Strona 2 z 7
: 13 lutego 2007, 18:24
autor: misiekjt
no ja swoich bestii fotek tez niestety nie posiadam (tzn mam ale słaba jakosc i wstyd pokazywac ;p) no ale jak cos to tu są linki do prawie identycznych jak ja hoduje
Geniculata
http://www.terrarium.com.pl/galeria/vie ... 1&katid=72
Smithi
http://www.terrarium.com.pl/galeria/vie ... erid=17755
Crawshayi (tak wyglądał jak rzucał sie na myszke :twisted: )
http://www.terrarium.com.pl/galeria/vie ... 1&katid=80
Albopilosum
http://www.terrarium.com.pl/galeria/vie ... 1&katid=75
szkoda ze nie mam okazji zrobic takich fotek na ale coz ;/ moge udostepnic jakis filmik (o ile znajde jakis cenzuralny ;p)jak crawshayi "bawił sie z czarną myszką" i troche przesadzili

: 13 lutego 2007, 18:47
autor: January
Juventinha pisze:juventina92 pisze:
Steve Irvin?
No właśnie o niego mi chodziło, dziękuję

a co do Steve'a Irwina (Irwin, nie Irvin, czyt. "irłin") to jego przypadek jest bardzo dziwny...tyle lat ryzykował z krokodylami, a zabiła go płaszczka... :doh: to tak jakby ktoś całe życie był kaskaderem, a potem ukłuł się czymś i dostał zakażenia...

: 13 lutego 2007, 19:05
autor: Trunxik
ja rownierz sie bawie w terrarystyke
posiadam Camridgei L4 (maly i szybki agresor)

i kedzierzawego L9
: 13 lutego 2007, 21:04
autor: cygi
Steve'a Irwin został tak niefortunnie ukłuty przez płaszczkę, że przebiła mu serce

Podziwiałem gościa od zawsze.
: 13 lutego 2007, 21:59
autor: misiekjt
ja Go podziwiałem do czasu... w koncu sobie uswiadomiłem ze to jest kwestia czasu az go cos "drapnie" a to dlatego ze koles za bardzo przesadzał , wydaje mi sie ze za bardzo zblizał sie do zwierzat czasami nawet widziałem jak je specjalnie drazni :shock: no nic szkoda chłopa
: 13 lutego 2007, 23:12
autor: LordJuve
misiekjt pisze:ja Go podziwiałem do czasu... w koncu sobie uswiadomiłem ze to jest kwestia czasu az go cos "drapnie" a to dlatego ze koles za bardzo przesadzał , wydaje mi sie ze za bardzo zblizał sie do zwierzat czasami nawet widziałem jak je specjalnie drazni :shock: no nic szkoda chłopa
Trzeba jednak pamiętać jak go żegnano w jego rodzimej Australii. Irwin był czlowiekiem tam niezwykle szanowanym, moze z powodu bardzo dla niego obcego, wkoncu rozslawil ten kraj, ale jednak oni go szanowali i kochali, jedni za to ze wlasnie zareklamowal kraj kangura, inni za to co robil. Oddal sie swojej pasji w całości. Pamietam co nie robił z tymi krokodylami na Animal Planet. Czasem to wygladalo, ze te "biedne" zwierzatka staja sie ofiarami wstretnego i zlego wujka Steve'a. Ale coz, czasem pasja zbyt wiele kosztuje czlowieka...Steve sie o tym przekonał.
: 14 lutego 2007, 09:52
autor: January
Lord_ Juve pisze:misiekjt pisze:ja Go podziwiałem do czasu... w koncu sobie uswiadomiłem ze to jest kwestia czasu az go cos "drapnie" a to dlatego ze koles za bardzo przesadzał , wydaje mi sie ze za bardzo zblizał sie do zwierzat czasami nawet widziałem jak je specjalnie drazni :shock: no nic szkoda chłopa
Trzeba jednak pamiętać jak go żegnano w jego rodzimej Australii. Irwin był czlowiekiem tam niezwykle szanowanym, moze z powodu bardzo dla niego obcego, wkoncu rozslawil ten kraj, ale jednak oni go szanowali i kochali, jedni za to ze wlasnie zareklamowal kraj kangura, inni za to co robil. Oddal sie swojej pasji w całości. Pamietam co nie robił z tymi krokodylami na Animal Planet. Czasem to wygladalo, ze te "biedne" zwierzatka staja sie ofiarami wstretnego i zlego wujka Steve'a. Ale coz, czasem pasja zbyt wiele kosztuje czlowieka...Steve sie o tym przekonał.
on robił to co ludzie chcieli oglądać w telewizji...
: 14 lutego 2007, 13:31
autor: Alexa Del Piero
Pająki - obrzydlistwo. Odkąd pamiętam mam arachnofobię, nawet patrzenie na foty powoduje u mnie lęk.
Wije i skorpiony - dla mnie są równie obrzydliwe ale nie uciekałabym przed nimi, chociaż nie sądzę, żebym miała ochotę coś takiego potrzymać w ręce.
Węże - to już inna historia. Uwielbiam dusiciele. Zawsze chciałam hodować pytona tygrysiego, strasznie mi się podobają i mają taką przyjemną skórę. Jednak one osiągają ogromne rozmiary i moja mama nigdy się nie zgodzi na takie zwierzątko :? Kiedyś twierdziła, że może coś mniejszego to tak ale bardzo szybko się z tego wycofała kiedy pokazałam jej w sklepie malutkiego pytona królewskiego.
: 14 lutego 2007, 13:38
autor: LordJuve
Achim pisze:on robił to co ludzie chcieli oglądać w telewizji...
Hmm, wiesz no, nie wiem czy zwykly czlowiek wlozy glowe w paszcze wielkiego krokodyla bo tak chca widzowie. Twoje stwierdzenie mozliwe, ze jest poprawne, choc sam Steve nigdy do konca by ci nie przytaknal, dlaczego? Bo on sam traktowal to co robil jako zyciowa pasje, poza tym robil to razem ze swoja zona a czasem nawet dziecmi. Mozna powiedziec, ze na punkcie tych krokodyli to on mial swira. Sam tez nie tylko byl typowym showmenem, ale tez pomagal zwierzeta czy pokazywal ich zycie z bardzo ciekawego punktu widzenia.
Wiec pewnie w calej dzialalnosci Irwina pojawialy sie czasem wlasnie takie zachowania typowo pod publike, ale tak okreslic cala jego zyciowa dzialalnosc...to jest gruba przesada.
: 14 lutego 2007, 14:35
autor: gloria_victis
Ptaszniki to straszliwe potwory, które nocami wysysają krew ze swoich niewinnych i nic nie podejrzewających ofiar. Jak powszechnie wiadomo każdy pająk to ucieleśnienie Szatana. Już jako małe dziecko obawiałem się każdej nocy o moją krew. Mam nadzieje, że trzymacie te dzikie zwierzęta mordu w dobrym zamknięciu.
: 14 lutego 2007, 14:52
autor: Michael900
Nie rozumiem ludzi, którzy mogą chodować/lubieć takie stworzenia, jak ptaszniki, pająki, skorpiony itd.. Dla mnie jest niewyobrażalne. Szczerze od dziecka panicznie boję sie tego typu osobników.
: 14 lutego 2007, 15:36
autor: January
Michael900 pisze:Nie rozumiem ludzi, którzy mogą chodować/lubieć takie stworzenia, jak ptaszniki, pająki, skorpiony itd.. Dla mnie jest niewyobrażalne. Szczerze od dziecka panicznie boję sie tego typu osobników.
każdy ma inne upodobania i trzeba zrozumieć tych ludzi, którzy to lubią...dla nich to jest wyobrażalne
: 14 lutego 2007, 16:02
autor: Veronika
Zwierzątka "milusie".... troszke inne od tych naszych tradycyjnych zwierzaków, które przywykliśmy, że ludzie hodują w domach ale zapewne tak samo ciekawe.
Nie odczuwam jakiegos lęku przed żadnym z nich jednak nie wiem czy miałabym na tyle odwagi, czy zdołałabym się przełamać żeby je nakarmić...
Mam tutaj takie malutkie pytanko skierowane do posiadaczy takowych stworzonek jak pająki czy węże, jak często są karmieni Wasi podopieczni i czy zawsze podajecie im żywy pokarm ?
: 14 lutego 2007, 17:53
autor: misiekjt
Veronika- no wiesz to zalezy od wielkosci podopiecznego te mniejsze to zalezy jeden je co 2 dni drugi je tyle ile mu dam (az sie boje zeby mu odwłoka nie rozwaliło

). wieksze to juz inna historia jak zje mysz to mam miesiac spokoju ogolnie to czytałem raz ze ptasznik jakiegos goscia zrobił sobie głodowke prawie 2 lata nie jadł (to nie sciema sa takie przypadki). ale jestem zadowolony z mojej geniculaty własnie wyliniała jest wieksza ma lepsze kolorki po prostu nic lepszego nie mogło sie zdazyc hehe 8) a podaje im od larw much po mączniaki karaczany ( cos takiego jak karaluch ale nie az tak obrzydliwe

) no i jeszcze czasem polskie pająki w lecie żuki koniki polne swierszcze wiekszym to myszy żaby małe jeszczurki itp ogolnie to wszystko co natura stworzyła dla moich bestii (ogolnie wszystko do dostpene jest w sklepach zoologicznych lecz tam jest drogo ja akurat mam farta ze studiuje w krk to mam idealny sklep gady-gady stworzony jedynie dla terrarystów gdzie ceny sa niskie) no to tyle co do tego tematu

: 14 lutego 2007, 18:38
autor: cygi
Veronica - Kiedyś natchnołem się w sklepie na suszone świerszcze dla ptaszników, ale nie bardzo rozumiem jak on je zjada. Otóż ptasznik lokalizuje ofiare po drganiach podłoża, wywołanymi ruchami ofiary. Więc nie wiem jak ususzony świerszcz może się poruszać

Dlatego odpowiedź na twoje pytanie brzmi (oczywiście mowa o ptasznikach): zawsze żywy :]