Strona 2 z 8

: 27 kwietnia 2005, 15:12
autor: Ultras
Jestem zawiedziony postawą Milanu. Liczyłem na lepszy mecz w ich wykonaniu. Tymczasem oni zagrali poniżej moich oczekiwań. O ile pierwsze 10 minut było dobre w wykonaniu Rossonerich o tyle reszta meczu (a w szczególności II polowa) należała do PSV. Gdyby Holendrzy wykorzystali choć 40% z tego co sobie stworzyli to kto wie który klub byłby faworytem przed rewanżem. Strzasnie mnie wkurzali piłkarze PSV tymi strzałami w środek bramki :x podawali wręcz piłki bramkarzowi Milanistów. No ileż można :? liczyłem, ze wkońcu wpadnie bramka na 1-1 a tymczasem gola zdobyli gospodarze. Po tym golu już nie miałem wątpliwości który z tych klubów zobaczymy w finale LM. Milan jest na tyle doświadczoną drużyną, że nie powinni mieć problemów z awansem. Jeszcze co do PSV, no cóż przegrali tylko i wyłącznie na własne życzenie.

: 27 kwietnia 2005, 15:58
autor: Coolfi
Ten mecz pokazał że w dzisiejszej piłce nadal potrzebne jest doświadczenie i ogranie żeby coś w Europie osiagnąć. Mecz był bardzo wyrównany i stał na niezlym poziomie. Milan nie zagrał może jakiegos wielkiego spotkania, ale zrobił co do niego należało. Może nie w najlepszym stylu, ale wygrał różnicą dwóch goli, co ma duże znaczenie w dwumeczu. Szkoda mi trochę druzyny z Eindhoven bo nie bała się zaatakować i stworzyła kilka groźnych sytuacji pod bramką Didy, który nie miał za duzo do roboty gdyż większość piłek leciała w sam środek bramki. Ale nie zapominajmu że Farfan ma dopiero 20 lat i napewno za kilka sezonów, kiedy nabierze ogrania wyrośnie z niego niezły snajper........
Co do bramkarza PSV - Gomesa to zagrał bardzo dobry mecz. Owszem, popełnił jeden błąd, kiedy nie próbował wyjść do piłki i tym samym Sheva strzelił bramkę, ale przy strzale Kaki popisał się świetną paradą :bravo:

pozdro

: 27 kwietnia 2005, 16:22
autor: DamKam
Juz na poczatku tej edycji LM stawialem na Final: Chelsea - Milan i wszystko idzie zgodnie z tymi przewidywaniami... choc wiadomo ze gdzies w sercu liczylem ze to Juve zagra w Finale no ale coz :(

We wczorajszym meczu kibicowalem PSV... szkoda ze nie wykorzystali chocby jednej z tylu okazji do strzelenia bramki. Moim zdaniem to byl mecz na remis !!!
Mysle ze w rewanzu Milan sie bedzie dobrze bronil i awansuja do Finalu... niestety :evil:

Co do pojedynku Chelsea - Liverpool: moim faworytem jest zdecydowanie Chelsea :!:

: 27 kwietnia 2005, 16:50
autor: Wojtom
DamKam pisze:Juz na poczatku tej edycji LM stawialem na Final: Chelsea - Milan i wszystko idzie zgodnie z tymi przewidywaniami... choc wiadomo ze gdzies w sercu liczylem ze to Juve zagra w Finale no ale coz :(
Tylko w finale ? Ja wierzyłem, ze to trofeum zdobędą... :think:
DamKam pisze:Mysle ze w rewanzu Milan sie bedzie dobrze bronil i awansuja do Finalu... niestety :evil:
Stety, niestety. Wole zeby Lige Mistrzów wygrał Milan niż ktorys z angielskich zespołów. Dlaczego chyba mowić nie musze.

Co do wczorajszego meczu, to Milan był po prostu lepszy, co przełozyło się na wynik. Poza kilkoma strzałami w środek PSV nic nie zrobiło. Mogli chociaz na 2-1, albo na remis kiedy jeszcze była szansa, a tak, dzis moge powiedziec, ze Milan juz nie popełni bledu jak z Deportivo i to oni zagrają w finale. Z kim? Z Chelsea, jestem pewien.

: 27 kwietnia 2005, 16:55
autor: romaneq
Wiedziałem, że PSV podyktuje ciężkie warunki Milanowi. Ale czemu wszystko w środek bramki :angry:
Takie akcje marnować w takim meczu :płaczę:
Jeszcze ta druga bramka kompletnie wszystkich dobiła :|

Pamiętajmy, że wynik 4-1 nie dał Milanowi awansu z Deportivo więc mam nadzieje, że i PSV nie złożyło już broni i pogoni Milan u siebie :pray:
Lige mają wygraną więc koncentracja tylko na rewanż i kto wie może wygrają 8)

Milanowi należy pogratulować zwycięstwa.

: 27 kwietnia 2005, 16:58
autor: M.
Wczorajszy mecz stał na niezłym poziomie, mógł się podobać kibicom. Spodziewałem się lepszej gry Milanu, który według mnie trochę zawiódł. Z dobrej strony pokazało się PSV. Nie było widać strachu przed teoretycznie lepszą drużyną. Holendrzy zagarli bardzo dobre spotkanie, zabrakło jedynie skuteczności i szczęścią. Umieli wypracować dobre okazji, ale cóż z tego, skoro żadnej z nich nie wykorzystali. W Milanie dobrze grali Kaka i Szewczenko (mimo nie najwyższej formy widać było u tego piłkarza przebłyski geniuszu). Na wyróżnienie zasługuje również Gomes, który obronił kilka trudnych strzałów, a przy bramkach (przynajmniej według mnie) nie zawinił. Podsumowując: Milan zagrał solidnie, aczkolwiek bez przebłysku. PSV zagrało dobry mecz, ale nie udało im się zdobyć gola, co stawia ich w bardzo ciężkiej sytuacji przed rewanżem.
Bad_Magick pisze:W sumie to ja jakiś pomyłek sędziego nie widziałem. Może w Holandii nie są przyzwyczajeni do gry ciałem i dlatego tak często lądowali na murawie. Tyle, że Cafu należała się żółta kartka za zatrzymanie JSP ręką. Nareszcie w miare poprawnie gwizdano spalone...bo ostatnio było z tym kiepsko w LM.
Nie zgodzę się z Tobą. Według mnie sędziowanie stało na niskim poziomie. Sędzia pozwalał momentami na zbyt ostrą grę, pomylił się również odgwizdując spalonego Crespo, którego nie było (Argentyńczyk wychodził na czystą pozycję). Jedynym pozytywnym akcentem sędziowania było to, że pomyłki były na korzyść (lub niekorzyść) obu zespołów.
DHL pisze:Gattuso - jego gry wolałbym nie komentować ale wydaje mi się dobrym podsumowaniem jego umiejętności były słowa komentatora że Gennaro "był uczony" w Glasgow Rangers przez pewnego "słynnego piłkarza" (kto wie o kogo chodzi to się uśmieje hehe).
Chętnie widziałbym Gattuso w Juventusie. Gattuso nie jest piłkarzem o świetnej technice, ale zawsze walczy do końca, nigdy nie cofnie nogi.
DHL pisze:Szewczeno strzelił bramkę ale w tym meczu był żałosny - widać że chłopak nie ma techniki hehe)
Szewczenko to jeden z najlepszych piłkarzy świata. Twierdzisz, że był żałosny? Sam jesteś żałosny, skoro piszesz takie bzdury :roll: .
DHL pisze:Na koniec kilka słów do "wielkich" kibiców Juve: Nie wydaje wam się to trochę idiotyczne że kibicujecie Milanowi w LM? Bo mnie tak. I to bardzo. Szkoda słów na was. Jestem pewien że zaraz dostanę odpowiedź od jakiegoś fana Juve który napisze o szacunku dla przeciwników i innych bzdurach - lepiej dajcie sobie spokój bo wasze żałosne tekściki nie są warte komentarza - lepiej idźcie kibicować Chelsea w meczu z LFC.
Pozdro dla tych co nienawidzą Milanu :twisted:
Jak wyżej. Jesteś żałosny :roll: .

: 27 kwietnia 2005, 17:43
autor: DHL
I tak jak pisałem - odezwał sie wielki kibic. Jak nie rozumiesz tego co napisałem to weź się lepiej nie odzywaj. Skoro Szewczenko jest jednym z najlepszych graczy świata to automatycznie znaczy że żałosne mecze się mu nie zdażają? I według ciebie Szewczenko jest piłkarzem o niesamowitej technice i dryblingu? Nie zadroszcze ci intelektu skoro sam nie potrafisz nic mądrego napisać tylko zacytować słowa wyrwane z kontekstu i dodac swój niezwykle mądry komentarz. A skoro Gattuso chciałbys widzieć w Juve to tylko mogę ci pogratulować - powinieneś się zastanowić nad trenerką. Zbuduj sobie zespół i w środku wystaw powiedzmy: Gattuso, Keane'a, Blasi'ego i Gravesena. Żaden z nich nie odpuści i każdy ma serce do walki. I co z tego? Nic. Kompletnie nic. Rób lepiej dalej swoje i kibicuj Milanowi w LM - może twoje marzenie się spełni i wygraja w finale z Chelsea?
Tego ci serdecznie życzę.
Powodzenia
:prochno:

: 27 kwietnia 2005, 17:48
autor: bblackk
Wczorajszy mecz nawet niezły, choć gdyby zamiast PSV, był Juventus, to doprowadziliby mnie do białej gorączki, bo Holendrzy nie wykorzystywali takich styuacji, że papierowy scyzoryk mi się w kieszeni otwierał :P Kto wie jak potoczył by się mecz gdyby na początku spotku Farfan lepiej uderzył (bo wczoraj, to on podał do Nelsona :P), albo gdbyby zamiast niego, do wolnego podszedł Van Bommel, lub SJP nie potknął się w polu karnym, bądź dobiegł do wypuszczonej przez Didę piłki (mina Nelsona przy tej akcji, powaliła mnie na Ziemie :D Te oczy z orbit, ten wyraz przerażenia... :smile:). W ogóle Milan nie grał wczoraj porywająco, ba rzekłbym, że przeciętnie... te ich bramki, zawdzieczają w dużej mierze szczęściu i przypadkowi, bo sytuacja z Tommasonem, czy nagła kontra z Schevchenką w roli głównej, raczej taktyką, czy umiejętnościami nie można nazwać :P Moim zdaniem, w rewanżu zobaczymy jeszcze parę bramek, ponieważ PSV nie ma nic do stracenia, musi atakować i postawić wszystko na jedną kartę, a do tej pory, mam w pamięci ćwierćfinał z Deportivo... :smile:
Diego pisze:Chętnie widziałbym Gattuso w Juventusie. Gattuso nie jest piłkarzem o świetnej technice, ale zawsze walczy do końca, nigdy nie cofnie nogi.
Przecież my mamy piłkarza, którego zazdrości nam cały piłkarski (i nie tylko ;)) świat! Blasiego! Chłopak techniki nie posiada, a nogi, czy ręki nie cofnie (bo boi się, że sobie statystki kartek na mecz zepsuje. On też chce być w czymś najlepszy :prochno:). No może Gattuso ma bardzo piękny i ponętny zarost oraz talent muzykalny, ale Blasi to Blasi... swój chłop (może nawet z Mazur ;)). FORZA BLASI!

: 27 kwietnia 2005, 18:09
autor: Kame1988_Kornel
Nieeee no, nie wiem jak wy ale ja osobiscie jestem rozczarowany grą PSV :cry: (no, moze nie samą grą ale wykończeniem akcji ... :roll: ) Te strzały piłkarzy PSV (Ji-Sung Parka, Da Marcus Beasleya czy Jefferson Farfana) to... Katastrofa :!: :| . Kilka strzałów oddanych w sam środek bramki i to po ziemi i "z taką siłą" w dodatku w samego Dide :angry: .
Zresztą gra defensywy piłkarzy z Eindhoven to tez nie była zbyt dobra. Kilka "kiksów" obrony, nie porozumienia miedzy sobą i ogólnie (moze) brak zgrania, co w ostatecznosci spowodowało stratę dwóch bramek dla Milanu :ball: . A poza tym stan meczu był (według mnie) na przeciętnym poziomie. Milan nic nie pokazał specjalnego i jak juz padło w kilku komentarzach, wynik był niesprawiedliwy ale to jest tylko gra i wygra drużyna, która jest "sprytniejsza" i która gra "z głową" (przykład wczorajszego meczu).
A co do dzisiejszego meczu, mam nadzieje ze obie drużyny pokażą dobry footbool na najwyższym poziomie i że zobaczymy duuuużo bramek. :-D
Osobiście jestem w tym spotkaniu za Liverpoolem (bo gdy liverpoool wygra LM, to przynajmniej nie bedzie "wstydu", bo Juve odpadło z Mistrzem) Ale co do dalszych rozgrywek to 3mam kciuki za PSV ( a niech wygrają... :lol: ) Chociaż najgorszy a zarazem najbardziej prawdopodobny scenariusz to Finał : Chelsea - Milan :stop:

: 27 kwietnia 2005, 20:48
autor: M.
DHL pisze:I tak jak pisałem - odezwał sie wielki kibic.
Masz rację.
DHL pisze:Jak nie rozumiesz tego co napisałem to weź się lepiej nie odzywaj.
Wszystko dokładnie zrozumiałem.
DHL pisze:Skoro Szewczenko jest jednym z najlepszych graczy świata to automatycznie znaczy że żałosne mecze się mu nie zdażają?
Oczywiście, że każdemu może zadrzyć się słabszy czy nawet żałosny występ. Ja tylko napisałem, że Szewczenko nie zagrał wczoraj żałośnie.
DHL pisze:dodac swój niezwykle mądry komentarz.
Mądry to on na pewno jest :roll: .
DHL pisze:A skoro Gattuso chciałbys widzieć w Juve to tylko mogę ci pogratulować - powinieneś się zastanowić nad trenerką. Zbuduj sobie zespół i w środku wystaw powiedzmy: Gattuso, Keane'a, Blasi'ego i Gravesena. Żaden z nich nie odpuści i każdy ma serce do walki. I co z tego? Nic. Kompletnie nic.
Oczywiście, że nic. Nie można wystawić 4 zawodników, którzy grają tak samo (lub bardzo podobnie). Ale jednym z 4 pomocników może być taki "walczak".
DHL pisze:Rób lepiej dalej swoje i kibicuj Milanowi w LM - może twoje marzenie się spełni i wygraja w finale z Chelsea?
Zacytuj fragment w mojej wypowiedzi w którym napisałem, że kibiuję (kibicowałem) Milanowi :roll: .
DHL pisze:Powodzenia
Dziękuję.

: 27 kwietnia 2005, 21:26
autor: Siewier
Jestem usatysfakcjonowany wynikiem - 2:0 na własnym boisku to bardzo dobry wynik i mam nadzieje ze Milan nie zmarnuje tej zaliczki.Chociarz biorąc pod uwage że rok temu w ćwierćfinale Milan jak zapewne wszyscy dobrze pamiętamy :prochno: po pierwszym meczu praktycznie zapewnił sobie awans do 1/2 pokonując u siebie Deportivo 4:1 by później doznać sromotnej porażki 0:4 :rotfl: :rotfl: niepokazując kompletnie NIC w rewanżwowym spotkaniu odpadając tym samym z walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów :rotfl:
Gra oczywiście pozniżej oczekiwań - najbardziej mnie ździwiła dość słaba gra Gattuso - ździwiła a nie zmartwiła :D W PSV z dobrej strony pokazali się Panowie z Azji którzy sprawiali bardzo dużo problemów obronie Mediolańczyków.Ogólnie mecz stał może nie tyle co na niskim a raczej na poziomie dużo ponizej oczekiwań.
Generalnie oczywiscie LM po odpadnięciu Juve :roll: mi lotto :lol: ale kibicuje Milanowi i chcialbym zeby to ta druzyna wygrala tegoroczną rywalizacje.Bardziej jednak niz zwyciestwa Milanu pragne porazki Chelsea - bardzo nie chce by ta "druzyna" zwyciezyla.
Forza Milan :!: :prochno:

: 27 kwietnia 2005, 21:28
autor: ADAMJUVENTUSPL
Patrząc na grę to Milan kompletnie nie zasłużył na zwycięstwo. Szkoda, bardzo liczyłem na PSV, bardzo dobrze grali,a szczególnie zaimponował mi bramkarz PSV Gomes który parokrotnie wyjmował dobre strzały Milanistów i ten Koreańczyk (zapomniałem jak on się nazywa). Mam nadzieję że w rewanżu PSV nie popełni tych błędów no i że zagrają nbardziej skutecznie, jeżeli tak będzie to myślę że mają szanse na strzlenie przynajmniej 2 bramek.

: 27 kwietnia 2005, 21:51
autor: Vincitore
Moim zdaniem PSV nie zasłużyło na takie zakończenie!! powinni conajmniej to zremisować! przecież tyle napierali na Milan :doh: 1 gol zdecydowanie tylko dzięki genialnemu podaniu Kaki i Szewa zrobił to co do niego należało przy okazji wykazał się swoją szyckoscia w 2 połowie to PSV grało lepiej tyle okazji zaimponował mi Farnaf i Park troszkę słabiej zagrał Van Bommel i Cocu na tego drugiego bardzo liczyłem że to on powstrzyma Milan ( przynajmniej sprócuje) a tutaj kompletny szok na samymy poczatku się zastanawiałem czy on wogóle gra bo taki nie widoczny dopiero pod koniec pierwszej połowy komentator wymówił jego nazwisko więcej nie pamiętam ponieważ usnąłem w 85 minucie ..... nie wiem dokładnie ale coś koło tego :D

Właśnie rozpoczeła sie druga połowa meczu Chelsea - Liverpool no i sądze że L'pool grał tą pierwsza połowę jak równy z równym okazja Rise , Barosa jednak Chelsea też miała swoje 5 minut chociażby nawet ten niefortunny strzał Drogby i niedoszły strzał Gunjonssena , życze Liverpoolowi wygrania CL bo przynajmniej bedzie to że odpadlismy z mistrzem :D

: 27 kwietnia 2005, 22:56
autor: leniup
Milan - PSV 2-0

Czyli tak jak się spodziewałem. Tyle że myślałem że Milan spokojnie bez większych problemów rozjedzie holendrów. A tu taki opór. WZwłaszcza nie moge przeboleć tej akcji Farfana. Tak sobie ją ładnie wypracował i uderzenie w samego Dide. Ehh... a to mogło zmienić losy tego spotkania. Milan niczym nie imponował mi, mecz mnie nawet trochę nudził, no ale masz jedno podanie, jedna akcja i Szewczenko przecież nie marnuje takich sytuacji. A tak wspaniale spisywał się Gomes. Tu był jednak bez szans. Psv grało dobrze, zwłaszcza w drugiej połowce i jeśli już miało przegrać to 1-0. No ale gra się do końca a 90 minuta to też mecz. Oczywiście Milan jest już w finale co do tego nie mam wątpliwości bo pokonać dwa razy Dide i przy tym nie stracić jeszcze żadnej bramki jest niemożliwe dla PSV. Chociaż kto wie kto wie, osobiście kibicowałem im, łądnie ten koreańczyk mieszał ale nie zapamiętałem jego nazwiska heh. Raczej się więc nie powtózy to co się stało na meczu Deportivo-Milan i Mediolańczycy powinni już kupować bilety do Stambułu na finał.

Chelsea - Liverpool 0-0

A tu jestem wielce zaskoczony. Myślałem że Chelsea przejedzie Liverpool bez najmniejszego problemu. A tu 0-0. Co jak co ale w życiu nie postawił bym że nie padnie w tym meczu żadna bramka. Brawo więc dla Jurusia Dudka. Miał szczęście zwłaszcza na początku przy niecel;nych strzałach Drogby i Lamparda. jakiś sytuacji żeby się popisać to nie miał większych ale jak się w drugiej połowie pośliznął to było fajnie :prochno: Ale by było jakby bramka padło, chyba by go zjadli w Liverpoolu. Wróćmy do gry gości. Zaskoczyli mnie bardzo. Pierwsze minuty to ich zdecydowana przewaga, Chelsea nie mogła stworzyć ani jednej akcji. Po tem ruszyła do ataku, oczywiście groźne były te prostopadłe piłki. No ale obrona Liverpoolu grała bardzo dobrze. No i sam Liverpool miał parę akcji. Pierwsza ta Rissego co strzelił w Ceha a potem piękne uderzenie Barosa z główki, już to widziałem w bramce ale Cech ładnie wyciągnął. A ta sytuacja Cisse z drugiej połowy też była groźna ale powinnien bardziej przymierzyć albo podać do środka do Barosa. No pan wieki trener Jose nie wywalczył zwycięstwa. tylko że według mnie sytuacje lepszą ma teraz Chelsea. Strzeli jedną bramkę na wyjeździe i finał ma pewny, bo Liverpoolowi chhodziaż na Anfield Road to będzie potwornie cięzko strzelić coś. No ale zobaczymy, i tak więcej szans daję zespołowi z Londynu, cwaniaczek na ławce trenerwskiej coś wymyśli ( jaki dziś miał fryz :smile: ). Z dwojga złego lepszy Liverpool dla mnei bo Dudzio gra ale kase stawiał bym na Londyńczyków. No cóż poczekamy do wtorku...

: 27 kwietnia 2005, 23:37
autor: Bartas_01
No tak tego sie nie spodziewalem po tym meczu... nigdy bym nie postawil ze w takim meczu nie bedzie zadnej bramki... No ale my fani wloskiej pilki musimy pamietac ze nudna jest tylko i wylacznie wloska pilka gdzie milan wygrywa 2-0 :D a za to Angielska jest super ofensywna i w kazdym meczu padaja co najmniej 4 bramki :D zupelnie tak samo jak dzis 0-0 :D No ale my na to nic nie poradzimy i tak wielcy "znawcy" nadal beda twierdzic ze wloska pilka jest nudniejsza od angielskiej i tak zostanie :wink: