JuvePoland

a czy wówczas gdy był najlepszy w okresie przygotowawczym zagrał superpucharze? nie mówię, że będzie piątym ale i nie wydaje mi się by miał być choćby pierwszym rezerwowym, ostatnie 3 lata pokazały że Maks po prostu go nie docenia z jakiegoś powodu i tyle

Teraz jedziemy ze Sportingiem i mamy Udine, Napoli jedzie po baty od City, jak jednak zepną się i wygrają to w sobotę pewnie zgubią pkt z Interem.

No, no.. żeby nie było kuku jak zremisujemy ze Sportingiem, a potem z Udinese, natomiast Napoli zgarnie cenny punkt z City i wygra z Interem :hellyes:

LukaszG / DLuGi pisze:No, no.. żeby nie było kuku jak zremisujemy ze Sportingiem, a potem z Udinese, natomiast Napoli zgarnie cenny punkt z City i wygra z Interem :hellyes:

Hmm ciekawe która wersja jest bardziej prawdopodobna?

Kolakow pisze:

LukaszG / DLuGi pisze:No, no.. żeby nie było kuku jak zremisujemy ze Sportingiem, a potem z Udinese, natomiast Napoli zgarnie cenny punkt z City i wygra z Interem :hellyes:

Hmm ciekawe która wersja jest bardziej prawdopodobna?

Myśl, że nasz remis ze Sportingiem jest bardziej prawdopodobny niż porażka Napoli z tym cienkim Interem.

Fajnie, chodzi jednak o to że Napoli gra mecz z "dobra" drużyna (City) i ze średnią (Inter) a my gramy ze średnią (Sporting) i słabą (Udine), chodzi o układ meczów.

Kolakow pisze:Fajnie, chodzi jednak o to że Napoli gra mecz z "dobra" drużyna (City) i ze średnią (Inter) a my gramy ze średnią (Sporting) i słabą (Udine), chodzi o układ meczów.

Tyle, że Neapol jest w mega formie i na mega ciśnieniu a na naszą grę lepiej spuścić zasłonę milczenia.

Ale czy ktoś naprawdę wierzy, że tą mega formę utrzymają przez cały sezon? W końcu się zatną, nie pamiętam drużyny która grałaby świetnie cały sezon. Nie mówię, że to nastąpi już teraz, być może jeszcze nie, ale prędzej czy później będą mieli kryzys. Przypomnijcie sobie sezon 2015/16 i świetny start Romy i naszą kaszankę aż do zimy. Póki co nie ma się jeszcze co obawiać.

Nie chcę psuć dobrych humorów ale Napoli kontynuuje dobrą formę z ubiegłego sezonu, zdaje się że w rundzie rewanżowej zdobyli najwięcej punktów... No i nie muszą przecież wszystkiego wygrywać, przegrają w sezonie siedem razy a i tak skończą z 94 oczkami i będziemy w czarnej pupie.

A jeśli jednak znowu wygramy mistrza to co wtedy?

RICTOR pisze:A jeśli jednak znowu wygramy mistrza to co wtedy?

To niektórych "kibiców Juventusu" na tym forum ogarnie czarna rozpacz bo liczyli na zwycięstwo Napoli.

Tyle, że patrząc na grę Napoli to oni wcale nie są w jakiejś wyśmienitej formie wręcz przeciwnie, powiedziałbym, że grają na 60-70% swoich możliwości. Po prostu robią to co robiliśmy my w poprzednich sezonach, wygrywają, gdy nawet im nie idzie i tego należy się najbardziej obawiać.

wlaśnie, nawet jak im nie idzie, to te 2:3 wygrają ze Spal, czy te skromne 0:1 z Romą. Coś jak Juve, w tamym sezonie oba mecze Napoli by zremisowało, no widać, że w tym sezonie Napoli może być najmocniejsze dotąd, ale jak nie poddaję się i wierze, aczkolwiek jeśli dalej tak będą punktowac, to na Napoli trzebac te 4 pkt zdobyć

Oczywiście jest za wcześnie, by wygłaszać tak kategoryczne tezy, ale na pewno trzeba zacząć się liczyć z myślą, że możemy stracić majstra w tym roku. Nie bardzo mi się podoba ta myśl, ale przecież nie można wiecznie wygrywać.
Myślę, że Napoli jednak skupi się na lidze, w Anglii będą baty.

Agrik pisze:

RICTOR pisze:A jeśli jednak znowu wygramy mistrza to co wtedy?

To niektórych "kibiców Juventusu" (...)

masz rację - prawdziwy kibic Juventusu nie ma swojego zdania i swojego rozumu, przyjmuje to co mu Bukol powie czyli, że zawsze jest za**scie, nawet jak przygrywamy 1-4 to i tak jest super bo jednak w ogóle mogliśmy dostać 1-4 a inni nawet nie mieli takiej możliwości

ps. jak jakimś cudem wygramy ligę w tym roku to będę się z tego cieszył bardziej niż z poprzednich 4 mistrzostw, które były (lub powinny być) po prostu formalnością