JuvePoland

Dzisiaj Juve grało sparing z jakąś amatorską drużyną. Na boisku byli Pereyra w roli rozgrywającego oraz Lemina. Sparing był rozegrany żeby ocenić ich formę fizyczną. Oby obaj powrócili już do składu na stałe.

Robaku pisze:błędy/babole Leo w ostatnich meczach, kwestia zmęczenia, braku koncentracji, dużego ciśnienia? Nie wiem dokładnie, ale przecież wcześniej był praktycznie bezbłędny.

wcześniej schodził do piwnicy i zostawał tam beszczany - to mu pomagało ;]

przecież ja nie piszę o wpuszczaniu Ruganiego na LM tylko na Frosinone, żeby w ogóle coś grał bo jeśli do końca sezonu ma być pierwszym zmiennikiem to wolałbym żeby jednak nie trzęsły mu się nogi jak w debiucie

Nie za fajnie z tym Martinem. W decydujacej fazie sezonu zostalismy z 4 obroncami na 3 pozycje (oczywiscie jesli nadal mamy grac 352), z czego jeden to niedoswiadczony i nieograny Rugani. W razie jakiegos zawieszenia lub kontuzjii (tfu!) moze byc baaaardzo nieciekawie.

Chodz kto wie, moze to bedzie przelamanie sie Daniele...

operacja trwa, 3majmy kciuki

[quote="Azrael"]Straszna żałoba tutaj jakby conajmniej urwało mu nogę. Na pół roku ma co prawda grę z głowy, ale jak mu dobrze zeszyją Achillesa, to będzie go miał mocniejszego niż przed urazem. Pytanie tylko jak zachowa się kierownictwo Juve - czy poda mu "pomocną dłoń", przedłuży kontrakt na jakichś sensownych dla obu stron warunkach czy podejdą do tematu czysto biznesowo i Martin zostanie na lodzie.[/quote]

Tej klasy piłkarz raczej nie zostanie na lodzie, jak nie Juventus to 3/4 serie A przyjmie go z otwartymi rękoma, i to jeszcze za free

Co z Chiellinim? W niedzielę ponoć ma nie grać, trzeci mecz pod rząd jest przemęczony?

Vincitore pisze:Co z Chiellinim? W niedzielę ponoć ma nie grać, trzeci mecz pod rząd jest przemęczony?

Jak dla mnie to ewidentnie kolejna kontuzja mięśniowa, tylko do ogólnej informacji podawana jest ,,diagnoza przemęczenia'' :roll:

Też mi się tak wydaje, zwłaszcza że piłkarz ma "odpocząć" także w trackie spotkania przeciwko Frosinone. Może zarząd nie chciał irytować kibiców informacją o kolejnym urazie o podobnym podłożu. Oby był gotowy na Napoli.

Dobrze, że blisko powrotu do treningów jest Asa (gdzieś mignęła mi wiadomość, że miał pracować w grupie już dzisiaj), coraz lepiej wygląda sytuacja i Mandżukicia, i Khediry. Sturaro jedynie stłuczenie. Będziemy potrzebować ich wszystkich w tym delikatnym momencie sezonu.

Przeglądałem włoskie źródła i trafiłem na dość zaskakujące jak na okoliczności info - ponoć w dalszym ciągu planujemy przedłużyć kontrakt z Caceresem. Szanuję tego piłkarza, nieco mu zawdzięczamy, ale musimy się pozbywać tych, którzy nie stanowią już dla nas żadnej gwarancji. Khedira to delikatny temat, bo choć w dalszym ciągu ma ogromne problemy ze zdrowiem, prezentuje on jednak kompletnie inny sportowy poziom.

CavAllano pisze:Przeglądałem włoskie źródła i trafiłem na dość zaskakujące jak na okoliczności info - ponoć w dalszym ciągu planujemy przedłużyć kontrakt z Caceresem. Szanuję tego piłkarza, nieco mu zawdzięczamy, ale musimy się pozbywać tych, którzy nie stanowią już dla nas żadnej gwarancji.

Może zarząd chce zaryzykować i przedłużyć umowę tylko po to, aby w lecie (najpóźniej w zimie) go sprzedać? Po dwóch długich kontuzjach raczej więcej niż 5-6 mln za niego nie weźmiemy, no ale lepsze to niż nic. Przynajmniej za wypłaconą pensję kiedy nie grał się wróci.

Temat Kielona rzeczywiście dziwny. Przecież gdyby miał odpoczywać, to ostatnio na tygodniu by zagrał a w niedzielę odpoczywał przed Napoli. Nie przypominam sobie, aby którykolwiek z naszych musiał regenerować się przez 3 kolejki.

CavAllano pisze:Przeglądałem włoskie źródła i trafiłem na dość zaskakujące jak na okoliczności info - ponoć w dalszym ciągu planujemy przedłużyć kontrakt z Caceresem. Szanuję tego piłkarza, nieco mu zawdzięczamy, ale musimy się pozbywać tych, którzy nie stanowią już dla nas żadnej gwarancji.

Możliwe, że takie zagranie ma za zadanie pokazać, że szanujemy swoich piłkarzy. Coś co ma miejsce w niektórych klubach NBA. Przedłużając kontrakt z kontuzjowanym piłkarzem czy pozwalając na odejście w zamian za zasługi (mniejsze większe) jak to miało miejsce z Llorente chcemy wzmocnić naszą pozycję przy kontraktowaniu nowych graczy. Dla wielu kibiców będzie to naiwne działanie ale piłkarze dostają sygnał, że mogą trafić do topowego klubu zarządzanego przez profesjonalistów, którzy wiedzą jak traktować swoich pracowników. Jeśli nie mijam się za bardzo z prawda to oby przyniosło w przyszłości wymierne korzyści.

PS. Strzelam, że podpiszemy przedłużenie z Caceresem, a następnie opchniemy go za drobne.

CavAllano pisze:Przeglądałem włoskie źródła i trafiłem na dość zaskakujące jak na okoliczności info - ponoć w dalszym ciągu planujemy przedłużyć kontrakt z Caceresem.

Według mnie klub idzie mu na rękę aby chłop nie został na lodzie sam z sobą be żadnej pomocy. Juve w sumie zawsze szanowało swoich zawodników i nie żegnało ich w trudnym momencie...może dogadali się, że przedłużą ale z jednoczesna redukcja zarobków a kiedy wróci do siebie to odejdzie...musimy poczekać ale tak to może wyglądać...wróci w trakcie letniego mercato i jeszcze jakieś pieniądze za niego będzie można dostać bo chętnych z całą pewnością nie zabraknie...szkoda puszczać takiego grajka za darmo...

Tylko pytanie, czy ktokolwiek będzie chciał za niego złożyć jakąś ofertę. Jednak problem z tymi kontuzjami jest widoczny gołym okiem i są to poważne urazy. Przedłużenie kontraktu byłoby jednak w stylu Marotty - przypomnijcie sobie odejście Llorente. Żeby tylko nie było potem tak jak z Mottą.

W sumie to nie najgorszy pomysł.. Pewnie na podwyżke w nowym kontrakcie nie ma co liczyć, a tak oddamy go za darmo mimo że na pewno parę milionów jest warty. Ciężki orzech do zgryzenia.

Różnie może być ale Caceres to co najmniej dwie półki wyżej od Motty...ciekawe C.V. więc chętny z pewnością się znajdzie a zawsze jest to jednak zawodnik, który łata nam dziury w trudnych momentach...szkoda mi go bo lubię Martina i mam do niego szacunek. Był w Juve w trudnym momencie, odszedł i wrócił z uśmiecham na ustach do Juve...

Khedira ostro pracuje by wrócić na Bayern, podobno łatwiej będzie go odzyskać, niż Mandzukicia.