Postanowiłem sobie wcześniej, że nie będę na tematy polityczne rozmawiał na JP, bo każdy poprzedni wcześniej czy poźniej przeradzał się w długą wymianę zdań ludzi o innych poglądach. Nie da się przekonć liberała do gospodarki centralnie sterowanej...
Muszę jednak wtrącić słówko
deszczowy pisze:Przypomina mi się takie stare hasło, jeszcze z czasów PRL, choć już schyłkowego. "Wasz prezydent, nasz premier". Teraz dopiero zacznie się budowa IV RP...

Hasło Adama Michnika z czasów Okrągłego Stółu i negocjacji z komunistami. Prezydentem miał zostać ktoś z PZPR (został gen. Jaruzelski) a premierem ktoś z opozycji (Tadeusz Mazowiecki). Adam Michnik do dziś jest krytykowany za to hasło i za następstwa tego pomysłu...
Nie widzę żadnego związku z tym co dzieje się dziś w polityce
herr_braun pisze:Moonk pisze:Aha...wnioskujac po tym co piszesz ...jestes za PISem...a co za tym idzie twoja zdanie nie moze byc zbytnio obiektywne...
Hmm...czy ja wiem czy jestem za PiSem. Na pewno uważam goza najlepszą partię w parlamencie.
Po co od razu tak generalizować, ty jesteś za XX a ja za YY? No chyba, że jesteście członkami danych partii. Tylko, że wtedy inaczej byśmy rozmawiali...
Myślę, że
herr_braun ze mną się zgodzi (choć żadko nam sie to zdarza

) - szczegolnie my, młodzi ludzie powinniśmy zaczynać (IMO każdy powinien) od
ideologii przez doktrynę do programu. Jeśli już dziś zaczynasz od partii i jej programu i dopiero po czasie potrafisz się określić politycznie - błąd! Ja jestem liberałem, nie ukrywam tego. W 2005 głosowałem na PO. Nie wiem czy zrobiłbym to także dziś. Czy jestem "za PO"?
herr_braun pisze:POd względem gospodarczym jestem raczej liberałem więc PO jest w tych kwestiach lepsze, ale jak już mówiłem nie to jest dla mnie najważniejsze, przynajmniej teraz.
Czyli jak powiedział Janusz Korwin - Mikke: PO powinno się zająć gospodarką a PiS sprawami wewnętrznymi i polityką zagraniczną? Byłbym gotów zaakceptować takie rozwiązanie gdybym miał pewność, że w takiej koalicji ani PO ani PiS nie działały by autonomicznie... Czyżbyśmy się znowu zgadzali
EDIT:
deszczowy pisze:No, dzisiaj to hasło brzmiałoby raczej: nasz prezydent, nasz premier...
Dalej nie widzę żadnego związku poza zbieżnością lingwistyczną. Kiepski przykład.