JuvePoland

No tak patrząc na tych leszczy jakich mamy w kadrze to od tych młodzików to są chyba "lepsi" pod jednym względem - więcej kosztowali. Podejrzewam, że większości z was nawet by powieka nie drgnęła przy wypieprzaniu z Juve Matriego czy Quaga i ściąganiu np Immobile/Boakye/Gabbiadiniego.

Castiel pisze:
Czy jest tam jakiś zawodnik poza Pepe, który umie kogoś minąć? Isla, Asamoah, Lichy, Kutcher, liczmy też Caceresa i Giaccha. Nikt tego nie potrafi. Szkoda zawracać sobie głowę tymi pseudo skrzydłami. Dać z przodu 3 napastników z Mirasem i Gio na bokach, Matriego na środku i od razu coś się ruszy.

Haha, to jest piękne! Również zwróciłem na to uwagę. Przecież to jakaś kardynalna umiejętność, zupełna podstawa, a nasi nawet nie probują, no chyba, że Giacch, ale on wbiega w dwóch kolesi, zostawia im piłkę i nawet nie myśli o odbiorze.
Wyglądają jak upośledzone sieroty, co to za piłkarz, który nawet nie potrafi ominąć obrońcę puszczając sobie piłkę na obieg, w stylu Krasica. Nie mamy nikogo ze skillem, nasi nawet nie wchodzą w żadne walki 1v1. Grają strasznie topornie.
W Juve nogami umie tylko machać Pirlo, nikt więcej.

Zaskakuje mnie, że Conte po jednym udanym sezonie ma na tym forum status nietykalnej legendy trenerskiej. Prawda jest taka, że w ostatnim czasie wyniki zupełnie go nie bronią, o frajerskiej grze nie wspominając. Nie wiem co go aż tak (tak, moim zdaniem jako człowiek to inny facet) zmieniło. Zapewne ta afera, przez która teraz tylko wszędzie węszy spisek, a reszta klubu go tylko w tym umacnia. Naprawdę chcę żeby ten sezon się już skończył. Smutna prawda, że najładniejsze i najefektywniejsze mecze rozgrywaliśmy za Carrery. No i były dobre zmiany. Dziwne rzeczy dzieją się z Juventusem w tym sezonie.

Dlatego nie rozumiem najazdów na Marotte. Olbrzymim błędem jaki popełnił to sprowadzenie do ataku tylko Giovinco i Bendtnera - bez komentarza. Nie mniej Conte nie dostał do dyspozycji kadry słabszej niż rok temu, a wręcz powiem, że doszło kilku wartościowych zawodników, jak Asamoah i Pogba. Isla gra mocno poniżej oczekiwań, nie jest totalnie wart pieniędzy jakie na niego poszły i jest sporym rozczarowaniem, bo gra poniżej krytyki, ale nie tragicznie jak to niektórzy widzą. Od rezerwowych to się proszę odkulać. Jak się wystawia w składzie sześciu (6) takich zawodników to już nie jest to wina dyrektora sportowego, a trenera. Mógł Conte postawić na Caceresa i Pogbę w miejsce swoich ukochanych, wybieganych walczaków to pewnie gra wyglądałaby zupełnie inaczej. Biedny Marrone to już sam nie wie na jakiej pozycji gra. Jakby na skrzydle zagrał Lichtstainer, nawet na pół gwizdka, to pewnie jakoś wielce by się nie zmęczył, a dał drużynie więcej niż Padoin albo Isla.

Druga sprawa to, że my po wyjeździe Asamoaha i takiej serii spotkań nie powinniśmy już grać 352. To też wina zawodników, że w złym ustawieniu wychodzą na mecz?

Atak to osobna historia i wiadomo, że generalnie to mamy tam szrot, a nie piłkarzy na miarę Mistrza Włoch. Nie mniej my w tym sezonie atakujemy praktycznie samymi skrzydłami. Nawet trenerzy naszych przeciwników parę razy po meczach udzielali wywiadów z klucza: "Juventus atakuje skrzydłami, wiedzieliśmy o tym, zwiększyliśmy krycie w tym obszarze i dzięki temu udało się osiągnąć korzystny rezultat". No cóż - to też widać jak na dłoni. Schematy ofensywne mamy jak za Ranieriego, cofnęliśmy się w rozwoju w stosunku do poprzedniego sezonu.

mateelv pisze:W Juve nogami umie tylko machać Pirlo, nikt więcej.

Ya, ymym. Coś długo ochłonąć nie możesz. Spałeś?

Castiel pisze:No tak patrząc na tych leszczy jakich mamy w kadrze to od tych młodzików to są chyba "lepsi" pod jednym względem - więcej kosztowali. Podejrzewam, że większości z was nawet by powieka nie drgnęła przy wypieprzaniu z Juve Matriego czy Quaga i ściąganiu np Immobile/Boakye/Gabbiadiniego.

Ja natomiast podejrzewam, że wyzwisk byłoby pełno po tym jak Immobile w całym spotkaniu dotknąłby 2 razy piłkę i w dodatku na 30 metrze, Boakye zamiast podać w 3 sytuacjach do lepiej ustawionego kolegi został przyblokowany przy próbie oddania strzału, a Manolo po spartoleniu setki nie potrafił się pozbierać i przegrałby z presją jaką niesie ze sobą koszulka Juventusu.

PS. Co się tyczy mojego imiennika czyli Adasia to ja od dawna pomijam jego posty. Gość wpada raz na jakiś czas do danego tematu, wyrywa zdania z ostatnich 3 stron (kilku autorów) po czym zdawkowo komentuje. Powiedzieć, że czytanie czegoś takiego jest męczące to mało powiedziane dlatego osobiście pomijam jego posty.

Arbuzini pisze:

mateelv pisze:W Juve nogami umie tylko machać Pirlo, nikt więcej.

Ya, ymym. Coś długo ochłonąć nie możesz. Spałeś?

Hłe, hłe, hłe.

Facet, wymien mi chociaż 3 agentów prócz Andrzeja, którzy przechodzą przeciwnika. Nie raz na rok.

Arbuzini pisze: Schematy ofensywne mamy jak za Ranieriego, cofnęliśmy się w rozwoju w stosunku do poprzedniego sezonu.

Nie zgodzę się. Juve praktycznie w każdym meczu dominuje, a przeciwnik kurczowo się broni, co utrudnia tworzenie sytuacji bramkowych. Moim zdaniem Juve brakuje prawdziwego napastnika, bo w polu karnym przeciwnika nie ma z naszej strony żadnego zawodnika który potrafiłby wziąć na siebie ciężar gry, bo nasi napastnicy - Matri i Quagliarella są na to za słabi, a Giovinco i Vucinic to zawodnicy o innych predyspozycjach. Transfer jednego porządnego napastnika rozwiązałby nasze problemy, mam nadzieje że to będzie Llorente.
Z tym cofnięciem to przesada, rok temu nie połączylibyśmy dwóch rozgrywek naraz

mateelv pisze:

Arbuzini pisze:

mateelv pisze:W Juve nogami umie tylko machać Pirlo, nikt więcej.

Ya, ymym. Coś długo ochłonąć nie możesz. Spałeś?

Hłe, hłe, hłe.

Facet, wymien mi chociaż 3 agentów prócz Andrzeja, którzy przechodzą przeciwnika. Nie raz na rok.

Vucinic, Giovinco, Marchisio, Vidal. Proszę, nawet czterech... Ogarnijcie się w końcu. Prowadzimy w Serie A, wyszliśmy z pierwszego miejsca w grupie w CL, odpadliśmy z pucharu na który większość od początku lała ciepłym moczem, a na forum podnieśliście takie larum jakbyśmy co najmniej wrócili do epoki Ferrary/Zacheronniego/Del Neriego.

Zbieranina Antka będzie miała ułatwione zadanie w LM. Podobno Kenijczyk Wanyama przeniesie się już w tym okienku z Celticu do ManU.

Najbardziej idiotyczne jest to jak my gramy, gramy szybko i czasami to fajnie wyglada ale co ztego jak my mamy bezmozgów w ataku.
Przeciez oni nie mysla, akcje sie koncza pod polem karnym.
Giovinco powinien przeprosic wszystkich za wczorajsza akcje z ostatniej minuty bo mozna pisac o pechu gdyby ta pile uderzal np. Vidal ale nie on.
On poprostu nie patrzy przed siebie a jego zwody sa przewidywalne, miesza sie w glupie dryblingi z 3,4 pilkarzami przeciwnika i praktycznie w 90% sytuacji koles traci pilke.
Nie mozemy za kazdym razem w napadzie tracic pilke, nie moze tak byc.

Yoda666 pisze:

mateelv pisze:

Arbuzini pisze:
Ya, ymym. Coś długo ochłonąć nie możesz. Spałeś?

Hłe, hłe, hłe.

Facet, wymien mi chociaż 3 agentów prócz Andrzeja, którzy przechodzą przeciwnika. Nie raz na rok.

Vucinic, Giovinco, Marchisio, Vidal. Proszę, nawet czterech... Ogarnijcie się w końcu. Prowadzimy w Serie A, wyszliśmy z pierwszego miejsca w grupie w CL, odpadliśmy z pucharu na który większość od początku lała ciepłym moczem, a na forum podnieśliście takie larum jakbyśmy co najmniej wrócili do epoki Ferrary/Zacheronniego/Del Neriego.

Larum nie zostało podniesione z powodu samej porażki z Lazio a konkretniej stylu w jakim gra ostatnio Juve. My się meczymy grą, nie jesteśmy w stanie niczym zaskoczyć rywali. Brak nam ambicji, głodu wygrywania, to wszystko odeszło. O to się rozchodzi.

mateelv pisze:

Arbuzini pisze:

mateelv pisze:W Juve nogami umie tylko machać Pirlo, nikt więcej.

Ya, ymym. Coś długo ochłonąć nie możesz. Spałeś?

Hłe, hłe, hłe.

Facet, wymien mi chociaż 3 agentów prócz Andrzeja, którzy przechodzą przeciwnika. Nie raz na rok.

Andrea nie przechodzi, a uwalnia się spod krycia rywala, bo jakoś nie pamiętam, by mając piłkę przy nodze i przeciwnika naprzeciw ruszył na niego. Dlatego ja wymienię 3 piłkarzy, którzy również potrafią uciekać spod pressingu - Marchisio, Vidal, Pogba. Ten pierwszy potrafi nawet przejechać się z 2-3 rywalami.

zakiii pisze:
Larum nie zostało podniesione z powodu samej porażki z Lazio a konkretniej stylu w jakim gra ostatnio Juve. My się meczymy grą, nie jesteśmy w stanie niczym zaskoczyć rywali. Brak nam ambicji, głodu wygrywania, to wszystko odeszło. O to się rozchodzi.

Prawda jest taka, że od dłuższego czasu po okresie świątecznym łapiemy zadyszkę. Nawet w zeszłym sezonie tak było (o 2 sezonach z siódmym miejscem nie wspominając). Ludzie więcej wiary.

Na Calciomercato dali newsa ze niby nasi teraz po wczorajszej porazce i transferze Balotelliego sie delikatnie piszac wkurzyli i beda walczyc do samego konca mercato o jakiegos super napadziora:)
Oni tam podaja Cavaniego jako marzenie, jak myslicie kogo Marotta sprowadzi? Floresa? Boriello?
Ja juz sie nawet nie bede przejmowal brakiem top snajpera, poprostu sie pogodzilem, to jest smieszne poprostu i tyle.
Ktos pisal ze przy tym jak gra nasz atak to polowe tych napastnikow by oddal i sprowadzil mlodziakow z wypozyczen i jest to naprawde swietny pomysl ktory praktycznie kazdy kibic by wzial w ciemno.

Po co nam Matri ktory g... daje? to co ze ma jakies tam doswiadczenie jak praktycznie nic nie daje?
Seba? sprzedac poki mozna zarobic na nim.

Yoda666 pisze:Prawda jest taka, że od dłuższego czasu po okresie świątecznym łapiemy zadyszkę. Nawet w zeszłym sezonie tak było (o 2 sezonach z siódmym miejscem nie wspominając). Ludzie więcej wiary.

Prawda jest taka, że gramy w tym sezonie w LM. I jak mniemam Conte wraz ze sztabem ustawiał zajęcia właśnie pod tym kątem. Innymi słowy: jeśli nie awansujemy do 1/4 i w tamtym dwumeczu nie pokażemy dobrego futbolu, a przy tym będziemy nadal wtapiać w Serie A to zacznę się martwić na poważnie. Nie raz i nie dwa wielka ostatnimi czasy Barca grała słabiej na początku roku i słychać było głosy, że są przetrenowani, że wypaleni i w ogóle pomimo wygranych spotkań to FCB nie gra z taką łatwością jak na początku sezonu i lata wcześniej. Przychodził luty, faza pucharowa LM i zespół Guardioli łapał drugi oddech i do końca sezonu grali jak należy, a potem Xavi i Iniesta ciągnęli reprezentacje na turniejach. Wierzę w to, że my również złapiemy drugi oddech. Wierzę nadal w to, że Conte to tak właśnie ustawił.

Schematycznie i skrzydłami to my gramy od pierwszego meczu tak po prawdzie, tyle że zawodnicy byli na świeżości, brak kontuzji ( wczoraj kolejny gol poszedł przez lewy sektor, kłania się brak często krytykowanego Asy i Kielona ). Z napadziorami to samo, kopią się po czole od początku, z krótkimi okresami lepszej gry, zazwyczaj tylko jednego ( Miras na poczatku, Gio mniej więcej od Bolonii, przez Torino do końca roku, ostatnio Matri i wejścia jokera Ety Bety ). Jeżeli po prostu dostali w dupę na przełomie roku, to na dniach powinni zacząć odzyskiwać świeżość, a jeżeli nie to ciężko będzie z taka grą nawet z Celtami.
Do 4-3-3 to my chyba nie mamy teraz wykonawców, Pepe kontuzja, a jak wróci, to może grać padake po takiej przerwie. Może Quag na prawej stronie? No i kto na lewej obronie? Asamoah jak wróci? Czy jednak DC/Peluso? Tylko wtedy na ławie Kwadwo i ktoś z trójki BBC ( i tu znowu dylemat, kto? ). Ew. Kielon na boku jak w tamtym roku.
CI powinno być własnie polem do takich eksperymentów jak wyżej, a nie do ogrywania pupilków z Atalanty i Gacka, oraz mieszanie w głowie Marrone, gdzie po ogrywaniu go na obronie daje się go znowu w pomocy.
W ogóle chłopaka trzeba gdzieś posłać w lato jeżeli ma coś z niego być, Parma będzie najlepsza.

PS: A teraz Football Fiction - za rok gramy Miras/Gio-Llorente/Muriel/Eta Beta/Matri ( w zalezności kogo sprzedamy )-Sanchez/Quag?/Muriel? ( któryś z tej dwójki może grac na boku? ).

@Down - no ciekawie z tym Rolando, on w ogóle w jakiejś znośnej formie? Bo jednak środek obrony był największą pięta achillesową Napoli, najlepszy Cannavaro, u nas i tak by pewnie nie miał pierwszego składu.