: 24 lipca 2006, 14:10
Ja zgadzam się z Lato1897. Cannavaro, Zambrotta, Thuram, Emerson i Mutu według mnie zdradzili nasz klub. Fakt faktem Cannavaro i Emerson nie byli z nami zastraszająco długo ale Zambro który spędził z nami aż 7 lat zawiódł mnie niesamowicie. Ceniłem tego piłkarza bardzo i po ogłoszeniu wyroku byłem niemal pewien że i on przyłączy się do Del Piero i zostanie. Thuram to samo. Wydawało mi sie że on podobnie jak Nedved uzna że nie ma sensu w takim momęcie kariery zmieniać otoczenia. Ale z wymienionej na początku piątki piłkarzy najbardziej zadziwił mnie Mutu. Nie wiem czy sprowadzenie Bożinowa było transakcją łączonom właśnie z nim - czyli Bożinow+kasa za Mutu, ale to że przeniósł się w takim momęcie mocno mnie trafiło. Przecież dzięki Juve Mutu miał szanse się odbudować, gdyby nie "Stara Dama" grałby teraz pewnie dla jakiegoś WBA z Angli czy Getafe w Hiszpanii. I dlatego to właśnie Mutu a dopiero potem Zambro jest największym zdrajcom, kimś kto nie powinien rozegrac nawet jednego spotkania z herbem Juventusu na sercu. Co do kolejnych dezerterów - Vieiry wogóle nie żałuje. Na jego transferze straciliśmy mase kasy a forma jaka zaprezentował w decydującej fazie sezonu znacząco przyczyniła się do porażki w Champions League. Podobnie Ibrahimovic. Po pierwszym fantastycznym sezonie myslałem że zostanie wielka gwiazdą drużyny. Ale gość ma chyba jakieś dziwne halo w glowie i olał ostatni sezon. Camor i Trazeguet to już troche inna historia. Oczywiście i transfery nie są przesądzone - wogóle Camoranesi może zostać, ale ich odejście utwierdzi mnie w przekonaniu że to tylko pajace zarabiający mase kasy a któży nie wiedzą co to przywiązanie do drużyny. Sory że tak długo ale tyle o tym wszystkim sądze.