: 25 sierpnia 2010, 13:04
Vimesie, nie psuj mojego dobrego zdania o twojej inteligencji. I co z tego, że powstał? Niech się Amerykanie nawet sami powybijają bombami atomowymi, na zdrowie im to wyjdzie. A z resztą... rozrzutnośćVimes pisze:Ludzie chcą protestować przeciwko krzyżowi pod Pałacem, ale przeciwko podwyżce podatków to już nie. W USA w odpowiedzi na rozrzutność Obamy powstał masowy ruch "Tea Party". W Polsce się na to niestety nie zanosi.deszczowy pisze:A co tu dodawać? Donald locuta, causa finita. Podwyżka podatków będzie i już. Chcesz iść na barykady?
Baracka Husajna nijak się ma, do podwyższania podatków przez Donalda i Vincenta. Co chcesz ukazać tym porównaniem? Że powinniśmy masowo wychodzić na ulicę, w proteście przed podwyżką podatków... do której dojść musiało tak, czy siak? Dobrze Cię rozumiem?
-------------------------------------------------------------------------------------
Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że ludzie w końcu zaczną to dostrzegaćVimes pisze: [quote="Prof. Rybiński o "biegunce legislacyjnej" rządu i jej konsekwencjach"]Od 2005 roku do marca 2010 roku rządy PiS i PO zatrudniły w sumie 100 tysięcy nowych urzędników – tyle liczy sobie polska armia – którzy kosztują ponad 5 miliardów złotych, czyli tyle, ile rząd chce zarobić na podwyżce VAT. Powiedziałem też o tym w Zakopanem. Na to pani wójt mówi, i słusznie, że to wynika właśnie z owej biegunki legislacyjnej Sejmu. Posłowie sobie uchwalą, ministrowie napiszą rozporządzenia, a urzędnicy muszą pilnować wykonania przepisów prawa, których wiele jest bezsensownych. Jak będzie więcej przepisów, to będzie więcej urzędników. Proste. (...)
Nie wiem, czy parlamentarzyści mają świadomość opisanych tu efektów swojej działalności. W latach 2005 – 2010 Polska spadła w rankingu jakości regulacji otoczenia biznesu prowadzonym przez Bank Światowy o 20 pozycji, za to jest numerem jeden na liście najbardziej przeregulowanych gospodarek według raportów OECD. W tym czasie powstało ponad 10 tysięcy aktów prawnych (ustaw i rozporządzeń). Zastanówmy się: jeżeli efektem uchwalenia 10 tysięcy ustaw i rozporządzeń jest pogorszenie jakości regulacji otoczenia biznesu, to co by było, gdyby w tym czasie nie uchwalono żadnej ustawy.
Jeden były minister powiedział mi niedawno, że szacowali, iż wejście Polski do UE spowoduje wzrost liczby urzędników o 6 tysięcy. A wzrosła ona o 100 tysięcy. Czyli pozostałe 94 tysiące to efekt biegunki...
Źródło

Tu się zgadzam. "adminisRacja" w Polsce i UE przybrała naprawdę monstrualne rozmiary. I przeciwko TEMU można by wychodzić na ulicę. Zresztą... dostaniemy prezydencję w Unii, to wszystko się rozleci w p... ierony.