Cyrklus pisze:Czy jest jakiś tytuł, którego nie zdobył?
Puchar UEFA czy też Puchar Zdobywców Pucharów... Mam świadomość, że te trofea nijak można porównać do Pucharu Mistrzów czy też Pucharu Interkontynentalnego, ale jednak uzasadniają użycie przeze mnie wyrazu "niemalże".
Cyrklus pisze:Ryzykować? Ten człowiek jest stworzony do pracy w Juve! Czym zaryzykujemy, że przyjdzie on po raz trzeci do naszego klubu? Być może dobrą grą...
Zmiana trenera zawsze wiąże się z pewną dozą ryzyka. Nie można mieć pewności czy Lippiemu starczy ambicji, by po raz trzeci poprowadzić Juve. Mam tu na myśli to jak bardzo utytułowanym jest trenerem oraz fakt, że obecnie realizuje się jako szkoleniowiec włoskiej reprezentacji. On już zdobył dozgonny szacunek każdego kibica Juve, dlatego niekoniecznie chciałby według mnie po raz trzeci obejmować posadę w Turynie, wiedząc że będzie oceniany przez pryzmat poprzednich osiągnięć. Śmiem twierdzić, że w Juve musiałoby by się naprawdę źle dziać, żeby Lippi podjął decyzję powrotu. Taka jest moja opinia.
Cyrklus pisze:Przyjście np. Ancelotti'ego pokazało, że Juventus ciężko jest poprowadzić trenerowi innemu, niż związanemu z Juve.
Lippi przychodząc do Juve też nie był z nim wcześniej związany^_^
Cyrklus pisze:Ode mnie dostałbyś bana za porównania (nie bezpośrednie, ale jednak) Gierka do Lippi'ego.
"W tym miasteczku to nie Ty rozdajesz karteczki" 8)
Pisząc to porównanie miałem na myśli sposób w jaki ludzie się zachowują. Gdy tylko nadejdą troszkę gorsze momenty, z sentymentem i przesadną momentami idealizacją ( aczkolwiek Lippiemu niedaleko do ideału trenera Juventusu

) powraca się do przeszłości. Śmieszy mnie po prostu to wszechobecne zjawisko :lol:
Cyrklus pisze:Człowieku Ty bezcześcisz historię Juve!
Bo jestem zakamuflowanym kibicem milanu i przyszedłem się tu ponabijać z Lippiego
Cyrklus pisze:Słabsza forma miała prawo przyjść i przyszła.
Żeby Capello był tak pięknie usprawiedliwiany przez forumowiczów :lol: Nie jestem jego zagorzałym zwolennikiem, ale troszkę obiektywizmu nie zaszkodzi.
Cyrklus pisze:Gdy pierwszy raz przychodził do Juve zrobił to bo miał tam "swoich" piłkarzy? Nie...
Sprawił, że Ci piłkarze byli Jego. I chwała mu za to. Ale czy będzie miał okazję spróbować tego po raz trzeci? Ja sądzę, że nie. Szkoda? Czasami tak... Ale obecnie, jako następcę Capello, widziałbym kogoś ze świeżym spojrzeniem na ten klub. Kogoś kto tak jak Lippi ponad 10 lat temu tchnie nowego ducha w tą drużynę i poprowadzi ją do sukcesów tak jak Grande Marcello.
Cyrklus pisze:Marzę o powrocie Włochów do Juve i grania wielkiej, pięknej piłki, jak za czasów Lippi'ego a nie Capello, czy Ancelottiego...
Tu się zgadzamy
Cyrklus pisze:Żebyś się nie zdziwił... Lippi wróci do Juve. Może nie w tym ani następnym sezonie, ale wróci...
Jeśli wróci to nie będę mocno protestował. Ale jak będzie zobaczymy.
Tymczasem idę poczytać jakies artykuły na JP, może znajdzie się coś, co mógłbym jeszcze zbezcześcić
