Volto pisze: ↑05 stycznia 2025, 16:32
Przecież trąbiło się, że ma ofertę 7,5M na łapę (Giuntoli ) ale czeka na lepsze. Na szczęście mamusia była zbyt pazerna i TOP skończył w Marsylii.
Najgorsze, że po prawdzie, to jakby miał lepszy mental (i agenta), rzeczywiście mógłby być czołowym pomocnikiem Europy, a jak podchodzi do piłki to pokazał przez pierwsze sezony u nas, budząc się w ostatnim bo KONTRAKT!
Milik to już chyba koniec. Chyba nikt nie wie, nawet Giuntoli - jak chciał uciągnąć 3 fronty, Superpuchar i potem śmieszne KMŚ z Vlaho i ekstra-łamliwym Milikao.
Dybala miał ofertę na 10 mln Euro.... i też nigdy nie doszło do jej podpisania. Szczęsny też miał mieć umowę rozkładającą jego pensję na kilka sezonów.... Giuntoli czyścił tę drużynę z wszystkich tych, którzy byli kluczowi dla Allegriego i posiadali wysokie kontrakty (nie przesądzam, który czynnik był wiodący). Ale zawsze można wierzyć, że to niby Motta podejmował decyzje po kątem własnej filozofii gry. Dla mnie Motta nie miał żadnego przełożenia na transfery i dlatego dostał tę posadę.
Volto pisze: ↑05 stycznia 2025, 16:32
Przecież trąbiło się, że ma ofertę 7,5M na łapę (Giuntoli ) ale czeka na lepsze. Na szczęście mamusia była zbyt pazerna i TOP skończył w Marsylii.
Najgorsze, że po prawdzie, to jakby miał lepszy mental (i agenta), rzeczywiście mógłby być czołowym pomocnikiem Europy, a jak podchodzi do piłki to pokazał przez pierwsze sezony u nas, budząc się w ostatnim bo KONTRAKT!
Milik to już chyba koniec. Chyba nikt nie wie, nawet Giuntoli - jak chciał uciągnąć 3 fronty, Superpuchar i potem śmieszne KMŚ z Vlaho i ekstra-łamliwym Milikao.
Dybala miał ofertę na 10 mln Euro.... i też nigdy nie doszło do jej podpisania. Szczęsny też miał mieć umowę rozkładającą jego pensję na kilka sezonów.... Giuntoli czyścił tę drużynę z wszystkich tych, którzy byli kluczowi dla Allegriego i posiadali wysokie kontrakty (nie przesądzam, który czynnik był wiodący). Ale zawsze można wierzyć, że to niby Motta podejmował decyzje po kątem własnej filozofii gry. Dla mnie Motta nie miał żadnego przełożenia na transfery i dlatego dostał tę posadę.
Co do Motty się zgodzę, pierwszy duży klub, małe doświadczenie, na pewno "łatwy" trener dla DSa, łatwiejszy aniżeli taki Conte.
Natomiast co do tego czyszczenia, już było wałkowane - aspekty finansowe, a że akurat ze Szczęsnym i DiGre to my wyszli jak Zabłocki na mydle - Giuntoli
Dybala - To już nie jest naginanie faktów, a czasoprzestrzeni, kiedy Paweł odszedł, a kiedy Giunto przyszedł, sprawdź
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 05 stycznia 2025, 22:36
autor: Maplu90
Polecam zobaczyć, super materiał Świecickiego o tym jak ku upadkowi kroczy Barcelona. Szczególne polecam zrozumieć cytaty Alexa Fergusona . Mam nadzieję że Juve nie podąży ta ścieżka co Barca.
Volto pisze: ↑05 stycznia 2025, 16:32
Przecież trąbiło się, że ma ofertę 7,5M na łapę (Giuntoli ) ale czeka na lepsze. Na szczęście mamusia była zbyt pazerna i TOP skończył w Marsylii.
Najgorsze, że po prawdzie, to jakby miał lepszy mental (i agenta), rzeczywiście mógłby być czołowym pomocnikiem Europy, a jak podchodzi do piłki to pokazał przez pierwsze sezony u nas, budząc się w ostatnim bo KONTRAKT!
Milik to już chyba koniec. Chyba nikt nie wie, nawet Giuntoli - jak chciał uciągnąć 3 fronty, Superpuchar i potem śmieszne KMŚ z Vlaho i ekstra-łamliwym Milikao.
Dybala miał ofertę na 10 mln Euro.... i też nigdy nie doszło do jej podpisania. Szczęsny też miał mieć umowę rozkładającą jego pensję na kilka sezonów.... Giuntoli czyścił tę drużynę z wszystkich tych, którzy byli kluczowi dla Allegriego i posiadali wysokie kontrakty (nie przesądzam, który czynnik był wiodący). Ale zawsze można wierzyć, że to niby Motta podejmował decyzje po kątem własnej filozofii gry. Dla mnie Motta nie miał żadnego przełożenia na transfery i dlatego dostał tę posadę.
Co do Motty się zgodzę, pierwszy duży klub, małe doświadczenie, na pewno "łatwy" trener dla DSa, łatwiejszy aniżeli taki Conte.
Natomiast co do tego czyszczenia, już było wałkowane - aspekty finansowe, a że akurat ze Szczęsnym i DiGre to my wyszli jak Zabłocki na mydle - Giuntoli
Dybala - To już nie jest naginanie faktów, a czasoprzestrzeni, kiedy Paweł odszedł, a kiedy Giunto przyszedł, sprawdź
Z Dybała mi chodziło o to, że co innego było komunikowane, a co innego było robione. Wiem, że to było za Arrivabene, ale metody Giuntoliego są obecnie podobne. Ja mu nie ufam, ale zobaczymy co zrobi w to zimowe mercato. Oby się nie okazało, że tyle gadania o wzmocnieniach, a jedynym transferem będzie pozbycie się Danilo.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 02:12
autor: Anelson
Dybala, Szczęsny, Morata, Rabiot, Chiesa. Takich zawodników nie powinniśmy odpuszczać ani oddawać za darmo, czy zastępować w sposób całkowicie niegodny. W ogóle nie myślimy długofalowo i uciążliwie wymieniamy nie najgorsze trybiki na lepsze, a jedyne działające w pełni tryby na inne - tak samo z De Ligtem. Ok - nie był może najlepszy z możliwych, ale jednak para z bremerem mogłaby być czymś wielkim. Prawda jest taka, że Allegri nie mając żadnych zasobów dał nam graczy takich jak Fagioli, Miretti, Iling, Gatti, Nicolussi, wprowadzał Kenana Yildiza, Barenechee, Huijsena, Soule - budował ich pod swoimi skrzydłami kosztem wyników niestety bo nie miał kim innym grać, a top4 i tak było na luzie + pechowy półfinał LE i w gruncie rzeczy rozmontowywana co chwilę drużyna. Motta jest murarzem amatorem - to mi się podobało w którymś komentarzu. Allegri z tym co mamy uczkałby dużo, dużo więcej. Giuntoli to jest poprostu sabotażysta transferowy który zatrzymał w tamtym sezonie pogoń za interem bo zostaliśmy bez środka pola, a on nic nie zrobił oraz w tym sezonie zostawił nas ogołoconych w obronie - kosztem nadmiernej nadprodukcji piłkarzy w środku pola. Nie widzieć w tym dwulicowości żeby nikogo tamtej zimy nie dać allegro sensownego w obliczu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Pogby i Fagiolego to było samobójstwo i skazanie się na Nicolussiego Caviglie jako jedną z głównych opcji . Allegri odbudował Mckeeniego który teraz będąc wyrzuconym prawie razem z Chiesa, Rabiotem oraz Wojtkiem - jest jedną z najlepszych naszych postaci. Zamotta i Giuntoli to jedna z największych tragedii ostatnich lat i przypomina ten schyłek lat 2009-2011 gdy był dyrektor Secco, który wolał poulsena od xabiego alonso, czy Ferrara/Zaccheronni/Del neri którzy doprowadzili ten klub do poziomu Lecha Poznań, gdzie prawie wszystko i cały klub ratował Del Piero u schyłku kariery, ale już nie tak świetny jak od razu po awansie do Serie A. Ciężko znaleźć punkt wyjścia. Nie mamy opcji w obronie. Jesteśmy skazani na dwóch stoperów i modlenie się o ich zdrowie. Dużo opcji na skrzydłach nie ma i w ataku. Jest tylko nico, conceicao oraz weah na 2 pozycje. Nie mamy ani partnera ani zmiennika dla Vlaho, który gra w kratkę i chyba tylko motywacji wewnętrznej zawdzięczamy jego grę w Lidze mistrzów bo potem w lidze czy pucharze Włoch jest cienko. Strasznie źle oceniam ostatnie sezony z punktu widzenia decyzji zarządu. Nie mamy żadnej koncepcji odkąd zwolniliśmy allegriego w 2018/2019. Nie trzymamy rozwojowych zawodników jak Bentancur, czy kulusevski. Nie trzymamy małych legend jak Dybała, czy kapitanów mistrzów Europy jak Morata. Nie dbamy o pożegnania, mamy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jaja w szacunek do osiągnięć. Nie zostawiamy najlepszych zawodników by byli częścią projektu dalej - Rabiot, Chiesa. To wieczna przebudowa. Wiecznie wszystko wywalamy do góry i próbujemy na nowo. Lata świetności Juventusu to względna stabilność kadrowa, albo naprawdę wymiany czy roszady na najwyższym poziomie jak wprowadzenie za Vidala, pirlo, czy marchisio, pogby zawodników takich jak matuidi, pjanic, czy khedira. Oddawaliśmy wtedy piłkarzy gdy ktoś rozbił za nich bank (pogba)albo człowiek był problemowy (Vidal). W ataku zawsze była kontynuacja - morata+tevez, a pozniej morata+mandzukic, był też llorente. Zawsze byliśmy konkurencyjni. Była wręcz rotacja bo był jeszcze higuain. Przyszedł na koniec Ronaldo. Teraz mamy Vlahovicia od którego lepszy jest w tym sezonie Kean. Klub mem. Potencjał ludzki nie dotyka nawet lat świetności tego klubu i Allegriego. Smutne to, aż włączyłem sobie filmik który przypomniał wszystkie najpiękniejsze chwile mojego kibicowania w dorosłym życiu Juventusowi. Tego już nie ma. I to boli, że ciężko widać na horyzoncie kiedy tej klasy czasy Juventusu powrócą. Aż przypomniałem sobie w jakich okolicznościach ten człowiek przychodził i co zostawił po sobie. Jak widać od 1996 roku nie osiągnęliśmy nic większego niż to co mieliśmy mając go na ławce. Chciałbym by ta mentalność zwycięzców wróciła. Bo mental tej zbieraniny obecnej leży i kwiczy. Piłkarsko najlepszy mecz roku zagraliśmy z Atalantą w finale pucharu Włoch. Zgnietlismy ich z nicolussim caviglia w 1 składzie. Nie mogę uwierzyć, że mając takich piłkarzy+nową miotłę będę wspominał akurat ten mecz. I to , że allegri pokazał, że ta drużyna może grać przeciwko zwycięzcy ligi Europy i jednej z najlepszych drużyn na świecie naprawdę fenomenalnie. Co się stało do teraz przemilcze. Przepalone pieniądze, gówno-granie z uciętymi jajcami przez dwóch sabotażystów z neapolu i Mediolanu. Ci goście dopiero nie reprezentują Juventusu w sposób należyty.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 11:06
autor: krzych1988
Witam wszystkich,
Dlaczego my nie dazymy do szybkiego zaklepania Jonathana Davida? Im dalej w las tym wiecej zainteresowanych i konkturentow, Wyczuwam kwas w lato z Vlahoviciem i sprzedawaniem go, bo nie przedluzy kontraktu na naszych warunkach, a z pensji nie bedzie chcial zjechac. Chyba kolejna drama przed nami. My go sprzedamy za 40-50 mln i kupimy zapchajdziure lub sezonowca za 30 mln
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 11:12
autor: Michael_M
krzych1988 pisze: ↑06 stycznia 2025, 11:06
Witam wszystkich,
Dlaczego my nie dazymy do szybkiego zaklepania Jonathana Davida? Im dalej w las tym wiecej zainteresowanych i konkturentow, Wyczuwam kwas w lato z Vlahoviciem i sprzedawaniem go, bo nie przedluzy kontraktu na naszych warunkach, a z pensji nie bedzie chcial zjechac. Chyba kolejna drama przed nami. My go sprzedamy za 40-50 mln i kupimy zapchajdziure lub sezonowca za 30 mln
Dlatego że David chce 10 mln za podpis i 7 mln netto. Ta sama śpiewka co Rabiot.
Wnioski z plotek z dobrych źródeł wskazują na to że nie będzie w klubie takich kontraktów. Poza Vlahoviciem najwyższy kontrakt w klubie ma Bremer i nie wydaje się by ktokolwiek miał dostać wyższy od niego.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 12:25
autor: piterjuve
Ruchy transferowe związane z pozyskaniem obrońcy powinny być natychmiastowe. Mamy fatalną sytuację w obronie od kilku miesięcy i oczekiwałem, że w związku z tym zarząd będzie gotowy, a tu słyszę tylko jakieś ploty.
W kwestii napastników, w zasadzie sytuacja jest podobna z tym, że od początku sezonu. To łudzenie się w sprawie powrotu Milika jest śmieszne.
Co do kwot transferowych, to popieram zarząd, który nie chce płacić za złożenie podpisu plus wysokie pensje. Zwróciłbym uwagę na mniej znane nazwiska. Znane przyszły latem, a efekty są mizerne. Tu trzeba walczaków, a nie chłoptasi, których u nas nadmiar.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 12:44
autor: Poprostu
piterjuve pisze: ↑06 stycznia 2025, 12:25
Ruchy transferowe związane z pozyskaniem obrońcy powinny być natychmiastowe. Mamy fatalną sytuację w obronie od kilku miesięcy i oczekiwałem, że w związku z tym zarząd będzie gotowy, a tu słyszę tylko jakieś ploty.
W kwestii napastników, w zasadzie sytuacja jest podobna z tym, że od początku sezonu. To łudzenie się w sprawie powrotu Milika jest śmieszne.
Co do kwot transferowych, to popieram zarząd, który nie chce płacić za złożenie podpisu plus wysokie pensje. Zwróciłbym uwagę na mniej znane nazwiska. Znane przyszły latem, a efekty są mizerne. Tu trzeba walczaków, a nie chłoptasi, których u nas nadmiar.
Mamy czekać, aż Milan wróci od araba i wtedy mają podjąć decyzję, że Tomori jest im potrzebny. Także, nie ma żadnego pośpiechu.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 13:13
autor: tom_gru
Anelson pisze: ↑06 stycznia 2025, 02:12
Dybala, Szczęsny, Morata, Rabiot, Chiesa. Takich zawodników nie powinniśmy odpuszczać ani oddawać za darmo, czy zastępować w sposób całkowicie niegodny. W ogóle nie myślimy długofalowo i uciążliwie wymieniamy nie najgorsze trybiki na lepsze, a jedyne działające w pełni tryby na inne - tak samo z De Ligtem. Ok - nie był może najlepszy z możliwych, ale jednak para z bremerem mogłaby być czymś wielkim. Prawda jest taka, że Allegri nie mając żadnych zasobów dał nam graczy takich jak Fagioli, Miretti, Iling, Gatti, Nicolussi, wprowadzał Kenana Yildiza, Barenechee, Huijsena, Soule - budował ich pod swoimi skrzydłami kosztem wyników niestety bo nie miał kim innym grać, a top4 i tak było na luzie + pechowy półfinał LE i w gruncie rzeczy rozmontowywana co chwilę drużyna. Motta jest murarzem amatorem - to mi się podobało w którymś komentarzu. Allegri z tym co mamy uczkałby dużo, dużo więcej. Giuntoli to jest poprostu sabotażysta transferowy który zatrzymał w tamtym sezonie pogoń za interem bo zostaliśmy bez środka pola, a on nic nie zrobił oraz w tym sezonie zostawił nas ogołoconych w obronie - kosztem nadmiernej nadprodukcji piłkarzy w środku pola. Nie widzieć w tym dwulicowości żeby nikogo tamtej zimy nie dać allegro sensownego w obliczu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Pogby i Fagiolego to było samobójstwo i skazanie się na Nicolussiego Caviglie jako jedną z głównych opcji . Allegri odbudował Mckeeniego który teraz będąc wyrzuconym prawie razem z Chiesa, Rabiotem oraz Wojtkiem - jest jedną z najlepszych naszych postaci. Zamotta i Giuntoli to jedna z największych tragedii ostatnich lat i przypomina ten schyłek lat 2009-2011 gdy był dyrektor Secco, który wolał poulsena od xabiego alonso, czy Ferrara/Zaccheronni/Del neri którzy doprowadzili ten klub do poziomu Lecha Poznań, gdzie prawie wszystko i cały klub ratował Del Piero u schyłku kariery, ale już nie tak świetny jak od razu po awansie do Serie A. Ciężko znaleźć punkt wyjścia. Nie mamy opcji w obronie. Jesteśmy skazani na dwóch stoperów i modlenie się o ich zdrowie. Dużo opcji na skrzydłach nie ma i w ataku. Jest tylko nico, conceicao oraz weah na 2 pozycje. Nie mamy ani partnera ani zmiennika dla Vlaho, który gra w kratkę i chyba tylko motywacji wewnętrznej zawdzięczamy jego grę w Lidze mistrzów bo potem w lidze czy pucharze Włoch jest cienko. Strasznie źle oceniam ostatnie sezony z punktu widzenia decyzji zarządu. Nie mamy żadnej koncepcji odkąd zwolniliśmy allegriego w 2018/2019. Nie trzymamy rozwojowych zawodników jak Bentancur, czy kulusevski. Nie trzymamy małych legend jak Dybała, czy kapitanów mistrzów Europy jak Morata. Nie dbamy o pożegnania, mamy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jaja w szacunek do osiągnięć. Nie zostawiamy najlepszych zawodników by byli częścią projektu dalej - Rabiot, Chiesa. To wieczna przebudowa. Wiecznie wszystko wywalamy do góry i próbujemy na nowo. Lata świetności Juventusu to względna stabilność kadrowa, albo naprawdę wymiany czy roszady na najwyższym poziomie jak wprowadzenie za Vidala, pirlo, czy marchisio, pogby zawodników takich jak matuidi, pjanic, czy khedira. Oddawaliśmy wtedy piłkarzy gdy ktoś rozbił za nich bank (pogba)albo człowiek był problemowy (Vidal). W ataku zawsze była kontynuacja - morata+tevez, a pozniej morata+mandzukic, był też llorente. Zawsze byliśmy konkurencyjni. Była wręcz rotacja bo był jeszcze higuain. Przyszedł na koniec Ronaldo. Teraz mamy Vlahovicia od którego lepszy jest w tym sezonie Kean. Klub mem. Potencjał ludzki nie dotyka nawet lat świetności tego klubu i Allegriego. Smutne to, aż włączyłem sobie filmik który przypomniał wszystkie najpiękniejsze chwile mojego kibicowania w dorosłym życiu Juventusowi. Tego już nie ma. I to boli, że ciężko widać na horyzoncie kiedy tej klasy czasy Juventusu powrócą. Aż przypomniałem sobie w jakich okolicznościach ten człowiek przychodził i co zostawił po sobie. Jak widać od 1996 roku nie osiągnęliśmy nic większego niż to co mieliśmy mając go na ławce. Chciałbym by ta mentalność zwycięzców wróciła. Bo mental tej zbieraniny obecnej leży i kwiczy. Piłkarsko najlepszy mecz roku zagraliśmy z Atalantą w finale pucharu Włoch. Zgnietlismy ich z nicolussim caviglia w 1 składzie. Nie mogę uwierzyć, że mając takich piłkarzy+nową miotłę będę wspominał akurat ten mecz. I to , że allegri pokazał, że ta drużyna może grać przeciwko zwycięzcy ligi Europy i jednej z najlepszych drużyn na świecie naprawdę fenomenalnie. Co się stało do teraz przemilcze. Przepalone pieniądze, gówno-granie z uciętymi jajcami przez dwóch sabotażystów z neapolu i Mediolanu. Ci goście dopiero nie reprezentują Juventusu w sposób należyty.
Ryzykowne tezy teraz to Cię zjedzą eksperci tego forum
W pełni się zgadzam. Liczyłem, że szybko wrócimy do topu Serie A, ale to w jaki sposób budowany jest ten klub przez Giuntoliego (jak dla mnie to amator w porównaniu do Marotty) spowoduje, że przez najbliższe 5 lat będziemy na poziomie Fiorentiny czy Lazio.... chyba, że ktoś zainwestuje kolejne miliardy euro ta drużyna nie ma ani doświadczenia, ani charakteru i ani mentalności zwycięzców, więc o sukcesach można zapomnieć. Ale na szczęście mamy jedną z najmłodszych kadr w Serie A, więc połowa forum jest już w pełni zadowolona najważniejsze, że po boisku nie biega wytrawny mistrz tylko młody prospekt ładnie sobie poklepiemy piłką w środku pola, kilka kiwek pod publiczkę i kibic będzie zadowolony nawet 1,5 pkt średnio na mecz
W sumie to sam dałem się początkowo uwieźć tym słodkim kłamstwom Giuntoliego (którego jednym sukcesem było ściągnięcie Kvaratskhelii...bo nikt inny nie chciał obchodzić sankcji dla ruskich). Liczyłem, że Motta będzie takim drugim Xabim Alonso.... zwłaszcza, że był wzorowym uczniem Coverciano, ale on się boi mocniej tupnąć i uderzyć w Giuntoliego.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 13:24
autor: vitoo
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 13:13(...) Ale na szczęście mamy jedną z najmłodszych kadr w Serie A, więc połowa forum jest już w pełni zadowolona najważniejsze, że po boisku nie biega wytrawny mistrz tylko młody prospekt ładnie sobie poklepiemy piłką w środku pola, kilka kiwek pod publiczkę i kibic będzie zadowolony nawet 1,5 pkt średnio na mecz
No, fajnie się pośmiałeś z innych, tylko szkoda, że zupełnie chybiłeś.
Po pierwsze, jestem niemalże pewny, że nikt tutaj nie narzekał na 32-letniego Teveza, 34-letniego Pirlo czy Barzagliego i Chielliniego. Natomiast piłkarze tacy jak Rabiot czy Danilo, którzy biegali w Turynie w ostatnich latach, nie byli ani "wytrawnymi mistrzami", ani nie byli młodzi. I to był problem, to wielu kibicom przeszkadzało.
Po drugie: wskaż mi tych kibiców, którzy są zadowoleni z 1,5 punktu na mecz i dotychczasowej pracy Motty. Czekam.
Nie wiem, skąd to przekonanie, że rozczarowująca praca Motty miałaby być argumentem za tym, że należało kontynuować współpracę z Allegrim...
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 14:11
autor: Maplu90
piterjuve pisze: ↑06 stycznia 2025, 12:25
Ruchy transferowe związane z pozyskaniem obrońcy powinny być natychmiastowe. Mamy fatalną sytuację w obronie od kilku miesięcy i oczekiwałem, że w związku z tym zarząd będzie gotowy, a tu słyszę tylko jakieś ploty.
W kwestii napastników, w zasadzie sytuacja jest podobna z tym, że od początku sezonu. To łudzenie się w sprawie powrotu Milika jest śmieszne.
Co do kwot transferowych, to popieram zarząd, który nie chce płacić za złożenie podpisu plus wysokie pensje. Zwróciłbym uwagę na mniej znane nazwiska. Znane przyszły latem, a efekty są mizerne. Tu trzeba walczaków, a nie chłoptasi, których u nas nadmiar.
I kto ma być tym walczakiem i chłopem z charakterem? Zirkzee? No średnio mi sie wydaje. To przeciętniak jakich mamy na pęczki w klubie. Jeśli chcemy takich skur...czybyków z charakterem to zwróciłbym się w stronę Gyökersa. Mocny, silny, ładujący seryjnie bramki. Ale pewnie cena będzie zaporowa i stać będzie tylko na niego Angoli. Podstawą wg mnie jest zabezpieczenie tyłów i kogoś z dwójki Silva - Hancko. Tuttosport też pisze ze te nazwiska są brane pod uwagę najmocniej i na tym trzeba się skupić. Oprócz tego pozbyć się balastu typu Danilo, Arthur czy (niestety) Fagioli. I następnie szukać napadziora. Bo z jednym Vlaho to nie zajedziemy daleko
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 13:13(...) Ale na szczęście mamy jedną z najmłodszych kadr w Serie A, więc połowa forum jest już w pełni zadowolona najważniejsze, że po boisku nie biega wytrawny mistrz tylko młody prospekt ładnie sobie poklepiemy piłką w środku pola, kilka kiwek pod publiczkę i kibic będzie zadowolony nawet 1,5 pkt średnio na mecz
No, fajnie się pośmiałeś z innych, tylko szkoda, że zupełnie chybiłeś.
Po pierwsze, jestem niemalże pewny, że nikt tutaj nie narzekał na 32-letniego Teveza, 34-letniego Pirlo czy Barzagliego i Chielliniego. Natomiast piłkarze tacy jak Rabiot czy Danilo, którzy biegali w Turynie w ostatnich latach, nie byli ani "wytrawnymi mistrzami", ani nie byli młodzi. I to był problem, to wielu kibicom przeszkadzało.
Po drugie: wskaż mi tych kibiców, którzy są zadowoleni z 1,5 punktu na mecz i dotychczasowej pracy Motty. Czekam.
Nie wiem, skąd to przekonanie, że rozczarowująca praca Motty miałaby być argumentem za tym, że należało kontynuować współpracę z Allegrim...
Po pierwsze kontynuować to trzeba było współpracę Allegriego z Marottą, dzięki którym mieliśmy niezapomniane mecze w LM (1/4 LM to był obowiązek, a dzisiaj 1/8 LM to będzie wielki sukces) i gwarancję sukcesów, przy czym nie wydawaliśmy więcej na transfery niż obecnie (nawet uwzględniając inflację na rynku piłkarskim). Później pojawił się chaos i afery zarządu, na które Allegri wypływu nie miał, a niestety dostawał przez to rykoszetem, bo zawodnicy ciągle nie wiedzieli na czym stoją a kadra była coraz gorsza. A ten sabotaż Giuntoliego z drugiej połowy poprzedniego sezonu w postaci wzmocnienia składu Alcarazem (taki był dobry, że gdzieś obecnie zaginął w Brazylii) to była wisienka na torcie i całkowicie położył poprzedni sezon... a do tego momentu nie odstawialiśmy kroku Interowi tylko dzięki pracy Allegriego.
Po drugie, to pokaż mi tych obecnych mistrzów, co mają więcej charakteru niż Rabiot czy Danilo. Taki Savona to przez najbliższe 5 lat nie zagra na takim poziomie jak Danilo. W normalnym klubie nikt nie lamentuje, że w składzie gra stary Barzagli kosztem młodego i perspektywicznego Ruganiego czy Dani Alves odbiera szanse gry jakiemuś młodemu Matiello. Dzisiaj Savona dostaje pierwszy skład za nic i to właśnie mi teraz przeszkadza. Tak samo mi przeszkadza 10 dla Yldiza zanim zrobił w sezonie double-double... to powinna być nagroda za wkład w drużynę a nie za potencjał.
Po trzecie Allegri przynajmniej rozdzierał garnitury, gdy widział jak piłkarze odpuszczają mecz... a Motta na to przyzwala. Jakoś nie widzę tych lamentów #MottaOut, więc chyba kibice są zadowoleni z serii nieprzegranych meczów (szkoda, że też niewygranych). Motta ma w końcu pełne wsparcie Giuntoliego, bo to jego pomysł z zatrudnieniem żółtodzioba jako trenera. A tu się okazuje, że to w Palladino jest więcej chęci wygrywania niż u Motty.
Re: Mercato (LATO 2024) DYSKUSJA
: 06 stycznia 2025, 16:22
autor: dimebag11
@tom_gru
To weź idź kibicuj klubowi prowadzonemu obecnie przez Allegriego. Ups, nikt nie chce nawet zatrudnić takiego "wybitnego" trenera, który rozdziera garnitury i tylko dzięki jego pracy powodującego dotrzymywanie kroku Interowi. Nawet Milan nie nabrał się ponownie na tego trenerskiego hochsztaplera.
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 13:13(...) Ale na szczęście mamy jedną z najmłodszych kadr w Serie A, więc połowa forum jest już w pełni zadowolona najważniejsze, że po boisku nie biega wytrawny mistrz tylko młody prospekt ładnie sobie poklepiemy piłką w środku pola, kilka kiwek pod publiczkę i kibic będzie zadowolony nawet 1,5 pkt średnio na mecz
No, fajnie się pośmiałeś z innych, tylko szkoda, że zupełnie chybiłeś.
Po pierwsze, jestem niemalże pewny, że nikt tutaj nie narzekał na 32-letniego Teveza, 34-letniego Pirlo czy Barzagliego i Chielliniego. Natomiast piłkarze tacy jak Rabiot czy Danilo, którzy biegali w Turynie w ostatnich latach, nie byli ani "wytrawnymi mistrzami", ani nie byli młodzi. I to był problem, to wielu kibicom przeszkadzało.
Po drugie: wskaż mi tych kibiców, którzy są zadowoleni z 1,5 punktu na mecz i dotychczasowej pracy Motty. Czekam.
Nie wiem, skąd to przekonanie, że rozczarowująca praca Motty miałaby być argumentem za tym, że należało kontynuować współpracę z Allegrim...
Po pierwsze kontynuować to trzeba było współpracę Allegriego z Marottą, dzięki którym mieliśmy niezapomniane mecze w LM (1/4 LM to był obowiązek, a dzisiaj 1/8 LM to będzie wielki sukces) i gwarancję sukcesów, przy czym nie wydawaliśmy więcej na transfery niż obecnie (nawet uwzględniając inflację na rynku piłkarskim).
Absolutnie nie. Mentalność Allegriego powoduje, że jego drużyny pewnego poziomu nie przeskoczą. To jest zbyt ograniczony trener, żeby miał prowadzić drużynę przez dłuższy czas. Natomiast abstrahując od tego, to wszyscy wiedzą, że w pewnym momencie Agnelli się zachłysnął sukcesem i popełnił masę błędów. Temat wałkowany dziesiątki razy i chyba nie ma co do niego wracać.
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 14:16A ten sabotaż Giuntoliego z drugiej połowy poprzedniego sezonu w postaci wzmocnienia składu Alcarazem (taki był dobry, że gdzieś obecnie zaginął w Brazylii) to była wisienka na torcie i całkowicie położył poprzedni sezon... a do tego momentu nie odstawialiśmy kroku Interowi tylko dzięki pracy Allegriego.
Tak, te "wzmocnienia" były bezsensowne. Z drugiej strony, gdyby wtedy Giuntoli wtedy posłuchał Maksa, to teraz pewnie byśmy mieli jakiegoś Bonaventurę czy innego 35-letniego ligowego średniaka. Co do dotrzymywania kroku Interowi, to graliśmy słabo, sporo zwycięstw było przepychanych kolanem i wiadomo było, że tak nie dociągniemy do końca sezonu, że to prędzej czy później j...
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 14:16Po drugie, to pokaż mi tych obecnych mistrzów, co mają więcej charakteru niż Rabiot czy Danilo. Taki Savona to przez najbliższe 5 lat nie zagra na takim poziomie jak Danilo.
Ja nie napisałem, że ci mistrzowie obecnie są w kadrze, ale Rabiot i Danilo też nimi nie byli. Rabiot to wręcz definicja piłkarskiej bylejakości. Nie wiem, na jakim poziomie będzie grał Savona przez najbliższe 5 lat, ale widzę, że w obecnych rozgrywkach prezentuje się na ogół dużo lepiej niż Danilo.
tom_gru pisze: ↑06 stycznia 2025, 14:16Po trzecie Allegri przynajmniej rozdzierał garnitury, gdy widział jak piłkarze odpuszczają mecz... a Motta na to przyzwala. Jakoś nie widzę tych lamentów #MottaOut, więc chyba kibice są zadowoleni z serii nieprzegranych meczów (szkoda, że też niewygranych). Motta ma w końcu pełne wsparcie Giuntoliego, bo to jego pomysł z zatrudnieniem żółtodzioba jako trenera. A tu się okazuje, że to w Palladino jest więcej chęci wygrywania niż u Motty.
Allegri rozdzierał garnitur, a trzy dni później znowu pozwalał, żeby Juventus oddawał pole gry Sassuolo czy innej Monzy, barykadował się w polu karnym po objęciu prowadzenia, drżał o wynik do 90 minuty, albo przepychał kolanem zwycięstwo w doliczonym czasie. Daj spokój...
Jeśli chodzi o "#MottaOut", to częściej zaglądaj na forum, bo taki jackop, Poprostu i kilku innych piszą to od dłuższego czasu, a inne osoby - w tym ja - też powoli tracą do Motty cierpliwość i na ogół piszą o tym otwarcie. To, że (uogólniając) forum nie jest tak radykalne jak w przypadku Allegriego, wynika po prostu z tego, że Motta ma za sobą pół roku pracy i dwadzieścia meczów za sobą, a Allegri 2.0 nie zbudował nic przez ponad dwa lata. Natomiast wszyscy zgadzamy się co do tego, że od Motty wymagaliśmy i wymagamy więcej.