JuvePoland

Swego czasu Zambrotta został wkręcony do programu "Scherzi a parte" (coś jak nasze "Mamy Cię"), ale to jeszcze rzecz jasna, jak grał dla Juve. Być może widzieliście ten film - przychodzi do zegarmistrza po odbiór nowego zegarka, ale zegarmistrz "okazuje się" kibicem Torino i zaczyna dziwnie się zachowywać. W końcu, trzymając zegarek Zambrotty w ręku (a właściwie już podmieniony na atrapę) wypomina Zambrotcie mecz Juve z Torino, w którym Bianconeri wygrali 4:1. W końcu tak się wnerwia, że rozwala mu ten zegarek młotkiem i rzuca się na niego.
Oczywiście po chwili wychodzi na jaw, że Zambro jest wkręcany

...teraz ciekawe, czy nie pomyślał, że znowu go ktoś wkręca
Ma przygody rzeczywiście...

Fajna historia już na sam początek przygody w FC Barcelona został przywitany przez kibiców Espanyolu... i to w niebanalny sposób...

Się zastanawiam co by zrobił gdybym był taksówkarzem i wszedł by ktoś z Interu lub Milanu...pewnie to samo co ten hiszpan!!! :-D

Eh ależ histiria od razu było wiadomo ze Bracelona nie jest dla Zmabrotty nie dość ze sie kubi na lotnisku to w dodatku wsiada do taxówki kibica Espanyolu :rotfl: :rotfl: :rotfl: Trzeba było zostać w Turynie, mało ci kasy to płac za taksówki w Bracelonie!

ciekawe czy Zambro gadał z nim po Hiszpańsku ????
I pewnie chciał żeby go zawieżć Na Camp Nou...

juveluck pisze:Ja tam taksowkarza w pelni rozumiem. Zrobilbym to samo. Jezeli bylbym taksowkarzem w Turynie zobaczylbym ze do mojej taryfy wsiadl pilkarz torino nawet nie tyle wyprosilbym a wywlokl za szmaty z samochodu.

Poczekamy az znajdziesz sobie robote... dobrze płatną... a potem okaze sie ze Twoj szef albo kumpel z ktorym musisz robic jakis projekt jest fanem Torino... :rotfl: Zycie na pewno zweryfikuje twoje poglądy. Czasami po prostu trzeba będzie zagryźć zeby i iść do przodu.

Wczoraj Barcelona grala w Superpucharze. Kiedy w końcu na boisku pojawił się Zambrotta, fani Espanyolu wywiesili transparent sugerujący Zambrottcie aby ten w przyszłości korzystał z autobusów

mnowomiejsky pisze:Swego czasu Zambrotta został wkręcony do programu "Scherzi a parte" (coś jak nasze "Mamy Cię"), ale to jeszcze rzecz jasna, jak grał dla Juve. Być może widzieliście ten film - przychodzi do zegarmistrza po odbiór nowego zegarka, ale zegarmistrz "okazuje się" kibicem Torino i zaczyna dziwnie się zachowywać. W końcu, trzymając zegarek Zambrotty w ręku (a właściwie już podmieniony na atrapę) wypomina Zambrotcie mecz Juve z Torino, w którym Bianconeri wygrali 4:1. W końcu tak się wnerwia, że rozwala mu ten zegarek młotkiem i rzuca się na niego.
Oczywiście po chwili wychodzi na jaw, że Zambro jest wkręcany

Tu filmik jeśli ktoś chce http://www.sendspace.com/file/3egoz4

Sytuacja śmieszna, ale dla mnie jak najbardziej zrozumiała. Tak już poprostu jest :twisted:

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Tu filmik jeśli ktoś chce http://www.sendspace.com/file/3egoz4

Zambrotta to bardzo spokojny człowiek, koleś rozwala mu młotkiem zegarek a ten ma ciągle uśmiech na twarzy 8) I co za fart do takich akcji, rzeczywiście w Hiszpanii też się pewnie musiał zastanawiać, czy ktoś go przypadkiem nie wkręca
Szkoda, że w naszym "Mamy Cię" nie zrobili podobnego numeru z jakimś piłkarzem.
Swoją drogą pani prezenterka baaaardzo przewyższa swymi "atrybutami" Szymona Majewskiego

W Turynie mogło by go spotkac to samo jakby wsiadł do taksówki której kierowcą by był kibic Torino

Zambro cieszy sie żę gra w Barcy :rotfl:
Dziwne skoro siedzi na ławce
To tak jakby Mila powiedział zę fajnie gra się w Austri Wiedeń
http://www.pilkanozna.pl/pn.php?dzial=news&id=59283

Też się ostatnio nad tym zastanawiałem. Zambro odszedł od nas, by wygrywać europejskie trofea. Pytanie tylko czy siedzenie na ławce rezerwowych w pełni go satysfakcjonuje... :roll: Thuram jeszcze jakoś tam sobie radzi.

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Tu filmik jeśli ktoś chce http://www.sendspace.com/file/3egoz4

Może ktoś wrzucić to jeszcze raz na jakiś serwer. Plik już wygasł :doh:

Hehe ach ten Zambro :PP a jesli chodzi o ten film "Włoskie Mamy Cie"
Mozecie znalezc na YouTube.com

Zambrotta wcale nie siedzi na ławce... Stopniowo zdobywa zaufanie Rijkaarda i już praktycznie ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce w najwazniejszych meczach. Rijkaard stosuje bardzo dużą rotację w składzie i praktycznie w każdym meczu daje odpocząć jakiemuś zawodnikowi z podstawowego składu. Dzięki temu Barca ma zmienników na każdą pozycję, którzy są ograni i w razie kontuzji czy słabszej formy zawodnika mogą bez problemu wskoczyć na jego miejsce. Sam Rijkaard przed każdym sezonem powtarza, ze chce miec w kadrze przynajmniej dwoch równorzędnych zawodnikow na każda pozycję.

Nie kazdy klub, moze pozwolić sobie na taką "rotację".