Strona 2 z 18

: 02 maja 2005, 16:35
autor: roger
8 maja-mam nadzieję, na wielki mecz. z tym, że oby tak było juve musi zagrać odważnie, a nie tak jak na delle alpi, broniąć się w 11 na swojej połowie. wszystko przemawia za Milanem, własne boisko, wielki Szewa i powracający do formy Kaka, super obrona, wyśmienita pomoc i nadzwyzcajny bramkarz, ale juve też ma kilku wielkich-buffon, cannavaro, thuram, nedved. w ataku juve straszna posucha w tym meczu będzie. treze bez formy, zalayeta-jak się piłka od niego nie odbije to nie ma bramki, del piero pokazuje, że gra tylko przeciwko słabym teamom dobrze. FORZA MILAN!!!

: 02 maja 2005, 16:38
autor: Gamber
hmmm... nieubłagalnie zbliza się mecz, mecz który może(ale nie musi) zadecydować o tym który zespół wygra Scudetto... Osobiscie uważam że to jednak Juventus wyjdzie zwycięsko z tego boju...dlaczego??
Przypomnijmy sobie finał LM z Milanem, kto był faworytem?? Juventus... Kto wygrał?? Milan... :evil: FAWORYCI ZAWSZE SĄ POD PRESJĄ Dlatego wydaje mi się że własnie faworyt niedzielnego spotkania, a niewątpliwie będzie nim Milan - przegra(ewentualnie zremisuje :? ) po 1. będzie zmęczony batalią z PSV, po2. Będzie faworytem, a faworyci nie zawsze mają lekko(przykład: Juve-Liverpool) :D Oby moja teoria się sprawdziła :D Co do wyniku to... zaszaleję :D AC Milan 3-5 Juventus :D

: 02 maja 2005, 16:39
autor: Coolfi
Z całą pewnością można powiedzieć że jest to mecz sezonu dla Juventusu. Nie będzie on jednak łatwy i nie będzie trudny - będzie strasznie trudny. Co mogłaby oznaczać ewentalna porażka w tym meczu ? Stratę wszystkiego w tym sezonie. Jesli Milanowi uda się pokonać PSV, a napewno łatwo to zwycięstwo nie przyjdzie to na mecz z Juve wyjdą wyluzowani i to może być nasza szansa. Jednak w przypadku porażki rossonerich na Phillips Stadium, mobilizacja będzie przeogromna - tak jak i dla nas będzie to ich mecz o wszystko. Dlatego mam skromną nadzieję że Milan pokona PSV i w ten sposób nie wyjdzie w meczu z nami pod presją...

Znów nie będziemy mogli zagrać w pełnym składzie. Brak Ibry będzie napewno najbardziej odczuwalny. Nawet jesli zagra Treze to nie będzie to samo - róznica klas jest widzoczna, a i kontuzje Davida sprawiły że nie jest on w pełni formy. Del Piero - no cóż, jak gra każdy wie, a opinii na jego temat jest tyle ile opiniodawców. Jedni twierdzą że wciąż jest najlepszym napastnikiem Juve, inni że już się wypalił, a jeszcze inni że to tylko chwiliowy brak formy. Swoją drogą ten "chwilowy brak formy" trwa więcej niż tylko chwilę :smile: ...
Brak Emersona jest także ogromnym osłabieniem, gdyż praktycznie nie mamy zastępców Pumy - być może Tacchi coś pokaże, może wracający do formy Appiah, a może nawte Blasi ( :prochno: ) ? Tu Capello ma zagadkę - będzie musiał strzelać. Na partnera dla jednego z tej trójki chętnie zobaczyłbym Kapo, ale Oliverą tez bym nie pogardził. Jak będzie zobaczymy. Kolejne osłabienie - Zebina, i kolejna dziura nie do załatania. Może i Pessotto gra przyzwoicie, może nawet dobrze, ale jestem zdania że to nie to samo. A szkoda.....

tym razem zabawię się w typera i stawiam wynik remisowy. 2:2 po pięknym meczu, byłoby dla Juve dobrym rozwiązaniem, bo to Milan jest faworytem. Tak więc do boju Juve !

FORZA JUVE ! :dance:

: 02 maja 2005, 16:43
autor: Adu
Tigmar pisze:
bolek1333 pisze:Mi sie wydaje że cudem wygramy ten mecz !!! :-D ale niestety :twisted: później przegramy jakis inny z teoretycznie słabszym rywalem i dojdzie dodatowego meczu w którym milan wygra :angry: mam nadzieje że sie myle
jak wygramy na San Siro to do fnalu ligi nie dojdzie ...
bo mielibysmy lepszy bilans spotkan z Milanem. (jesli Seria A nadal mialaby dwoch liderów )
jesli bedzie tyle samo punktow to jest dodatkowy mecz i zadne bilanse wtedy nie maja znaczenia

: 02 maja 2005, 16:46
autor: leniup
Diego pisze:A w Juventusie potrzebne są zmiany. Być może taki wstrząs wyszedł by mam na dobre :roll: .
Ja uważam, że tak czy siak w Juventusie nastąpi wiele zmian, Moggi nam zagwarantuje jakieś wzmocnienia.

MILAN - JUVENTUS

Na ten mecz oczywiście czekałem cały sezon, będzie to zarazem najważniejszy mecz. Nie uważam że ten kto wygra zdobędzie Scudetto a to dlatego że według mnie na 80 % będzie remis. Może 1-1 lub 0-0. Raczej tak obstawiam. Wiadomo co się w Juve dzieje, Zlatan nie zagra.. To duże osłabienie ale musimy sobie radzić bardzo się ciesze że wygraliśmy 2 mecze bez niego z Lazio i z Bologną więc czego nie wygrać też z Milanem?? A no bo Milan to obecnie pewno jedna z najlepszych jak nie najlepsza drużyna w Europie. Nie wiem jaką Capello zastosuje taktykę, nie wiem jaki skład wystawi do boju, wiem jedno: Juve tego meczu nie może przegrać, bo przegrana to dla nas koniec marzeń o Mistrzostwie.

No więc oby gra Milanu wyglądała tak :angry: a Juve może jakoś wepchnie raz piłke do bramki. Choć jeśli miał bym stawiać w STS na którąś z drużyn to byłby pewno Milan ( niestety).
FORZA !
Diego pisze:
mnowomiejsky pisze: "Zostało:
6 dni, 7 godzin,
24 minuty, 53 sekundy..." Forza Juve.
Zostało:
6 dni, 0 godzin,
2 minuty, 55 sekund :roll: .
Zostało:
5 dni, 22 godziny,
14 minut, 10 sekund :think:

: 02 maja 2005, 17:09
autor: Gamber
Coolfi pisze:Co mogłaby oznaczać ewentalna porażka w tym meczu ? Stratę wszystkiego w tym sezonie.
Tu się nie zgodzę, bo po meczu z Milanem będą jeszcze 3 kolejki... a w piłce nożnej różne cuda sie zdarzały :D (jeszcze moze sie okazać że juve polegnie w mediolanie a następne mecze wygra... a milan przegra lub zremisuje :D )
Jesli Milanowi uda się pokonać PSV, a napewno łatwo to zwycięstwo nie przyjdzie
Wątpię że Milan straci 2 bramki - przecież to farciarze :evil:

: 02 maja 2005, 17:25
autor: Coolfi
Gamber pisze:
Coolfi pisze:Co mogłaby oznaczać ewentalna porażka w tym meczu ? Stratę wszystkiego w tym sezonie.
Tu się nie zgodzę, bo po meczu z Milanem będą jeszcze 3 kolejki... a w piłce nożnej różne cuda sie zdarzały :D (jeszcze moze sie okazać że juve polegnie w mediolanie a następne mecze wygra... a milan przegra lub zremisuje :D )
Na to nie licz - Milan jest zbyt klasowym zespołem żeby w tak głupi sposób stracić scudetto. Chociaż pomarzyć można...
Gamber pisze:
Jesli Milanowi uda się pokonać PSV, a napewno łatwo to zwycięstwo nie przyjdzie
Wątpię że Milan straci 2 bramki - przecież to farciarze :evil:
Więc wg Ciebie fartem dostali się do półfinału LM pozostawiając w tyle Barcę, ManU i Inter ? :think:

: 02 maja 2005, 18:08
autor: _Jah
Również spodziewam się remisu. Jednak oczywiście marzę o tym, że to właśnie my udowodnimy tego słonecznego popołudnia, swoją wyższość.
Milan ma na karku Ligę Mistrzów i jest to kluczowy motyw. Gracze Holenderskiego PSV postawią im zapewne w środę, wysoką poprzeczkę i w tym upatrywałbym naszą szansę. Daje się to wyczuć w komentarzach, jak i w samej grze RossoNerich. Niestety, jest to chyba jedyny plus jaki nas czeka w tej jakże ważnej, konfrontacji. Milan, niesiony dopingiem, będzie szalenie niebezpieczny, dużo będzie zależeć od gry naszych defensorów. Wierzę, że nie przegramy. A czy to jest to mecz decydujący? ależ skąd. Obojętnie jaki padnie wynik, wszystko rozstrzygnie się dopiero w 3 ostatnich kolejkach sezonu.

: 02 maja 2005, 18:44
autor: DHL
Z Milanem jest taki problem że nawet kiedy grają beznadziejnie i tak wygrywają. W dwóch ostatnich meczach na pewno nie zasłużyli na zwycięstwo - mimo to wygrali. Jak widzę większość uważa że to Jilan jest faworytem - jednak szanse oceniam równo. W końcu po 34 kolejkach mamy tyle samo pkt. a to oznacza że Milan też da się pokonać. Ja zawsze wierzyłem i zawsze będę wierzył w Juve. Uważam że mecz skończy się 1:0 dla nas. Chciałbym żeby bramkę strzelił albo Canna albo Alex - oboje mają coś do udowodnienia. Zresztą - niech strzela kto chce - może nawet Stam - bylebyśmy wygrali hehe...

: 02 maja 2005, 18:55
autor: tomcatmi6
Boje sie tego meczu.
A ja nie, bo wierze w Juve na tyle aby nie bac sie zadnego przeciwnika. Juventus to nie jest banda kopaczy z podworka ktora moze przed kazdym kulic ogon, tylko jedna z najlepszych druzyn na swiecie. Scisla czolowka, ktora nie bedzie przed nikim chylic czola. To my mamy wygrywac, trzeba wierzyc w sile naszego zespolu.
Dla dobra futbolu powinien wygrac Milan, dla naszego dobra powinno wygrac Juve. Trudny dylemat, lecz przyszlosciowo myslac Juventus nalezaloby ukarac za kompletny brak charakteru i stylu, podczas meczu najwiecej emocji dostarczaja nam akcje przeciwnika, bo serce skacze do gardla ze strachu przed utracona bramka.
To chyba ogladamy rozne kluby. Ogladales jakies mecze Milanu poza tymi ktore byly w publicznej telewizji? Czy sugerujesz sie tym co pisza i mowia o Juve? Jakbym mial swoje zdanie opierac na doniesieniach prasowych to bym uwazal Juve za bande nacpanych chamow, ktorych prowadzi mafioso kupujacy sedziow, bo tak przedstawiane jest Juve w niektorych mediach.
musimy zdac sie na szczesliwe ulozenie gwiazd, czy horoskop naszych pilkarzy, bo jedynie przychylne fatum moze nas zbawic od utraty 3 pkt na San Siro,
Zbawic od utraty 3 pkt moze nas dobra gra, na ktora nas stac.
Zauwazylem ze niektorzy maja jakis kompleks Milanu. Ludzie, naprawde Milan jest w naszym zasiegu, co potwierdza nasza pozycja w lidze. Oni tak samo maja slabsze mecze, to sa tez ludzie. Wiec przestanmy wznosic masowy lament i zacznijmy wierzyc w nasza druzyne, ciekaw jestem co by pomysleli zawodnicy gdyby dowiedzieli sie jak kibice w Polsce w nich wierza.
gdyz w tym sezonie Juventus niestety nie zasluguje na Scudetto.
O tym czy zasluguje na nie bardziej niz Milan, zadecyduje uklad w tabeli na koniec sezonu, albo mecze barazowe po zakonczeniu wlasciwych rozgrywek.
Jak juz każdy powiedział Milan jest silniejszy - rpzynajmniej an papierze - i jest fawortem.
Przypomne calkiem ciekawa wypowiedz z ktora sie kiedys spotkalem i poki co sie sprawdzala : "Juve nie lubi byc faworytem"
Przecież an jesień kiedy Juve było jeszcze w niezłej formie(nawet nie wiem czy nie w lepszej niz teraz) mieliśmy duzo szczęscia że mecz w Turynie skonczył sie na 0-0. Milan jest lepszy piłakrsko i to potwierdził.. Sad
Ten mecz byl poczatkiem zalamania formy. Wiec nie mozna mowic ze byli w niezlej formie, bo tak po prostu nie bylo (widac po jakosci tamtego meczu).
Może nie grają ostatnio jakieś wielkiej piłki, ale grają w każdym meczu co najmniej solidnie.
Nie w kazdym meczu graja solidnie, ze slabszymi zespolami idzie im delikatnie mowiac slabo.
Z drugiej strony, ktoś wcześniej pisał, że lepiej by było, gdyby Juve zakończyło rozgrywki na drugim miejscu.
Nie uwazam aby drugie miejsce mialo jakis wiekszy wplyw na nasza polityke transferowa, skoro juz wiadomym jest ze kilku pilkarzy nie bedzie w nastepnym sezonie gralo u nas i zapowiadane jest aktywne okienko transferowe.
Liverpool udowodnił ze najlepszą obroną jest atak ( w meczu na Delle Alpi w pewnej chwili Liverpool tak atakował na bramke Juve ze nie moglismy wyjsc nawet z contrą:/ )
Hm w meczu na Delle Alpi, Liverpool gral jednym napastnikiem i glownie sie bronil. Sporadycznie wyjezdzal z kontra. A taka zasade ktora podales stosuja w Hiszpanii, nie we Wloszech.
Mi sie wydaje że cudem wygramy ten mecz !!! Very Happy ale niestety Twisted Evil później przegramy jakis inny z teoretycznie słabszym rywalem i dojdzie dodatowego meczu w którym milan wygra Angry mam nadzieje że sie myle
Nie ma to jak wiara w zespol ktoremu sie kibicuje. A mi sie wydaje ze jak kibice we wloszech beda tak podchodzic to Juve bedzie mialo tylko widzow przed TV.
jak wygramy na San Siro to do fnalu ligi nie dojdzie ...
bo mielibysmy lepszy bilans spotkan z Milanem. (jesli Seria A nadal mialaby dwoch liderów )
O koncowym zwyciescy ligi decyduje dwumecz barazowy, nie zadne bilanse z tabeli. O ile dobrze pamietam to zostana one rozegrane jakos w polowie czerwca ( o ile zajdzie potrzeba ).
wielki Szewa i powracający do formy Kaka, super obrona, wyśmienita pomoc i nadzwyzcajny bramkarz,
Hyh, nie ma jak docenienie rywala, dobra cecha jesli sie potrafi rowniez dostrzec wlasne plusy a nie tylko czyjes ;). Moim zdaniem mamy tak samo dobra druzyne.
[...]to na mecz z Juve wyjdą wyluzowani i to może być nasza szansa.
Moge Cie zapewnic ze na mecze o Scudetto sie nie wychodzi wyluzowanym :)


Jedyne co mnie martwi to brak wiary w nasza druzyne wsrod kibicow na JP. Trzeba wierzyc zawsze nie tylko wtedy gdy gramy 1 jedenastka, po prostu byc z nimi zawsze. A nie jeczec i zalamywac rece jeszcze przed meczem. Spotkanie jeszcze sie nie rozpoczelo a juz duzo ludu spuszcza glowy i burczy cos o przegranej, a najwyzej remisie. Tak jakby Milan byl nie do pokonania dla nikogo. Jest to wykonalne jak najbardziej. Szczegolnie ze ich przeciwnikiem bedzie Juventus Turyn a nie jakis l z Serie C2.
Troche wiecej wiary Panie i Panowie a wygramy :)
Nasi musza wiedziec ze maja ze soba kibicow ktorzy wierza tak jak oni w wygrana z Milanem.
pozdr i zycze wiecej wiary.

: 02 maja 2005, 18:56
autor: koki90
Mysle, że Juve wygra, ponieważ w ostatnim meczu nieźle się spisywali nasi napastnicy i moim zdaniem od wyzszego wyniku dzieliła nas odrobina szczęścia. Zalayeta zapewne szczególnie będzie się chciał pokazać jak w meczu z Bologną. Treze może coś pokarze, no i Del Piero... różnie to z nim jest :doh:
A poza tym wiara czyni cuda :pray:

Jeszcze 1: Milan ma bardziej napięty terminarz ( w środe grają z PSV ), mogą być lekk zmęczeni no i zawsze może się komuś przydarzyć jakaś kontuzja :prochno:

: 02 maja 2005, 19:17
autor: _Jah
Polacy, niby taki wielce katolicki kraj, a jak przychodzi co do czego, to im brakuje wiary :wink: . To takie normalne w tym kraju. My to chyba słabsi jesteśmy.. oni nie mają szans.. oni są cieńcy.. spójrz na tamtych.. ci to dopiero są super.. w przeciwieństwie do nas. Heh, jak można wygrać, nie wierząc w zwycięstwo? zastanówcie się. Nie mamy żadnych podstaw, aby czuć się gorszymi od Milanistów. Uwierzcie :wink:. Weźmy się w garść, wspólnymi siłami wznieśmy ręce do Pana, aby uwieńczył daną nam szansę i pozwolił pokonać najgorszego z wrogów. Tamtym niech wzamian podaruje Finał CL (przegrany ofkors :wink: ).

: 02 maja 2005, 19:26
autor: ADAMJUVENTUSPL
tomcatmi6 - gratuluję temu panu za wspaniałą wypowiedz. Naprawdę to co niektórzy z was mówią to jest użalanie się. Mówicie jakbyśmy byli Atalantą Bergamo. Ale my jesteśmy Juventus Turyn - 27-krotny zdobywca Scudetto, jedyna drużyna obok Milanu która ma szanse na Mistrzostwo, a gadanie że remis to byłby cud, jest głupie. Mamy naprawdę swietną drużynę która ma szanse na zwycięstwo nawet bez Ibrahimovicia. Ja wierzę w zwycięstwo Juve, dla mnie po odpadnięciu z LM jest to najważniejszy mecz w sezonie, oczywiście dopuszczam do siebie myśli porażki, w końcu Milan jest faworytem, ale jak to powiedział tomcatmi6 - my lubimy grać jako ten teoretycznie słabszy.

: 02 maja 2005, 19:26
autor: wErOn
Najelpsi sa panowie Pavon i Alexxxxx, prawdziwi kibice - zawsze wierni w siłę swego klubu, z którym notabene są juz od ponad 5 lat! :prochno:

Mamy takie same szanse na zwycięstwo jak i Milan, myślę ze nawet i większe albowiem mediolanczycy grają w srode spotkanie z PSV, a tam nie beda mieli łatwego zycia. Mają napięty tydzien, a grają słabo ... w meczu z PSV grali gorzej, a jednak wygrali, z Viola grali gorzej - wygrali, zobaczymy co będzie w środę ;)

Tak jak ktoś wspomniał - Juventus to nie klub Serie C, który z podniecenia na widok San Siro nie może oddac zadnego strzału yulko team który walczy o największe cele. Co roku jesteśmy w LM, mamy wspaniałych piłkarzy, parę updatów w tym mercato i będziemy mieli najlepsza kadrę na świecie!

Mamy lepsze i gorsze mecze - to samo Milan. Oni mają jednak kibiców na San Siro, jednak wierze ze nasi nie dadzą sie sparaliżowac. Liczę na stalową obronę w postaci Thurama i Cannavaro [szkoda, że nie ma Zebiny ;/] pomoc jak zwykle Camor i Nedved, który powraca do formy i miejmy nadzieję - na San Siro zobaczymy apogeum mozliwości niedźwiedzia!
Atak Treze-Alex, chociaż wątpie czy ADP zdoła zagrac dobre spotkanie, pewno jak zwykle z wielkimi klubami odpadanie psychicznie :|

: 02 maja 2005, 19:32
autor: Gibon
A ja nie, bo wierze w Juve na tyle aby nie bac sie zadnego przeciwnika. Juventus to nie jest banda kopaczy z podworka ktora moze przed kazdym kulic ogon, tylko jedna z najlepszych druzyn na swiecie. Scisla czolowka, ktora nie bedzie przed nikim chylic czola. To my mamy wygrywac, trzeba wierzyc w sile naszego zespolu.
My moze mamy ta wiare, lecz naszym zawodnikom jej brakuje. Juventus jest druzyna nijaka z wymeczonymi zwyciestwami. Rozumiem poswiecenie finezji gry kosztem dobrej strategi, lecz podczas gdy taktyka zespolu co raz czesciej okazuje sie kolejna nieprzemyslana wpadka, to zaczynam sie niepokoic.
To chyba ogladamy rozne kluby. Ogladales jakies mecze Milanu poza tymi ktore byly w publicznej telewizji? Czy sugerujesz sie tym co pisza i mowia o Juve? Jakbym mial swoje zdanie opierac na doniesieniach prasowych to bym uwazal Juve za bande nacpanych chamow, ktorych prowadzi mafioso kupujacy sedziow, bo tak przedstawiane jest Juve w niektorych mediach.
Myslisz, ze "Q" upowaznia cie do przepelnionych nietrafnym cynizmem tekstow, ktore jedynie godza w innych? Otoz odpowiadam ci, ze Canal+, a nastepnie Cyfre posiadam od pamietnego meczu elimancji do LM Widzew - Parma, wiec ogladam regularnie wszystkie mecze ligi wloskiej i magazyn Serie A. Musisz byc ostrym fanatykiem, zeby nie dostrzegac tego faktu, ktory z kazdym meczem mocniej przebija sie do mojego umyslu - faktu, ze Juventus w tym sezonie jest druzyna slabsza.
Zbawic od utraty 3 pkt moze nas dobra gra, na ktora nas stac
Zawodnicy regularnie probuja jednak nas przekonac, ze tak nie jest.
Przypomne calkiem ciekawa wypowiedz z ktora sie kiedys spotkalem i poki co sie sprawdzala : "Juve nie lubi byc faworytem"
Nie dobudowujmy sobie do kazdego wyniku i przeciwnika innej filozofi.

Reasumujac: nie popadam w panike, probuje spojrzec na ten mecz przez pryzmat calego sezonu. W moim przekonaniu bianconerri nie zasluguja na scudetto, pokrzywdza tym samym wszystkie wloskie druzyny. Obecnosc jedenastki z sezonu 04/05 w plejadzie druzyn Juve zdobywajacych mistrzostwo wloch, byloby uraza jedynie dla tych drugich. W przyszlosci pytani ludzie o nasza druzyna z roku 2005 mocno zdziwia sie, gdyz nie beda w ogole pamietac naszej gry. Wspominajac te druzyny, ktore na pelnym biegu pokonywaly wszystkich rywali, w mym sercu pojawia sie jedynie smutek i tesknota... To nie jest wielki juve, jestesmy srednia druzyna, ktora ratuja przeblyski opadajacych gwiazd. Mamy moze olbrzymie zagle, lecz brakuje silnego wiatru, kogos kto by pchnal ten statek do przodu.
Nie jestem tez biernym kibicem łatwej w odbiorze gry finezyjnej, zawsze stawialem taktyke i druzyne jako jedna calosc na pierwszych miejsach, lecz w tym sezonie i tego nam brakuje. Byc moze przegrana pociagnela za soba by jakies zmiany?

Przy Juventusie jestem dlugo, przezywalem z nim strate mistrzostwa w ostatniej kolejce oraz zwyciestwo CL w karnych, wiec moze jestem juz jakos uodporiony i przygotowany psychicznie na ewentualna przegrana. Noworodkowym fanom zazdroszcze entuzjazmu i zawzietosci w kibicowaniu Juve, lecz zycze im nabycia troche samokrytycyzmu.