: 26 listopada 2006, 20:16
Miałem się nie wypowiadać w dyskusjach z Interistami zdając sobie sprawę z bezcelowości "rozmowy" z Nimi ale trudno... (zaraz mnie któryś zacytuje i napisze "to po co się wypowiadasz?" :doh: )
Zauważcie, że Nasz drogi kolega klsmkr sam nie wie o czym pisze, co pisze, co myśli i co Nam chce przekazać. Przynajmniej ja nie widzę żadnej konstruktywnej myśli w tym co On pisze (już widzę ripostę "jak nie widzisz to się cofnij do przedszkola"). To jest właściwie jedyna rzecz in minus na tym forum, ale za to mnie wkurza strasznie (cytat i "łyknij człowieku melisę") - beznadziejne i nonsensowne dyskusje z Interistami
do czego prowadzi takie wzajemne cytowanie się co post i pisanie do siebie półsłówkami?? żeby pokazać, kto ma ostanie słowo?? zdaje się, że głównie o to niektórym chodzi. Albo inaczej - może Interiści prowokują do takiej bezpłciowej "dyskusji" żeby sobie potem posta nabić? ("jakbym nie miał nic lepszego do roboty") 
Dlaczego o wiele częściej można dojść do jakiegoś konsensusu z kibicami Romy czy Milanu?? (zaznaczam, że wszystkie pytania zawarte w tym poście są retoryczne - nie wymagają odpowiedzi na forum - niech każdy sobie odpowie w głowie...)
Dobra, teraz co do tematu. Nie nowość, że włodarze interu są ubabrani w bagnie po pas, a teraz może nastanie względna sprawiedliwość i zaczną się zapadać w nim aż się utopią... Od razu dla mających wątpliwości Interistów wyjaśniam, dlaczego tak sądzę: Trzeba chyba być głupim albo fanatykiem interu (czyt. zakochanym w tym klubie) żeby dalej wierzyć, że dowództwo Milanu jest złe, że Juventusu jest złe, Violi jest złe i wogóle wszyscy na świecie są źli tylko nie kierujący interem (nie wierzę, że największym problemem któregoś z Interistów będzie w tym momencie napisanie nazwy klubu z małej literki... uprzedzam fakty bo na pewno sie któryś doczepi).
Jednak, jak to się mówi, "sprawa w toku", pozostaje tylko czekać i trzymać kciuki za odszukanie zagubionej sprawiedliwości (i tak powstał Chocapic
).
Zauważcie, że Nasz drogi kolega klsmkr sam nie wie o czym pisze, co pisze, co myśli i co Nam chce przekazać. Przynajmniej ja nie widzę żadnej konstruktywnej myśli w tym co On pisze (już widzę ripostę "jak nie widzisz to się cofnij do przedszkola"). To jest właściwie jedyna rzecz in minus na tym forum, ale za to mnie wkurza strasznie (cytat i "łyknij człowieku melisę") - beznadziejne i nonsensowne dyskusje z Interistami


Dlaczego o wiele częściej można dojść do jakiegoś konsensusu z kibicami Romy czy Milanu?? (zaznaczam, że wszystkie pytania zawarte w tym poście są retoryczne - nie wymagają odpowiedzi na forum - niech każdy sobie odpowie w głowie...)
Dobra, teraz co do tematu. Nie nowość, że włodarze interu są ubabrani w bagnie po pas, a teraz może nastanie względna sprawiedliwość i zaczną się zapadać w nim aż się utopią... Od razu dla mających wątpliwości Interistów wyjaśniam, dlaczego tak sądzę: Trzeba chyba być głupim albo fanatykiem interu (czyt. zakochanym w tym klubie) żeby dalej wierzyć, że dowództwo Milanu jest złe, że Juventusu jest złe, Violi jest złe i wogóle wszyscy na świecie są źli tylko nie kierujący interem (nie wierzę, że największym problemem któregoś z Interistów będzie w tym momencie napisanie nazwy klubu z małej literki... uprzedzam fakty bo na pewno sie któryś doczepi).
Jednak, jak to się mówi, "sprawa w toku", pozostaje tylko czekać i trzymać kciuki za odszukanie zagubionej sprawiedliwości (i tak powstał Chocapic