A no to teraz mam coś dla kibiców Juventusu i osób niewiedzących o Stadio Comunale za wiele
:

Starsi Panowie

[Giraudo po prawej]

Stadio Comunale z lotu ptaka...

no i z boku

Panorama całego Stadio Comunale
Poniżej przedstawię artykuł, który ukazał się jakiś czas temu. Niektórzy będą się z nim zgadzać inni nie, ale naprawdę polecam przeczytać go.
Od rangi meczu nie zależy ranga kibica
Juventus to najbardziej utytułowany klub piłkarski we Włoszech. Zaskarbił sobie popularność i szacunek na całym świecie. Ma globalną sławę i miliony kibiców w Azji, Ameryce czy Australii. Gorzej jest na własnym podwórku. Frekwencja na meczach Bianconeri jest zatrważająco niska. Ogarnęło mnie współczucie.
Zapowiadało się wielkie futbolowe święto. Tymczasem, na mecz Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium pofatygowało się zaledwie 16 tysięcy turyńczyków. Do diaska, w każdym innym mieście stadion pękałby w szwach! A może się mylę?
*
Turyn. Obok Starej Damy, jest jeszcze jeden liczący się zespół, Torino. Serca lokalnych tifosi, od zawsze były owładnięte miłością do drugoligowca. To nieskazitelne uczucie ma rodowód historyczny. Lata 40. XX wieku to najlepszy okres w historii Granata. Regularnie sięgali po mistrzostwo, mieli lukratywne kontrakty, stanowili trzon reprezentacji Włoch.
W 1949 roku doszło do tragedii. Na pokładzie samolotu G 212 przebywało 31 osób związanych bezpośrednio z klubem – piłkarze, sztab szkoleniowy, trenerzy. Z przyczyn do dziś niewyjaśnionych, maszyna – podchodząc do lądowania -uderzyła w wieżę starego pałacu i gwałtownie runęła w dół. Mury bazyliki na wzgórzu Superga rozsypały się... Z całego świata zaczęły napływać kondolencje, zorganizowano uroczysty przemarsz ponad 700 tysięcy kibiców. Juventus plasował się co roku w ścisłej czołówce, ale Turyn kochał Torino. Turyńczyków połączyła niebywała solidarność z drużyną.
Miłość do Torino (a często też nienawiść do Bianconeri) przekazuje się z pokolenia na pokolenie. To dynastia, to tradycja, stojąca na równi z wiarą i rodziną. Nie da się tego zmienić. Dziecko rzadko przeciwstawia się woli ojca. Ale to nie wszystko.
*
Delle Alpi. Utrzymanie dużego, niewygodnego stadionu pochłania lwią część dochodów Starej Damy. Na przyszły rok zaplanowano już modernizację obiektu. Usunięta zostanie bieżnia (widzowie mają być bliżej murawy), powstaną nowe hotele, centra handlowe, kina, restauracje, itd. A co, kiedy nawet unowocześniona infrastruktura nie pomoże?
Inni, za słabą frekwencję winią trenera. Sławny Capello odsunął przecież od gry w pierwszej XI ulubieńca kibiców – Del Piero. A przy tym, preferuje ostry, nudny i małoefektowny (aczkolwiek efektywny!) styl gry. Paradoksalnie, to typowo włoska myśl taktyczna.
Włodarze narzekają jeszcze na brak funduszy transferowych. Trudno się dziwić. Klubowa kasa jest bardzo hojna. Bianconeri przodują we Włoszech pod względem pieniędzy wydawanych na gaże dla zawodników. Wątpliwy powód do dumy. Dobrego sportowca można pozyskać za grosze, ale wcale nie musi się to opłacać.
*
Turyn. Jak już nakreśliłem we wstępie – Juventus to firma niebywale popularna i szanowana.
Jeśli nie ma poparcia w Turynie, to będzie je miał poza granicami miasta. Pobliskie miejscowości, takie jak Rivoli, Moncalieri czy nawet Carmagnola, mają wystarczająco dużo mieszkańców. W okolicy nie ma liczącego się zespołu piłkarskiego i znając zamiłowanie Włochów do futbolu, migracje kibiców mogą mieć dla klubu znaczenie zbawienne. Wystarczy zapewnić cenowe zniżki, można też zadbać o bezpłatny (albo chociaż tańszy) transport fanów pod bramy stadionowe. Liczby nie kłamią. Pieniądze wróciłyby do klubowej kasy z nawiązką. Cóż. W dzisiejszych czasach myślenie długofalowe jest niestety rzadkością...
*
W przyszłym roku Juventus mają opuścić zarządcy Giraudo i Moggi. Usługami obu panów zainteresowane są już drużyny z Mediolanu. Skomplikowana jest też sprawa przyszłej prezydentury - kandydatów kilku, z gorszymi lub lepszymi kompetencjami (wpływami).
Zapowiada się rewolucja. Ale czy nowo wybrani włodarze pójdą po rozum do głowy?
autor: Michał Kita
źródło: SerieA.pl
To narazie tyle jeśli chodzi o Stadio Comunale

.