P.
Co do komórek, to głupoty. Bezwględny rygor i zakaz zabaw, używania na lekcji, koniecznego wyłączenia. TAK. Ponoć już to weszło nie wiem, ale wszyscy nic sobie z tego mają, a najczęściej korzystają właśnie nauczyciele : ].
Natomiast bez sensowny jest zakaz używania go na przerwie - przydaje się do korespondencji, wolnego czasu. Nieraz konieczny jest kontakt z rodziną itp. Już nie wspomnę o zatelefonowaniu na pogotowie. Tylko nie mówcie mi, że z sekretariatu zawsze będzie równie szybko ; ).
Póki co, jednakże naprawdę wielce nie ma się co przejmować. Jak ktoś jest wporządku i w miarę inteligentny, to się do mundurków przyzwyczai, a reszta surowych zasad 'zero tolerancji' go nie dosięgnie. Na komórki myśle, że i tak każdy znajdzie sposób. Wątpie czy coś się Giertychowi uda zmienić, polepszyć w moralności młodzieży - ale niech próbuje, a nóż widelec...
Tymczasem ja na pewno będe robić swoje, bez względu na ministra. Prawa do nauki, własnych wyborów, edukacji mam. I wy też róbcie swoje. I tym programem się tak nie przejmujcie. Bo dużo większym głupcem był ten, kto moje pokolenie wepchnął do gimnazjów.
Miało być krótko ; ].
[/img][/i]
: 20 lutego 2007, 15:57
autor: klsmkr
herr_braun pisze:Ale wszystko to kreuje nam obraz szkoły z pewnym rygorem, szkoły bezpiecznej i takiej, którą podstawową funkcją jest wychowywanie i nauczanie, a nie tak jak to niestety często jest deprawowanie. I taki obraz mi odpowiada.
A co z tymi dziećmi, których rodzice
nie chcą mundurków dla swoich pociech? Muszą pójść do prywatnych szkół?
PS. Brawo, komuny nigdy mało. :roll:
: 20 lutego 2007, 16:16
autor: Discordia
Mateusszek pisze:
Co do komórek, to głupoty. Bezwględny rygor i zakaz zabaw, używania na lekcji, koniecznego wyłączenia. TAK. Ponoć już to weszło nie wiem, ale wszyscy nic sobie z tego mają, a najczęściej korzystają właśnie nauczyciele : ].
Natomiast bez sensowny jest zakaz używania go na przerwie - przydaje się do korespondencji, wolnego czasu. Nieraz konieczny jest kontakt z rodziną itp. Już nie wspomnę o zatelefonowaniu na pogotowie. Tylko nie mówcie mi, że z sekretariatu zawsze będzie równie szybko ; ).
U mnie w szkole dyrektor wyprzedził Giertycha i od początku tego roku szkolnego jest bezwzględny zakaz używania telefonów komórkowych. Uważam, że jest on bezsensowny, bo zupełnie nic nie daje. Nauczyciele najczęściej rekwirują komórki tym, którzy wysyłają sms-y albo dzwonią do kogoś na przerwie - gdy to praktycznie nikomu nie przeszkadza. Natomiast zakaz używania komórek w ogóle nie rozwiązał problemu grania czy sms-owania w trakcie lekcji - ci co tak robili, robią tak nadal i mają kompletnie gdzieś zakazy.
Skoro zakaz (nawet bezsensowny) ustanowiono, to go przestrzegam - w szkole mam wyłączoną komórkę, ale strasznie wkurza mnie, gdy w trakcie lekcji ktoś dzwoni do nauczyciela i ten prowadzi normalną rozmowę mając uczniów gdzieś. Rozumiem iż my, uczniowie zawsze będziemy mieć inne prawa niż nauczyciele, ale skoro nauczyciele wymagają od nas szacunku, to niech choć trochę okażą go nam. A rozmawianie w trakcie lekcji przez telefon jest dalekie od szanowania uczniów.
: 20 lutego 2007, 17:19
autor: herr_braun
Lord_ Juve pisze:A co do pisania matury z matmy...he, jak dla mnie jest to pogwalcenie podstawowych praw, takich jak wolnosc wyboru. Jako liberal nie moge tego pochwalic, bo kazdy powinien w takich waznych decyzjach decydowac za siebie, a nie jeden czlowiek za tysiace innych (taki troche despotyzm, prawda?

). Choc sam, mam zamiar pisac kiedys mature z matematyki, ale z wlasnego wyboru a nie dlatego, ze ktos uwaza, ze dla mnie to lepiej.
Matematykę na poziomie podstawowym jest w stanie zdać każdy. Tak samo jak wymaga się, żeby osoba z maturą w minimalnym stopniu posiadła umiejętność mówienia i pisania we własnym języku (obowiązkowy polski) tak samo od człowieka z egzaminem dojrzałości wymagać się będzie umiejętności logicznego myślenia, a tą matematyka trenuje b. dobrze.
I nie musisz podkreślać na każdym kroku, że jesteś liberałem, bo nie ma się czym chwalić.
Lord_ Juve pisze:ma tatusia wysylajacego ksiazeczki z rasistowskimi wpisami, za ktorego musimy sie wstydzic w calej Europie.
Ty wogóle wiesz co tam się znalazło w tej książeczce czy powtarzasz bzdury za telewizją? Bo mam wrażenie, że to drugie. Maciej Giertych choć może ideałem nie jest, nie przynosi tyle wstydu Polakom co inni europosłowie. Wstydzić to on się powinien za swojego syna,który nie miał odwagi bronić swego ojca w rozmowie z Monisią Olejnik.
klsmkr pisze:A co z tymi dziećmi, których rodzice nie chcą mundurków dla swoich pociech? Muszą pójść do prywatnych szkół?
Nie, ich dzieci będą chodzić w mundurkach wbrew " niechceniu" rodziców. Takie straszne? Jakby każdy robił tylko to co mu się podoba, a to czego już mu się chce mniej olewał to zapanowała by anarchia.[/img]
: 20 lutego 2007, 17:32
autor: LordJuve
Mateusszek pisze:Ale myślałem sobie o tej zdemoralizowanej młodzieży np. w najgorszych zawodówkach - nie wiem jak by się to tam prezentowało : P.
Heh, wiesz, szkoda ze chodzisz do "dosc elitarnego liceum" jak to okresliles. Mam nadzieje, ze nie wszyscy uczniowie w takich liceach to takie nadete bufony jak to, choc prawda jest taka, ze czym niby wyzej tym mniej widzi... :roll:
To, ze ktos chodzi do najgorszej zawodowki wcale nie musi znaczyc, ze jest zdemoralizowany, wrzuciles wszystkich do jednego wora, wora ktory ma przypieta karteczke "najgorsze zawodoki" i okresliles ich, jako najgorszych smieci. Ja znam liceum, ktore szczyci sie tym, ze zajmowalo bardzo wysoka pozycje w Polsce(pierwsza 20 czy 30) a chodza sluchy, ze uczniowe w tym liceum biora narkotyki. Sposob dosc ogolny traktowania ludzi. Zapewniam cie, ze byliby tacy z zawodkowek, na ktorych lepiej wygladalby mundurek niz na tobie, ze sa tacy, ktorzy wyrosna na lepszych ludzi niz ci po tych twoich elitarnych liceach.
Wlasnie, nie wiesz jakby sie to tam prezentowalo, ja tez nie wiem, raz lepiej, raz gorzej, jak wszedzie, ale taki stereotyp, ze niewyksztalcony, ze biedny = zdemoralizowany jest az nazbyt popularny. Podobnie jak ten, ze jak ma 13 lat to trzeba sie smiac z niego czy niej.
herr_braun pisze:Matematykę na poziomie podstawowym jest w stanie zdać każdy. Tak samo jak wymaga się, żeby osoba z maturą w minimalnym stopniu posiadła umiejętność mówienia i pisania we własnym języku (obowiązkowy polski) tak samo od człowieka z egzaminem dojrzałości wymagać się będzie umiejętności logicznego myślenia, a tą matematyka trenuje b. dobrze.
I nie musisz podkreślać na każdym kroku, że jesteś liberałem, bo nie ma się czym chwalić.
Jeżeli ktos nie chce jej znac to niech nie poznaje. Potem najwyzej sam sobie bede plul, ze jak pojde pracowac jako plastyk nie potrafie myslec logicznie, choc mi sie to w zawodzie wcale nie przydaje. Taka znajomosc, minimalna czlowiek zdobywa przez lata nauki w szkole podstawowej, gimnazjum, sredniej, wiec po jakie licho zmuszac do pisania z danych przedmiotow, ktore w zaden sposob nie beda nam potem przydatne w zyciu a moga tylko przekreslic kariere jesli nam sie nie uda? To taki tok myslenia Railisa "Bozia kazdemu daje po rowno", nie prawda.
Nie chwale sie, tylko mysle, ze chyba waznym jest, jaka ideologie czlowiek wyznaje w tego typu rozmowach. Jesli tak nie jest to przepraszam, nie wiedzialem.
herr_braun pisze:
Ty wogóle wiesz co tam się znalazło w tej książeczce czy powtarzasz bzdury za telewizją? Bo mam wrażenie, że to drugie. Maciej Giertych choć może ideałem nie jest, nie przynosi tyle wstydu Polakom co inni europosłowie. Wstydzić to on się powinien za swojego syna,który nie miał odwagi bronić swego ojca w rozmowie z Monisią Olejnik.
Nie, nie wiem. Masz racje, tylko tak w mediach uslyszalem. Masz racje, nie jest idealem, tak jak ja nie jestem czy ty. Choc przyznam sie, ze nie dziwie sie, ze Roman Giertych nie odwazyl sie polemizowac z Monika Olejnik...

: 20 lutego 2007, 17:43
autor: Mateo
Już podpaliłeś się? Wystygło, czy jeszcze pigułeczke powinieneś palnąć jakąś?
Gdybyś zinterpretował tekst prawidłowo: do
najgorszych zawodówek. Nie, nie chodzi o to, że zawodówki są pfe, ble, gorsze od LO czy techników. Są zawodówki dobre, ale są takie, które są dnem i to miałem na myśli pisząc najgorsze zawodówki, a nie stwierdziłem, że zawodówka musi być zła, a uczyć się w niej muszą same tępaki i osoby z marginesu społeczeństwa.
Dziękuje za zmieszanie mnie z błotem. Jesteś taki ziom

: 20 lutego 2007, 18:00
autor: LordJuve
Mateusszek pisze:Już podpaliłeś się? Wystygło, czy jeszcze pigułeczke powinieneś palnąć jakąś?
Gdybyś zinterpretował tekst prawidłowo: do
najgorszych zawodówek. Nie, nie chodzi o to, że zawodówki są pfe, ble, gorsze od LO czy techników. Są zawodówki dobre, ale są takie, które są dnem i to miałem na myśli pisząc najgorsze zawodówki, a nie stwierdziłem, że zawodówka musi być zła, a uczyć się w niej muszą same tępaki i osoby z marginesu społeczeństwa.
Dziękuje za zmieszanie mnie z błotem. Jesteś taki ziom

Wiesz co, piguleczki to ty bierzesz i ci teraz kapie z nogawki...piguleczki...heh.
Prawidlowo zinterpretowalem to co napisales, nie martw sie. Sa tez takie licea, ktore sa dnem, sa i technika, ale czy to znaczy, ze od razu wszyscy, ktorzy tam chodza sa
ZDEMORALIZOWANI 
Bo przeciez o to chodzilo, prawda? A nie o to, ze sa margines spoleczny czy tepaki, choc jesli idzie o to pierwsze okreslenie, to wlasciwie bez roznicy.
: 20 lutego 2007, 18:00
autor: klsmkr
herr_braun pisze:Nie, ich dzieci będą chodzić w mundurkach wbrew " niechceniu" rodziców. Takie straszne?
Nie wiem, czy straszne. Na pewno głupie, bo w normalnym kraju o wychowaniu dziecka decydują rodzice, a nie państwo.
herr_braun pisze:Jakby każdy robił tylko to co mu się podoba, a to czego już mu się chce mniej olewał to zapanowała by anarchia.
Przecież do tej pory to dyrektorzy decydowali o wprowadzeniu mundurków. To nazywasz anarchią?
: 20 lutego 2007, 18:07
autor: Mateo
Twoje żarty są porażające. Kariera w Maratonie Uśmiechu przed Tobą.
Tak są takie zawodówki, które są zupełnym dnem - znam taki idealny przykład z mojego miasta. Bardzo duża większośc uczęszczających tam uczniów jest zdemoralizowana. I oczywiście nie twierdze, że w liceach, technikach nie ma takich osób - ale ich ilość w porównaniu ze szkołami zawodowymi (tymi najgorszymi - bo znowu będziesz krzyczeć), o których mówię jest dość znikoma.
Mam nadzieje, ze coś tak prostego będziesz potrafił przyswoić.
Być może nie zrozumieliśmy się. Co nie oznacza, że musiałeś wymierzyć we mnie od razu stek obelg i reagować tak nerwowo.
: 20 lutego 2007, 18:23
autor: LordJuve
Mateusszek pisze:Twoje żarty są porażające. Kariera w Maratonie Uśmiechu przed Tobą.
Tak są takie zawodówki, które są zupełnym dnem - znam taki idealny przykład z mojego miasta. Bardzo duża większośc uczęszczających tam uczniów jest zdemoralizowana. I oczywiście nie twierdze, że w liceach, technikach nie ma takich osób - ale ich ilość w porównaniu ze szkołami zawodowymi (tymi najgorszymi - bo znowu będziesz krzyczeć), o których mówię jest dość znikoma.
Mam nadzieje, ze coś tak prostego będziesz potrafił przyswoić.
Być może nie zrozumieliśmy się. Co nie oznacza, że musiałeś wymierzyć we mnie od razu stek obelg i reagować tak nerwowo.
Przepraszam, ale to ty zaczales tutaj pierwszy zartowac, a MU to nie dla mnie, mnie nie smieszy ich typ humoru.
Pewnie, ze sa, tak zgadzam sie, nie mam watpliwosci, dobra juz sie nie bede odzywal bo zaraz dojdzie do tego, ze bylbym idealnym zomowcem.
Tylko sie zastanawiam nad jednym, co jest gorsze, zdemoralizowany koles w NAJGORSZEJ zawodowce czy takowy w DOBRYM liceum?
Nazwalem cie tylko nadetym bufonem, skoro jestes tak wrazliwym to
WYBACZ panie, lgne do twych stop! I nie zareagowalem nerwowo, nie podskakiwalem na siedzeniu.
: 20 lutego 2007, 19:02
autor: January
juventina92 pisze:
U mnie w szkole dyrektor wyprzedził Giertycha i od początku tego roku szkolnego jest bezwzględny zakaz używania telefonów komórkowych.
:naughty: raczej nie wyprzedził bo tez zakaz obowiązuje we wszystkich szkołach od początku tego roku, a wprowadził go właśnie giertych, a nie Twój dyrektor...
Matematykę na poziomie podstawowym jest w stanie zdać każdy.
uwierz że nie każdy, nie mówie o sobie, chociaż niczego nikt nie może być pewien...u mnie w klasie są takie osoby, które z maty nie napiszą nic na teście na koniec gimnazjum...gdzie tam do matury...
Dziewczyny (o ile zgrabne ; ) ), też całkiem fajnie będą w nich wyglądać, w jakiś fajnych spódniczkach
przemiawia za Tobą prawdziwy facet
giertych nigdy nie zgodzi się na mini dla dziewczyn, on z tym walczy
Andrzej Lepper pewnie niewiele by zmienil na stanowisku ministra edukacji, byloby by tak samo jak za poprzednich lat, czyli ciagle tak samo. Czy to dobrze? Tez nie, ale nalezy pamietac, ze zmiany wcale nie musza poprawic sytuacji, jesli sa bezsensowne.
wprowadziłby obowiązkowo przedmiot rolinctwo od podstawówki

:rotfl: i maszyny rolnicze (np. nauka o budowie traktora)
I nie musisz podkreślać na każdym kroku, że jesteś liberałem, bo nie ma się czym chwalić.
nie musi ale może, każdy ma prawo powiedzieć kim jest, bo wolność słowa na to pozwala
: 20 lutego 2007, 20:23
autor: Discordia
Achim pisze:juventina92 pisze:
U mnie w szkole dyrektor wyprzedził Giertycha i od początku tego roku szkolnego jest bezwzględny zakaz używania telefonów komórkowych.
:naughty: raczej nie wyprzedził bo tez zakaz obowiązuje we wszystkich szkołach od początku tego roku, a wprowadził go właśnie giertych, a nie Twój dyrektor...
Ja usłyszałam o tym pomyśle z ust Giertycha trochę później, ale okej, może masz rację.
Ale i to nie zmienia faktu, iż tylko mój dyro wcielił decyzję Giertycha w życie...

: 20 lutego 2007, 20:36
autor: January
juventina92 pisze:Achim pisze:juventina92 pisze:
U mnie w szkole dyrektor wyprzedził Giertycha i od początku tego roku szkolnego jest bezwzględny zakaz używania telefonów komórkowych.
:naughty: raczej nie wyprzedził bo tez zakaz obowiązuje we wszystkich szkołach od początku tego roku, a wprowadził go właśnie giertych, a nie Twój dyrektor...
Ja usłyszałam o tym pomyśle z ust Giertycha trochę później, ale okej, może masz rację.
Ale i to nie zmienia faktu, iż tylko mój dyro wcielił decyzję Giertycha w życie...

niestety nie tylko Twój, u nas dyra też zabroniła, ale nauczyciele się podzielili: na zabierających komy i nie zabierających...