: 08 stycznia 2007, 21:40
Ja również nie miałem zamiaru się wypowiadać, ale mnie z kolei wyrzuciły z kapci wypowiedzi Dionizosa...
Pierwsze uderzyło mnie twoje skrajnie prawicowe uogólnienia SLD jako zdemoralizowanych UB-eków. No tak zapewne nastoletni dajmy na to Olejniczak donosił na kolegów swoim nauczycielom - stalinowcom. No ale przecież zawsze najłatwiej użyć tego argumentu, gdy mowa o SLD, nie myśląc o tym, że ci rasowi postkomuniści ( nie mówię, że z własnej woli - oczywiście, że z musu, w wyniku afer ) usunęli się w tzw. cień.
Kolejna rzecz, która mnie zbulwersowała to to, że piszesz o Michniku, jako Ubeku. Człowieku! Zagorzałym czerwonym był owszem - Michnik - ale STEFAN MICHNIK - stalinowski sędzia. Używasz retoryki wprost z toruńskiej rozgłośni. Jak można człowieka, który przez cały okres trwania komunizmu działał przeciw reżimowi, za co został internowany, a po ODMOWIE PODPISANIA LOJALKI skazany na odsiadkę NAZWAĆ UBEKIEM? Pomijam to, czy komuś się podoba, czy nie, co pan Michnik publikuje obecnie - sprawa dyskusyjna. Ale zasług i tego co przeszedł za komuny odmówić już mu nie można. A tym bardziej nie wolno rzucać w niego bezpodstawnie błotem.
A już kompletnie to zadziwiły mnie twoje ksenofobiczne teksty "w obronie ojczyzny". Zacznijmy od początku:
"Banda Arabów paląca francuskie samochody." - No ładnie, ładnie. Masz rację - wszyscy Arabowie to niebezpieczni ekstremiści, których hobby to zakładanie pasów z buteleczek z nitrogliceryną i wysadzanie się w powietrze. Owszem tą społecznością (może przez średni poziom wykształcenia) dość łatwo manipulują ludzie niebezpieczni, ale ZNACZNA, podkreślam, ZNACZNA WIĘKSZOŚĆ Arabów to normalni ludzie, jak ja i ty. To tak, jakby oni mieli wystawić cenzurkę katolicyzmowi przez pryzmat Moherów (fakt, nie ten kaliber, ale takiej opinii chyba nie chcemy mieć).
"Pedofile i pedały z Holandii" - to właściwie powinienem zostawić bez komentarza. Noooo ładnie panie Dionizos... Wpisuje się pan idealnie w retorykę Wierzejskiego i spółki. Chciałbyś, żeby jakiś Anglik powiedział o Polakach, że to "K***wy i złodzieje?". Nie sądzę.
Dalej wyliczasz absurdy z innych krajów, jakby u nas było ich mało. Niemcy owszem mają największą partię nazistowską, ale u nas, co najgorsze, poglądy nazistowskie przemycane są pod przykrywką bądź to chęci wychowania młodzieży (LPR), bądź to ( o zgrozo! ) chęci głoszenia słowa bożego (Radio Maryja).
Co prawda nie ode mnie, ale chciałeś przykładu, jak duchowieństwo miesza się w sprawy polityki. Pomijając oczywiste ingerencje ojca Dyrektora podam Ci przykład z życia wzięty. Fakt, było to dawno temu, jak jeszcze chodziłem do kościoła ( możesz się przyczepić, że to nie będzie aktualne, ale nie wierze, że podobne rzeczy nie mają miejsca dzisiaj ). Otóż, przed kilkoma laty, przed wyborami prezydenckimi oto co usłyszałem od księdza podczas tej części mszy, w której się mówi "ciebie prosimy... wysłuchaj nas Panie". Ksiądz:"Módlmy się, aby Lech Wałęsa wygrał wybory prezydenckie". Hmmm... cóż to jest jak nie ingerencja? Chyba, że zinterpretujesz to inaczej ( wcale mnie to nie zdziwi ).
A teraz ogólniej do tematu. Wielgus zrobił dobrze, ale rzecz jasna za późno. Nie do pomyślenia dla mnie jest to, że osoba odpowiedzialna przed Papieżem za przedstawienie kandydatów na metropolitę nie wtajemniczyła Głowy Kościoła w przeszłość arcybiskupa. To po pierwsze. Po drugie - kiedy patrzyłem na reakcje "Moherów" też się śmiałem. Dopóki jakaś rezolutna babcia nie powiedziała z namaszczeniem: "My wiemy, kto niszczy Kościół - Żydzi i Masoni!". Wtedy osłupiałem. Jak trzeba mieć omotany umysł, żeby głosić antysemickie hasła, jako katolik? Może to kogoś zdziwi, a może i nie ale według definicji słowa SEKTA to chrześcijaństwo jest SEKTĄ względem JUDAIZMU. Nie wierzycie? Sprawdźcie. Poza tym, jak można nazwać katolikiem kolejną z babć, która wyzywała w obecności kamer jakiegoś młodego człowieka, który wypowiadał się, że Wielgus słusznie zrobił, iż ustąpił. To już naprawdę nie jest śmieszne.
I żeby była jasność - nie mam zamiaru tu Cię Dionizos atakować po prostu w oczy mnie kują niektóre Twoje stwierdzenia. To tyle.
EDIT:
Pierwsze uderzyło mnie twoje skrajnie prawicowe uogólnienia SLD jako zdemoralizowanych UB-eków. No tak zapewne nastoletni dajmy na to Olejniczak donosił na kolegów swoim nauczycielom - stalinowcom. No ale przecież zawsze najłatwiej użyć tego argumentu, gdy mowa o SLD, nie myśląc o tym, że ci rasowi postkomuniści ( nie mówię, że z własnej woli - oczywiście, że z musu, w wyniku afer ) usunęli się w tzw. cień.
Kolejna rzecz, która mnie zbulwersowała to to, że piszesz o Michniku, jako Ubeku. Człowieku! Zagorzałym czerwonym był owszem - Michnik - ale STEFAN MICHNIK - stalinowski sędzia. Używasz retoryki wprost z toruńskiej rozgłośni. Jak można człowieka, który przez cały okres trwania komunizmu działał przeciw reżimowi, za co został internowany, a po ODMOWIE PODPISANIA LOJALKI skazany na odsiadkę NAZWAĆ UBEKIEM? Pomijam to, czy komuś się podoba, czy nie, co pan Michnik publikuje obecnie - sprawa dyskusyjna. Ale zasług i tego co przeszedł za komuny odmówić już mu nie można. A tym bardziej nie wolno rzucać w niego bezpodstawnie błotem.
A już kompletnie to zadziwiły mnie twoje ksenofobiczne teksty "w obronie ojczyzny". Zacznijmy od początku:
"Banda Arabów paląca francuskie samochody." - No ładnie, ładnie. Masz rację - wszyscy Arabowie to niebezpieczni ekstremiści, których hobby to zakładanie pasów z buteleczek z nitrogliceryną i wysadzanie się w powietrze. Owszem tą społecznością (może przez średni poziom wykształcenia) dość łatwo manipulują ludzie niebezpieczni, ale ZNACZNA, podkreślam, ZNACZNA WIĘKSZOŚĆ Arabów to normalni ludzie, jak ja i ty. To tak, jakby oni mieli wystawić cenzurkę katolicyzmowi przez pryzmat Moherów (fakt, nie ten kaliber, ale takiej opinii chyba nie chcemy mieć).
"Pedofile i pedały z Holandii" - to właściwie powinienem zostawić bez komentarza. Noooo ładnie panie Dionizos... Wpisuje się pan idealnie w retorykę Wierzejskiego i spółki. Chciałbyś, żeby jakiś Anglik powiedział o Polakach, że to "K***wy i złodzieje?". Nie sądzę.
Dalej wyliczasz absurdy z innych krajów, jakby u nas było ich mało. Niemcy owszem mają największą partię nazistowską, ale u nas, co najgorsze, poglądy nazistowskie przemycane są pod przykrywką bądź to chęci wychowania młodzieży (LPR), bądź to ( o zgrozo! ) chęci głoszenia słowa bożego (Radio Maryja).
Co prawda nie ode mnie, ale chciałeś przykładu, jak duchowieństwo miesza się w sprawy polityki. Pomijając oczywiste ingerencje ojca Dyrektora podam Ci przykład z życia wzięty. Fakt, było to dawno temu, jak jeszcze chodziłem do kościoła ( możesz się przyczepić, że to nie będzie aktualne, ale nie wierze, że podobne rzeczy nie mają miejsca dzisiaj ). Otóż, przed kilkoma laty, przed wyborami prezydenckimi oto co usłyszałem od księdza podczas tej części mszy, w której się mówi "ciebie prosimy... wysłuchaj nas Panie". Ksiądz:"Módlmy się, aby Lech Wałęsa wygrał wybory prezydenckie". Hmmm... cóż to jest jak nie ingerencja? Chyba, że zinterpretujesz to inaczej ( wcale mnie to nie zdziwi ).
A teraz ogólniej do tematu. Wielgus zrobił dobrze, ale rzecz jasna za późno. Nie do pomyślenia dla mnie jest to, że osoba odpowiedzialna przed Papieżem za przedstawienie kandydatów na metropolitę nie wtajemniczyła Głowy Kościoła w przeszłość arcybiskupa. To po pierwsze. Po drugie - kiedy patrzyłem na reakcje "Moherów" też się śmiałem. Dopóki jakaś rezolutna babcia nie powiedziała z namaszczeniem: "My wiemy, kto niszczy Kościół - Żydzi i Masoni!". Wtedy osłupiałem. Jak trzeba mieć omotany umysł, żeby głosić antysemickie hasła, jako katolik? Może to kogoś zdziwi, a może i nie ale według definicji słowa SEKTA to chrześcijaństwo jest SEKTĄ względem JUDAIZMU. Nie wierzycie? Sprawdźcie. Poza tym, jak można nazwać katolikiem kolejną z babć, która wyzywała w obecności kamer jakiegoś młodego człowieka, który wypowiadał się, że Wielgus słusznie zrobił, iż ustąpił. To już naprawdę nie jest śmieszne.
I żeby była jasność - nie mam zamiaru tu Cię Dionizos atakować po prostu w oczy mnie kują niektóre Twoje stwierdzenia. To tyle.
EDIT:
No tak, a brak dowodów oznacza oczywiście winę, bo przecież NAPEWNO Michnik je wszystkie poniszczył... ehhh...[/quote]Dionizos pisze:O Michniku mozna by pisac godzinami. Ja ogranicze sie do jednego epizodu jego "opozycyjnej" kariery. Mianowicie, siedziac w wiezieniu, jako wiezien polityczny (byl wtedy jedna z najwazniejszych postaci solidarnosci) zdolal napisac mase artykulow, a nawet dwie ksiazki. Nie byloby w tym nic dziwnego, w koncu czasu mu nie brakowalo, problem polega na tym, ze inni wiezniowie polityczni za posiadanie chociazby olowka musieli szukac swoich zebow na podlodze.
Jako wielki "opozycjonista" nie zostal zapomniany przez tych, ktorzy nie kiblowali. Nawet w takiej jednej kopalnii zabijano gornikow, kiedy domagali sie min. dla niego wolnosci. Wyrok smierci na tych gornikow wydal niejaki Kiszczak, ktory to spowodowal, ze Pan Adas mogl spokojnie tworzyc w zaciszu wieziennych scian. Na poczatku lat 90 Michnik nie omieszkal odniesc sie do postaci Generała Czesława i nazwal swojego oprawce, morderce górników z "Wujka" -uwaga!-"Człowiekiem honoru" Very Happy
Oczywiscie nigdy, a przynajmniej przed smiercia tej gnidy" nie znajda sie dowodu na jego wspolprace z SB. A to dlaczego? Ano "człowiek honoru", pelniacy wtedy obowiazki Ministra Spraw Wewnętrznych (juz III RP Shocked ) nie omieszkal pomoc swemu bylemu "wrogowi" i postawil go na czele komisji do spraw akt SB. Dzieki temu Michnik bezkarnie buszowal po archiwach i robil z nimi co chcial. Dziwna sprawa, teczki Michnika do dzis nie odnaleziono Razz.