Kolejny mecz w Pucharze Włoch, tym razem po pewnie wygranym meczu z Martiną i po niełatwym zwycięstwie z Ceseną, Juventus spotka się z Napoli - teoretycznie łatwiejszym zespołem niż Cesena, beniaminkiem Serie B.
Nie musze chyba przypominać, że Juventus spotkał się już z Napoli, podczas okresu przygotowawczego, oczywiście mecz miał charakter czysto towarzyski, trwał 45 minut, a Juventus wygrał po nietypowych karnych jeden do zera.
Inny wynik niż zwycięstwo nie wchodzi tutaj w grę, to jest trzecia runda Pucharu Włoch i ostatni mecz w którym tylko 90 minut rozstrzygnie to awansuje do dalszej rundy tegoż Pucharu, więc nie można zlekceważyć przeciwnika, każda wpadka, głupi błąd, może spowodować, że tak szybko jak zaczęliśmy granie w Pucharze Włoch w tym sezonie tak szybko możemy je skończyć, dodatkowego smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, że kibice obu drużyn lekko mówiąc nie przepadają ze sobą, mogliśmy poczuć to już w tym sezonie kiedy to Birindelli podnosił Puchar Birra Moretti, słychać było straszliwe gwizdy, ale cieszyłbym się gdyby taka sama sytuacja nastąpiła jutro po spotkaniu, po raz drugi utrzeć nosa Napoli i wyeliminować ich z Pucharu.
Ciekaw jestem czy Deschamps, zdecyduje się zagrać 100 % składem i postawi na Camoranesiego i Trezegueta od pierwszych minut, inną zagadką jest także występ od pierwszych minut Alexa - jak wiadomo miał świetnie wejście w meczu z Martiną i kto wie czy nie zagra kosztem na przykład Bożinowa który wspaniale wkomponował się w zespół i wydaje się być w bardzo dobrej formie, a to dopiero początek sezonu ! A co będzie później

. Reszta składu bez zmian, choć mam nadzieje, że Chiellini zagra lepiej niż z Ceseną, ponieważ jego gra wzywała o pomstę do nieba, nie tak ma grać przyszość Azzurich !
Podsumowując, zwycięstwo, zwycięstwo i jeszcze raz zwycięstwo, pozatym chcę, aby Juventus sprawił mi piękny prezent w postaci okazałego zwycięstwa z okazji moich urodzin, nie często sie zdarza aby Stara Dama grała właśnie w moje urodziny, zawsze w tym terminie był okres przygotowawczy. Jak wiemy po tym meczu, następny dopiero za dwa tygodnię na inaugurację ligi - jeszcze nie wiadomo z kim, a więc typuje optymistycznie, bądź dla niektórych realistycznie:
Juventus 3-0 Napoli