: 15 września 2006, 16:55
Ach, już jutro kolejny mecz Juventusu w Serie B - pierwsza okazja aby zmazać plamę która została po fatalnym meczu z Rimini.
Naszym przeciwnikiem jest Vicenza która w poprzednim sezonie zakończyła sezon na 11 [??] pozycji w tabeli, więc rywal teoretycznie groźniejszy niż Rimini.
Mecz myśle będzie dla Nas trudny i to bardzo, nie wierzę aby zespół odbudował się z meczu na mecz to musi się odbywać stopniowo, w pewnym Newsie słyszałem, że Deschamps krzyczał mocno na piłkarzy miejmy nadzieje, że ta "rozmowa" poskutkuje i w meczu z Vicenzą zobaczymy inne, lepsze Juve.
Denerwują mnie już te gadania piłkarzy po meczu z Rimini w stylu "przeliczylismy się, Serie B to nie jest w cale taka słaba liga, ble ble ble ble" trzeba się wziąć do roboty, ponieważ wyniki same do nas nie przyjdą.
Ciekaw jestem pierwszego meczu na Olimpico, zwłaszcza, że atmosfera będzie gorąca, mam nadzieje, że przyjdzie naprawdę wielu kibiców i stworzą znakomite widowisko na trybunach. Tak na marginesie cieszę się, że David zostanie uhonorowany nagrodą za najskuteczniejszego obcokrajowca.
Podsumowując mecz który trzeba wygrać, zresztą na poczatku sezonu nie możemy tracic tak głupio punktów jak to było z Rimini, mamy lepszy skład kontuzję wyleczył już Trezeguet i to on będzie partnerem Del Piero w ataku [taaak, powtórze jednego użytkownika "powiało starymi czasami"] Trzeba obudzić się ze snu i zacząć wygrywać, styl mnie w tym momencie nie obchodzi, chcę trzech punktów choćby wymęczone 1-0, ale żebyśmy trzy punkty zostały w Turynie !
JUVENTUS 1-0 Vicenza
Trezeguet [a co ! tak jak Del Piero w meczu z Regginą, tak Trezeguet z Vicenzą strzeli gola w dzień utrzymania Nagrody]
Naszym przeciwnikiem jest Vicenza która w poprzednim sezonie zakończyła sezon na 11 [??] pozycji w tabeli, więc rywal teoretycznie groźniejszy niż Rimini.
Mecz myśle będzie dla Nas trudny i to bardzo, nie wierzę aby zespół odbudował się z meczu na mecz to musi się odbywać stopniowo, w pewnym Newsie słyszałem, że Deschamps krzyczał mocno na piłkarzy miejmy nadzieje, że ta "rozmowa" poskutkuje i w meczu z Vicenzą zobaczymy inne, lepsze Juve.
Denerwują mnie już te gadania piłkarzy po meczu z Rimini w stylu "przeliczylismy się, Serie B to nie jest w cale taka słaba liga, ble ble ble ble" trzeba się wziąć do roboty, ponieważ wyniki same do nas nie przyjdą.
Ciekaw jestem pierwszego meczu na Olimpico, zwłaszcza, że atmosfera będzie gorąca, mam nadzieje, że przyjdzie naprawdę wielu kibiców i stworzą znakomite widowisko na trybunach. Tak na marginesie cieszę się, że David zostanie uhonorowany nagrodą za najskuteczniejszego obcokrajowca.
Podsumowując mecz który trzeba wygrać, zresztą na poczatku sezonu nie możemy tracic tak głupio punktów jak to było z Rimini, mamy lepszy skład kontuzję wyleczył już Trezeguet i to on będzie partnerem Del Piero w ataku [taaak, powtórze jednego użytkownika "powiało starymi czasami"] Trzeba obudzić się ze snu i zacząć wygrywać, styl mnie w tym momencie nie obchodzi, chcę trzech punktów choćby wymęczone 1-0, ale żebyśmy trzy punkty zostały w Turynie !
JUVENTUS 1-0 Vicenza
Trezeguet [a co ! tak jak Del Piero w meczu z Regginą, tak Trezeguet z Vicenzą strzeli gola w dzień utrzymania Nagrody]