SKAr7 pisze:
Juventus chciał mieć dokładnie tego i tego zawodnika
Juventus "chciał" Pogbę w dużej mierze dlatego, że był on okazją, a nie dlatego że Conte uparł się że właśnie jego musi mieć za wszelką cenę w drużynie. Na podobnej zasadzie Juventus "chciał" Verrattiego czy tamtego Brazylijczyka, który trafił do Chelsea. Gdyby akurat Włoch z Pescary był do wzięcia za darmo, a za Pogbę trzeba by dać 15 baniek, to coś mi się wydaje że kadra Juventusu inaczej by wyglądała. A gdyby żaden z nich nie był dostępny w niskiej cenie, to Marotta żadnego z tej dwójki by nie sprowadził. Analogii do sytuacji Tottenhamu nie ma tutaj żadnej, bo oni potrzebują konkretny typ zawodnika i muszą kogoś znaleźć przez najbliższe półtora tygodnia.
SKAr7 pisze:
Ale to co ty nazywasz normą to trochę jakbym poszedł do sąsiada, bo spodobał mi się jego unikalna zapalniczka i spróbował kupić. Za 250 bo używana, a dał 300. Nie chce. Daję 500. Nie chce. 750? Wciąż nic. W końcu lituje się i daje mi za kafla niezadowolony. Ciężko mi to traktować jako normalną cenę.
Nie sądzę. Nie wydaje mi się że londyński zespół musi płacić za Lamelę tyle, a nie mniej, bo uparł się konkretnie na tego jedynego zawodnika, nie żadnego innego. Nawiązując do Twojego przykładu, Tottenham jest zainteresowany dowolną elegancką, wysokiej jakości zapalniczką, dość nowoczesną, z podobnego materiału co poprzednia. I musi ją koniecznie zdobyć do końca miesiąca. Może pół roku temu gdzieś akurat była likwidacja sklepu i sprzedali ostatni egzemplarz takiego cuda za grosze, ale w tej chwili czy szukasz na allegro, czy na porównywarkach cen, czy przeglądasz ogłoszenia, dużo taniej niż od sąsiada nie kupisz.
SKAr7 pisze:
Bliższe prawdy pasowałoby mi stwierdzenie, że dokładnie każdy przypadek należy traktować oddzielnie.
Zgadza się. Ten przypadek jest taki, że Tottenham ma 10 dni żeby znaleźć młodego bocznego napastnika, na takim poziomie, żeby w przyszłym roku realna była walka o Ligę Mistrzów. To, że rok temu Juventus za darmo wyjął bardzo utalentowanego środkowego pomocnika nic nie ma do rzeczy.
SKAr7 pisze:
Problemem Tottenhamu jest, że transfer Bale'a jest tak medialny. Gdyby warunkiem włodarzy z Londynu było, żeby panowała cisza absolutna, a wyciek do mediów kończyłby negocjacje. nikt nie wiedziałby, że można od nich wołać absurdalne kwoty. Nawet jeśli się nie da, to można to ograniczyć do takiego poziomu, że pewności zapłacenia dowolnej klauzuli by nie było.
Być może coś takiego by zaszło, ale pamiętajmy w jakich okolicznościach prowadzone były te negocjacje. Tottenham, jako bogaty klub, praktycznie wcale nie był zainteresowany sprzedażą Bale'a i myślę że gdyby nie wola samego zawodnika, to odrzuciliby i ofertę opiewającą na 120 milionów. A że Walijczyk chce jednak odejść, to musiał się nieco pożalić tu i ówdzie. W takich warunkach ciężko o dyskrecję.
SKAr7 pisze:
Chcą kupić gracza słabszego od Joveticia, moim zdaniem mniej utalentowanego, mniej medialnego, za kwotę większą o 7-10 milionów euro. Wypisz-wymaluj- przepłacenie.
Zawodnika z drugiej strony młodszego i mniej podatnego na kontuzje. Zresztą to i tak nieistotne. Dzisiaj, 20. sierpnia Jovetić nie jest do kupienia za 30 milionów.